Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Violet- trzymam kciuki, daj koniecznie znać po Lubieswieczki- żel z biały jelen tez jest hipoalergiczny a sporo tańszy, może zacznij od niego czy pomoże? Moje, ja mialam tabletki i zabieg a dostałam zielone światło od lekarza już po 1@, twierdził on tak jak napisała niecierpliwaona, ze im szybciej tym lepiej. Doświadczone Mamy, co sądzicie o wiesiołku/ liściach malin, stosowała któraś przed porodem? Mój gin twierdzi ze nie maja wpływu, położna ze mogą pomoc... macie jakieś doświadczenia?
-
Violet, trzymam mocno kciuki! Czekamy na wiadomości i na zdjęcia!
MOJE, ja poroniłam samoistnie, zaczęliśmy starania po 2 miesiącach, ale po 4tym dopiero coś zaskoczyło i skończyło się ciążą biochemiczną. Natomiast po 6 miesiącach od tej pierwszej nieudanej ciąży zaszłam ponownie i czekam teraz na córeczkę
Straszne są te pierwsze dni i tygodnie po poronieniu, ale teraz w miare upływu czasu złe wspomnienia się zacierają. U Ciebie to tez na pewno kwestia czasu, zaskoczycie szybciutko i Twój Aniołek do Ciebie wróci Trzymaj się mocno i zaglądaj tu do nas.
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
kropka123 wrote:Violet- trzymam kciuki, daj koniecznie znać po Lubieswieczki- żel z biały jelen tez jest hipoalergiczny a sporo tańszy, może zacznij od niego czy pomoże? Moje, ja mialam tabletki i zabieg a dostałam zielone światło od lekarza już po 1@, twierdził on tak jak napisała niecierpliwaona, ze im szybciej tym lepiej. Doświadczone Mamy, co sądzicie o wiesiołku/ liściach malin, stosowała któraś przed porodem? Mój gin twierdzi ze nie maja wpływu, położna ze mogą pomoc... macie jakieś doświadczenia?
Kropka napar z liści malin możesz wypić - nie zaszkodzi, co najwyżej nie pomoże Opinie na ten temat są mocno podzielone, jak ze wszystkim -
Moje bardzo mi przykro ;( Nam też lekarz pozwolił po pierwszej normalnej @. Poronilam w październiku, w listopadzie przyszła @, a 5 grudnia miałam ostatni raz. Mam nadzieję że teraz wszystko jest w porządku;)
Teraz mnie coś katar złapał, kupiłam sobie sok morską do psikania. Mąż mnie zaraził bo ma zatoki chore ;/
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex mi na katar pomagało też smarowanie pod nosem maścią majerankową - nie leczy, ale ułatwia oddychanieWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Moje, poronilam 14 stycznia 2018 samoistnie, w lutym wrócił mi okres. W marcu zaszłam w ciążę.
5 grudnia urodziłam i przekazałam brzuszek Alex
Wg mnie jeśli nie ma przeciwwskazań i głowa jest gotowa, to warto się starać od razu.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Moje, będzie dobrze, myślę że szybko dostaniesz zielone światło. Poza tym z własnego doświadczenia, bo chyba tylko ja przeczekalam te 7 cykli doszły jeszcze 3 starań więc łącznie 10cykli oczekiwania, teraz bym nie czekała... Organizm sam zdecyduje czy jest gotowy, więc przemysl to, tym bardziej że nie miałaś zabiegu.
Poza tym u nas tu brzuszki się zwalniają i od razu są przyjmowane
Kropka, faktycznie, zacznę od białego jelenia. Chociaż boję się bo moja koleżanka miała też podobne problemy ze skórą w ciąży i musiała się myć przygotowana woda. Także mam nadzieję że przejdzie.
Alex, oby szybko przeszło bo meczenie się najgorsze z katarem. A faktycznie tak jak mówi Niecierpliwaona te maści są super.
Violet? Jak tam wizyta? Czekamy na wieści!
Onana co u Ciebie? Brzuszek uszykowany? Bo Kropka tu już szuka sposobów na szybsze rozwiązanie widzę Chyba że już przejelas brzuszek SisiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 17:13
-
Dziewczyny dzięki za kciuki
My już po. Potwierdzona, zdrowa wymarzona CÓRCIA ❤️
369 gramów wagi, wszystko w normie. Odetchnęłam z ulgą i jestem szczęśliwa:)
Później może uda mi się wrzucić jakąś fotkę.Lubieswieczki, kropka123, Daniela, alex0806, sunshine03, Onana36, Kat_, Leira, Panna_Justyna lubią tę wiadomość
-
Violet ale super gratulacje ja też przeczuwam u nas córeczkę zobaczymy, może na prenatalnych się pokaże;)
My czekamy na wizytę u genetyka z tymi kariotypami. Proszę o kciuki żeby było dobrzeViolet Flower lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualny
-
Alex kciuki!
Violet gratuluję córci!
Lubieswieczki ja testuje w Walentynki. Zobaczymy. Dziś rano po śniadaniu miałam kontakt z muszla i nie wiem czy coś jest na rzeczy czy się podtrułam albo coś na żołądku zalegało. I od razu test. 21 dc a ja cudów oczekuję. Biel oczywiście ale nadzieje są.Violet Flower lubi tę wiadomość
❤03.04.2008 Córeńka
❤02.06.2010 Synuś
❤07.07.2018 14 tc- Synuś Mój Aniołek[*] -
Violet, gratulacje!! To obie czekamy na córcie
Sunshine, czas się wlecze tylko na początku, później po tych pierwszych prenatalnych już leci jak szalony jeszcze chwila i zobaczysz
Onana kciuki za ten cykl!! Ale byłby prezent walentynkowyViolet Flower lubi tę wiadomość
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Cześć dziewczyny długo nie pispałam muszę się wam wyżalić moja mama choruje od 9 lat na białaczkę limfatyczny teraz jej stan bardzo się pogorszył dostała marskość wątroby (nigdy nie piła alkocholu) i wodobrzusza ostatnio długo gorączkowała i zawieźliśmy ją do szpitala polegała kilka dni dostała kilka królowek i wypuścili ją do domu pani doktor stwierdziła że nie może jej już pomóc. Teraz jest w bardzo złym stanie, leżąca. Nie mogę pogodzić się z tym że jej już niedługo nie będzie, że może nie zobaczyć mojego dziecka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 18:58
-
Onana walentynki muszą być szczęśliwe !
Nynka, strasznie mi przykro;( Nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić jak się czujesz...Nie da się już nic zrobić? Żaden inny lekarz? Jejku mocno Cie tule, bądź dzielna dla okruszka. Wiem że żadne słowa nie pomogą ale Trzymaj się
Oby Twojej mamie się jednak polepszylo... -
Nynka, bardzo Ci współczuję, nie umiem sobie nawet wyobrazić jak ciężko musi Ci być w tej sytuacji. Nie jest to coś w czym można kogoś pocieszyć. Nie wiem jak zły jest stan Twojej mamy, ale jeśli chcecie spróbować jeszcze powalczyć, może skonsultować się, nie wiem, to spróbujcie tu: https://www.mp.pl/lekarz/hubert.czerniak. Nic innego mi nie przychodzi do głowy co mogłoby Ci jakkolwiek pomóc czy wesprzeć Trzymaj się kochana.
-
Nynka bardzo mi przykro że musisz to przeżywać. Pamiętam jak chorował mój teść. Z osoby która nie umiała usiedzieć w miejscu, aktywnej zawodowo, rodzinnej złotej rączki stał się cieniem człowieka. Cierpiał. I wiem że jak człowiek cierpi to jego bliscy też cierpią bo nie potrafią mu pomóc. Bądź przy mamie, niech wie że jesteś, że kochasz, a jak przyjdzie ta najgorsza chwila pozwól jej spokojnie odejść. Jestem z Tobą całym sercem i mam nadzieję że nie pogniewasz się na mnie za to co piszę. Bądź dzielna dla siebie i swojej dzidzi.❤03.04.2008 Córeńka
❤02.06.2010 Synuś
❤07.07.2018 14 tc- Synuś Mój Aniołek[*] -
Nynka, tak bardzo mi przykro. Przejrzyj internety, teraz jest bardzo dużo nowoczesnych metod leczenia, ludzie czasem leczą się za granicą, może znalazłaby sie jakaś terapia dla Twojej mamy.
I taka sugestia, jak możesz, to nagrywaj mamę, niech powie coś specjalnie dla Twojego nienarodzonego dziecka, niech nagra swoje wspomnienia. Będziesz miała do czego wracać.Leira lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Onana nie gniewem się. U nas w rodzinie to jakaś czarna seria półtora roku temu zmarła babcia (mama mamy) w czerwcu ja straciłam dziecko w październiku zmarł brat mamy który mimo niepełnosprawności był cudownumowy człowiekiem dla mnie przyjacielem, teraz zły stan mamy... Nie załamała się tylko dlatego że mam dla kogo żyć a teraz noszę jeszcze maleńkie serduszko. Mam nadzieję że z maleństwem będzie wszystko dobrzeżach i moje emocje się na nim nie odbiją. W poniedziałek mam wizytę a 20.02 prenatalne i mam nadzieję że będzie ok.