Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ticia ciesze się ze wszystko wporzadku 😘 juz nie mogę się doczekać kiedy ja będę przytulała swoje malenstwo, ale tu jeszcze tyle czasu.
Mala panda kciuki za bezproblemowe założenie szwu, napewno obędzie się bez komplikacji. Dawaj znać po założeniu jak się bedziesz czuła 😘02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Trine, jak tam u lekarza? Mam nadzieję, że wszystko ok. Współczuję tego podcinania wędzidełka i konieczności masażu. To musi być straszne 😕 trzymajcie się, mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej ❤
Ticia, miło czytać, że u Was wszystko się układa i że się dobrze czujesz ❤
Mała Panda, rozumiem, że już masz założony szew? Niestety nie mam wiedzy, czy może boleć po zabiegu. Oby szybko ten ból puścił, przypuszczam, że się tym stresujesz. Daj nam znać, czy jest lepiej 😊 -
Mała Panda, nie wiem jak jest przy szwie, ale mi jak założyli pessar to miałam skurcze krzyżowe i strasznie brzuch mi się spinał. Zaczęli dawać mi nospe, magnez i puściło dopiero na drugi dzień.👩+🧔♂️+👱+🐶
2020 👶 💙
30.12.2024 ⏸️
https://www.tickerfactory.com] -
Masakra, mnie bolą pachwiny, biodra, miednica, już sama nie wiem 😭 położna mówi że to więzadła bo żeby założyć szew to trzeba szyjkę na zewnątrz wyciągnąć. Dostałam jakiś czopek 2h temu, paracetamol w kroplówce i nic to nie daje 😭 jeszcze ten cewnik który też czuję cały czas
-
Mała panda współczuję.
Ja myśle że też pogoda robi swoje plus tak jak mówisz szpitalne łóżko. Mnie w swoim własnym dokucza rwa a u mnie dopiero 10 tydzień...
Ja sobie nie przypominam szczególnego bólu podbrzusza, raczej tam na dole jak po niedelikatnym badaniu. I zazdro cewnika, ja musiałam w tym samym dniu już do łazienki chodzić...
Mała panda, myśle, że kwestia bóli to tez sprawa indywidualna. Ticia (? Jak pomyliłam nicki to przepraszam) pisze, że ja po cc prawie nie boli, jest bez leków, a ja po cc umierałam. Usiadłam na łóżku po ponad 24h a wstałam, żeby zrobić 1 krok do wózka po ponad 30h.. i to było straszne..
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Mała panda, ja miałam zakładany szew w 17tc, na szyjke 24mm. Nie miałam cewnika, pamiętam natomiast, że bolał mnie brzuch tak jak na okres po zabiegu całe popołudnie. Dostałam na sali wybudzeniowej kroplówke z paracetamolu, ale jka przestała działać bolał mnie właśnie brzuch. W poprzedniej ciąży po założeniu szwu, nie bolał mnie, ale za to spinał mi się wtedy. Pojawia się też po założeniu szwu plamienie, nawet może być delikatne krwawienie, i położne pytały się mnie i oglądały jak mocne to jest. Wyszłam następnego dnia do domu.MamaTrojeczki
-
Mala panda przykro mi, ze tak musisz cierpiec. Moze wez sama nospe jesli masz swoja, skoro nie chca pomoc?
Nigdy nie mialam zakładanego szwu, więc niewiem nawet czy to az tak może bolec 😒02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Dopiero koło 16 puściło. Teraz czuję się super. Ale byłam cała w strachu bo serio aż mi się bóle porodowe przypomniały. Lekarz mnie badał i twierdził że brzuch miękki i że to nie są skurcze. Chociaż według mnie był twardy. No ale nagle ból minął, może te przeciwbólowe dopiero zadziałały z dwugodzinnym opóźnieniem 😒
Powiedzcie mi teraz jakie badania powinnam pilnować żeby były wykonywane i co ile? Jakieś posiewy czy wymazy? Boję się zakażenia czy czegoś podobnego. Co ile kontrola u lekarza i jakie leki brałyście? Nie chcę czegoś przegapić, czy zignorować..
Ile leżałyście na obserwacji po zabiegu?
A, i jak się czułyście potem? W sensie czuć ten szew jakoś, jakieś dolegliwości są jak się go ma, miałyście reżim łóżkowy?
I czy po zabiegu nadal miałyście twardnienia brzucha, jeśli miałyście przed zabiegiem? Pielęgniarki powtarzają że po zabiegu najważniejsze żeby brzuch nie twardniał a mi twardnieje co chwilę..
Wiem, że dużo pytań i dziękuję z góry z pomoc😚
Jestem przerażona, to moja 3 i ostatnia ciąża, niezależnie od finału, i chcę wszystkiego dopilnować tak, żeby finał był szczęśliwy ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2020, 17:25
-
VianEthel2 wrote:Mała panda współczuję.
Ja myśle że też pogoda robi swoje plus tak jak mówisz szpitalne łóżko. Mnie w swoim własnym dokucza rwa a u mnie dopiero 10 tydzień...
Ja sobie nie przypominam szczególnego bólu podbrzusza, raczej tam na dole jak po niedelikatnym badaniu. I zazdro cewnika, ja musiałam w tym samym dniu już do łazienki chodzić...
Mała panda, myśle, że kwestia bóli to tez sprawa indywidualna. Ticia (? Jak pomyliłam nicki to przepraszam) pisze, że ja po cc prawie nie boli, jest bez leków, a ja po cc umierałam. Usiadłam na łóżku po ponad 24h a wstałam, żeby zrobić 1 krok do wózka po ponad 30h.. i to było straszne.. -
Mała panda wrote:Dopiero koło 16 puściło. Teraz czuję się super. Ale byłam cała w strachu bo serio aż mi się bóle porodowe przypomniały. Lekarz mnie badał i twierdził że brzuch miękki i że to nie są skurcze. Chociaż według mnie był twardy. No ale nagle ból minął, może te przeciwbólowe dopiero zadziałały z dwugodzinnym opóźnieniem 😒
Powiedzcie mi teraz jakie badania powinnam pilnować żeby były wykonywane i co ile? Jakieś posiewy czy wymazy? Boję się zakażenia czy czegoś podobnego. Co ile kontrola u lekarza i jakie leki brałyście? Nie chcę czegoś przegapić, czy zignorować..
Ile leżałyście na obserwacji po zabiegu?
A, i jak się czułyście potem? W sensie czuć ten szew jakoś, jakieś dolegliwości są jak się go ma, miałyście reżim łóżkowy?
I czy po zabiegu nadal miałyście twardnienia brzucha, jeśli miałyście przed zabiegiem? Pielęgniarki powtarzają że po zabiegu najważniejsze żeby brzuch nie twardniał a mi twardnieje co chwilę..
Wiem, że dużo pytań i dziękuję z góry z pomoc😚
Jestem przerażona, to moja 3 i ostatnia ciąża, niezależnie od finału, i chcę wszystkiego dopilnować tak, żeby finał był szczęśliwy ❤️
W tej ciąży dostałam przy wypisie receptę na Fluomizin tabletki dopochwowo co 5 dni, probiotyk dołożyłam od siebie, ale doustny. Wizyty miałam i w poprzedniej ciąży i teraz co 4 tygodnie. Nie mierzono już mi szyjki w obu ciążach przez usg dopochowe, tylko ewentualnie palpacyjnie i mówiono, że jest ok. W poprzedniej ciąży brałam też luteinę dopochwowo, czasem eyczylam przy jej aplikacji szew, ale to normalnie.
W poprzedniej ciąży nie miałam. Jakiś mega twardnienie brzucha, teraz też nie, gdy mi coś dokuczał, miałam brać doraźnie nospe max. Miałam też magnez (magne b6 forte) 3x2 tabletki. I biorę go dalje, choć mam schodzić za tydzień powoli.
W poprzedniej ciąży szew miał być ściągnięty w 37+2, lecz, 37+0 odeszły mi wieczorem wody i urodziłam w niedzielę. Teraz dostanę skierowanie na zdjęcie szwu też na 37+0 i oby dotrzymać jeszcze 17dni ✊
Szew jest raczej niewyczuwalny, ja go nie czuję, nie ciągnie ani nic. Jeśli chodzi o funkcjonowanie to indywidualna sprawa i lekarz Ci powie co i jak, ja mialam się oszczędzać, i w sumie 80% dnia leżałam na kanapie, w łóżku, na lezaku. Ale też nastawiałam pranie, obiad robiłam, śniadania, kolacje. Trochę chodziłam po domu, ogrodzie. Z tym, że ja mam już 3 dzieci w domu i nie mogabym cy czas leżeć.Mała panda lubi tę wiadomość
MamaTrojeczki -
Mam nadzieję, że sprawdzi się u Ciebie szew, że dotrzymasz do bezpiecznego terminu. Ja żeby nie zwariować czytam książki, od kwietnia przeczytałam 32 🤭 i wyznaczam sobie cele, najpierw był to 24tc, potem 26, 28, 30, 32, 34 teraz czekam na 35 i 36 i będę mega szczęśliwa ✊
Trzymam za Ciebie i Nas wszystkie mocne kciuki ✊✊✊✊✊❤️Mała panda lubi tę wiadomość
MamaTrojeczki -
Aha. W poprzedniej ciąży dostałam sterydy na rozwój płuc w 27tc, ale to jakby przez przypadek, bo trzeba było sprawdzić Komory w mózgu u małej, w tej ciąży nie byłam na sterydach. Ale to też opcja już od 24tc, więc jakby co to pytaj o nie.
Mała panda lubi tę wiadomość
MamaTrojeczki -
Mamatrojeczki dziękuję za odpowiedź 😚 właśnie też mam cel najpierw 24 tc, mam zamiar prosić lekarza o skierowanie na sterydy po tym tygodniu, zobaczymy co postanowi. Najbardziej chciałabym już być w III trymestrze, czułabym, że moje dziecko jest bezpieczniejsze. Ale wiadomo, każdy tydzień się liczy.
Muszę jakoś zniwelować te twardnienia brzucha, przerażają mnie. Może zwiększę magnez i luteinę do 400mg i będę brać tą nospę max. Bo jak do tej pory brałam tą malutką doraźnie.
Czyli już USG przezpochwowe nie wykonuje się ze szwem? Czy to zależy od lekarza?
Też muszę przestać czytać internet i myśleć o tym, bo też wywołuje to stres. A stres to zaraz macica reaguje. Wezmę przykład z Ciebie i biorę się za książki 😌
Trzymam kciuki za Ciebie, jeszcze chwila i będziesz maleństwo miała po drugiej stronie brzucha ✊🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2020, 19:10
Mamatrojeczki lubi tę wiadomość