Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
polkosia wrote:U mnie kompletna cisza po zdjęciu
Jestem na skraju wytrzymałości...
polkosia, spokojnie, może z Twoją szyjką nie jest teraz tak źle itrzyma się dzielnie do końca;)
nie wyczekuj porodu, i tak Cię zaskoczy;) zaciskam kciuki!"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Witajcie kochane:) jak po świętach? cieższe o pare kg?
ja to sie ciesze ze juz po... nic tylko siedzenie i jedzenie... a jutro jeszcze wizyta księdza... trzeba wyskoczyc z kasy jakby mało wydatków już było
Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-* -
Dziewczyny, które miały szew w ciąży. Musialyscie ciagle lezec? W ogóle czy dużo lezalyscie? Ja sie oszczędzam, staram dużo lezec, ale w domu tez kilka rzeczy robie. Po zabiegu szyjkę miałam 32mm, ostatnio na wizycie 28mm no ale szew trzyma. Czy mam sie martwić i lezec plackiem?czy mogę chociaż trochę w domuvrzrczy zrobic, nie mowie juz o jakis wyjściach na wyprzedaże, które tak kusza
-
Przyłączam się do pytania lis87
Ja w pierwszej ciaży miałam zakladany pessar na szyjkę 1 cm w 28 tc. Po załozeniu leżałam do 36 tc. A w obecnej mam za miesiąc mieć zakładany szew, myślałam że znów będzie pessar ale lekarz zdecydował że zakładamy szew. Póki co szyjka jest ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 22:53
Natalia27.03.2016
-
lisku robić coż mozesz chyba ale bez zbednego wysiłku. a w kazdej wolne chwili lezec z pupką do góry i nie robić nic co jest niepotrzebne:)Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-* -
Ehh, napisałam długi post i mi się skasował. To teraz w skrócie
Szew założony w 19tc, lekarz nakazał większość czasu polegiwać i bardzo się oszczędzać. Pierwsze dni faktycznie takie były ale później zaczęłam żyć normalnie, oczywiście bez dźwigania itd. - po prostu jak "zdrowa" ciężarna
Nawet codziennie z psem z IV piętra na spacer schodziłam.
Wizyty miałam praktycznie co tydzień i wiedziałam, że szew trzyma. Poza tym od początku czułam, że będzie dobrze
Ale wiecie, nie piszę tego, żeby Was namawiać do aktywności bo co osoba to inaczej. Niektóre dziewczyny, z podobnym problemem faktycznie leżały praktycznie plackiem 2-3 miesiące.
Mi się udało szczęśliwie donosić i tego Wam wszystkim życzęOby zbliżający się rok zaowocował Wam małymi i zdrowymi szczęściami u Waszych boków! I wierzę, że tak będzie bo to jest szczęśliwy wątek, zawsze to tu powtarzałyśmy
-
lis87 i She86, ja miałam szew w 18 t.c., przez pierwsze dwa tyg to często polegiwałam, ale schodziłam z III piętra po jogurcik np;) a potem wymysliłam sobie remont mieszkania i jeździłam nawet z panami z ekipy wybierać panele i płytki, więc to polegiwanie już sie zminimalizowało;)
szew wytrzymał aż do zdjęcia w 38 tc i w tej samej dobie urodziłam;)
ale tak jak pisze Magdula, każda z nas jest inna, obserwujcie się, po założeniu szwu poleżcie kilka dni a potem jak będziecie się dobrze czuły, to ja bym sobie zakupów nie odmówiła;) ale z przystankami co godzinę na herbatkę, wodę...
i pamiętajcie, nie siadajcie po turecku, to zabójstwo dla szyjki, moja profesorcia walczyła ze mną o to;)She86 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
U mnie jest taki minus, ze jak dłużej pochodzę nawet w domu to stawia mi sie brzuch
biorę 6x magnez ale niestety przy nawet pracach domowych (nie mowie tu i odkurzaniu, a ogarnięciu nawet swoich rzeczy i naczyń do zmywarki) zaraz twardy brzuch. Raz byliśmy w galerii bo musiałam podpisać umowę i jak dłużej szlam to normalnie kamień. Teraz zaczynamy remont w domu, malowanie, nowe zasłony no i w styczniu zaczynamy kupować wszystko dla dziecka. Nie obejdzie sie bez wyjsć do sklepów, tylko te twardnienia i nerwy jakie miałam ostatnio w swieta przerażają mnie i zastanawiają jak tam moja szyjka. Skoro wtedy sie skróciła to teraz pewnie tez. Oby mały dotrzymał jeszcze 10tygodni.
-
Wlasnie ten koniec mi sie marzy. Jak pomyśle ile roboty przy tym, moj M zacznie sprzątać w szafkach to wszystko wyrzuci bo go znam. Potem to malowanie, meble, ja to sie boje ze z naszymi ruchami to nic nie zdążymy
i ciagle tylko słyszę, ze mamy czas, mamy czas
a tu juz coraz mniej
-
dziewczyny jeśli z szyjką po założeniu szwu jest ok, to można coś porobić w domu, leżenie plackiem przez dłuższy czas też zdrowe nie jest. 20 grudni ściągnęli mi szew i jeszcze nie urodziłam. Wg teraz brzuch mi twardnieje mniej, nawet jak coś robię, a robię teraz sporo.AgaTrójmiasto30
-
Mi lekarz mowil, ze my z problemami szyjkowymi nie powinnismy brać no spy bo to rozluźnia i skraca szyjkę. Ale ile w tym prawdy tego to ja nie wiem. Przestałam brać, za to więcej magnezu biorę. Ja dzisiaj tez trochę podchodziłam, musiałam-wróciliśmy do domu i juz brzuch twardy i cmi na dole. Leze i sie nie ruszam.
-
Dzięki za odpowiedzi, czyli jest jakaś nadzieją że będe mogła w miarę normalnie żyć
Oczywiście wykluczam cięższe zakupy spożywcze z siatami, czy gubsze sprzątanie, ograniczam noszenie córeczki, na spacerki chyba też za często nie pochodzimy, ale trudno, grunt to nie wylądować znowu w szpitalu na miesiąc
Natalia27.03.2016
-
dziewczynki troszke nie w temacie, ale czy wiecie może : czy skierowanie na cc moze wystawic lekarz rodzinny czy tylko lekarz prowadzący ciąże?Natalia, lat 26, starania od ślubu ( 24.08.2013)
Insulinooporność i niedoczynność tarczycy
08.02.2017 Nasza Zuzia przyszła na świat:-*