Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira dziękuję za tak szybka odp.I slowa otuchy. Wiesz ja zabiegu nie mialam ale pewnie cos tam sie zluszczylo.w trakcie poronienia . Ja nigdy gr endo nie badalam pierwsza ciąża to byla bajka zero problemow. Wiec ciezko.mi cokolwiek powiedziec w, tej kwestii. M niestety. Zaraz po mesiaczce pojde do gina z wynikami wymazu. I wtedy sie okaze.2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Martula78 wrote:Leira dziękuję za tak szybka odp.I slowa otuchy. Wiesz ja zabiegu nie mialam ale pewnie cos tam sie zluszczylo.w trakcie poronienia . Ja nigdy gr endo nie badalam pierwsza ciąża to byla bajka zero problemow. Wiec ciezko.mi cokolwiek powiedziec w, tej kwestii. M niestety. Zaraz po mesiaczce pojde do gina z wynikami wymazu. I wtedy sie okaze.
Naturalne poronienie? To można od razu -
Martula78 wrote:Tak.Leira 10tc poronienie samoistne zupelne. To teraz trzyma mnie jeszcze ew chlamydia itp
No to byle do wyników badań
Pamiętaj też, że czasem poronienia po prostu się zdarzają, nawet jeśli to brutalnie zabrzmi. Łączą się te wszystkie komórki ze sobą, coś się tworzy, ale jak gdzieś się jakiś błąd zrobi to organizm "restartuje" cały proces, stąd poronienie.
Nie zawsze musi być przyczyna, czasem to taki.. wypadek przy pracy, wiesz. -
Wiem Leira. I nie obrazam sie ani nie uwazam.za nietakt ze strony lekarza, ktory mowi mi ze wypelniam statystyki. Tak jest I juz. Moj 12letni synek powiedzial, ze pewnie brat nie chcial sie urodzic latem tylko zima...2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
W listopadzie tuz przed ciążą mialam.ppowiększone wezly chłonne. Myslalam ze to od przeziębienia, ze gdzies mnie zawialo. A to chyba byl.objaw.trwalo to moze 4 dni.
Teraz juz moja awidnosc toxo powinna byc wysoka,mam tego nie leczyc. Nie zagraza podobno kolejnej ciazy.2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
nick nieaktualnyJestem już w domu.
Po powrocie do mojego azylu miałam napad przyjaciółek:) także już na spokojnie.
Pobolewa mnie trochę podbrzusze, ale to taki mini ból nie wymagający nawet ibupromu:)
Założyłam se podpaske I powoli próbuje zasnąć, bo tylu emocji dawno nie miałam.
Dostałam l4 do 22.02, ale już w pon idę do pracy, dość tego siedzenia od 10 stycznia..
Zaraz haseł pozapominam w pracy nie ma co się nad sobą użalac. Trzeba spiąć dupsko i dziękować Bogu że bez komplikacji się obyło. I myśleć o tym co będzie, a teraz już będzie najlepiej czego nam wszystkim życzę z całego serca! :*
Trzymaj się NiecierpliwaOna Jutro!
Będę myślami z Tobą;*
Ty też Anet dawaj znać jak po wizycie !
Dobranoc Dziewczynki:*
(I chłopcy czyt. Leira ❤) -
Pola90 wrote:Jestem już w domu.
Po powrocie do mojego azylu miałam napad przyjaciółek:) także już na spokojnie.
Pobolewa mnie trochę podbrzusze, ale to taki mini ból nie wymagający nawet ibupromu:)
Założyłam se podpaske I powoli próbuje zasnąć, bo tylu emocji dawno nie miałam.
Dostałam l4 do 22.02, ale już w pon idę do pracy, dość tego siedzenia od 10 stycznia..
Zaraz haseł pozapominam w pracy nie ma co się nad sobą użalac. Trzeba spiąć dupsko i dziękować Bogu że bez komplikacji się obyło. I myśleć o tym co będzie, a teraz już będzie najlepiej czego nam wszystkim życzę z całego serca! :*
Trzymaj się NiecierpliwaOna Jutro!
Będę myślami z Tobą;*
Ty też Anet dawaj znać jak po wizycie !
Dobranoc Dziewczynki:*
(I chłopcy czyt. Leira ❤)
Dobrze, że masz to już za sobą, teraz już tylko będzie z górki.
Brzuch będzie pobolewał kilka dni, ale właśnie tak jak mówisz - delikatnie, na skutek tego, że w środku masz żywą rankę. Krwawienie, też po kilku dniach minie, potem może od czasu do czasu pojawić się jakieś plamienie, no a potem okres
Pamiętaj, żeby teraz przez 14 dni bardzo się pilnować: żadnych kąpieli w wannie (tylko prysznic), basenów, globulek, tamponów - generalnie niczego co mogłoby wygenerować jakąś infekcję w środku. Lepiej się w ogóle nie umyć jak wziąć kąpiel. Oczywiście żadnych ćwiczeń, siłowni - nic. Te 14 dni musisz dać organizmowi się zregenerować
Proponuję też powoli zacząć przygotowania do kolejnej ciąży tj.: wypić odpowiednią ilość alkoholu, zjeść odpowiednią ilość tatara, wątróbki i wszystkiego innego, czego nie można w ciąży, a co niesamowicie lubiszMartula78 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam, że serduszko naszego maluszka przestało bić (10 tydzień ciąży). Lekarz kazał odstawić Duphaston i Nospę i czekać. Poronienie powinno się rozpocząć samo... To moja trzecia ciąża i drugie poronienie. Pierwsza ciąża wzorowa, donoszony zdrowy syn. Jestem w totalnej rozsypce i nie wiem co dalej. Badania...?
-
nick nieaktualnyMartula78 wrote:Pola jak dziś?jak minela noc?
Nieoceniona trzymaj sie. Badz silna jestesmy z Toba .
Nawet dosyć szybko zasnęłam, spałam jak suseł.
Rano się obudziłam lżejsza o świadomość, że coś mi zalega w brzuchu..
Miałam miesiąc żeby się oswoić z ta strata dlatego lament i żal zostawiłam za drzwiami szpitala.
Tak jak Leira pożegnalam się z myślą o wrześniowym bobasku wychodząc za mury szpitala i zaczynam nowy etap regeneracji i myśli, że teraz już będzie lepiej.
Profilaktycznie przed spaniem wzięłam coś przeciwbolowego i dziś jest w porządku.
A Ty Marta teraz ferie masz?
To też odpoczniesz i się zregenerujesz przed kolejnymi dwoma kreskami:*Martula78 lubi tę wiadomość
-
serena1989 wrote:Cześć dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam, że serduszko naszego maluszka przestało bić (10 tydzień ciąży). Lekarz kazał odstawić Duphaston i Nospę i czekać. Poronienie powinno się rozpocząć samo... To moja trzecia ciąża i drugie poronienie. Pierwsza ciąża wzorowa, donoszony zdrowy syn. Jestem w totalnej rozsypce i nie wiem co dalej. Badania...?
Witaj kochana... wiemy co czujesz i bardzo Ci współczuję..
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Pola90 wrote:Nawet dosyć szybko zasnęłam, spałam jak suseł.
Rano się obudziłam lżejsza o świadomość, że coś mi zalega w brzuchu..
Miałam miesiąc żeby się oswoić z ta strata dlatego lament i żal zostawiłam za drzwiami szpitala.
Tak jak Leira pożegnalam się z myślą o wrześniowym bobasku wychodząc za mury szpitala i zaczynam nowy etap regeneracji i myśli, że teraz już będzie lepiej.
Profilaktycznie przed spaniem wzięłam coś przeciwbolowego i dziś jest w porządku.
A Ty Marta teraz ferie masz?
To też odpoczniesz i się zregenerujesz przed kolejnymi dwoma kreskami:*
Pola mówię Ci, teraz już będzie tylko lepiej, ja sobie nawet nie probuje wyobrazić co culas przez cały ten miesiąc... koszmar...jesteś bardzo dzielna
teraz mam ferie- piszę z Bialki ze stoku- ja wprawdzie nie jeżdze (rekonstrukcja ACL) ale mój synek i mąż śmigaja na snowboardzie, ja termy wieczorami z nimi w pon po drodze do Bialki w krk zrobiłam ten wymaz o ktorym pisałam, także przyjemne z pożytecznym
Nieoceniona juz chyba po pogrzebie Bogusi, jak sie trzymasz ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 11:09
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
serena1989 wrote:Cześć dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam, że serduszko naszego maluszka przestało bić (10 tydzień ciąży). Lekarz kazał odstawić Duphaston i Nospę i czekać. Poronienie powinno się rozpocząć samo... To moja trzecia ciąża i drugie poronienie. Pierwsza ciąża wzorowa, donoszony zdrowy syn. Jestem w totalnej rozsypce i nie wiem co dalej. Badania...?
A jaki odstęp czasu był między wszystkimi ciążami i czy wydarzyło się w międzyczasie coś nietypowego? Zmiana partnera, jakieś infekcje, cokolwiek? -
Pola - teraz z dnia na dzień będzie lepiej, choć mogą być to ciężkie dni. Trzymaj się i myśl o DOBREJ przyszłosci :*
Serena - strasznie mi przykro, miałam podobnie. Zrobiłam sobie pakiet badań na trombofilię z testdna i czekam na wyniki. Myślę że warto to zrobić..
Ja aktualnie mam 11/12dpo i dzisiaj test negatywny. Także nie pójdzie tak łatwo jak przy pierwszej ciąży.. starania uczą nas mega cierpliwości... -
nick nieaktualnyserena1989 wrote:Cześć dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam, że serduszko naszego maluszka przestało bić (10 tydzień ciąży). Lekarz kazał odstawić Duphaston i Nospę i czekać. Poronienie powinno się rozpocząć samo... To moja trzecia ciąża i drugie poronienie. Pierwsza ciąża wzorowa, donoszony zdrowy syn. Jestem w totalnej rozsypce i nie wiem co dalej. Badania...?
Nie wiem co napisać, bo nie ma słów żeby to pocieszyć..
Ja też od razu odstawiłam luteine I clexane, ale u mnie się wczoraj po prawie m-cu skończyło lyzeczlowaniem..
Oby udało się tak jak lekarka mówi.. -
bondzik007 wrote:Pola - teraz z dnia na dzień będzie lepiej, choć mogą być to ciężkie dni. Trzymaj się i myśl o DOBREJ przyszłosci :*
Serena - strasznie mi przykro, miałam podobnie. Zrobiłam sobie pakiet badań na trombofilię z testdna i czekam na wyniki. Myślę że warto to zrobić..
Ja aktualnie mam 11/12dpo i dzisiaj test negatywny. Także nie pójdzie tak łatwo jak przy pierwszej ciąży.. starania uczą nas mega cierpliwości...
Jaki test robiłaś? Czułość?