Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziekuje za kazda uwage, w wolnej chwili musze przeczytac kazda strone tego watku, ale jak macie jeszcze jakies rady to piszcie smialo, kazde doswiadczenie jest dla mnie na wage zlota.
Dziekuje ze jestescie!
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
Przede wszystkim musisz porozmawiac z lekarzem o swoich obawach, tak by wiedzial czego sie boisz i ze orientujesz sie w temacie.
No i musisz wierzyc ze bedzie dobrze i wszystko sie uda. Wiem ze mozesz pomyslec ze latwo mi teraz tak mowic bo mam corcie przy sobie, ale gdyby nie wsparcie i slowa otuchy chyba bym psychicznie nie dala rady. Bedzie dobrze, tylko Ty tez trzymaj reke na pulsie i obserwuj objawy ktore Cie niepokoja.AniaKami, Magdula lubią tę wiadomość
-
witam dziewczyny, jestem tu nowa, w czerwcu przeszłam zabieg łyżeczkowania a w sierpniu zaszłam w ciaże. Obecnie leci mi 18 tc. Na wizycie jakies 11 dni temu mialam szyjke długosci 32,7 mm. nie dostałam zadnych zalecen lekarz stwierdzil ze jest ok. Zastanawiam się czy coś może się złego dziać skoro np czasami jak stoje i chciałabym podnieść kolano do góry to czuje że coś mi przeszkadza w dole brzucha. no i zauważyłam ze mam wodnista białą wydzielime z tym że nie wiem czy jest jej wiecej bo raczej nie czuje zalewania. Pewnie wszytsko sie wyjasni na kolejnej wzycie ale moze ktos mi cos doradzi.
wiem moze glupie pytanie ale sie martwie poprosu.
-
polkosia wrote:Ulola, Ola, dzięki, mam pessar założony na szyjkę około 2 cm, ale niestety męczą mnie bolesne straszaki i nie wiem czy da radę... Karmię dalej, lekarz nie zabronił, bo to nie od kp skraca się szyjka, karmię już rzadziej i krócej, bo w nocy lepiej śpi, ale i tak to nic nie daje. Zastanawia mnie czy któraś z mam z pessarem nie brała równocześnie Luteiny dopochwowo, bo ja jednak zrezygnowałam i nie biorę, a może to błąd? Bo mówiłyście, że pessar wzmagał skurcze... I jeszcze jedno, najważniejsze, czy sprawdzali Wam jakoś szyjki już jak miałyście pessar? Palpacyjnie czy przez USG? Dziś mam właśnie USG i zastanawiam się czy będzie mi tam zaglądał czy nie?
Poklosia w pierwszej ciązy też miałaś niewydolność szyjki??
Ja jestem teraz w drugiej ciazy, w 24tc pierwszej ciązy szyjka byla super, miesiąc pozniej na wizycie w 28tc szyjka miala juz tylko 1 cm.
To dopiero 7 tydzien ale ja juz się martwię, bo przecież niedawno rodziłam i jak ta szyjka wytrzyma, mam nadzieję, że lada moment założymy pessarNatalia27.03.2016
-
Tak leze dalej w szpitalu, jutro usg zobaczą jak tak szyjka-jak bedzie wszystko dobrze to do domu. I teraz czekają mnie długie tygodnie w łożku. Milan szyjkę 18mm i rozwarcie, szyjka w kształcie lejka. Mam nadzieje, ze uda mi sie bezpiecznie synka donosić. Bardzo sie martwię.
-
Bardzo dziękuje, będąc w szpitalu przeczytałam cały ten wątek żeby sie trochę podbudować. Wierze, ze moze sie udać tylko trzeba sie poświecić i byc dobrej myśli. Tez sobie wyznaczam takie granice, do którego tygodnia aby dotrwać. Obym mogła rownież napisać tutaj historie z happy endem
Magdula lubi tę wiadomość
-
lis87 trzymam kciuki, ja za pare tygodni bede miec zakladany szew, boje sie strasznie.
Wierze ze nam sie uda donosic w terminie i bedzie wszystko dobrze. Najwazniejsze ze zdiagnozowali u ciebie szyjke i podjeli dzialanie. Ja niestety w ciazy z synkiem nie mialam takiego szczescia bo zaden lekarz nie sprawdzal mi szyjki.
Damy rade!!!!!
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
Nie bój siw, robimy to dla naszych dzieciaczków. Nikt nie powiedział, ze bedzie łatwo. Zabieg nie jest taki straszny, tez sie bardzo bałam-ja miałam znieczulenie w kręgosłup wiec byłam światełkiem całego zdarzenia
wiedziałam, ze muszę to zrobic, żeby mój synek został z nami
teraz czeka mnie długie leżenie, ale dla niego zrobię wszystko. Popatrz ile tu pozytywnych historii, ciąże donoszone, musimy sie tego trzymać-nam tez sie musi udać
będziemy chyba internetowymi zakupoholikami
ja mam jutro usg, sprawdza jak tam szyjka i czy szew trzyma. Jesli wszystko bedzie dobrze wracam do domu leżeć.
Magdula lubi tę wiadomość
-
Ja tak jak i ty przeczytalam caly ten watek od pierwszej strony i dzieki temu widze swiatelko w tunelu ze sie uda. Tym razem jestem madrzejsza i bede pilnowac lekarzy, bede upierdliwa pacjentka tym razem;)
Na pewno wyjdziesz do domku a na usg bedzie wszystko dobrze! Tak jak pisalam najwazniejsze ze wykryli problem i dzialaja;)
Na narazie na samym poczatku jestem, modle sie o kazdy tydzien, musi byc dobrze!!!Magdula lubi tę wiadomość
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
nataliad wrote:Powodzenia dziewczyny. Ja też teraz boję się każdej wizyty żeby tylko nie usłyszeć ze jednak szyjka się skraca. Ale ostatnio pomiar był lepszy więc trzeba być dobrej myśli
A jak długa miałaś szyjkę? Z rozwarciem? Miałaś założony szew?
Ja po usg, dzisiaj wychodzę do domu, szyjka sie zamknęła i wydłużyła do 32mmjestem przeszczęśliwa
AniaKami, Magdula lubią tę wiadomość
-
Dołączam do Was krótkoszyjkowych
trzy tygodnie temu szyjka 3.1-3.2cm... tydzień temu już 2.75cm... zbliżamy się do granicy 2.5cm gdzie mój lekarz zalecił pessar. Na razie leżę od tygodnia. Wszystko mnie boli... jeszcze wczoraj bobas uderzal mnie gdzies na dole... nie wiem czy to w pęcherz czy w tą biedną szyjke. Ja już chce 38tc!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 12:08
-
O masz a co Ty tutaj robisz
jaki ten świat mały, byłyśmy razem na staraczkach
najpierw problemy na poczatku a teraz widzę nowe, te nasze dzieci to dają nam popalić
mój ciagle mnie stuka w pęcherz, a obok szyjka wiec myśle ze tez sie przyczynia do jej skracania. Czy leżysz teraz wypoczywasz? Trzymam kciuki żeby założyli passer zawsze to spokojniej psychicznie człowiek sie czuje. Ja jak mam szew to tak jakoś mi łatwiej, choć leze plackiem, chodzę tyle co po domu, do toalety, jakieś szybkie jedzenie i na mycie. We wtorek mam wizytę i mam nadzieje, ze szyjka po założeniu szwu nadal trzyma swoje 32mm i jest zamknięta
-
I ja dołączam:-) szyjka z 20t0d była 38 mm, wczorajszą wizyta 28t5d szyjka 26,2. Ginka tylko powiedziała " zakaz seksowania". I zwiększyła magnez. Luteine biorę od początku ciąży, aktualnie 2x50. Od wizyty profilaktycznie leżę w łóżku z poduszka pod tylkiem bądź na lewym boczku:-) mała ma się dobrze bo straaaaasznie się wierci:-)następna wizyta 19 grudnia. Ciekawe co to będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 19:37
Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-* -
Niteczkach Ty tez
jakaś plaga tych szyjek
my od poczatku nie mogliśmy sie seksic. Najpierw krwawienie ciąża zagrożenia, potem polip w szyjce macicy, który sie sączył. On nagle wyparował a pojawił sie problem szyjki. Leze w domu praktycznie od poczatku ciąży. ty juz jesteś na zaawansowanym etapie, ja mam jeszcze leżenia do poczatku kwietnia. Tylko ja jak poszłam do lekarza w 20tc to szyjkę Milan 18mm i rozwarcie, stad od razu szpital i zakładanie szwu. Teraz czekam tylko na wizytę i chyba bede żyła z jednej na druga. Boje sie ale wierze, ze dotrwamy chociaż do bezpiecznego terminu. Jakby cos sie stało, żeby mały przeżył...tfu tfu tfu na pewno bedzie dobrze
-
Też wyznaczyłam sobie granice. Mamy termin na 18 lutego ale liczę żeby chociaż do końca stycznia dociagnac.mam nadzieję że samym lezeniem zdziałam jakiś cud i się wydluzy albo przestanie się skracac:-) siku, papu i pies bo do 15 w domu sama w tygodniu jestem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 19:54
Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-*