podwójna macica
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też jestem z zupełnie innej strony, z dolnego śląska więc nie pomogę.
Ty to się masz bidulko z tym wszystkim ale tak jak mówi grzanewino, nie denerwuj się na zapas. Nawet nie wiedziałam, że ustawienie maluszka może wpływać na jakieś choroby. Może to tylko lekarz woli chuchać na zimne. Trzymaj się Welonka, głowa do góry -
dzięki dziewczyny , ja nie miałam oceny płodu 12-13 tygodniu ze względu na pobyt w szpitalu tam nikt tego nie sprawdził , dlatego lekarz nie wie jak wyglądały wcześniej , mamy nadzieje ze jelita swieca sie bo dziecko po prostu nałykało sie krwi podczas krwawienia. Trzymajcie kiuciki udało się umówić na wizytę na jutro
-
Tymczasem ja po wizycie u diabetologa, wyszłam stamtad załamana jak mi podyktowała co mam jeść, tego nie wolno tamtego nie wolno prawie nic nie wolno. No i dostałam glukometr i cztery razy dziennie muszę sobie mierzyć poziom cukru we krwi. Taka byłam zła, że postanowiłam, że wczoraj zjem "ostatni raz" coś pysznego na kolację, no i pojadłam sobie, a potem miła niespodzianka bo cukier dobry dziś rano na czczo super, po śniadaniu też idealny, a wcale specjalnie się nie oszczędzałam póki co nie będę się cieszyć za mocno bo może mi jeszcze skoczą te cukry, ale kto wie może poprostu nie jest ze mną tak źle, a wynik obciążenia glukozą wcześniej był niedobry bo sobie poprostu pofolgowałam no przynajmniej mam nadzieję, że tak będzie
Wogóle pani doktor pytała czy chodzę na ćwiczenia na szkołę rodzenia, a ja, że nie bo i tak nie mogę urodzić naturalnie, to zapytała czy mam problemy z kręgosłupem, a ja na to, że nie, tylko z dwoma macicami jej mina była rozbrająjąca, chyba nawet nie wiedziała, że takie cuda chodzą po ziemi pytała czy można mieć dzieci w różnych macicach itp a ja jak ekspertka na wszystko odpowiadałamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 10:20
grzanewino lubi tę wiadomość
-
Cześć ciężarówki kurczę! Trochę widzę u Was kłopoty. Welonka szkoda mi Ciebie bardzo. Co Ty się umordujesz biedaczko! Przypomniały mi się moje plamienia w pierwszym trymestrze i jakim kłębkiem nerwów i niepokoju wtedy byłam. Mam nadzieję, że w końcu się u Ciebie poukłada i nareszcie zaznasz trochę szczęścia i spokoju. Dawaj znać.
Pysia tyś chyba przeholowała ze słodyczami i stąd ten cukier Łasuchu
Grzanewino gratuluję dziewczynki. U mnie też będzie małe dziewczątko
Mnie znowuż pobolewa podbrzusze i oczywiście mam tysiące czarnych myśli, a że to szyjka się skraca (chociaż wyczytałam, że to się dzieje bezobjawowo, więc to musi być coś innego, ale szyjka przy okazji też już zapewne się skróciła), a to że na pewno coś z łożyskiem. Już się zastanawiam czy do lekarza nie lecieć, bo usg połówkowe i planowaną wizytę mam dopiero w nowym roku, jednakże chwilami, kiedy to udaje mi się odzyskać zdrowy rozsądek dochodzę do wniosku, że to przecież się wszystko w szybkim tępie rozciąga i dlatego pobolewa. Nie wiem skąd te moje napady paniki.. to chyba ze względu na trudny pierwszy trymestr i chyba też dlatego, że przez dwie macice moja ciąża zaliczana jest do tych z wyższym ryzykiem na każdym jej etapie.
Starając się być mimo wszystko optymistką przesyłam Wam pozytywne wibracje :*grzanewino lubi tę wiadomość
-
Ja wychodzę z założenia, że dopóki nie krwawię ani nie plamię, to jest dobrze i staram się myśleć, że jestem normalna chociaż tak jak pisze Pysia88 to niektórzy lekarze są naprawdę rozbrajający, i patrzą na nas jak na siódme dziwy świąteczne i jeszcze nas dopytują jak żyjemy i to wtedy my przy nich jesteśmy ekspertkami od ciąży w jednej z dwóch macic
a my dzisiaj byliśmy u czwartego ginekologa i ten wreszcie okazał się na tyle konkretny, że dał nam skierowanie do polikliniki do poradni patologii ciąży i też się dziwił, że nikt wcześniej mi tego nie podpowiedział, żeby tam pójść. Zapisałam się od razu na poniedziałek i mam nadzieję, że te lekarz, który mnie przyjmie, okaże się tym jedynym już do końca mojej ciąży bo tłumaczyć każdemu z kolei co i jak to już staje się nudne i wkurzające lekko
Przy nadziei - u mnie "zwykły" lekarz od usg powiedział na połówkowym, że tej drugiej macicy wcale nie widać, że wyglądam normalnie więc chyba dobrze
edit. nie pójdziemy jednak do tego lekarza do polikliniki, przeczytałam właśnie koszmarne opinie o nim ;/ Górczyński -nie nie nieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 20:01
-
grzanewino TY to sie nachodzisz po tych gienkologach całe miasto przetestujesz
Dzisiaj byłam w Łodzi na badaniach , całe szczęście maluch ma się dobrze nie ma rozszczepu wargi wszystkie narządy prawidłowe , przepływy w żylach i sercu również , jelita swieca na usg bo dziecko nałykało sie krwi to nic groźnego mam opis z usg każdy narząd opisany dokładnie.Niestety dalej jest spory krwiak i musze jak najwiecej lezec i lożysko nie jest przodujące . Lekarz jeszcze owiedziałze jesli były krwawienia to trzeba cały czas zwracać uwage czy dziecko prawidłowo rośnie bo w późniejszej ciązy moze zahamować się wzrost i wtedy trzeba zakończyć ciążę. A i nasz Filip w ciagu 4 dni zmienił się ewidentnie w dziewczynkę;)mam nadzieje ze juz wyczerpałam limit pecha.
Mnie tez dzisiaj bóle martwią jak wracalismy do domu zajechaliśmy do galerii chciałam buty kupić ile byłam na nogach 20 minut a tu nagle rozbolał mnie brzuch po bokach zrobiło mi sie słabo i prawie zemdlałam posiedziałam dłuższa chwile i przeszło a teraz leże na łóżku i czuje takie dziwne bole ;( -
Grzanewino- mnie ginekolog z mojej przychodni już przy pierwszej wizycie skierował do przychodni przy szpitalu położnictwa i ginekologii akademii medycznej i tam jestem pod opieką lekarza, którego mój przypadek nie dziwi. Na początku byłam niesłusznie zła, bo muszę kawałek dojeżdżać i pierwsza myśl o lekarzu, który mnie przekierował była "konował co mu się nie chce, albo nie zna się wcale" ale z perspektywy czasu stwierdzam, że to bardzo odpowiedzialny specjalista i dobrze, że tak się zachował zamiast próbować uczyć się i eksperymentować na moim przypadku. Może zapytaj o innego lekarza w tej poliklinice do której masz skierowanie. Masz przecież prawo wyboru.
Welonka- super, że dzidziun zdrowy i że dziewczynka- witaj w klubie -
Welonka - Ty leż dziewczyno!
Przy nadziei - właśnie dziwię się, że pierwszy lekarz, do którego poszłam nie skierował mnie od razu do przychodni przyszpitalnej, tylko dopiero ten - czwarty z kolei
a moja Mama to od razu mówiła, że będziemy mieć dziewczynkę -
Dziewczyny czyli wychodzi na to, że tylko ja będę miała synka ale żeście się zmówiły
Welonka cieszę się, że z dzidziusiem oki, tylko nie szalej zbytnio, organizm nie przyzwyczajony do wysiłku po takim czasie w szpitalu.
U mnie na razie też oki z tą całą "cukrzycą", przyznam szczerze, że nie stosuję specjalnie diety od diabetologa, bo cukry mam niskie, więc po co się męczyć oby już tak pozostałogrzanewino lubi tę wiadomość
-
Co tam u Was chyba ostro przygotowujecie świąta ze tu taka cisza
Moja diabetolog odwolala wizytę tak więc nie będę się juz stresować przed świętami w piątek idę do kontroli do ginekologa tak więc zobaczę się z małym przed samymi świętami i bardzo sie cieszę
Jak tam wasze córeczki dają popalić? -
Nie jedz nie jedz nie popełnij mojego błędu bo wyjdą głupoty i będziesz latać niepotrzebnie po lekarzach. Wystarczy przekroczyc o 1pkt i juz lekarze panikuja Ja to chyba nie mam jednak tej cukrzycy bo cukry mam tak niskie ze głupio mi sie wypowiadać w temacie o cukrzycy, ale przez ten głupi wynik będą już mnie męczyć do porodu dziś zjadłam wielkiego kebaba a cukier po nim miałam 99, to śmiesznie mało jak na taki posilek mój mówi że chyba pomieszali wyniki w laboratorium hehe daj znać jakie masz wyniki
-
Pysia patrz ile Twój Filip będzie miał koleżanek :p nasz chłopak szybko zmienił się w Oliwkę:d
Moje dziecko jest leniwe nie chce dać o sobie znac w ogóle ,mam nadzieje ze w święta poczuje przynajmniej jakies łaskotanie spokojniejsza byłabym:)
Dziewczyny nie macie takiego uczucia ze przy chodzeniu napina wam sie brzuch ale tylko z tej strony co jest maluszek ?
-
Spokojnie ja małego poczułam jakoś w 19stym tygodniu a i tak było to tak delikatne ze nie byłam pewna czy to ruchy podczas chodzenia nie zwróciłam uwagi ale ogólnie mam takie zgrubienie na stronie "macicy- domku" maluszka. Widzę to tylko ja i mój czyli osoby wtajemniczone i mam tam twardszy brzuch. Choć trochę to chyba dziwne bo mimo wszystko ginekolog jak robi usg to jeździ po całym brzuchu I mały jest "wszędzie"
Tymczasem dziś waży już 1344g a ja nabawilam się jelitowki i bez przerwy na toalecie jak dobrze że nie w święta -
Dziewczyny rzadko juz bywam na belly, moje lutowki przeniosly sie na facebooka i tam glownie siedzimy U mnie nadal wszystko dobrze, mala dobrze sie rozwija, aczkolwiek (prawdopodobnie przez przegrode-bo ja mam chyba jednak przegrode a nie podwojna) nie moze sie obrocic glowa w dół, wiec raczej bedzie CC. Mysle ze termin za jakies 5 tygodni, takze ja juz niedlugo zobacze moja core Takze dziewczyny nie ma sie co martwic, jak widac wady macicy to więcej strachu niz to warte, a macica to miesien i widac, ze potrafi sie dopasowac
Jesli u mnie przegroda okaze sie malutka to moze nawet przy cesarce mi ja usunagrzanewino lubi tę wiadomość