Niewydolność cieśniowo-szyjkowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny co do kłucia w pochwie to ja miałam bardzo często- od rozciągania a potem od infekcji. Od 37 tc klucia oznaczaly juz skracanie szyjki - staly sie jakies takie inne i do tego dołączyły klucia w pachwinach. Nie wiem skąd ale po prostu wiedziałam ze teraz to juz kluje ale wlasnie od szyjki. Luteine brałam prawie do końca a w dniu cc szyjki juz praktycznie nie bylo .Córcia Zosieńka 09.08.2016 2680 g
19.03.2015 - Tęsknię Adasiu [*] -
Kochana ja z racji pessara biorę cały czas clotrimazolum w razie czego dlatego zdziwił mnie nagły werdykt lekarza że grzybica.. Której okazuje się nie mam. Całe szczęście... A antybiotyk mam już odstawiony i nic więcej sobie podać nie dam. Mądry Polak po szkodzie, ale w ogóle powinnam się nie zgodzić na antybiotyk przed wynikami badań. Wiem, że te słabe antybiotyki dają przy podejrzeniu zapalenia od razu profilaktycznie, ale ja mogłam odmówić, jestem dorosła i ja decyduje mimo wszystko.. Teraz na pewno będę wiedziała jak dochodzić swoich praw. W każdym razie mąż zabronił wczoraj podawania mi jakichkolwiek antybiotyków.
-
Tami wrote:Mi tez chcieli w szpitalu podać profilaktycznie antybiotyk ale sie nie zgodziłam. Powiedziałam ze poczekam na wynik posiewu. I u mnie na szcżescie wynik był ujemny i na szcżescie nie dałam sobie wcisnąć antybiotyku.
-
Ola to mamy te same objawy. Ja chyba dzisiaj zadzwonię do swojej ginekolog bo teraz w ciągu 25 min mam już 3 twardnienia a non stop leze
Sylwia nie masz się co obwiniac-przecież jesteś w szpitalu i wszystko co robią powinno robić z głową dla dobra Twojego i dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 09:35
-
nick nieaktualnyTtuska daj znać co lekarz powiedział, mój na urlopie więc nie mogę się skontaktować w poniedziałek mam tę wizytę prywatną, mam nadzieję, że wytrzymam.
Sylwia to nie Twoja wina, nie obwiniaj się, człowiek, ufa lekarzom bo komu ma ufać, najważniejsze, że teraz wszystko ok -
Hej Dziewczyny! Jestem po badaniu. Szew trzyma i mam nadzieje, że tak zostanie! Dołożyli mi jeszcze pessar. Ze szpitala mam wyjsć za kilka dni, liczyłam ze mnie może dziś puszczą ale chcą jeszcze miec mnie pod kontrola do końca tygodnia. Teraz juz do końca ciąży leżę i ściskam nogi zeby jak najdłużej pozostać w dwupaku. Wiem, że długa droga przede mną ale i tak poczułam ogromna ulgę że póki co jest ok.
ulola, Ola31, Sylwia91, Pysiaczek89, kaarolaa, eta lubią tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
nick nieaktualny
-
Sis super wieści; ) dobrze że zostajesz pod kontrolą. Pocieszające jest to że ja o wiele lepiej czułam się w szpitalu (tak wiem to jest nienormalne) bo w domu stresuje się każdym skurczem, kluciem itp
Ola póki co nie dzwoniłam do gin bo od 9 jest w miarę ok. Oczywiście już mąż się wkurza, ze powinnam to skonsultować ale głupio mi tak dzwonić jak się dobrze czuje -
Sis cudowne wieści! Trzymam kciuki żebyś już niedługo wróciła do domu, wiem co czujesz!
U nas dzisiaj pierwsze ktg z 0% skurczy. Jak się powtórzy wieczorem i rano to idziemy jutro do domku. Wyniki posiewu i moczu i z kanału są ujemne więc wszystko dobrze.eta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylwia ale historia... matko współczuję Ci takiego stresu.. całe szczęście że jest juz dobrze.. uff cieszę się że ktg super, jeszcze chwile i wyjdziecie bardzo fajnie
Sis rewelacyjne wiesci!! Dasz radę, już połowa ciąży za Tobą, wytrzymasz na pewno z takimi zabezpieczeniami
Ola ja bym na Twoim miejscu zbadala na usg ta szyjke, bo na fotelu dlugosci nie okresli sie dokladnie, na fotelu lekarz okresli konsystencje szyjki, ewentualne rozwarcie, ale nie dokladna dlugosc. Co do luteiny to standardowo bierze sie ja przy problemach z szyjka i skurczami do konca 34 tc. Ja tak mam brac i ciekawa jestem co będzie potem.. choc wiem że czasem dziewczyny biora dłużej, wazne jest za pewne indywidualne podejscie do pacjentki bo każda ma inna troche sytuacje. Ja twardnienia mam jak tylko wstane z łóżka, twardy brzuch jak chodze to bardzo czesto, jak leżę to u mnie jest dobrze. Martwia mnie tak naprawdę tylko te skurcze z bolami podbrzusza, gdzie ewidentnie mam ból jak na okres i skurcze i to sie powtarza co pare minut jak przedwczoraj w nocy, i krzyż boli tez razem z podbrzuszem, taka obrecz, bo właśnie te skurcze w ciagu kilku dni od soboty do czwartku skrocily mi szyjke z 37 mm na 25mm . Ale na szczęście te z bolami podbrzusza mam rzadko i po nospie przechodza.
Ola zmierz sobie szyjke , jak te skurcze bede cie ciagle nie pokoic to musisz lekarzowi powoedziec czy nie da sie cos z tym zrobic, że boisz się porodu przedwczesnego, moze da Ci luteine na jakis czas, albo wytlumaczy i uspokoi jak uzna że na prawdę nic sie nie dzieje. Ola juz nam nie dlugo zostalo ktg masz możliwość to sobie zrob, jakby ewidentnie wychodzily Ci skurcze to nie ma wątpliwości tylko na ip lecisz, a jak nic nie wyjdzie to wiekszy spokoj masz. Daj znac jak sytuacja. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej
Ja byłam dzisiaj na ktg i troszke skurcze sie pisały... Nie wiem czy sie martwić, czy nie? Ktg szybko zobaczyła ginka i powiedziała, ze ok. Ja jutro mam wizyte u swojej gin, to jej pokaze. I troszke zmartwił mnie puls małego, bo czasami spadał poniżej 120... I sie stresuje. Chociaz ta ginka powiedziała, ze wszystko dobrze. Wstawiam foto ktg:
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Pysiaczek skoro ginekolog powiedzial, ze ok to nie ma się co martwić skurcze się pisały ale najwazniejsze czy Ty je czulas?
Mnie też się zaczęły bóle krzyża ale to praktycznie cały czas nie tylko przy skurczu. To chyba od leżenia
A dziecko tak się wypycha ze mi skóra pęknie oczywiście po lewej stronie bo zmieniła pozycję.. i czuję nacisk na kosc z prawej strony -
Sis, super, że szew daje radę, oby spełnił swoją powinność do końca ciąży
Pysiaczek, ja miałam 3 razy ktg robione w szpitalu i nigdy wydruku nie widziałam. Lekarze mówili, że w porządku tzn., że tak jest. Dlatego Ty też niczego sobie nie wkręcaj skoro powiedzieli, że jest dobrze.
Ja za to dzisiaj się zmartwiłam bo robiłam gbs i przy okazji mocz i morfologię. Morfologia w porządku, nawet hemoglobina mi podskoczyła, za to mocz kiepsko. Wyszły mi bardzo liczne jakieś nabłonki płaskie, liczne bakterie i leukocyty, które osiągnęły zawrotną ilość: podana norma jest 0-5 a ja mam 50-70
A przez całą ciążę miałam super wyniki. Ale trochę dzisiaj zamieszałam z tym moczem i mam nadzieję, że to tylko zanieczyszczona próbka, dlatego jutro powtórzę badanie.
Jeśli znowu wyjdzie kiepsko to się będę martwić. A wizytę mam dopiero we wtorekPysiaczek89 lubi tę wiadomość