Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia to że łożysko masz 3 stopnia to juz na tym etapie norma! Spokojnie! Jak przeplywy masz dobre to znaczy że maluchowi niczego nie brakuje
wiec kompletnie sie nie martw!
Co do ubranek to u mnie pierwszy syn urodzil sie 54cm, 2980 i rozmiar 56 sie przydal, nosił go sporo, teraz leon malutki sie urodzil 50cm ,2500 wiec rozmiar 56 jest duzy na niego, 62 nawet nie uzywam. Wiec ten 56 nam się bardzo przydaje. Ale ja urodzilam male dzieci, wiec wiadomo.
Wczoraj wazylam Leona, równo 3kg maprzybiera super
niech juz tak zostanie
Co do karmienia czasem je co 3 godziny, a czasem co godzine sie domaga. Dalam mu smoczka, ale nie bardzo go lubi i raczej zawsze wypluwa, wiec jednak wiszenie na piersi bardziej mu odpowiada, nie dał się oszukać
Sis na pewno doczekasz bezpiecznego terminu!:-*Sylwia91, Sis lubią tę wiadomość
-
Sylwia, Mysza, Sis, widzicie jak ten czas leci?
I potwierdza się stwierdzenie, że to szczęśliwy wątek
Wszystkie szczęśliwie donosicie. Sylwia w sumie już donosiła
Jeśli tu nie dołączą nowe osoby to niebawem stanie się to mamusiowy wątek
Moja mała strasznie mi daje dzisiaj popalić. Przez cały dzień spała tylko godzinę od 17 - 18 i tyle. Ciekawa noc mnie czeka -
Cześć dziewczyny
Widzę że dzieciaczki rosną i mają się dobrzea u dziewczyny 'szyjkowe' nie mają problemow-to najważniejsze
U nas nadal problem z wagą tzn teraz już odpukac jest bbardzo ladny przyrost alle waga jest w dolnej granicy normyMala w dzien nie spi za to wie, ze jest noc i gdyby nie karmienie to pewnie spalaby dłużej niż 4h ciągiem
-
Hej ciocie! Zaczynamy 38 tydzień a to oznacza że mamy pełne 37 tygodni i ciąża jest donoszona
udało się!
teraz pytanie kiedy???
Ttuska może nie potrzebuje aż tyle, dobrze że się mieści w normie.
Magdula jak noc? Ja też spać nie mogłam co chwilę się budziłam bo wszystko mnie boli...eta lubi tę wiadomość
-
Sylwia, zaraz będziesz marzyć o chwili snu a karmienia i przewijania będziesz miała w nadmiarze
A kiedy mała Basia wyjdzie? Może 15.10? Mam wtedy urodziny
Noc minęła jako tako, bywało lepiej ale i gorzej
ttuska, zazdroszczę spokojnych nocy. U mnie nadal w miarę spokojne noce do 1-2 a później to już z wieloma przerwami.
No i masła sporo mi ulewa, będę musiała zapytać przy wizycie u pediatry. Wprawdzie to dopiero za 2,5 tygodnia ale skoro Weronika przybiera ładnie to mam nadzieję, że to nic niepokojącego.
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Ja teraz jak pomysle to bym najchetniej chciala, zeby mala sie urodzila gdzies za dwa miesiace
. Dopiero za kilka dni wstane, po takim czasie to byl chetnie nadrobila wszystkie zaleglosci, a jak znam zycie na nogi pojde i urodze. I nici z moich planow beda
Remont mieszkania mamy w pelni, nie mieszkamy u siebie i w zasadzie wszystko w proszku, nawet meble nie kupione. Wiec nie wiem gdzie bym miala isc z dzieckiem gdyby sie teraz urodzila
Oprocz ubranek nie mam kompletnie nic. Taka przygotowana jestem.
Cale noce mam jakies straszaki od kilku dni, skurcze sa, robia sie regularne i bolesne, no i gdzies rano przechodza. Jak tak bedzie to calkiem do porodu nie pojade bo bede myslala ze to jeszcze nie to, nie rozpoznam.
-
Ttuska jesli Zosia przyrasta Ci w granicach normy,to znaczy że masz pokarm i niczego Ci nie brakuje! To że caly dzień chce siedzieć przy piersi to wcale moze nie znaczyc że sie nie najada tylko ma po prostu duza potrzebę ssania/bliskosci/czuje sie bezpiecznie. Mój Leon przyrasta po 38 g na dobe, mam wagę to co jakis czas sprawdzam, a np. Wczoraj w ciagu dnia mial tylko dwie drzemki po 1-1,5 godziny, a tak to tylko piers i spanie na piersi. Jak dziecko będzie starsze , będzie juz widziec lepiej , to zainteresuje się zabawką i odklei sie od piersi
a jak narazie nasze maluchy nie zbyt widza,wiec przy piersi / na rekach jest najlepiej najcieplej , najbezpieczniej. Poza tym jak dziecko tak wisi przy piersi daje tez sygnał piersiom że trzeba wiecej produkowac mleka, wiec nawet jak masz troche mniej mleka niz Zosia potrzebuje teraz to dzieki temu wiszeniu stymulowana jest pierś do produkcji mleka. Takie sytuacje będą się zdarzac w trakcie karmienia bo to normalne. Wiec jak tylko chcesz karmic to nie przejmuj sie że ona wisi na piersi bo to zupełnie normalne i kazda mama malucha tak ma. Trzeba przetrwac. A jak tak ladnie przesypia noce to przecież nie może byc glodna, czyli mleko masz
Magdula moj ignacy duzo ulewal, lekarze mowili że jak przybiera na masie to nie trzeba się przejmować.
Mysza a upatrzone rzeczy masz? Żeby tylko zamówić wszystko w jeden dzień i juz?
-
Upatrzone mam, musze tylko zamowic. Juz dawno bym to zrobila ale nawet trzymac gdzie tego nie mamy. No ale trzeba, bo wybralam wozek w zestawie z fotelikiem, a ten w razie co bedzie potrzebny zeby dziecko do domu przywiezc, wiec musze miec. Nigdy nie wiadomo kiedy mala zechce wyjsc.
Zazdroszcze Wam, ze macie juz maluchy przy sobie. Chcialabym zeby czas zlecial i abym juz tulila mala, ale z drugiej strony jak pomysle o moim strachu przed porodem to nie spieszy mi sie. Dobrze, ze to nie ja decyduje kiedy nastapi ten moment bo bym chyba odwlekala ile tylko
-
ttuska współczuję przeżyć... najgorsza ta niepewność i niewiedza co jest nie tak. No i dochodzi zaraz obwinianie siebie, że na pewno zle coś robię - ani się waż tak myśleć! jesteś wspaniałą mamą i nie Ty pierwsza i nie ostatnia masz taki problem, na pewno da się go szybko rozwiązać, może skontaktuj się z lekarzem?
Mysza, ja też myślałam, że pessar zdejmą, leki odstawię i zacznę chodzić to na pewno się ruszy! aha, guzik prawda!Pessar potęguje skurcze, naprawdę jak Ci zdejmą to zobaczysz i poczujesz ulgę. Oczywiście też dopadają mnie straszaki, ale uwierz mi, że obie będziemy wiedziały kiedy to TE skurcze i kiedy to JUŻ. Skoro Ci przechodzą to na pewno nie porodowe, bo porodowe przejdą dopiero jak urodzisz
Tak mi się wydaje, więc ja czekam, liczę czy są regularne, ile ich jest, próbuję się poruszać, bo jak siedzę to mam częściej. Zazwyczaj jak wstanę i pochodzę to przechodzi wszystko, dlatego wiem, że to jeszcze nie czas... tylko kiedy???
Magdula, ja sama mam urodziny 17egoChociaż wczoraj się dowiedziałam, że podobno urodzę za 3 dni, to by wychodziło, że we wtorek, ciekawe
-
Witam was dziewczyny! Chciałam dołączyć do waszego szczęśliwego topiku problematycznych szyjek. I taka szyjka trafiła się teraz i mnie. To moja 2 ciążą, 1 przebiegała bezproblemowo z szyjką. ale poród bezproblemowy już nie był. Zakończony cc, z powodu zagrożenia życia dziecka. ogólnie okazało się, ze i tak bym sama nie urodziła. Mam 18 mc córeczkę.
co do mojej szyjki. 3 tyg temu na usg miała 30 mm i była do obserwacji, lekarz uczulony na punkcie szyjek. po 3 tyg szyjka po całości 35 mm ale Y kształtna i cześć zamknięta na 15mm. ten sam dzień skierowanie do szpitala, i podjęto decyzja o szwie. mój tydz ciąży to 27. leżałam 6 dni, 5 dnia założono szew, na następny wypuszczono mnie do domu. Było to w ten weekend. Nie wiem ile po szwie ma moja szyjka, bo na wychodne nie zrobiono mi usg. Cały czas teraz leżę z nadzieją, że ten lej się zamknie, ale opiekuję się jeszcze córeczką wiec wiadomo, że cały czas nie da się leżeć.
Większość z was już po porodzie, albo tuż przedzazdroszczę. przede mną kilka tyg leżenia, ale trzeba dać radę.
Mam pytanie do dziewczyn, które też 1 poród miały cc, czy wasz kolejny poród też było to cc bez skierowania? czy mam prawo odmówić sn. nie chce powtórki sytuacji, gdzie życie mojego dziecka jest zagrożone i na szybko jest wykonywane cc.
pozdrawiam
AgsAgaTrójmiasto30 -
Szyjka nie jest taka zla, a masz szew wiec przy duzej ilosci odpoczynku wytrzyma i rozwarcie sie nie bedzie powiekszac. Nie wiem czy sie moze ponownie zamknac, ale wazne by sie nie powiekszalo. Tylko lez kiedy mozesz i bedzie ok
.
-
Aga mi też się wydaje że odpoczynek zrobi swoje. Mi nie dawali 32tc a już skończyłam 37. Glowardo góry i będzie dobrze!
Co do Twojego pytania o cc to wydaje mi się że będąc po pierwszym cc masz prawo wyboru i jakby z automatu wskazanie do cc przy kolejnej ciąży. Przynajmniej u mnie w szpitalu tak do tego podchodzą. -
Dziewczyny staram się leżeć, właściwie to cały czas leże, przy czy bardzo mi, żal mojej córeczki bo nie mogę się nią zająć tak jak powinnam
a pomocy żadnej nie mam, bo rodziny tu nie mamy. pytałam się o ten lej lekarza jak wychodziłam, powiedział, że może się zamknąć ale to nie jest teraz najważniejsze, tylko to czy szew trzyma. Czy wam przy wyjściu ze szpitala robili usg dopochwowe, żeby sprawdzić jak szyjka wygląda po szwie?
nie mam do końca pewności, że tak właśnie jest w trójmiejskich szpitalach, ale z tego co czytałam to ciężko z respektowanie praw rodzącej do kolejnej cc. Przy pierwszym porodzie po podaniu oxy, córce odrazy tętno zaczęło spadać. same zmartwienia ;/
AgaTrójmiasto30 -
Nie wiem jak jest ze szwem ale przy pessarze ( ktory ja mam) usg dopochwowego sie nie robi. Ciezko wiec zmierzyc dlugosc szyjki i zazwyczaj zwraca sie uwage tylko na to czy szew/pessar trzyma. Jesli tak to jest ok i glebszego, bardziej wnikliwego badania nie robia
Jesli nadal siedzi to znaczy ze dziala.
Co do cc, nie wypowiem sie bo za wiele nie wiem, ale wiem ze w pewnych szpitalach niestety jedno przebyte ciecie nie jest wskazaniem do kolejnych, choc chyba w wielu przypadkach jednak cc robia dla bezpieczenstwa, wiec mysle ze u Ciebie tez tak powinno byc. Ale najlepiej jak wszystkiego sie dowiesz kiedy porozmawiasz z lekarzem -
Aga, jestem pewna, że dotrwasz do bezpiecznego momentu. U mnie w 18 tc zrobił się lejek a dzięki szwowi dotrzymałam do terminu
Co do badania na wyjściu to w szpitalach niestety tak to wygląda. Przy przyjęciu przebadają Cię na dziesiątą stronę a przy wypisie już nic - proszę się zgłosić do lekarza prowadzącego na kontrolę i do widzenia. Norma.