Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaOna wrote:Właśnie zaczęłam trzeci cykl starań o Tęczowe Dziecię
no i cudownie. tym razem się uda. Mówię to ja, która przepowiedziała Bondzikowi, więc zaufaj miLeira, NiecierpliwaOna, Daniela, bondzik007 lubią tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Martula a jak Ty się w ogóle czujesz? Dotarło już do Ciebie,że się udało? Że mieszka w Tobie Istotka?Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
NiecierpliwaOna wrote:Martula a jak Ty się w ogóle czujesz? Dotarło już do Ciebie,że się udało? Że mieszka w Tobie Istotka?
Niecierpliwa dotarło ale czuję taki potworny strach... każda wizyta w toalecie to obserwacja wkładki, r=tak, że wesoło mam. Obstawiłam się pregną, lacibios femina i lactovaginalem oraz żuravitem. taki arsenał chyba Leira pisała o naprzemiennymym stosowaniu probiotyków doustnie i dopochwowo.
Piersi bola, mdłości sa. Staram się być dobrej myśli i wierzyć, że ostatnie poronienie to toxo, a teraz musi być dobrze. Ale to takie cholernie trudne.
Sissi i Niecierpliwa maj będzie Was, tak, że do roboty.
Leira jak znosisz ten upalny kwiecień? wszystko gotowe na powitanie Maluszka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 09:33
SiSi111 lubi tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Martula78 wrote:Niecierpliwa dotarło ale czuję taki potworny strach... każda wizyta w toalecie to obserwacja wkładki, r=tak, że wesoło mam.
U mnie to samo było - przeszło mi to jakoś w drugim trymestrze, chociaż zawszę zerkam na papier - tyle, że teraz już z minimalnym stresem.
Martula78 wrote:Obstawiłam się pregną, lacibios femina i lactovaginalem oraz żuravitem. taki arsenał chyba Leira pisała o naprzemiennymym stosowaniu probiotyków doustnie i dopochwowo.
Tak - ja stosuję Lactovaginal (dopochwowo) i LacibiosFemina (doustnie) naprzemiennie, to zalecenie było związane z faktem, że jestem nosicielem GBS. Żuravit biorę codziennie, żeby unikać infekcji pęcherza, które towarzyszyły mi bardzo często - teraz w ogóle. Swoją drogą ciekawa jestem co się stanie po porodzie jak odstawię te wszystkie leki (toż, nie będę ich brać całe życie ), czy mój organizm nie zwariuje i nie zacznę łapać infekcji jedna za drugą.
Martula78 wrote:Leira jak znosisz ten upalny kwiecień? wszystko gotowe na powitanie Maluszka?
Koszmarnie - temperatura 20 stopni to dla mnie upał, pocę się jak świnia, zwłaszcza w pachwinach i na tyłku, więc mam całe majty mokre i muszę je zmieniać kilka razy dziennie. Nie chcę nawet myśleć co by było przy 30 stopniach Oo
Wydaje mi się, że większość rzeczy już gotowa - chciałabym urodzić w 38 tygodniu najpóźniej, czyli za 3 tygodnie bo już mi ciężko i czuję się jak inwalida
Aczkolwiek ja dużo nie kupowałam - ani kosmetyków, ani żadnych pierdół. Stawiam na łóżko, wózek, olej ze słodkich migdałów, pieluchy jednorazowe i waciki oraz przegotowaną wodę. Nie wymyślam żadnych kosmetyków, zabawek, kołysek, koszy mojżesza, chusteczek nawilżanych itp. Karmienie piersią i unikani chemii - taki mam cel i czuję, że to dobry kierunek
-
Dziewczyny, ja z kolei mam pecha. Ledwo 1,5 tygodnia jestem na zwolnieniu i już dostałam wezwanie z ZUS na komisję lekarską. Niestety to na pewno na prośbę pracodawcy, który się zwyczajnie wkurzył, że nie wróciłam do pracy, a nie może mnie zwolnić. Trzymajcie za mnie kciuki 2.05
P.S. Za tydzień o tej porze będę już miała wyniki bety. To 3 cykl po poronieniu. -
serena1989 wrote:Dziewczyny, ja z kolei mam pecha. Ledwo 1,5 tygodnia jestem na zwolnieniu i już dostałam wezwanie z ZUS na komisję lekarską. Niestety to na pewno na prośbę pracodawcy, który się zwyczajnie wkurzył, że nie wróciłam do pracy, a nie może mnie zwolnić. Trzymajcie za mnie kciuki 2.05
P.S. Za tydzień o tej porze będę już miała wyniki bety. To 3 cykl po poronieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 14:30
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Serena masz L4 od psychiatry. Nie mają jak Ci udowodnić,czy mqsz je słusznie. Ciężko byłoby im udowodnić,że nie miałaś/nie masz depresjiWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Trzymam kciuki,żebyś za tydzień poszła już na L4 ciążowe i nie wracała do pracy do końca 2019 r.
Martula78, serena1989 lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualnyKochane melduję się w 1 dniu nowego cyklu, w końcu się doczekałam po 48 dniach ...myśląc mega mega optymistycznie to też 1 dzień ciąży ( zwłaszcza że będę miała męża przy sobie od 10 do 21 dc akurat wraca na urlop do pl , niestety pracuje w Niemczech )
A tak realnie to pewno tak łatwo nie pójdzie ale najważniejsze ze coś ruszyło z miejsca , jeszcze tylko kwestia co doktorek zaproponuje , mam nadzieję że da nam już teraz zielone światło i żelazny zestaw a międzyczasie kolejne badania.
Miłego dnia wszystkim
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLeira oj nie ma szans na marnowanie tyle zaległości musimy nadrobić heheh. Do doktorka udało mi się wbić na 10 maja czyli 11 dc akurat jak emek przyjedzie , mam nadzieję że będzie ok , korci mnie czy na własną rękę nie dopomóc moim jajeczkom clo ( akurat mam opakowanie jeszcze w domu ) ale trochę się boję czy za bardzo nie pogorszy endo ...
Tak wg spodziewałam się jakiegoś potopu a ta moja @ taka jakaś łagodna ..wiem wiem dopiero 1 dzień jeszcze ma szanse pokazać swoje rogi i się rozkręcić ale czy napewno wszystko ok ? -
Asiek1214 wrote:Leira oj nie ma szans na marnowanie tyle zaległości musimy nadrobić heheh. Do doktorka udało mi się wbić na 10 maja czyli 11 dc akurat jak emek przyjedzie , mam nadzieję że będzie ok , korci mnie czy na własną rękę nie dopomóc moim jajeczkom clo ( akurat mam opakowanie jeszcze w domu ) ale trochę się boję czy za bardzo nie pogorszy endo ...
Tak wg spodziewałam się jakiegoś potopu a ta moja @ taka jakaś łagodna ..wiem wiem dopiero 1 dzień jeszcze ma szanse pokazać swoje rogi i się rozkręcić ale czy napewno wszystko ok ?
Ten pierwszy cykl nie ładowałabym żadnych medykamentów - on i tak może być "inny" ze względu na poronienie.
U nas po poronieniu, w pierwszym dozwolonym cyklu jechaliśmy codziennie, albo 2 x dziennie, przyjemne z pożytecznym i poszło od razuAsiek1214, Martula78, Arashe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny , co tutaj taka cisza ? Wszystkie na majówce tylko ja w pracy ? Cofam tekst z poprzedniego posta o łagodnej @ taż to prawdziwy potop w życiu takiego nie miałam, mam tylko nadzieję że jeszcze z dzień i odpuści ...Rano też upuściłam krew na badania i zobaczymy co tam z hormonami czy wracają do normy .
Miłego dnia wszystkim :* -
Hej Dziewczyny, czytam Was od jakiegos czasu, wczesniej udzielałam się w wątku pustego jaja. Postanowiłam tez tutaj napisać, bo wiem, ze zrozumiecie mnie jak nikt inny poroniłam samoistnie 1,5 tygodnia temu w 6 tygodniu. Nie było mi dane zobaczyc zarodka ani bijącego serduszka. Miałam jedynie pęcherzyk, który w rozwoju zatrzymał się na 4t5d. Niby ok, bo moge sobie to przetłumaczyć, że nie było tam dzieciątka. Niemniej jednak beczę jeszcze trochę po kątach samo poronienie było mega bolesne fizycznie, bóle ustały po tygodniu, teraz zostalo tylko lekkie plamienie. Aktualnie czekam na pierwszą @ po i myślę, że spróbujemy od razu jeszcze raz, choc biję się cały czas z myślami czy to aby nie za wcześnie... ale biorąc pod uwagę, że mogę nie zaskoczyć za pierwszym razem - nie chcę stracić szansy, kiedy organizm jest najbardziej nastawiony na ciąże. Przygarniecie mnie do siebie?
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny, Cześć Kat
Jeśli czujesz się gotowa psychicznie to próbuj. Ja po pierwszym nieudanym podejściu zaczęłam próbować od razu jak tylko mogłam. I to mi bardzo pomagało psychicznie. Mogłam się skupić na działaniu. I zgadzam się z przedmówczynią że to boli, bo dla nas dwie kreski są już dzidziusiem. I tak samo powiedziała mi psycholog, że nawet jeśli inni mówią inaczej to dla mnie to były ciąże i straciłam dzieci.29.11.3019 Hania ♥️♥️♥️
17.04.2019 6t5d ♥️-->l130/min
30.07.2019 połówkowe 451 gram dziewczynki 😍
I ciąża-puste jajo płodowe 8tc 31.05.2017
II ciąża-puste jajo płodowe 10tc 12.04.2018