odklejenie łożyska
-
WIADOMOŚĆ
-
Lala90 będzie dobrze wierzę w to. A co do obaw o swoją ciążę to też mam tak samo. Tylko mnie zakuje, zaboli to drżę że coś się dzieje. Ja byłam tydzień temu na wizycie dodatkowej u lekarza bo mnie plecy mocno bolały i już czarne scenariusze i wszystko było oki. Ale za to mam drugi raz infekcję grzybiczą.. ale z dzidkiem też oki lekarz uspokajał że tak to czasami jest że to nawraca szczególnie w ciąży. Ale zrobił mi wymaz żeby spr czy bakterii nie ma. Chociaż dostałam globulki na infekcję mieszana plus globulki już po.leczeniu z kwasem mlekowym. Mówię do mamy i męża że tamta ciążą była idealna do 30tc ciąży bez większych problemów a w tej co 2 tyg chodzę do ginekologa ale szczerze mogę i co tydzień, nie narzekam. Cieszę się... U mnie wiedzą najbliżsi tj rodzice rodzeństwo i kuzynki przed którymi ciężko coś ukryć. Chociaz brzuszek już odstaję. Teraz trochę się denerwuję przed tym USG 1 trymestru, boję się że coś będzie nie tak. Czasami myślę że teraz Jasiu miałby już prawie 8 msc... Ale ogarniam się żeby się nie denerwować bo wiem że to dzięki niemu mam teraz ta kruszynke w brzuchu.Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Już tak nie przeżywam tych krwiaczków/krwiaczka (bo chyba jednak jest tylko jeden). Lekarz zbadał mnie ponownie i powiedział, że jest niewielki i zapewne sam się wchłonie. Będziemy go obserwować. Biorę preparaty z progesteronem, magnez i heparynę, wiec wszystko co można na krwiaki. Leżenie podobno wcale nie pomaga. Za to „nieforsowanie się” już tak. Tak właśnie postępuje, nie leżę plackiem non stop, ale oszczędzam się i dużo odpoczywam. Mamy jedynie zakaz współżycia, ograniczenie jazdy samochodem i zakaz kucania, podnoszenia. U mnie w rodzinie nadal nikt nic nie wie. Najchętniej nie mówiłabym do samego, szczęśliwego rozwiązania. Zobaczymy ile wytrzymam. Najpierw miałam powiedzieć po prenatalnych, które już za 1,5 tygodnia, ale już wiem, że powiem najwcześniej na koniec sierpnia, będzie to 15 tc. Chodzi głównie o moich rodziców, oni będą się bardzo stresować tą moją ciążą, wiec na razie chce im tego darować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2019, 09:40
-
Hej dziewczyny ☺️ Ja też wierzę i czuję, że wszystko u nas wszystkich będzie dobrze. Choć stres niestety nas nie ominie.. ale oby było go jak najmniej. LaLa90 - oby jak najszybciej nie było śladu po tym krwiaczku. Na początku ciąży dołączyłam do jednej z grup i wtedy bardzo mnie zdziwiło, jak wiele kobiet ma właśnie krwiaki różnej wielkości na różnych etapach ciąży! Szok. Ale szczęśliwie się wchłaniały u większości. My mamy wizytę 09.08. Dość szybko lecą mi teraz tygodnie 😊
-
Cześć dziewczyny, ja już po USG 1 trymestru. Nawet nie wiecie albo i wiecie jak się stresowałam wizytę miałam wczoraj dopiero o 20.30 więc cały dzień nie mogłam się wgl na niczym skupić. Wizyta z jednej strony uspokoiła bo dzidek rozwija się prawidłowo, kość nosowa jest statystycznie też niskie prawdopodobieństwo chorób genetycznych. Lekarz spr wszystko dokładnie tłumaczył ale czasami cisza stresowała mnie i męża bardzo. W badaniu wyszło że jest jakaś cysta na pępowinie, lekarz mówił że to się zdarza, jeden plus pępowina jest prawidłowo zbudowana. Na internecie wgl ciężko znaleźć takie informacje czym to grozi. Ale chyba jak lekarz mówił że na ten czas wszystko jest w porządku to tak jest nie? Dodatkowo mam łożysko nisko przednie, wiem że to wczesna ciąża i może się podnieść ale ja na samo słowo łożysko jestem przewrażliwiona. Dla mnie najważniejsze w tym USG było to że dziecko żyje a tego zawsze się boję jak idę na kontrolę. Termin się przesunął mam go na 16 lutego więc byle do lutego.Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Czesc K.K92,
No to super,ze wszystko gra.Wierze ze bylas klebkiem nerwow,ale mam nadzieje ze mimo wszystko cala ciaze przejdziesz w miare spokojnie.Stres nie sluzy ani nam ani maszym maluchom.
Nigdy nie slyszalam o mozliwoscinposiadania cysty na pepowinie.A lekarka wspominala cos,czy jest to jakas narosl,czy ona moze miec na cos wplyw,lub moze najprawdopodobniej jest bez znaczenia skoro sama pepowina jest zbudowana prawidlowo?
Kurcze ciaze sa tak rozne,do momentu az mi samej nie przydarzyla sie tragedia z lozyskiem,nawet nie wiedzialam ze cos takiego moze sie zdarzyc.Dopuero po wszystkim zdalam sobie tak naprawde sprawe jak wazny narzad to jest i jak bardzo dokøadnie kazda przyszla mam powinna prosix o jego sprawdzenie.
My tymczasem mamy dzis 36t1d.Boje sie a jednoczesnie juz nie moge sie doczekac az ujrze naszego skarbka.
Teraz w pt mam rozmowe z polozna w szpitalu ktora ma za zadanie troche mnie uspokoic,bo jak zobaczycie w moim podpisie to wlasnie na tym etapie stracilismy Hanie.
Potem w srode 21.8 mam kolejne usg i w moim zurnalu jest odnotowane ze w 40tc mam zglosic sie na indukcje porodu.
Uff byle szczesliwie do porodu.
A jak tam u reszty naszej malej grupki tutaj?
Jula,Abs co tam u Was?Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17) -
Też wierzę że będzie dobrze, lekarz powiedział tylko że to się zdarza i chyba tyle. Nie nakazał innych badań itp. a my z mężem ogólnie mieliśmy tyle pytań że wiecie jak to jest. Jak już usłyszałam że dziecko rozwija się prawidłowo, żyje to jakoś wyleciało mi to z głowy. Dopiero dziś się zastanawiam. Mąż mnie uspokaja że wszystko jest oki. Staram się nie stresować ale jak pomyślę że znów coś się może stać ehh. Nic stres tutaj nic nie pomoże, może wręcz zaszkodzić.
LadyAga coraz bliżej do Waszego spotkania, będzie dobrze ☺️Sovi lubi tę wiadomość
Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
K.k.92 ja tez miałam łożysko przednie nisko i to na 2 prenatalnych i się tym zestresowałam. Podniosło się ☺️ Lekarz mówił, że ma czas bodajże do 30 tyg. Podobno bardzo często się podnosi. Z tą cystą także się nie spotkałam, ale jak lekarka podeszła do tego spokojnie, to na pewno wie, co mówi.
U nas dziś 33+4, w piątek miałam wizytę. Byłam słabo usatysfakcjonowana i jeśli kiedykolwiek jeszcze będę w ciąży, to raczej pójdę do innego lekarza. W 30+0 mała ważyła 1866g i obwód brzuszka wskazywał na 31+5. Na wizycie w 33+0 2086g i obwód 30+3 i lekarz stwierdził, że trochę za mało przybrała. Tym bardziej, że wychodziła troszkę większa wcześniej. Ale zupełnie nic z tym nie zrobił, wyznaczył wizytę na 02.09 (ostatnia, na której dostanę skierowanie na cięcie). Nie sprawdził przepływów ani razu, łożyska też nie. Jestem tym zawiedziona.. Więc zdecydowałam się na dodatkową wizytę w ten piątek w Gyncentrum w Katowicach - tam sprawdzą mi łożysko i przepływy, wagę małej. -
Dziewczyny,no musi byc dobrze.My wszystkie tu juz chyba sie wystarczajaco nacierpialysmy.
Takze K.k spokojnie,ciesz sie czasem.I niech ta ciaza uplywa tylkoni wylacznie blogo.
Ewelina - hm uwazam ze dobrze zrobilas ze umowilas dodatkowa wizyte.Przede wszystkim Ty bedziesz spokojniejsza,a jak to tutejsi lekarze uwazaja "spokoj mamy jest kluczowy dla przebiegu ciazy".
Na moich badaniach zawsze mi spr przeplywy w pepowinie,ogladaja lozysko i jeszcze badaja moje przeplywy.
Na moich wizytach,a mam je srednio co 2-3 tygodnie,maly przybiera ok 300-400grm.Takze mowia ze ksiazkowo.Och juz tak bym chciala byc po porodzie i wiedziec ze wszystko dobrze..K.k.92, Ewelina_88, LaLa900 lubią tę wiadomość
Mama Dominika (25.10.09),Daniela (19.08.19) i aniolkowej Hani (14.07.17) -
Cześć dziewczyny, K.k92 gratuluje prenatalnych, dobrze, że dzidziuś zdrowy. Co do cysty na pępowinie to nie słyszałam o czym takim, mogę zapytać mojego lekarza jeśli chcesz przy następnej wizycie. Ewelina wierze, że ta dodatkowa wizyta Cię uspokoi. Nie wszyscy lekarze rozumieją nasze lęki niestety. LadyAga, domyślam się, że to trudny czas dla Ciebie, ale patrz jak niewiele Wam zostało do tego spotkania „twarzą w twarz”.
Ja właśnie tez już po prenatalnych. Usg wyszło bardzo dobrze, testy pappa też. Ryzyko wszelkich wad bardzo niskie. Przepływy super. Mój lekarz prowadzący powiedział, że lepszych wyników mieć nie można. Powiedział, że gdyby nie mój obciążony wywiad położniczy nie kazał by mi brać żadnych leków i na pewno nie byłabym w poradni patologii ciąży. Trochę się uspokoiłam. Na 95% chłopak. Czyli tak jak obstawiałam. Zauważyłam, że na tym wątku większość z nas ma w kolejnej ciąży odwrotną płeć niż w poprzedniej (sprawdza się w 90%, bo tylko u Juli było dwóch chłopców). Więc u K.k92 obstawiam dziewczynkę!
Chodzę teraz do tego samego lekarza, który prowadził moja pierwsza ciąże tyle, że do szpitala na NFZ (wcześniej prywatnie), widzę jaki tam jest przemiał i zamieszanie, ale on naprawdę traktuje mnie inaczej niż pozostałe pacjentki. Mam jego numer, zawsze odbiera, oddzwania albo odpisuje, bierze mnie poza kolejnością, każe podjechać jak tylko ma dyżur jeśli coś mnie niepokoi, choć nie tylko ja tam jestem „po przejściach”. Mimo to, tak jak Wam pisałam chodzę jeszcze do innej dr prywatnie (z innego szpitala) i do luxmedu (z racji pakietu z pracy).Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2019, 12:15
Małgosia 30 tc kocham Cię Aniołku
Julek 39tc urodzony szczęśliwe 14.02.2020 -
Lala90 to super że wszystko w porządku ☺️ No my płci nie poznaliśmy bo nasze dzieciątko wgl nie chciało współpracować z lekarzem, sam mówił że się odwraca nie w tą stronę co trzeba 😊 ale rękę do buzi już pchało, jak starszy brat na połówkowych. Chociaż sama jakoś myślę bliżej o dziewczynie niż chłopaku ale szczerze obojętne byleby było tutaj z nami, my będziemy się cieszyć żeby tylko urodziło się żywe i zdrowe. Co do pytań o cyste to jakbyś chciała to możesz się zapytać ale pewnie lekarz też za dużo nie powie bo nie widzi tego. Ja wierzę że jak przepływ przez pępowinę był ok i jest ona trójdzielna czyli jak należy to jest oki. I tego sie trzymam. Tak samo uspokaja mnie mąż i mama że jakby było coś nie tak to by mnie na szpital wziął w końcu jest zastępcą ordynatora. Narazie się nie stresuję. Miłego weekendu dziewczyny ☺️Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Hej. Dziewczyny dawno temu odezwałam się w tym wątku, więc ciągle przychodziły mi powiadomienia moja córka Julka urodziła się w 38 tyg w ostatnim możliwym momencie - przedwczesne oddzielenie łożyska. Jestem w kolejnej ciąży, 12 tydzień, kilka dni temu usłyszałam że mam łożysko na przedniej ścianie, póki co obserwujemy co będzie dalej... Widzę, że dwie z Was przerabiały podobne sytuacje, zastanawiam się czy to ma jakiś związek dawniej odklejenie łożyska teraz łożysko przodujące... zastanawiająceJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Cześć Alciak☺️, dobrze że u Cb historia z odklejeniem łożyska skończyła się dobrze. Z tego co się zdąrzyłam zorientować łożysko na przedniej ścianie a łożysko przodujące to są dwie różne rzeczy. Sama mam łożysko na przedniej ścianie i lekarz kazał się tym nie martwić, jestem w 13 TC ciąży także podobnie jak Ty więc łożysko ma jeszcze czas żeby się podnieść. Także wiadomo trzeba obserwować tym bardziej że wystąpiły już problemy z łożyskiem w naszych przypadkach. Najważniejsze nie denerwować się , nie forsować nie dźwigać. Jeżeli chcesz więcej wiedzieć na temat różnicy łożyska przodującego a ułożonego na przedniej ścianie to fajnie to wyjaśnia mamaginekolog☺️ https://mamaginekolog.pl/lozysko-przodujace-a-lozysko-przedniej-scianie/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2019, 16:57
Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Nie wiedziałam, że jest różnica ale niby ginekolog napisała łożysko na przedniej ścianie na kartce z opisem wizyty, ale na wizycie rozmawiałyśmy o tym, że nie powinnam współżyć, że łożysko jakby lokuje się blisko blizny po cc, że to skutkuje np położeniem do szpitala w 34 tyg ciąży, ale póki co obserwujemy. Może to jest tak, że póki co diagnozuje się i opisuje na przedniej ścianie, bo dopiero na późniejszym etapie można powiedzieć, że jest przodujące, jeśli nie zmieni swojego położenia. Chodzi mi bardziej o to, że mimo, że to inny rodzaj komplikacji ciąży to może ogólnie z naszymi łożyskami jest coś nie takJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Alciak, wiesz co mi lekarz tak jak pisałam kazał się uspokoić i nie zabronił współżycia, więc kurcze nie wiem.
Ja np przed tą ciążą na 1 wizycie u tego obecnego lekarza miałam rozmowę o możliwym leżeniu w szpitalu i spr przepływów itp. Najważniejsze więc że jesteśmy pod
dokładniejszą obserwacją w tej kwestii. A co do kwestii rozróżnienia łożyska tego a tego też nie wiedziałam 😉 i jak tylko usłyszałam że jest na przedniej ścianie to już się zdenerwowałam, ale tak jak mówią tu dziewczyny spokój czasami jest kluczowy. Oszczędzaj się jak radzi lekarz, a będzie dobrze. Wierzmy w to i nie denerwujmy już dość przeszłyśmy 😉LadyAga lubi tę wiadomość
Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Łożysko na przedniej ścianie jest ok - ważniejsze jest to, żeby nie było nisko po ok. 30 tc (bo do tego czasu może być niżej i bardzo często się podnosi). Po prostu czuje się słabiej ruchy i możliwe, że później (ja w 2 ciąży poczułam w 20tc, a wiele kobiet czuło szybciej). Teraz tez w 34tc czuje dobrze, ale nie bolą mnie te ruchy np jak inne kobietki (mam też więcej tkanki tłuszczowej, to też ma znaczenie). Ja bym sobie tym kompletnie głowy nie zawracała. Co innego łożysko przodujące - to już niestety spore ryzyko.. ale to w późniejszej ciąży wychodzi (oby nie!). Teraz znajoma z neta w 35+0 urodziła z tego powodu przez cięcie zdrowego dzidziusia (leżała w szpitalu i odkleiło się jej łożysko). Powodzonka 😗
K.k.92 lubi tę wiadomość
-
No dokładnie Ewelina_88, dobrze że się tutaj wzajemnie uspokajamy. Łożysko w każdej ciąży jest inne, wiadomo i my i lekarz zwracają teraz na to uwagę przez poprzednie sytuację i dobrze lepiej dla nas i dzieciątek. Ja w poprzedniej ciąży miałam inaczej umiejscowione łożysko a i tak się odkleiło.
Ja znalazłam parę informacji na temat cyst trochę mnie to uspokoiło i czekamy do Nast wizyty wierząc że albo się wchłonie albo nie będzie już rosnąć ☺️Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Jestem po badaniach, wszystko jest dobrze. Poprosiłam o ocenę łożyska - jest ok, choć lekarka wykonująca badanie powiedziała, że niestety ale odklejenia łożyska nie idzie „przewidzieć” ale póki co nic tam źle nie wygląda. Przepływy ok, a mała wychodzi wagowo idealnie w swój termin. Około miesiąc i będę po cięciu ☺️ Nie mogę się doczekać!
K.k.92 lubi tę wiadomość