podwójna macica
-
WIADOMOŚĆ
-
Fantastycznie!Podobno, tzn. sama zauważyłam, że dzieci z kwietnia są grzeczniejsze i spokojniejsze. A jak Twoja Dorotka?
Ja już 17 tydzień, początek 5mca..czas tak szybko leci, że pewnie niedługo zaczniemy kupować rzeczy do wyprawki. Byłam ostatnio u lekarza i wszystko w porządku, najprawdopodobniej będzie chłopak! Jednak maluszek zakrył krocze i choć coś tam wystawało wg lekarza, to i tak za mało, żeby potwierdzić na 100% Ja się czułam na dziewczynkę, przez te internetowe zabobony... Bo do 15tyg męczyły mnie mdłości i wymioty, a trądzik to miałam nawet na plecach. No i niby to na dziewczynkę, ale wiemy jak jest, a jest różnie Na szczęście ciągłe mdłości minęły, teraz tylko sporadycznie się pojawiają, zwłaszcza wtedy kiedy jestem głodna, więc muszę często jeść, staram się jednak w mniejszych ilościach.
Ale to co jeszcze muszę napisać! Czuję pierwsze ruchy od hmm jakiś dwóch, trzech dni! Najczęściej wieczorami czuję takie '' puknięcie '' w podbrzuszu. Uwielbiam, więc trzymać dłoń, choć też się mówi, że niby nie powinno się tak głaskać brzucha, ale to są takie piękne chwile..
Grzanewino, kochana powiedz mi czy Ty masz dwie szyjki czy jedną?
A jeśli dwie, to z szyjką było wszystko w porządku? Bo ostatnio czułam takie kłucie w kroczu, powiedziałam o tym lekarzowi, zbadał szyjkę i stwierdził, że przez to, że mam dwie, to ta ciążowa układa się jakoś niestandardowo i trzeba będzie obserwować, póki co długość 4cm,więc ok. -
moja Dorotka bardzo grzeczna i spokojna jest, cudowne dziecko
a szyjki mam dwie, ale nic się nie działo niepokojącego z nimi, ale ja dużo leżałam w ciąży, odpoczywałam na maxa
a ruchy dziecka są naprawdę super, u mnie były przeważnie wieczorem jak już się położyłam do łóżka
a ja brzuszek głaskałam do samego końca, dopiero w szpitalu mi powiedzieli, że nie można, bo może to wywołać skurcze macicy, ale wtedy to ja już pojechałam rodzić więc skurcze mogły się pojawić, ale ja rodziłam CC "na sucho" czyli ani mi wody nie odeszły, ani nic, po prostu mój lekarz powiedział, że nie ma na co już dłużej czekać i że będziemy rodzić Ciekawe jak będzie u Ciebie -
Hej! Dawno mnie tu nie było, generalnie wszystko dobrze, już 27tydzień...nie wiem kiedy to zleciało! Z maluszkiem wszystko gra, ułożony jest główkowo, więc lekarz powiedział,że nie widzi przeciwwskazań do tego, abym rodziła naturalnie. Sama nie wiem co o tym myśleć, bo nie dość,że mam dwie szyjki, to jeszcze jestem drobna i boję się,że będę się męczyć,a i tak przyjdzie cc. Lekarz mówi,że dwie szyjki nie powinny stanowić problemu, oby tak było, bo mam różne myśli i co chwilę inne nastawienie. Oczywiście wolałabym naturalnie, jednak obawiam się komplikacji, że synek będzie miał za mało miejsca itd:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 09:36
-
Natalie - no wreszcie się odezwałaś! Myślałam o Tobie!
Co do porodu to musisz zaufać swojemu lekarzowi niestety, albo właśnie stety
Trochę to w sumie dziwne, bo mój od razu mówił, że będzie CC, no ale Dorotka cały czas była główką do góry
Póki co nie stresuj się, leż, odpoczywaj i wszystko będzie dobrze -
Nataliee25 wrote:Hej! Dawno mnie tu nie było, generalnie wszystko dobrze, już 27tydzień...nie wiem kiedy to zleciało! Z maluszkiem wszystko gra, ułożony jest główkowo, więc lekarz powiedział,że nie widzi przeciwwskazań do tego, abym rodziła naturalnie. Sama nie wiem co o tym myśleć, bo nie dość,że mam dwie szyjki, to jeszcze jestem drobna i boję się,że będę się męczyć,a i tak przyjdzie cc. Lekarz mówi,że dwie szyjki nie powinny stanowić problemu, oby tak było, bo mam różne myśli i co chwilę inne nastawienie. Oczywiście wolałabym naturalnie, jednak obawiam się komplikacji, że synek będzie miał za mało miejsca itd:(
-
Nataliee, Kasionek, ale super że wszystko dobrze idzie, już bliżej niż dalej do końca!
Mój lekarz też uważał że takie wady macicy to nie powód do cc. Ja ostatecznie dostałam skierowanie dopiero w 39 tyg jak okazało się że mały ma za dużą główkę i się może nie przecisnąć przez miednicę. Ale sama macica nie była powodem. Tak samo uważali lekarze w szpitalu do którego przyjechałam rodzić.
Tak czy siak wszystko będzie dobrze, trzymam za Was kciuki -
Hej dziewczynki! U mnie nic się nie zmieniło w sprawie decyzji o porodzie, póki co wygląda na to,że będę próbować naturalnie. Oskar już waży 1,5kg, uważam,że jak na 30t to nawet sporo:) Kończymy też robić wyprawkę, zastanawiam się jeszcze nad zakupem laktatora elektrycznego. Z Waszego doświadczenia, jak to jest z tym laktatorem? Przydaje się od razu w szpitalu? Uważam,że dobrze by było,gdybym miała go przy sobie w razie czego, jednak niektórzy mi doradzają,żebym jeszcze poczekała i kupiła tylko wtedy,kiedy będzie potrzeba. Polecacie jakiś konkretny, tak do 150zł? Zastanawiam się nad Sisi Baby czy jakoś tak, albo nad Canpolem.
Z takich poważnych spraw.. chyba potrzebuję porady, dobrego słowa, nie wiem co robić..jak było dobrze, tak teraz wszystko zaczęło się walić. Zmarł mój brat, nagle.. wielki szok, wielki stres. Pogrzeb 300km stąd, moja mama mówi,że nie chce abym uczestniczyła, patrzyła na to co się dzieje,bo się boi o mnie i o dziecko. I to nie chodzi o jakieś zabobony, po prostu zawsze mocno przeżywałam jakieś ciężkie chwile, ale nigdy nie doświadczyłam czegoś tak strasznego. Skłaniam się ku temu, żeby zostać w domu, pójść do kościoła,pomodlić się, a na grób pojechać jak urodzę. Lekarz przepisał mi Relanium. Ah dziewczyny, nigdy nie byłam w takiej sytuacji.. Widok płaczącej najbliższej rodziny mnie przeraża -
Hej Nataliee,
Ogromnie współczuję Ci z powodu straty brata. Ja myślę, że Twoja mama ma rację, że powinnaś zostać, choć oczywiście decyzja należy do Ciebie.
Co do laktatora... Ja kupiłam przed urodzeniem Artka Lovi Prolactis, elektryczny. Ot tak, nawet nie będąc pewna, że w ogóle mi się przyda. Któż mógł przewidzieć, że zostanę tzw. mamą KPI ("karmienie piersią inaczej") czyli odciągam i podaję z butelki. Młodego nie udało się ani razu przystawić, prężył się i wpadał w dziką histerię, a ja w panikę bo nie wiedziałam co robić. Bardzo spadł z wagi, w szpitalu dokarmiali go mm, a ja puściłam w ruch laktator już w drugiej dobie. I tak zasuwam na tym laktatorze już prawie 4 miechy, 8 razy dziennie.
Z biegiem czasu widzę teraz, że mogłam na początek kupić zwykły ręczny laktator za niewielkie pieniądze, a gdy się okazało, że odciąganie stanie się codziennym rytuałem, zainwestowałabym kasę w podwójny laktator. Z Lovi jestem zadowolona, ale odciąganie pojedynczym tyle razy dziennie jednak zajmuje sporo czasu.
W każdym razie uważam, że laktator (choćby ten ręczny) warto mieć w zanadrzu, bo jak dopadnie Cię nawał i zrobi się zastój, mąż/chłopak nie będzie musiał gonić np. w niedzielę albo sobotę wieczór po aptekach kupując jakikolwiek przypadkowy, bylebyś mogła ulżyć piersiom i nie dopuścić do zapalenia. -
Natalie - nawet nie potrafię sobie wyobrazić co teraz przeżywasz przykro mi
A co do laktatora, to ja używałam takiego zwykłego ręcznego za 25zł. Na szczęście był mi potrzebny tylko 2 dni zaraz po wyjściu ze szpitala do domu, dałam 2 dni sutkom na zagojenie się i do tej pory karmię piersią -
Natalie bardzo mi przykro :(duzo siły dla was :*
Co do porodu mój lekarz tak samo mówił od początku o porodzie naturalnym, jestem osobą dość szczupła a poród miałam dość szybki cały poród od pierwszych skurczy trwał 3h i 15 minut jak dotaralam do szpitala weszłam na porodkwe to miałam skurcze parte i te 15 minut to druga faza porodu czyli już same parcie.
Co do laktatoru ja kupiłam dopiero jak mała miała pół roku i pogryzla mi pierś , po porodzie karmilam mała przez kapturki bo innaczej nie chciała ssać piersi.
Maawin lubi tę wiadomość
-
Natalie - jak tam? Zaglądam tu codziennie czekając na newsa od Ciebie
Rok temu o tej porze byłam już w szpitalu i czekałam na swój wielki dzień
Trzymam kciuki jeżeli jesteś jeszcze w dwupaku i pozdrawiam cieplutkoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2019, 20:18
-