X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • Monys2588 Koleżanka
    Postów: 127 7

    Wysłany: 18 lutego 2018, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ja tam robiłam.. miałam potem konsultacje telefoniczna 30min..czyli gin Ci powie wszystko co i jak z tym kwasem??A kariotypy robiliście?

    monia29
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 lutego 2018, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet bardzo mi przykro, bardzo wierzyłam w to, że akurat Tobie się uda :( :( :(

    Heh, musicie być silne teraz dziewczyny. Macie swój cel i osiągniecie go, chociaż sama wiem, że to bolesne doświadczenie potrafi człowieka załamać, ale nam się uda! Będzie dobrze!!!

    Anet85 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 18 lutego 2018, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola90 wrote:
    Ja w ogóle nie przyjmuje innej wersji jak dobrej !
    Od kad zrobiłam tamten test miałam źle przeczucia, wkrecalam sobie czytałam fora itp.. teraz już tego nie powtórzę !
    Od samego początku będę myśleć tylko pozytywnie:)

    Ja też od początku miałam złe przeczucia. Myślałam,że nakręcam się forum,a może po prostu matczyna intuicja podpowiadała nam,że nasze dzieci są chore

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 18 lutego 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro , że tyle kobiet musi przez to przechodzic... Wczoraj pojechałam na IP szp. Bródnowskiego porozmawiałam z położna o okazało sie, że oni od razu łyżeczkuja. Proponowala, że moge w pon. Przyjechać na 7.30 na czczo w celu wykonania zabegu. Powiedziała ,że na Bielanach podają tabletki, na Madalińskiego też. Pojechałam do szpitala. Sw. Rodziny dałam im skierowanie poczekałam z godz. Zbadał mnie ok 60_65 letni lekarz i powiedział tyle co sama wiem ,a nawet mniej. Nie wiedział co ze mną zrobić , też mówił że pewnie będzie zabieg.... Z ciążą jest za mała na podanie cytoteku. Bardziej przejął się tym , że mam gr. Krwi A Rh- ...poradził się lekarza na ginekologii. Mówił,że może przez weekend ciążą sama się wchłonie...już nie chciałam z nim dyskutować... Mówił abym zgłosiła się jutro między 8-10 na czczo i lekarz zdecyduje co dalej. Jeśli będą mnie zwodzić to w środę pójdę do mojego ginekologa i poproszę o drugie skierowanie, wtedy zgłoszę się na Brodno. Chciałabym zakończyć smutny etap i odbudować się psychicznie.

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Monys2588 Koleżanka
    Postów: 127 7

    Wysłany: 18 lutego 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet jakieś dziwne przeboje z tymi szpitalami masz:(za mała ciąża na podanie??to który to był tydzień???a czemu na zabieg nie jest za mala??czyli będziesz decydować się w razie czego na zabieg??a co do tej grupy krwi to co Ci powiedział??Twój mąż ma rh plus??nic Ci Twój ginekolog nie powiedział na ten temat?ja tez miałam 0rh minus i dwa razy dostawalam immunoglibuline raz w szpitalu bo zabiegu a drugim razem przy samoistnym w domu dostałam receptę i kupowałam sama..pamietaj o tym żeby nie ominęło tego ..

    monia29
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 18 lutego 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakiś dziwny ten lekarz, ja to mam do nich szczęście... R. Skóra... Jestem w 10 tyg. ciazy, ale według usg rozwój płodu jest na 6 tydzien - wielkość zarodka ok 3mm - 3,5 mm. Jutro pojadę i pogadam z drugim lekarzem na Madalińskiego na IP, może powie mi , że jeszcze mogę poczekać np. z 1 - 2 tygodnie, albo powie, że może podać mi tabletki. Z moim ginekologiem jeszcze nie rozmawiałam. Mąż ma gr.krwi Rh +, moja córcia ma po mnie Rh -, dlatego po zakończeniu ciązy nie miałam podawanej immunoglobuliny, ale bez przesady, przecież ja nie potrzebuje 2 l krwi!, tylko immunoglobuliny w razie potrzeby. Sama nie wiem, czy decydować się na zabieg, czy upierać się przy tych tabletkach - widzę, że szpitale chętnie chcą łyżeczkować. Chciałabym uniknąć z jednej strony zabiegu, a z drugiej mam świadomość, że nic nie da mi gwarancji,nawet tabletka. Chyba bardziej się przychylam do zabiegu...

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 18 lutego 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Ja też od początku miałam złe przeczucia. Myślałam,że nakręcam się forum,a może po prostu matczyna intuicja podpowiadała nam,że nasze dzieci są chore

    Dziewczyny ja miałam identycznie, towarzyszył mi jakiś dziwny niepokój, dlatego sięgnęłam znowu po nowennę pompejańską...

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 lutego 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet85 wrote:
    Przykro , że tyle kobiet musi przez to przechodzic... Wczoraj pojechałam na IP szp. Bródnowskiego porozmawiałam z położna o okazało sie, że oni od razu łyżeczkuja. Proponowala, że moge w pon. Przyjechać na 7.30 na czczo w celu wykonania zabegu. Powiedziała ,że na Bielanach podają tabletki, na Madalińskiego też. Pojechałam do szpitala. Sw. Rodziny dałam im skierowanie poczekałam z godz. Zbadał mnie ok 60_65 letni lekarz i powiedział tyle co sama wiem ,a nawet mniej. Nie wiedział co ze mną zrobić , też mówił że pewnie będzie zabieg.... Z ciążą jest za mała na podanie cytoteku. Bardziej przejął się tym , że mam gr. Krwi A Rh- ...poradził się lekarza na ginekologii. Mówił,że może przez weekend ciążą sama się wchłonie...już nie chciałam z nim dyskutować... Mówił abym zgłosiła się jutro między 8-10 na czczo i lekarz zdecyduje co dalej. Jeśli będą mnie zwodzić to w środę pójdę do mojego ginekologa i poproszę o drugie skierowanie, wtedy zgłoszę się na Brodno. Chciałabym zakończyć smutny etap i odbudować się psychicznie.

    Jeśli zależy Ci na tabletkach, żeby od razu nie iść na łyżeczkowanie to polecam Ci udać się do szpitala Św. Zofii na Woli. Tam idzie się na noc, ok. 21.00 dają tabletki, noc na poronienie, rano wychodzisz, dwa tygodnie później kontrola. Ginekologia jest tam oddzielona od położnictwa więc tyle dobrze.

    Z tabletkami nie ma pewności, że wszystko poronisz, ale jak się uda to od następnego cyklu możesz się znów starać, u mnie się to nie udało, ale są kobiety, które ronią całkowicie po tabletkach.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 lutego 2018, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet85 wrote:
    Jakiś dziwny ten lekarz, ja to mam do nich szczęście... R. Skóra... Jestem w 10 tyg. ciazy, ale według usg rozwój płodu jest na 6 tydzien - wielkość zarodka ok 3mm - 3,5 mm. Jutro pojadę i pogadam z drugim lekarzem na Madalińskiego na IP, może powie mi , że jeszcze mogę poczekać np. z 1 - 2 tygodnie, albo powie, że może podać mi tabletki. Z moim ginekologiem jeszcze nie rozmawiałam. Mąż ma gr.krwi Rh +, moja córcia ma po mnie Rh -, dlatego po zakończeniu ciązy nie miałam podawanej immunoglobuliny, ale bez przesady, przecież ja nie potrzebuje 2 l krwi!, tylko immunoglobuliny w razie potrzeby. Sama nie wiem, czy decydować się na zabieg, czy upierać się przy tych tabletkach - widzę, że szpitale chętnie chcą łyżeczkować. Chciałabym uniknąć z jednej strony zabiegu, a z drugiej mam świadomość, że nic nie da mi gwarancji,nawet tabletka. Chyba bardziej się przychylam do zabiegu...

    Teraz to ja już nic nie rozumiem: zarodek 3-3,5 mm? To czemu on urósł, skoro ciąża się nie rozwija? oO Ostatnio miał 2 mm...

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet85 wrote:
    Jakiś dziwny ten lekarz, ja to mam do nich szczęście... R. Skóra... Jestem w 10 tyg. ciazy, ale według usg rozwój płodu jest na 6 tydzien - wielkość zarodka ok 3mm - 3,5 mm. Jutro pojadę i pogadam z drugim lekarzem na Madalińskiego na IP, może powie mi , że jeszcze mogę poczekać np. z 1 - 2 tygodnie, albo powie, że może podać mi tabletki. Z moim ginekologiem jeszcze nie rozmawiałam. Mąż ma gr.krwi Rh +, moja córcia ma po mnie Rh -, dlatego po zakończeniu ciązy nie miałam podawanej immunoglobuliny, ale bez przesady, przecież ja nie potrzebuje 2 l krwi!, tylko immunoglobuliny w razie potrzeby. Sama nie wiem, czy decydować się na zabieg, czy upierać się przy tych tabletkach - widzę, że szpitale chętnie chcą łyżeczkować. Chciałabym uniknąć z jednej strony zabiegu, a z drugiej mam świadomość, że nic nie da mi gwarancji,nawet tabletka. Chyba bardziej się przychylam do zabiegu...

    To jesteś w takiej samej dupie jak ja byłam. Mój zarodek też miał 3mm Ale po 10 dniach znikł i zostało puste jajo.
    Tabletki nie wywołały poronienia Ale ponoć służą też do "rozpulchnienia" szyjki.

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola90 wrote:
    To jesteś w takiej samej dupie jak ja byłam. Mój zarodek też miał 3mm Ale po 10 dniach znikł i zostało puste jajo.
    Tabletki nie wywołały poronienia Ale ponoć służą też do "rozpulchnienia" szyjki.

    Właśnie tak się zastanawiam jakie Wy tabletki dostałyście. U mnie na sali leżało 5 kobiet - wszystkie po tabletkach i u wszystkich był efekt w postaci skurczy porodowych (z całkowitością poronienia było różnie). Dlatego zdziwiona jestem, że u Was nie było żadnego efektu. Być może nie mówimy o tych samych tabletkach? Ja dostałam wczesnoporonne.

    EDIT: Ja przed zabiegiem nie dostałam nic na "rozpulchnienie" szyjki. Po prostu wzięli mnie na salę i zabieg..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 17:07

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet,ja też miałam przyjsć na czczo na 8.00 do szpitala. Zaaplikowali mi tabletki,które u mnie nie zadziałały zupełnie i po 24 godz od aplikacji tabletek zrobili mi zabieg.

    Nie rozumiem jednego,dlaczego zarodek jest za mały na tabletki? Przecież jak jest puste jajo,to też się podaje tabletki,przynajmniej dziewczyny tak miały,a przecież zarodka nie ma tam wcale.

    Ja też mam gr krwi 0- i po porodach dostawałam globulinkę. Mi powiedzieli,że globulinka jest dobierana konkretnie do pacjenta i zaraz po przyjęciu do szpitala pobierali mi krew,żeby zamówić globulinkę,a potem po zabiegu nie mogłam iść do domu,bo czekałam aż szpital ją dostanie i dadzą mi zastrzyk

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 17:11

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Monys2588 Koleżanka
    Postów: 127 7

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po pierwszym gdzie był zabieg dostałam w szpitalu bardziej na otwarcie szyjki czyli te Leira wczesnoporonne..bylo mi strasznie zimno i miałam skurcze właśnie..z tym że na mnie dobrze zadziałały i po 4h całość się usunęła ale i tak mi zrobili zabieg w tym szpitalu

    monia29
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serena a co u Ciebie? Pojechałaś na IP?

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monys2588 wrote:
    Ja po pierwszym gdzie był zabieg dostałam w szpitalu bardziej na otwarcie szyjki czyli te Leira wczesnoporonne..bylo mi strasznie zimno i miałam skurcze właśnie..z tym że na mnie dobrze zadziałały i po 4h całość się usunęła ale i tak mi zrobili zabieg w tym szpitalu

    No dokładnie - te same objawy, najpierw bardzo zimno się robi, a potem pojawiają się skurcze porodowe. Ból był nieziemski, dlatego tak mnie to dziwi, że są kobiety, u których nie ma żadnego efektu po tych tabletkach. Wtedy wydawały mi się mega-mocne :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    No dokładnie - te same objawy, najpierw bardzo zimno się robi, a potem pojawiają się skurcze porodowe. Ból był nieziemski, dlatego tak mnie to dziwi, że są kobiety, u których nie ma żadnego efektu po tych tabletkach. Wtedy wydawały mi się mega-mocne :P

    U mnie po ok 3 godz od zaaplikowania zrobiło się strasznie zimno i zaczęło mnie delikatnie boleć podbrzusze jak na @. Myślałam,że się zaczyna ale na tym się skończyło.

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi trzymasz się? Przygotowana do szpitala? Dajesz radę?

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martula świętujesz @,czy jeszcze czekasz?

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • SiSi111 Autorytet
    Postów: 812 393

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam sie, raz rycze a raz jestem nastawiona na dalsze starania, czyli zmienne nastroje mi towarzysza, ale ten czas bardzo mi sie dluzy jutro mam sie zglosic na na 19 i dostac mam tabketke a później zobaczymy co dalej, obawiam sie kolejnego lyzeczkowania ale chyba bedzie konieczne... Niecierpliwaona ty robilas badania materialu po poronieniu, prawda? kiedy wyniki bedziesz miec?

    ❤❤❤
    m5kxvau.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 18 lutego 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za podpowiedzi. 12 lutego zarodek miał 29 mm, 16 lutego ok 30 mm, a wczoraj ok 35mm, ale lekarz starej daty nawet miał trudności ze zmierzeniem zarodka. Pojadę jutro i będę prosić o tabletki wczesnoporonne, a jak mi nie dadzą poprosze aby oddali mi skierowanie i pojadę tak jak mi radzi Leira na Wole.

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

‹‹ 29 30 31 32 33 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ