X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
Odpowiedz

Niewydolność cieśniowo-szyjkowa

Oceń ten wątek:
  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 147

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda mnie po zabiegu też brzuch bolał. Dostałam odrazu kroplówkę z nospy i paracetamolu. Szwu nie czułam ale czułam tak jakby parcie na pęcherz cały czas. Przeszło jakoś po tygodniu. Po zabiegu plamiłam trochę. Wyszłam do domu 4 dnia po wybłaganiu mojego gina, bo ordynator chciał mnie jeszcze trzymać nie wiem po co.. W domu głównie leżę. Tzn wstanę ubrać córkę, wziąć sobie obiad. Robię nam śniadanie czy kolację ale nic poza tym. Z domu wychodzę tylko na wizyty. Nie sprzątam, nie gotuję. Z leków gynalgin co drugi dzień, magnez 2 po 2.Kazal mi też No spe ale odstawiłam na własną rękę. Biorę tylko wtedy gdy coś mnie pobolewa a nie mam pewności czy to normalne czy nie. Twardnieniami brzucha mam się nie przejmować. Teraz w te upały czuje się gorzej. I coś mnie kłuje w kroczu, boję się czy to nie szyjka zaczyna świrować..

    Mama trojeczki tak już niewiele zostało i odetchniesz 😍

    Ticia pięknie u Was❤️

    Trine biedne malenstwo z tym wedzidelkiem😔

    Mamatrojeczki, Mała panda lubią tę wiadomość

  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julitk4 wrote:
    Mała panda mnie po zabiegu też brzuch bolał. Dostałam odrazu kroplówkę z nospy i paracetamolu. Szwu nie czułam ale czułam tak jakby parcie na pęcherz cały czas. Przeszło jakoś po tygodniu. Po zabiegu plamiłam trochę. Wyszłam do domu 4 dnia po wybłaganiu mojego gina, bo ordynator chciał mnie jeszcze trzymać nie wiem po co.. W domu głównie leżę. Tzn wstanę ubrać córkę, wziąć sobie obiad. Robię nam śniadanie czy kolację ale nic poza tym. Z domu wychodzę tylko na wizyty. Nie sprzątam, nie gotuję. Z leków gynalgin co drugi dzień, magnez 2 po 2.Kazal mi też No spe ale odstawiłam na własną rękę. Biorę tylko wtedy gdy coś mnie pobolewa a nie mam pewności czy to normalne czy nie. Twardnieniami brzucha mam się nie przejmować. Teraz w te upały czuje się gorzej. I coś mnie kłuje w kroczu, boję się czy to nie szyjka zaczyna świrować..

    Mama trojeczki tak już niewiele zostało i odetchniesz 😍

    Ticia pięknie u Was❤️

    Trine biedne malenstwo z tym wedzidelkiem😔
    Dziękuję za odpowiedź 😚😚😟

    A powiedzcie mi jeszcze jaką mieliście wydzielinę tuż po zabiegu, a jaką w późniejszych dniach? Ja do tej pory miałam taką kremową, konsystencji jagurtu, a po zabiegu teraz poszłam się umyć, chciałam zaaplikować luteinę, a tam pełno śluzu takiego rozciągliwego, śliskiego, jak przy dniach płodnych albo podczas stosunku. Oczywiście pomieszany z krwią, ale krew normalna sprawa teraz. Tylko ta konsystencja tej wydzieliny i jej duża ilość 😳 zgłosiłam położnej, ale jeszcze lekarz do mnie nie dotarł. Nic mnie nie boli, nie twardnieje mi brzuch nawet. Już miałam dobre samopoczucie i ta wydzielina mi wszystko zepsuła.

    Przepraszam, że mam tyle pytań, ale bardzo chcę usłyszeć "miałam podobnie"...

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • julitk4 Autorytet
    Postów: 370 147

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała panda ja od początku ciąży mam właśnie taką śliska, rozciągliwa. I po zabiegu była tak jak mówisz, przemieszana z krwią. Dopiero teraz zauważyłam, że się zmieniła i ma konsystencję jogurtu. Pewnie już trochę inne stężenie hormonów. Myślę że nie masz się czym martwić. Jak coś to pytaj. Ja tutaj na grupie napisałam pierwszy raz właśnie jak byłam po założeniu szwu.Dziewczyny dużo rad dały, bardzo uspokoiły. I serio gdyby nie Wy to bym zwariowałaa ❤️

    Mała panda lubi tę wiadomość

  • Phoebe_8 Ekspertka
    Postów: 138 95

    Wysłany: 10 sierpnia 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!Nie odzywałam się bo brakuje czasu. Jutro Julka kończy 2 tygodnie i cały czas uczymy się siebie. Dziś pierwsza wizyta u pediatry, martwiłam się bo Mała ma problem ze zrobieniem kupki, strasznie die męczy. Na szczęście wszystko jest dobrze, orzybiera odpowiednio i nic zlego się nie dzieje.

    Ticia gratuluję synka! Duży chłopak 🥰🥰

    Mała panda ja się fatalnie czułam po założeniu szwu. Myślałam, że rodze, takie miałam skyrcze i lekarze też twierdzili, że to nic takiego . Szew zakładany był ok. 8 i trzymało mnie do wieczora. Ale ja oprócz nospy, paracetamolu i magnezu dostawałam papaweryne na życzenie.

    Mała panda, ticia9, Wowka lubią tę wiadomość

  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 00:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julitk4 wrote:
    Mała panda ja od początku ciąży mam właśnie taką śliska, rozciągliwa. I po zabiegu była tak jak mówisz, przemieszana z krwią. Dopiero teraz zauważyłam, że się zmieniła i ma konsystencję jogurtu. Pewnie już trochę inne stężenie hormonów. Myślę że nie masz się czym martwić. Jak coś to pytaj. Ja tutaj na grupie napisałam pierwszy raz właśnie jak byłam po założeniu szwu.Dziewczyny dużo rad dały, bardzo uspokoiły. I serio gdyby nie Wy to bym zwariowałaa ❤️
    Położne się w końcu zapytały lekarza i tak samo mówią, żeby się nie przejmować, że może tak być, wszystko jest ok 😌

    Nigdy nie sądziłam, że takie fora, aż tak mogą pomóc, psychicznie się uspokoić chociaż 😌 ❤️

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phoebe_8 wrote:
    Cześć dziewczyny!Nie odzywałam się bo brakuje czasu. Jutro Julka kończy 2 tygodnie i cały czas uczymy się siebie. Dziś pierwsza wizyta u pediatry, martwiłam się bo Mała ma problem ze zrobieniem kupki, strasznie die męczy. Na szczęście wszystko jest dobrze, orzybiera odpowiednio i nic zlego się nie dzieje.

    Ticia gratuluję synka! Duży chłopak 🥰🥰

    Mała panda ja się fatalnie czułam po założeniu szwu. Myślałam, że rodze, takie miałam skyrcze i lekarze też twierdzili, że to nic takiego . Szew zakładany był ok. 8 i trzymało mnie do wieczora. Ale ja oprócz nospy, paracetamolu i magnezu dostawałam papaweryne na życzenie.

    Super, że malutka zdrowo rośnie. Często rodzice mają zmartwienia tymi zaparciami u dzieci i najedzą się strachu, ale dobrze z Małą w porządku ❤️

    Ja właśnie też w strachu byłam, że to skurcze i zaraz będzie po wszystkim 😳 dostałam jakaś kroplówkę z elektrolitami, wymieszaną z jakimś lekiem przeciwbólowym, nawet już nie miałam siły zapytać się jakim, bo taki ból, myślałam już że jakieś placebo mi dali tylko, ale w ciągu 15 minut zaczęło puszczać. A lekarz też mówił, że tak może być, taki ból 😳
    Ten przeciwbólowy podłączyli mi o 15, a o 21 szłam się umyć i kręciło mi się w głowie, ale mówili, że właśnie taki efekt po tym leku może być. Na szczęście teraz nic nie boli prawie, Wy mi pomogłyście i czuję się dużo spokojniejsza ❤️ Ja nie wiem jak to dziecko ten dzisiejszy dzień przetrwało, ale rusza się zdrowo 😌🤰

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5555

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phoebe, trochę Ci córka zapewniła strachu, ale najważniejsze że wszystko jest ok. Niestety kłopoty brzuszkowe u noworodków są dosyć częste i trzeba je przetrwać 😊

    Mała Panda, jak tam dzisiaj? Wszystko dobrze? Cieszę sie, że dziewczyny Cię uspokoiły, a bóle minęły. Coś lekarze mówili o wypisie? 😊

    Mała panda lubi tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Sarayu Przyjaciółka
    Postów: 114 131

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Panda może skręć że przy poprzedniej ciąży takie bóle przeszły Ci po papaverynie ... Mi ona pomogła w ciąży z synem ... Nie miałam wtedy szwu ale były takie same bóle właśnie i twardnienia. No-spa i magnez nie pomagały.

    Mała panda lubi tę wiadomość

    Tymuś
    s19j7xx.png
    Asia
    5pacdzl.png

    Aniołek 5tc - 18.09.2015


    "Przemienić cierpienie w Błogosławieństwo"
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wowka wrote:
    Mała Panda, jak tam dzisiaj? Wszystko dobrze? Cieszę sie, że dziewczyny Cię uspokoiły, a bóle minęły. Coś lekarze mówili o wypisie? 😊
    Dziś wszystko dobrze, lekko mnie kłuje macica, i gdzieś w pachwinach, jak się dzidzia porusza, ale to chyba po prostu więzadła. Pielęgniarki mi opisały ten zabieg, że to się wyciąga szyjkę na zewnątrz i się szyje i z powrotem wsadza szyjkę do środka, więc te więzadła bardzo zostają naciągnięte. Ale nie dokucza jakoś szczególnie mi ten ból. Mam jeszcze dużo tej wydzieliny, po luteinie jeszcze więcej, Dostałam metronidazol profilaktycznie. Jutro mam mieć USG, w czwartek badanie na fotelu i jak wszystko będzie dobrze to wyjdę do domu 😌 oby bo już mi się tęskni 😌

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarayu wrote:
    Mała Panda może skręć że przy poprzedniej ciąży takie bóle przeszły Ci po papaverynie ... Mi ona pomogła w ciąży z synem ... Nie miałam wtedy szwu ale były takie same bóle właśnie i twardnienia. No-spa i magnez nie pomagały.
    Na razie jest ok, zobaczymy jak będzie sytuacja wyglądała w następnych dniach. Mi nawet magnez w miarę pomaga, ale muszę brać naprawdę duże ilości, więcej niż 6 tabletek na dobę. Nospa też działa ok, ale nie chcę też tych leków tyle brać..

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 332 187

    Wysłany: 11 sierpnia 2020, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Panda, dla mnie to szok, że wyciągają i potem wsadzają z powrotem. Pierwszy raz o takim czymś słyszę.
    Trzymam kciuki, aby w czwartek było wszytko okej, i żebyście wyszli do domku 🙂!

    Mała panda lubi tę wiadomość

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    Mała Panda, dla mnie to szok, że wyciągają i potem wsadzają z powrotem. Pierwszy raz o takim czymś słyszę.
    Trzymam kciuki, aby w czwartek było wszytko okej, i żebyście wyszli do domku 🙂!
    Ja zaraz musiałam znaleźć jakiś filmik w internecie z tego zabiegu 😂🙈 i rzeczywiście, żeby to zszyć to szyjkę się szczypcami wysuwa, żeby dostęp był do niej🙈🙈 ja myślałam wcześniej, że to po prostu wziernik wsadzają i jakoś w środku tam szyją tą szyjkę, a tu takie coś 😳 no ale już wiem skąd taki ból po zabiegu miałam. Jeszcze tylko dziś i jutro już będę w domu 🥰

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po USG. Robił mi ten sam lekarz, który zakładał mi szew. Zamknięty kanał do szwu to 27 mm, ale nad szwem lejek, więc szyjka się raczej na samym szwie trzyma. W sumie wcześniej było już tam rozwarcie na palec. Lekarz mówi, że i tak jest 100 razy lepiej niż przed założeniem. Ale nikt mi nic nie chce powiedzieć... Nie wiem czy jeśli nad szwem nie ma żadnego zamknięcia to źle? Czy cieszyć się, że tak wysoko ten szew? Czy nie ma to znaczenia? Żaden lekarz nie może mi powiedzieć, że będzie dobrze... Mała kopie mnie po tej szyjce, jest to bolesne, promieniuje ten ból na plecy i pachwiny, boję się, że dokopie się do tego szwu i przebije pęcherz. Nie wiem czy to możliwe, ale tak się czuję 😩 jutro może ordynator mi coś więcej powie..

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 332 187

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Panda, robili Ci USG przez brzuch czy pochwowo?
    Nie wiem jak to jest z szwem, ale ja też mam lejek, ale skoro się to tam trzyma to chyba jest w porządku.
    Mnie jak mały naciska na pęcherz to kładkę sobie poduszkę pod tyłek wtedy on troszkę spada i odciąża. Spróbuj może chociaż trochę pomoże. 🙂
    Mój prowadzący ginekolog też nie pociesza mnie od kiedy wystąpiły u mnie problemy. Nawet teraz gdy jestem już w 33 TC, to nadal nie jest zbyt optymistyczny.
    Musi być dobrze, daj znać jutro po wizycie co mówił ordynator 🙂

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5555

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Panda, skoro lekarz mówi, że jest lepiej to tego się trzymajmy😉 oczywiście, że nikt gwarancji nie może dać, no bo jak? Moja gin mi mówiła, że nie ma reguł-czasem ciąża książkowa, a rodzi się wcześniak, a czasem cały czas coś, a donoszona. Medycyna nie ma gwarancji 😉 27mm to niemało, szew trzyma, więc to najważniejsze. Chyba nasza Ticia tak miała, że wszystko trzymało się na szwie, ale najważniejsze że trzymało 😊 oby teraz jak najdłużej 😗

    Maddelainen, 33 tydzień to już bardzo z górki. Jeszcze 4 i ciąża donoszona 😊 jak tam u Ciebie z wyprawką, masz już? Ja powoli odhaczam kolejne rzeczy, bo mam wrażenie że czas od 28tyg przyspieszył jakoś 😄

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 332 187

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wowka, większość rzeczy już mamy, zostały tylko higieniczne, fotelik do samochodu i wanienka. Mój mąż ciągle się niecierpliwi kiedy w końcu wszystko kupimy, chyba u niego załączył się syndrom wicia gniazda 😂 Koniecznie też chce łóżeczko już składać, ale to stanowczo za szybko. Ciuszki wyprasowane i poukładane są, spakowałam też walizkę do szpitala w razie "w".
    A jak Ty stoisz z wyprawka? 🙂

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5555

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen, no właśnie dostałam w tym tygodniu jakiegoś przyspieszenia 😃

    Ciuchy mam, większość wyprana, ale prasowanie w połowie, bo dzielę sobie po troszeczku 😊 artykuły higieniczne zamówione, łóżeczko też zamówione, fotelik i wózek mam po synu.

    Złożenie łóżeczka nie jest takie głupie, zdąży się wywietrzyć, bo to jednak farba. Ja sama naciskam na ogarnięcie tego w weekend 😁

    Torby jeszcze nie pakowałam, czekam na wszystkie przesyłki i się biorę 😚

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 332 187

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wowka, to też już prawie wszystko masz. 🙂
    Fakt, ten czas coraz szybciej leci. Wizytę mam w środę za tydzień, więc wtedy pozwolę złożyć to łóżeczko.
    Ale z każdym tygodniem jestem coraz bardziej nastawiona optymistycznie, nawet jak się teraz dzieciaczek by urodził, to dałby sobie radę 🙂
    Najbardziej się wahałam nad wózkiem, czy nie za szybko. Ale już jest kupiony stoi sobie. Taki najważniejszy zakup 😂

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Mała panda Autorytet
    Postów: 288 182

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen, Szyjka mierzona przezpochowowo, więc chyba dokładnie. Ogólnie ten szew mam dość wysoko założony, więc to chyba dobrze. Czasem zakładają na wysokości 1,5 cm i donoszą dziewczyny ciążę, a mi udało się założyć na 2,5cm.

    Będę w domu to sobie będę podkładać, bo tu w szpitalu to nie mam co, jeszcze te łóżka takie zapadnięte.. Może też jak się tam wszystko zagoi to już tak nie będą bolały te kopniaczki.
    Jejjj, jakbym była w 33 tc to to jest szczyt marzeń dla mnie. Tobie już tak nie dużo zostało, szybko zleci i na pewno wszystko będzie dobrze 😚

    Wowka, nic mi innego nie zostało jak tylko zacząć optymistycznie myśleć. Sytuacja się wyklarowała, już wiem, że cierpię na niewydolność, co można było dla mnie zrobić to zostało zrobione. Teraz tylko mogę leżeć i czekać i się trochę odstresować w końcu 😅

    Maddelainen lubi tę wiadomość

    Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
    3jgxyx8drpyu6ix0.png
    63b581a52b.png
    👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 332 187

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Panda, i jak tam poranna wizyta? Wiesz coś więcej, kiedy wychodzisz? 🙂

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
‹‹ 229 230 231 232 233 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ