Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
J.S wrote:Teskniaca jak tam powrot do aktywnosci? Jak sie zyje?
Humor o wiele lepszy mimo, że jakoś strach pozostał i tak się oszczędzam, a z drugiej strony i tak niewiele teraz jestem w stanie zrobić bo po prostu brzuch mi ciąży i nie mam siły, ale raz na dzień do osiedlowego sklepu muszę się przejść nawet nie na zakupy , żeby nie dźwigać ale po 1 rzecz
-
Wowka, rzeczywiscie Wiec dziewczyny spinamy tyleczki i naszym wspolnym celem jest teraz 5 kwiecien i oczywiscie same dobre wiadomosci, na ktora godzine macie? Ja wieczorem, na 18.15 ale przygotowania sa wczesniej bo trzeba dojechac te 80 km.
Teskniaca, ile radosci moze sprawic wyjscie do osiedlowego, ja to bym najbardziej chcialam isc na spacer z psem a nie ciagle sie musze prosic, zeby z nia ktos wyszedl. Moj pracuje duzo i nie ma mozliwosci, moja mama wychodzila ale ma teraz zapalenie oskrzeli i jest na zastrzykach, musi lezec w domu
Ciocia zrobila mi pierogi, jestem zadowolona, pyszotka Mam w ciazy faze na pierogi i placki ziemniaczane, moje ulubione dania -
U mnie wizyta na 10, ale to u pani prof, wiec nie sadze, że czegoś się dowiem oprócz tego co mi jeszcze grozi... i będę musiała pokazać moje wyniki cukru, wiec w święta też nie pojem.
Wizyta ze sprawdzaniem szyjki dopiero 13.04. Juz mam zapowiedziane, że porozmawiamy o zdjęciu pessara i porodzie. Przebieram już nogami poznam jakiś plan -
Ja leze dopiero 3tyg. Ale mialam co robic wiec szybko minelo. Odliczam do czwartku bo bede miec donoszona, duzo mniej stresu ale bede sie oszczedzac do po swietach :p 3.04 mam ostatnia wizyte u gin, dostane skierowanie do szpitala i moze sie dziac.
A tak z ciekawostek to dopiero tak 3-4 tyg temu wywalilo mi brzuch, wczesniej byl zgrabniutki. W kurtce nie bylo widac. Wczoraj pojechalam 2 przystanki na usg spojenia i pierwszy raz(!) kobitka chciała mi ustąpić miejsce :o a potem weszlam do sklepu po chleb i przepuszczono mnie w kolejce - tez 1 raz :o To jest dla mnie takie dziwne :p Dziwilam sie zawsze jak dziewczyny pisaly, ze w 5-6 mcu juz je przepuszczano itp. U mnie wtedy zupełnie nic nie bylo widac. Szok :pWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2018, 15:27
-
Moniq228 cały czas miałam globulki ale nie pamiętam już jakie. Ale 2 krotnie leżałam po tygodniu w szpitalu i podejrzewam ze wtedy złapała gronkowca. Dlatego teraz wolałabym leżeć w domu i mieć założony szew no zobaczymy co wymyśli lekarz.
Ja mam wizytę na 18:)
-
Ja jakikolwiek brzuch zaczęłam mieć ok 20tyg. Poszłam do szpitala płaska, a wróciłam z brzuchem-mąż się śmiał, że trzy dni mnie nie widział i nagle brzuch mi wyszedł
Wyznacznikiem jest dla mnie pytanie położnej przed wizytą u prof, czy jestem w ciąży. Ostatni raz pytała jakoś w styczniu i byłam zdziwiona. W sklepach nie bywam wiec nie wiem czy mnie przepuszczają w kolejkach.
Ale teraz w lustrze widzę wieeeelki brzuchol, ale co dziwne w kurtce się jeszcze dopinam -
Wowka, no to cos w tych szpitalach jest, ja dostalam brzucha jak wyszlam w 25 tygodniu i moj mowil ze niezle mnie dokarmili tymi kroplowkami jak taki brzuchol urosl teraz tez mam duzy, ale nosze luzna kurtke i nie widac. Obawiam sie ze sasiedzi powiedza ze zaadoptowalam dziecko, bo chyba nawet nie wiedza ze w ciazy jestem
-
Kurtke na spokojnie dopinam, mam jeszcze sporo miejsca, bo kupilam stricte ciazową, duzo miejsca na brzuch po rozpieciu na bokach. Rozmiar xs, w grudniu jak zaczelam ja nosic to wygladalam jak bulinek, totalnie na mnie za duza. Dopiero po wyjsciu ze szpitala zrobila sie dobra, czyli wlasnie jak wywalilo bebech
-
Masz prawo sie tak czuć. A przesilenie to moze być dodatkowy czynnik. Jeszcze troszkę tylko, max 4tyg u Ciebie. Potem będziesz miec wskazane zeby chodzić. A potem będziesz popitalac z wozkiem Odbijesz sobie za wszystkie czasy. Ja juz się nie mogę doczekać jak wsadzę Heniutka do mojego pięknego wozeczka, okryje kocykiem w lody, zaloze swoje nowe cichobiegi i będziemy się dotleniac
Tęskniąca lubi tę wiadomość