Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Daniela, serce przestało bić we wtorek. Zaczęło się u mnie w środę krwawienie że skrzepami, ale chodziłam do pracy. W piątek dostałam nową umowę, a w sobotę już miałam zabieg. To było dokładnie miesiąc temu. Teraz jestem na urlopie macierzyńskim. Ta sytuacja, która odpisałam, że się ze mną pożegnali dotyczy mojej poprzedniej utraty ciąży we wrześniu.
-
Aaaa, bo coś mi się kojarzyło właśnie, że czekałaś na nową umowę, żeby iść na macierzyński...
Ja też mam złe wspomnienia z czasów pierwszej ciąży. Pracowałam prawie do końca, a na koniec dyrekcja próbowała mi podłożyć niekorzystną umowę do podpisania. Nie dałam się, ale straciłam sporo nerwów i zdrowia...
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Tak Daniela, w przypadku, który opisała Bondzik to tylko kosiniakowe. Bo jej się umowa skończy za 2 miesiące i nie będzie przedłużona.
Bondzik a nie możesz iść na l4 pod koniec umowy? Możesz wtedy ciągnąć l4 nawet po skończeniu umowy i zyskasz dodatkowy czas na zajście w ciążę. -
Daniela szef mnie nie zwolni bo te kwestię mam z nim ugadana.. serena ja już aktualnie jestem na l4 ale o tym nie chciałabym pisać na forum
A propo szefostwa w firmach.. rzadko zdarzają sie ludzie wyrozumiali. Najchętniej moze nie zatrudniali by kobiet. Za mloda zle bo nic nie umie i może zajsc w ciąże, kolo 30stki- moze zajsc w ciąże, 40- eee nie lepiej mlodsza?
Jak chciałam zmienić prace w zeszłym roku to jedno w pierwszych pytań dotyczylo wlasnie czy zamierzam starac sie o dziecko..
Ja na mojego narzekać naprawdę nie mogę, tak samo jak nie moge go winic za to ze mu sie interes sypie..
Daniela to dobrze rozumiem ze nie musiałabym korzystać z kosiniakowego tylko z macierzyńskiego ponieważ umowę mialabym przedłużoną do dnia porodu gdyby udalo się zajść w ciagu tych dwóch miesięcy tak? -
bondzik007 wrote:Daniela szef mnie nie zwolni bo te kwestię mam z nim ugadana.. serena ja już aktualnie jestem na l4 ale o tym nie chciałabym pisać na forum
A propo szefostwa w firmach.. rzadko zdarzają sie ludzie wyrozumiali. Najchętniej moze nie zatrudniali by kobiet. Za mloda zle bo nic nie umie i może zajsc w ciąże, kolo 30stki- moze zajsc w ciąże, 40- eee nie lepiej mlodsza?
Jak chciałam zmienić prace w zeszłym roku to jedno w pierwszych pytań dotyczylo wlasnie czy zamierzam starac sie o dziecko..
Ja na mojego narzekać naprawdę nie mogę, tak samo jak nie moge go winic za to ze mu sie interes sypie..
Daniela to dobrze rozumiem ze nie musiałabym korzystać z kosiniakowego tylko z macierzyńskiego ponieważ umowę mialabym przedłużoną do dnia porodu gdyby udalo się zajść w ciagu tych dwóch miesięcy tak?
Mam nadzieję, że uda Wam się szybko zajść dziewczyny! Sytuacja nie jest wesoła, ale może się jakoś ułoży
Co do pytań o dziecko na rozmowie o pracę to nie widzę powodu, żeby się krępować - u mnie odpowiedź jest następująca: "TAK, będę się starać o dziecko, jak zapewne większość kobiet. Naturalnie mogłabym skłamać, że nie, ale po co? Państwo mi i tak nie uwierzą, a dzięki temu przynajmniej będziecie mieć szczerego pracownika. Ponadto koszty zwolnienia i urlopu macierzyńskiego ponosi ZUS, a ja chętnie przekażę wiedzę i obowiązki kolejnej osobie."
Zwykle u mnie taka bezpośrednia szczerość działa cuda.
Podobnie mam przy umawianiu rozmowy kwalifikacyjnej - zawsze pytam jakie jest wynagrodzenie o pracę (jeśli nie ma informacji w ogłoszeniu), po czym zwykle pada odpowiedź, ze "szczegóły poruszymy na spotkaniu". Wtedy mówię, że wynagrodzenie to dla mnie nie jest "szczegół" a główna motywacja do pracy i proszę o podanie wartości w przedziale +/- 500 zł, bo jeśli kwota nie będzie dla mnie satysfakcjonująca to szkoda mojego i Pańskiego czasu na spotkanie bo nie dogadamy się co do warunków umowy, a w tym czasie być może zjawi się ktoś komu ta stawka będzie pasować. - Tego nauczyłam się jak szukałam pracy na studiach i kilka razy pojechałam na drugi koniec miasta na rozmowę kwalifikacyjną, straciłam 3h na sam dojazd tam i z powrotem + kasę na bilety, tylko po to, żeby na spotkaniu dowiedzieć się, że podstawa to 500 zł BRUTTO + premie od sprzedaży (najlepsi mają nawet 10.000 PLN! ), wtedy powiedziałam Pani rekrutatorce, że rachunki nie poczekają aż wyrobię premię i że informacja o wynagrodzeniu premiowym powinna być zawarta w ogłoszeniu bo straciłam czas i pieniądze na to bezsensowne spotkanie. Aczkolwiek potem uświadomiłam sobie, że to moja wina bo.. mogłam zapytać przez telefon. I teraz już pytam
Ale to już tak w ramach poprawienia Wam humoru rynkiem pracy studenckim -
Bondzik, z tego co kojarzę, to żeby mieć umowę przedłużona do dnia porodu, trzeba w momencie gdy się kończy umowa na czas określony być minimum w 12 tygodniu. Nie wystarczy być tylko w ciąży. Sprawdź to, może szef przedłuży Ci umowę o jeszcze trochę, jeśli zajdzie taka potrzeba.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Leira tak im wtedy odpowiedziałam. Że będę się starac, prace dostałam ale zrezygnowalam. Było to prywatne przedszkole i sposób w jaki obchodzono tam sie z dziećmi w ogóle mi sie nie podobał i nie byl zgodny z moimi przekonaniami.. w ogóle nie mogłam uwierzyć że tskie rzeczy dzieją sie w prywaynych przedszkolach w XXI w..
Daniela w takim razie muszę sie zorientować. Jeśli zajde- wtedy będę kombinować jeśli nie to nic nie zrobię.. chyba że jeśli np zajde w maju, to z własnej dobrej woli umowę może przedłużyć tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 10:03
-
Bondzik przykro mi, że się nie udało. Ja też sie czasami zastanawiam nad zmianą pracy , tyle że umowa na stałe jednak mnie trzyma. To jednak istotny czynnik w staraniach i dziecko - płynność finansowa i to nie jest materializm lecz odpowiedzialne patrzenie w przyszłośc. Ja po raz pierwszy czekam na okres ale jeszcze go nie ma... Co za ironia losu.
bondzik007 lubi tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ja po łyżeczkowaniu dostałam chyba po 33 lub 34 dniach. Czekaj cierpliwie.. to jedyny okres w życiu który cieszy Buziaki :*
-
Też czekam z niecierpliwością na @ i powrót do starań. Dzisiaj, 9 dni po poronieniu samoistnym pustego pecherzyka, pojawił się u mnie śluz płodny i najchętniej już bym zaczęła < 3, tak bardzo tęsknię za tym stanem, że chyba zwariuje... Czuję też kłucie w jajniku, czy to może być owulacja? Nie wiem, czy to bezpieczne, ale mamy oboje ochotę spróbować i nie wyobrażam sobie żebyśmy się teraz zabezpieczali...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 12:35
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
U mnie mija 28 dzień od rozpoczęcia ronienia. Może jeszcze z tydzień...
Marcelina zapytaj swojego ginekologa co on sądzi się rozpoczęciu starań - pewnie zrobi usg i oceni stan endometrium. Wydaje mi sie , że powinniście poczekać że staraniami jeden cykl.Mi też jest ciężko w tym cyklu bo wiedziałam ze są dni płodne....ale czekamyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 15:45
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Mi moja gin mowila na wizycie po 1@ że nie widzi przeciwwskazań bo wszystko w środku jest okej, ale ze i tak lepiej poczekać. Zaczęliśmy po drugiej miesiączce czyli w styczniu i na razie się nie udaje. Pierwsza ciąża za pierwszym razem..
W ogóle właśnie znalazłam ofertę pracy. Dziewczyny nie wiem co robić.. ten cykl to i tak byłaby ostatnia szansa.. za miesiąc mój mąż akurat sobie wyjeżdża z kolegami wtedy kiedy mam owu bo reszcie taki termin pasuje.. Super nie? Chyba to jeszcze nie TEN czas..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2018, 13:11
-
Marcelina85 wrote:Też czekam z niecierpliwością na @ i powrót do starań. Dzisiaj, 9 dni po poronieniu samoistnym pustego pecherzyka, pojawił się u mnie śluz płodny i najchętniej już bym zaczęła < 3, tak bardzo tęsknię za tym stanem, że chyba zwariuje... Czuję też kłucie w jajniku, czy to może być owulacja? Nie wiem, czy to bezpieczne, ale mamy oboje ochotę spróbować i nie wyobrażam sobie żebyśmy się teraz zabezpieczali...
Przy poronieniu samoistnym możecie od razu próbować, byleby krwawienia nie było, żeby ewentualnej infekcji nie spowodować, a tak poza tym to do bojuMarcelina85 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja sobie wykupiłam w testDNA pakiet trombofilia wrodzona (6 mutacji: V leiden, protrombina, 2x mthfr, pai1, vr2) i jutro ma przyjechać do mnie kurier z pakietem pobraniowym. Wynik express w 5 dni. Jutro mam wizytę u mojego ginekologa, zobaczymy jak torbiel no i ma mi zlecić więcej badań... Na zbyt szczegółowe nie liczę bo to LuxMed i pomimo rozszerzonego pakietu za takie skomplikowane i tak muszę płacić. No ale zobaczymy. W przyszłym tygodniu mam pierwszą wizytę u ginekologa prywatnego, który się specjalizuje w niepowodzeniach ciążowych. Ja właśnie jestem w pierwszej połowie drugiego cyklu po stracie i mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło do starań. Choć boję się i będę się cały czas badać to jednak pragnienie posiadania dziecka jest większe. Nie wiem co robić i myśleć. Pewnie za parę dni będzie owu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 08:06
-
Jeśli macie ochotę, zapraszam Was na mój blog, będzie mi bardzo miło. Napisałam w sumie 4 teksty o utraconej ciąży i utraconych marzeniach...
http://blondpanidomu.pl/poronienie-i-co-dalej/Martula78 lubi tę wiadomość
-
no dziewczny... u mnie jedna kreska na teście. @ nadal brak a powinien być wczoraj. cos feralny ten cykl pierwszy po poronieniu. Wynika z tego, że owulacja to byla dluuugo po serduszkowaniu, jeśli w ogóle....
Bondzik wszystko sie ulozy. Jaka to praca? Napisz coś więcej.
Wychodzę z zalożenia, że nic sie nie dzieje bez przyczny, wszyastko jest po coś. otrzasam sie i idę dalej
może w następnym cyklu się uda. I Wam też. zobaczycie.
Serena blog mega! Gratuluje. Alez Ty jesteś piękna i mądra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 14:10
serena1989 lubi tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Serena super blog, bede regularnie zaglądać☺
Ja chyba w trakcie pierwszej miesiączki po poronieniu ale jest wyjątkowo jakas bezbolesna o molo obfita, czuje dreszczyk emocji bo po zaczynamy starania może nie takie intensywne jak ostatnio ale ciesze sie ze nie bedziemy musieli sie zabezpieczac. W poniedzialek mamy tez badania z testdna, ja kariotyp a maz kariotyp +pakiet na trabofilie. Tak doradzila nam gin... badalam bete w sobote i jest 7, mam zbadac jeszcze za kolejny miesiac i za dwa.
a co was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 14:38
serena1989 lubi tę wiadomość