Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też są twardnienia. Jutro mam wizytę, mam nadzieję że będzie wszystko w porządku... strasznie się stresuje.
Wowka, całe szczęście że nic się nie wydarzyło. Ja bez ciąży się boje hamaków, bo łatwo spaść. Ogólnie czujesz się dobrze, prócz bóli żeber?
Wowka lubi tę wiadomość
-
Wowka całe szczęście, że z Maleństwem wszystko ok. Ja mam tak samo, jak Maddelainen- nie wejdę na hamak, bo odxrazu mam wizję upadku.
Trzymam kciuki za wizyty! 😘
U nas jutro mijają 3 tygodnie razem. Cały czas się docieramy i uczymy swoich zachowań. Łatwo nie jest
ale uśmiech (jeszcze pewnie nieświadomy) wynagradza wszystko. Znaleźliśmy w końcu lekarza, który nasze problemy brzuszkowe potraktował poważnie, a nie "to normalne u dzieci". Nie mogłam patrzeć jak Mała się pręży i kupki nie może zrobić 2 dni. Szukałam do skutku. Julka prawdopodobnie nietoleruje laktozy. Od środy przed karmieniem piersią bierzemy kropelki, plus na dokarmianie mamy specjalne mleczko. Dziecko jest spokojniejsze, kupka od 3 dni jest codziennie. Mam nadzieję, że już będzie z gorki.
Wowka, Maddelainen, Sarayu lubią tę wiadomość
-
Ja po wizycie. Szyjka znow skoczyla do góry, ma teraz 2.80cm. Wiec jeden plus. Ale mam podejrzenie dwuroznej macicy i do obserwacji. Zwiekszona tez dawke luteiny i wciąż duzo lezec i odpoczywac. Jednak to lezenie daje jakies skutki 😊
ticia9, Mała panda, Wowka, Maddelainen lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Trzymam kciuki za wizytę ✊✊✊Maddelainen wrote:U mnie też są twardnienia. Jutro mam wizytę, mam nadzieję że będzie wszystko w porządku... strasznie się stresuje.
Maddelainen lubi tę wiadomość
Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Maddelainen, kciuki za wizytę 😊
Phoebe, lubię za znalezienie lekarza, który nie zbagatelizować problemu. Wygląda na to, że znalazł też odpowiednie rozwiązanie przypadłości Małej, super 😊 już 3 tygodnie? Zdecydowanie czas inaczej biegnie 😄
Inaa, a nadal nic nie mówią o szwie? Chcą obserwować co się będzie działo z tą szyjką?
Maddelainen, dzięki za troskę. Bolą mnie żebra, chociaż dziś już mniej. Po prostu je zbiłam, kilka dni potrzebują żeby wrócić do normy 😊
Maddelainen lubi tę wiadomość
Julia ❤
Jano ❤
-
Narazie mowia, żeby obserwowac do 20tyg. Ja leze plackiem w zasadzie wiekszosc dnia. Wydaje mi się ze szyjka 2.80 chyba nie jest aż taka zła? Jest twarda, zamknieta.Wowka wrote:Maddelainen, kciuki za wizytę 😊
Phoebe, lubię za znalezienie lekarza, który nie zbagatelizować problemu. Wygląda na to, że znalazł też odpowiednie rozwiązanie przypadłości Małej, super 😊 już 3 tygodnie? Zdecydowanie czas inaczej biegnie 😄
Inaa, a nadal nic nie mówią o szwie? Chcą obserwować co się będzie działo z tą szyjką?
Maddelainen, dzięki za troskę. Bolą mnie żebra, chociaż dziś już mniej. Po prostu je zbiłam, kilka dni potrzebują żeby wrócić do normy 😊02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ja miałam dopiero dzisiaj wizytę, bo mi przełożył Jeśli chodzi o szyjkę to powiedział jedynie, że pessar trzyma. On nie sprawdza mi czy jest rozwarcie czy coś tak jak u Was..
Najwazniejsze,że mały waży już 2 kg, byle wytrzymać do 37 tc i będzie super 🙂
Tyle, że już mam dosyć tego lezenia...
Inaa, myślę że Twoja szyjka spokojnie wytrzyma moja od początku była troszkę krótsza. Przy leżeniu spokojnie dasz radę donosić 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2020, 17:59
Inaa89, Mała panda, Wowka, ticia9 lubią tę wiadomość
-
Ja tylko wpadam powiedzieć, że u mnie szyjka narazie ma sie dobrze, ma 4cm. Oby jak najdłużej bez szwu! Czyżby luteina działała cuda?
Maddelainen, Wowka, ticia9 lubią tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Musisz nadal leżeć? Który tydzień u Ciebie teraz? Jejjj, ja to tak się nastawiłam, że od 32 tc to zacznę się uaktywniać, żeby sobie trochę kondycję podkręcić na poród 🤯Maddelainen wrote:Ja miałam dopiero dzisiaj wizytę, bo mi przełożył Jeśli chodzi o szyjkę to powiedział jedynie, że pessar trzyma. On nie sprawdza mi czy jest rozwarcie czy coś tak jak u Was..
Najwazniejsze,że mały waży już 2 kg, byle wytrzymać do 37 tc i będzie super 🙂
Tyle, że już mam dosyć tego lezenia...
Inaa, myślę że Twoja szyjka spokojnie wytrzyma moja od początku była troszkę krótsza. Przy leżeniu spokojnie dasz radę donosić 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2020, 20:49
Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Super! Oby jak najdłużej 🤗 no myślę, że luteina dużo dajeVianEthel2 wrote:Ja tylko wpadam powiedzieć, że u mnie szyjka narazie ma sie dobrze, ma 4cm. Oby jak najdłużej bez szwu! Czyżby luteina działała cuda?
przynajmniej tak mi się wydaje, bo mi uspokoiły się te twardnienia po luteinie. jutro mam wizytę to zobaczymy co tam słychać i czy szewek trzyma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2020, 20:57
Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Mała panda wrote:Musisz nadal leżeć? Który tydzień u Ciebie teraz? Jejjj, ja to tak się nastawiłam, że od 32 tc to zacznę się uaktywniać, żeby sobie trochę kondycję podkręcić na poród 🤯
Ja mam 34 tydzien, mam mieć planowana cesarkę, więc nie ma potrzeby żebym chodziła i żeby coś się zaczęło przedwcześnie. Mały też mało waży bo 2 kg, lepiej jak posiedzi dluzej. 🙂
Mała panda lubi tę wiadomość
-
Ja dziś po wizycie szew ładnie trzyma, szyjka 30mm, dalej leżymy. Lekarz mówi, żebym wytrzymała do 34 tygodnia i będzie super. Czyli jeszcze 10 tygodni
Maddelainen, Inaa89, Wowka, ticia9 lubią tę wiadomość
Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Mam taką nadzieję, że chociaż troszkę😁 powiedział, że jak dotrwam do tych tygodni to dzieciaczki sobie już spokojnie radzą, a jak do 36 mi się uda to już w ogóle mogę wstać z łóżka🙈 ale najpierw muszę dotrwać 👍Maddelainen wrote:Super! Oby tak dalej trzymala 🥰
I będziesz mogła zacząć trochę chodzić? 🙂
Wczoraj po lekarzu dostałam takich twardnień brzucha, że nie mogłam spać. Praktycznie przy każdym ruchu brzuch się spinał, aż kształt zmieniał. Do tego miałam wzdęcia, ból wątroby (chyba po gulaszu) i Mała tak się rozpychała, zupełnie inaczej ją czułam, chyba też jej było bardzo niewygodnie. Przez noc wzięłam 2 nospy max, 4 tabletki magnezu i dodatkową tabletkę luteiny 50mg, ale dopiero rano wszystko puściło. Trochę mnie to przeraziło, bo jak do tej pory to może 1-3 razy dziennie się spinał 😳 czy aż tak mogła ta macica zareagować na trochę mojego ruchu, czy to wina wzdęć? Masakra, już się powoli zbierałam na IP. Szczególnie, że ciągle słyszę od lekarzy, że przy szwie to grunt żeby twardnień brzucha nie było 🙈Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Mała Panda, miałam tak samo po wizycie środowej u ginekologa. Miałam wręcz nawet takie skurcze, bóle okresowe. Pewnie przez wysiłek bo jednak leżymy cały czas i to szok dla organizmu. Ja się bałam wziąć dodatkowe porcje tabletek bo biorę nospe 3x1, magnez 3x1 i duohaston 3x1 luteina 3x1. Ale na drugi dzień dopiero około 15 już mi przeszło. Ale strach wiadomo, też już miałam wizję że będziemy zbierać się do szpitala.
Teraz jedynie zmagam się z mdłościami, boje się że mogą zwiastować one poród... Nic nie mogę przełknać kompletnie ☹️ i jak to dziecko ma rosnąć ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2020, 11:39
-
Mdłości na tym etapie też by mi się tak kojarzyły 😐😳 ale nawet gdyby to może jeszcze trochę wytrzymasz. Niestety z naszymi szyjkami to i tak siedzi się jak na szpilkach, bo w każdym momencie może się coś wydarzyć i trzeba być gotowym. Na kiedy masz termin CC?Maddelainen wrote:Mała Panda, miałam tak samo po wizycie środowej u ginekologa. Miałam wręcz nawet takie skurcze, bóle okresowe. Pewnie przez wysiłek bo jednak leżymy cały czas i to szok dla organizmu. Ja się bałam wziąć dodatkowe porcje tabletek bo biorę nospe 3x1, magnez 3x1 i duohaston 3x1 luteina 3x1. Ale na drugi dzień dopiero około 15 już mi przeszło. Ale strach wiadomo, też już miałam wizję że będziemy zbierać się do szpitala.
Teraz jedynie zmagam się z mdłościami, boje się że mogą zwiastować one poród... Nic nie mogę przełknać kompletnie ☹️ i jak to dziecko ma rosnąć ...
Też tak myślę, że od wysiłku to, o ile przejście z samochodu do gabinetu i z powrotem i kilkanaście schodów można nazwać wysiłkiem... Dobrze, że przeszło. Nie wiem jak to zrobię następnym razem, ale nie chcę powtórki za dwa tygodnie po wizycie... A mój lekarz specjalnie badał mnie bardzo delikatnie i szybko, żeby nie drażnić za długo też szyjki i brzucha. Na szczęście nic mnie nie bolało, bo gdybym poczuła jakiś ból to bez zastanowienia jechałabym do szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2020, 11:54
Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Nie mam wyznaczonego terminu CC, dopiero na wizycie 9 września. Przeraża mnie to, że kolejną wizytę umówiona mam za 3 tygodnie. A dopiero 4 września jakoś mam zrobić GBS i inne badania.Mała panda wrote:Mdłości na tym etapie też by mi się tak kojarzyły 😐😳 ale nawet gdyby to może jeszcze trochę wytrzymasz. Niestety z naszymi szyjkami to i tak siedzi się jak na szpilkach, bo w każdym momencie może się coś wydarzyć i trzeba być gotowym. Na kiedy masz termin CC?
Też tak myślę, że od wysiłku to, o ile przejście z samochodu do gabinetu i z powrotem i kilkanaście schodów można nazwać wysiłkiem... Dobrze, że przeszło. Nie wiem jak to zrobię następnym razem, ale nie chcę powtórki za dwa tygodnie po wizycie... A mój lekarz specjalnie badał mnie bardzo delikatnie i szybko, żeby nie drażnić za długo też szyjki i brzucha. Na szczęście nic mnie nie bolało, bo gdybym poczuła jakiś ból to bez zastanowienia jechałabym do szpitala.
My mieszkamy na 4 piętrze, więc dla mnie to ogromny wysiłek, ale następnym razem już uprzedziłam męża że będzie musiał mnie wnosić 😂
Mała panda lubi tę wiadomość
-
O kurczę, to ja mam wejść na piętro w domu jednorodzinnym i w połowie schodów już łapię zadyszkę i brzuch szaleje. Na 4 piętro bym chyba nie weszła 😅Maddelainen wrote:Nie mam wyznaczonego terminu CC, dopiero na wizycie 9 września. Przeraża mnie to, że kolejną wizytę umówiona mam za 3 tygodnie. A dopiero 4 września jakoś mam zrobić GBS i inne badania.
My mieszkamy na 4 piętrze, więc dla mnie to ogromny wysiłek, ale następnym razem już uprzedziłam męża że będzie musiał mnie wnosić 😂
Hmm za 3 tygodnie.. trochę długo. Ale jakby coś to możesz się wbić na awaryjną wizytę czy coś? A GBS z tego co czytam to w 35 tc powinno się robić 🤔Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
-
Mała panda wrote:O kurczę, to ja mam wejść na piętro w domu jednorodzinnym i w połowie schodów już łapię zadyszkę i brzuch szaleje. Na 4 piętro bym chyba nie weszła 😅
Hmm za 3 tygodnie.. trochę długo. Ale jakby coś to możesz się wbić na awaryjną wizytę czy coś? A GBS z tego co czytam to w 35 tc powinno się robić 🤔
Ja mam dosyć mały brzuch, nie czuje się ociezale. Wchodzę na 4 piętro bez jakiś tam przerw, tyle że potem te skurcze i napięcia mam.
Właśnie słyszałam że powinno się robić szybciej, a wiesz może jak długo czeka się na wynik gbs? Może po prostu pójdę w przyszłym tygodniu na badania i tyle 🙂 -
Chyba około 2-4 dni. Tak jak na wyniki posiewuMaddelainen wrote:Ja mam dosyć mały brzuch, nie czuje się ociezale. Wchodzę na 4 piętro bez jakiś tam przerw, tyle że potem te skurcze i napięcia mam.
Właśnie słyszałam że powinno się robić szybciej, a wiesz może jak długo czeka się na wynik gbs? Może po prostu pójdę w przyszłym tygodniu na badania i tyle 🙂
Maddelainen lubi tę wiadomość
Ciąża 3 ♥️ Łucja :*
👼Mikołaj (21tc) i 👼Maja (18tc) 💔[*]
