Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, byłam dzisiaj na wizycie. Doktor przy okazji sprawdził moją szyjkę i o dziwo, pomimo tego, że już latam z pieskiem na spacerki szyjka się nie skróciła. Ma 1,75 cm, jest twarda i zamknięta..w sumie to się teraz cieszę, że nie zakładałam krążka. Maluch już trochę mniej przybiera na wadze. Tydzień temu miała 3100 teraz 3250. Wód płodowych jest sporo ale mam się tym nie przejmować. No i dostałam skierowanie na cc na 04.04.2017- w sumie tak trochę ze względu na moje obawy. Wskazaniem jest obciążony wywiad położniczy..Trzymam kciuki dziewczyny za Wasze szyjki, czasami ich skracanie wcale nie oznacza szybszego porodu..no ale oczywiście trzeba trzymać rękę na pulsie i się oszczędzać.
vanilia120, Wowka lubią tę wiadomość
-
O ja Cię Aga, to już tak blisko! Już za kilka dni będziecie razem z Boryskiem jak Twoje samopoczucie? Cieszysz się że już tak niedługo czy na razie jesteś w szoku?
A co do szyjek to po prostu zdradliwe mendy robią co chcą i straszą... Ale najważniejsze że wszystko w porządku.
-
Moj plan B wypalil, w prywatnym szpitalu mnie zaakceptowali, dostalam skierowanie na cc, ale termin wyznacza za tydzien, jak przyjde na ktg. Takze ciesze sie, ze plan B wypalil, ale jednak wolalabym aby ogarniety byl plan A. A tego dowiem sie dopiero w terminie, albo jak cos sie zacznie dziac
-
Edwarda20, dobrze, że już jesteś spokojniejsza. Ja też wolę mieć wszystko zaplanowane, chociaż wiem, że czasami tak się nie da.
Wowka, jestem w szoku, że to już tak blisko..ale cieszę się. Jestem jakaś spokojniejsza po tej wizycie. Tzn. nie do końca mam wszystko zaplanowane, bo mój lekarz nie pracuje w tym szpitalu gdzie dostałam skierowanie na cc i istnieje ryzyko, że mogą mnie nie zakwalifikować. Ale jeżeli tak by się stało to odrazu jadę do szpitala mojego lekarza, który jest oddalony o 30 km. No zobaczymy.. -
Aga, 30km to dojedziesz na pewno wszystko się uda.
Edwarda, dobrze ze plan B jest ok. Przy odrobinie szczęścia plan A tez wypali i nie bedzoe niepotrzebnego stresu. To zrozumiale że chciałabyś mieć wszystko zaplanowane i dograne, ale przynajmniej dobrze że masz zaklepane wyjście awaryjne.
To na jakie wizyty teraz czekamy?
Ja sie zapisałam na dodatkowe usg, żeby sprawdzić przepływy w czwartek, pozniej mamy dzien wizyt 5.04. Coś jeszcze w najbliższym czasie? -
Aga, prawie dwa tygodnie temu byłam. Po powtorce krzywej glukozowej mialam przekroczenie o 1 jednostke (!) po dwoch godzinach i pani prof zdiagnozowala mi cukrzycę ciążową i wysłała do diabetologa. Wiec dostalam glukometr i mierze. Wszystkie wyniki ideolo
Ale ze względu na moją cukrzycę i v leiden mam zbadać przepływy i po świętach 5.04 znów na wizyte. Bardziej ciesze sie na wizyte u mojej gin 13.04, bo juz bedziemy ustalac zdjecie pessara i gadac na temat porodu. Nie mogę się doczekaćAga78 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny ja wizytuje jutro mam nadzieję że szyjka nie skrociła się jeszcze bardziej bo nie chce na święta wylądować w szpitalu także trzymam się myśli że będzie ok dziś wyjdę z domu bo idę do spowiedzi mam nadzieję że jakoś to przetrwam bi teraz ciągle robi mi się słabo nawet w pozycji leżącej. Kilka dni temu przedawkowalam magnez i teraz odbija się to na organizmie. Pozdrawiam wszystkie mamusie i zazdroszczę tym na końcówce już niedługo zobaczycie swoje szczescia
-
Morika, przecież to żaden wstyd przecież nie robisz tego z lenistwa, żeby mogło Ci sumienie drgnąć.
Na te święta u mnie nie ma sprzątania bo zaraz się wyprowadzamy z tego mieszkania, ale na Boże Narodzenie też posprzątała mama z mężem. Nawet choinkę przytargali i ubrali, żeby było mi przyjemniej. I faktycznie byłoedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Moja mama w sumie od pocztku ciazy, nie tylko teraz jak leze ;p pyta o moje zachcianki i mi gotuje. Tak sama z siebie robi mi przyjemnosc ;p Teraz na swieta tez do nas przyjezdzaja, ja i maz oczywiscie nic nie gotujemy, mama przyjedzie z obiadem. Tez pytala na co mam ochote, i smiala sie ze to ostatni raz, po ciazy juz mi bedzie tak dogadzac, to trzeba korzystac ;p Moja starsza siostra mieszka za granica, tam rodzila 2 synow, mama byla daleko, to teraz sobie odbija, cieszy sie. Ostatnio mi pokazywala, ze nakupowala pojemnikow na zupki dla malucha
Jak sie przprowadzilismy 2,5 tyg temu, to posprzatala razem z tata cale mieszkanie (to nowe), ja tylko lezalam i sie przygladalam (bylam tuz po wyjsciu ze szpitala), a maz nadzorowal firme przeprowadzkowa. Nie dalo sie inaczej. Ale nie ma sie co wstydzic prosic o pomoc.
-
Wowka najpierw miałam biegunkę a potem zaslablam na leżąco nagle na kanapie dzień później też było mi słabo i miałam strasznie wysokie tętno oraz osłabienie mięśni. Połączyłam fakty zaczęłam googlowac i wszytskie objawy się zgadzaly a to przez to że kupiłam magnez który w tabletce miał 100mg a nie 50 jak poprzedni i w połączeniu z mamą dha dało mi to 500mg dziennie. odstawilam magnez na dwa dni i powoli doszłam do siebie.
W kościele nawet wytrzymałam nie robiło mi się słabo ale wróciłam i boli mnie dołem brzuch... Wzięłam nospe i czekam aż przejdzie -
Klaudia, no to teraz wypoczywaj. Ale faktycznie miałaś przygody z tym magnezem. Dobrze, że doszłaś, że to wina za dużej dawki...
Edwarda, u mnie mama też posprzątała całą budowę, z ojcem w sobotę skręcali mebelki do pokoju Młodego, a teraz będą nalepiać naklejkę na ścianę. Mama u mnie na budowie umyła okna, a u siebie na świeta jeszcze nie. Kochana i wcale nie musi tego robić, ja też o to nie prosiłam, ale ona sama chce żebyśmy się jak najszybciej przeprowadzili
A powiedz mi, firma przeprowadzkowa tylko przewozi, czy można wziąć opcję all inclusive z zapakowaniem i rozpakowaniem? Jak to wygląda? Nigdy nie korzystałam, a może warto rozważyćedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Wowka nie orientowalam sie czy moga zapakowac, bo my nie mielismy duzo, bez zadnych mebli (mielismy wszystko w zabudowie), bez agd itp. Wszystko zostawialismy. Wiec tutaj wiedzielismy, ze maz sobie poradzi. Ale mysle, ze na pewno są takie kompleksowe uslugi. W Łodzi jak szukalam firmy to pelno tego, bardzo roznia sie cenowo, troche sie nadzwonilam, naczytalam opinii w necie, ale udalo sie znaleźć fajna firme. Jestesmy bardzo zadowoleni.
-
U nas tez podobna sytuacja. Mebli nie mamy do zabrania, tylko pralka z nami jedzie i materac myślałam żeby może odciążyć męża z tym pakowaniem wszystkich gratów, bo sam transport to mamy-kolega ma busa, a mąż jeszcze kilku silnych znajomych wiec mi glownie chodzi o pakowanie... moze sprawdze jutro jakie firmy u mnie dzialaja i ile licza sobie za taka usluge
-
morika39 wrote:Ja na święta Bożego Narodzenia byłam na początku ciąży i sama kupiłam sobie żywą choinkę ubralam ja była piękna a dzień po świętach kazała ja mężowi wyrzucić bo tak mi smierdziala ze cały czas wymiotowalam:) Jak cały pierwszy trymestr:)
O kurde
Ja tez wymiotowalam caly 1 trymestr, okrutne mdlosci i jadlowstret, w sumie to do okolo 15tc trwalo. Potem zaczelam odzywac, a normalnie jesc po 20tc. Bylam taka szczesliwa, ze na boze narodzenie juz moglam jesc wszystko To by byla dla mnie katorga widzac te wszystkie pysznosci
-
Ja po zjedzeniu karpia odchorowalam oba dni świat ale przeżyłam przy pierwszym było gorzej bo tyle wymiotowalam ze rozbolal mnie żołądek i trafiłam do szpitala:) Ale więcej ciąży nie planuje dwójka mi wystarczy więc jak juz urodze to będę mieć spokój:D
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Ja I trymestr przespałam. Mdłości były bez wymiotów ale za to od 11-12 do nocy, czym później tym gorzej, wiec szłam spać obawiam się że w I trymestrze wyczerpałam limit snu na całą ciążę i dlatego nie śpię teraz.
I jadłam frytki maczane w lodach z polewą karmelową z maca, chyba nigdy nic innego w życiu mi nie smakowało tak bardzoedwarda20 lubi tę wiadomość