Poronienie I co dalej...
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiek1214 wrote:Cześć dziewczyny , co tutaj taka cisza ? Wszystkie na majówce tylko ja w pracy ? Cofam tekst z poprzedniego posta o łagodnej @ taż to prawdziwy potop w życiu takiego nie miałam, mam tylko nadzieję że jeszcze z dzień i odpuści ...Rano też upuściłam krew na badania i zobaczymy co tam z hormonami czy wracają do normy .
Miłego dnia wszystkim :*
U mnie też po poronieniu pierwszy okres to była rzeźnia - dosłownie - ale to dobrze, niech się tam wszystko porządnie wyczyści, żeby chata była gotowa na nowego lokatora
martaszymi wrote:Cześć Dziewczyny, Cześć Kat
Jeśli czujesz się gotowa psychicznie to próbuj. Ja po pierwszym nieudanym podejściu zaczęłam próbować od razu jak tylko mogłam. I to mi bardzo pomagało psychicznie. Mogłam się skupić na działaniu. I zgadzam się z przedmówczynią że to boli, bo dla nas dwie kreski są już dzidziusiem. I tak samo powiedziała mi psycholog, że nawet jeśli inni mówią inaczej to dla mnie to były ciąże i straciłam dzieci.
Oczywiście, że tak jest, ale lekarze mają już znieczulicę, u nich poronienie to chleb powszedni, pewnie dziennie mają kilka takich przypadków
Mi też nowe starania bardzo pomogły, koncentrowałam się tylko na tym i dziś czekam na rozwiązanie. Dopinguję Was bardzo i mam nadzieję, że uda Wam się szybko zaskoczyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 16:53
-
Myślę, że jestem w dobrej kondycji. Zdarzają się oczywiście trudne dni, wczoraj np. miałam kryzys, płakałam za kazdym razem, gdy szłam do łazienki, bo już nie mogę patrzeć na tę krew przy kazdej wizycie w toalecie... dzisiaj jest juz ok. Obżeram się na zapas pysznym sushi i popijam winkiem a tak serio to uważam, że nie ma na co czekać. Co ma byc to będzie. A wierzę, że tym razem się uda. Mnie i Wam przy okazji poczytałam sobie wasze wpisy na temat pierwszej @ i zaopatrzyłam się w porządny zapas podpasek. Spodziewam się potopu
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Kat_ wrote:Myślę, że jestem w dobrej kondycji. Zdarzają się oczywiście trudne dni, wczoraj np. miałam kryzys, płakałam za kazdym razem, gdy szłam do łazienki, bo już nie mogę patrzeć na tę krew przy kazdej wizycie w toalecie... dzisiaj jest juz ok. Obżeram się na zapas pysznym sushi i popijam winkiem a tak serio to uważam, że nie ma na co czekać. Co ma byc to będzie. A wierzę, że tym razem się uda. Mnie i Wam przy okazji poczytałam sobie wasze wpisy na temat pierwszej @ i zaopatrzyłam się w porządny zapas podpasek. Spodziewam się potopu
Masz super nastawienie. Oczywiscie utrata dziecka bardzo boli, Ale nie trzeba rpzdrapywac ran tylko iść do przodu. I tłumaczyć sobie że wszystko jest po coś. Po poronienie uda Ci się szybko zaskoczyć zobaczysz. Przytulam mocno, Kat.
Asiek zbieraj siły oj jak trzymam za Was kciuki
A Wy trzymajcie za mnie bo tak cholernie się boję .
Serena jak beta???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 17:38
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
O tak, pierwsza @ po zabiegu dla mnie była masakrą, ale i czekałam na nią jak głupia bo po niej miałam zielone światło i działaliśmy.
Teraz też niby lekarka mi powiedziała, że nic nie stoi na przeszkodzie żebyśmy mogli próbować po @ bo macica wygląda "elegancko" tak mi dziś powiedziała. Jednak chyba wolę poczekać na wyniki badań, tym bardziej że psychicznie jest gorzej niż poprzednio.
Leira Ty już na finiszu, jeszcze trochę i będziesz tulić maleństwo.
Martula78 zaciskam kciuki z całych sił!
A Tobie Kat życzę żeby Ci się jak najszybciej udało!29.11.3019 Hania ♥️♥️♥️
17.04.2019 6t5d ♥️-->l130/min
30.07.2019 połówkowe 451 gram dziewczynki 😍
I ciąża-puste jajo płodowe 8tc 31.05.2017
II ciąża-puste jajo płodowe 10tc 12.04.2018 -
Dziewczyny, dziś miałam komisję lekarską. Moje zwolnienie zostało uznane za zasadne. Niepotrzebny stres, bo i tak zwolnienie kończy mi się z końcem tygodnia. Zastanawiam się tylko, czy co zwolnienie pracodawca będzie wnioskował o sprawdzenie mnie, czy sobie odpuści. Ale tak się stresowałam, że sobie nie wyobrażacie. Ręce mi się trzęsły, serce mi waliło, masakra... I nawet nie tyle o tą komisję, ale o to, że musiałam to wszystko przeżywać kolejny raz od nowa... Opowiadać wszystko kolejny raz, obcej osobie i to wbrew mojej woli, na wniosek pracodawcy...Jak wyszłam to emocje ze mnie zeszły i się popłakałam. Wszystko wróciło... A co do bety dziewczyny, to ja testuję dopiero w sobotę. Będzie to dopiero 11 dpo, wcześnie trochę, no ale z końcem tygodnia kończy mi się zwolnienie j chcę wiedzieć na czym stoję i jakie zwolnienie dalej brać. Dam znać oczywiście, choć boję się tak wczesnego testowania, bo wiecie, może być różnie... Wolałabym robić w niedzielę, chociaż 12 dpo, no ale wszystko zamknięte.
-
nick nieaktualnyMartula78 wrote:Asiek zbieraj siły oj jak trzymam za Was kciuki
A Wy trzymajcie za mnie bo tak cholernie się boję .
Martula dziękuję za kciuki i oczywiście też trzymam kciuki mocno za was :*
Szczerze dopiero pojawienie się @ i myśl że możemy znów wrócić do gry pozwoliła mi dojść tak całkowicie do siebie , oczywiście że pozostaje żal i tęsknota ale potrafię już normalnie mówić o naszej Anielci bez łez w oczach , a obecnie całą swoją uwagę skupiam na nowym cyklu na obserwacjach, badaniach i tym co najprzyjemniejsze czyli starankach
-
Masakra, przecież oni chyba mają wgląd w historię choroby...Twój pracodawca to skończony dupek. Trzymam kciuki żebyś następne zwolnienie zaniosła już z kodem B.
A powiedz mi po jakim czasie zwolnienia wezwali Cię na komisję, bo podobnie jak Ty przebywam obecnie na zwolnieniu od psychiatry, jednak dla mnie jest to już 7 tydzień ZL, wcześniej miałam od ginekologa z kodem B, a później ze szpitala po zabiegu.29.11.3019 Hania ♥️♥️♥️
17.04.2019 6t5d ♥️-->l130/min
30.07.2019 połówkowe 451 gram dziewczynki 😍
I ciąża-puste jajo płodowe 8tc 31.05.2017
II ciąża-puste jajo płodowe 10tc 12.04.2018 -
nick nieaktualny
-
Trzymam za Was kciuki dziewczyny ♡ każde kolejne zaciążenie jest ogromną nadzieją i motywacją! Serena, to straszne jakie podejscie ma Twój pracodawca.. całe szczęście komisja okazała się być obiektywna. A z tym tez słyszałam róznie bywa. Ja z moja nerwicą pewnie bym ryczała przy nich więc dzielna z Ciebie kobieta !
I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018) -
Kat_ wrote:Myślę, że jestem w dobrej kondycji. Zdarzają się oczywiście trudne dni, wczoraj np. miałam kryzys, płakałam za kazdym razem, gdy szłam do łazienki, bo już nie mogę patrzeć na tę krew przy kazdej wizycie w toalecie... dzisiaj jest juz ok. Obżeram się na zapas pysznym sushi i popijam winkiem a tak serio to uważam, że nie ma na co czekać. Co ma byc to będzie. A wierzę, że tym razem się uda. Mnie i Wam przy okazji poczytałam sobie wasze wpisy na temat pierwszej @ i zaopatrzyłam się w porządny zapas podpasek. Spodziewam się potopu
Też to przechodziłam - huśtawka emocji.. najpierw ryk, że puste jajo, że zabieg etc, potem radość, że znów będę próbować, etc. Strasznie mnie to niszczyło psychicznie
Ja w trakcie pierwszego okresu używałam podpasek na noc - tych wielkich, takie miałam silne krwawienie, ale myślę, że to było potrzebne, żeby organizm się dobrze wyczyścił.
Martula a Ty jak się czujesz? Kiedy wizyta? Jakieś objawy, cokolwiek?
martaszymi wrote:Leira Ty już na finiszu, jeszcze trochę i będziesz tulić maleństwo.
Tak, nie mogę się doczekać finiszu, pozytywnego oczywiście. I pomyśleć, ze równo rok temu, zrobiłam test ciążowy (okres spóźniał się 2 dni), gdzie pierwszy raz w życiu zobaczyłam dwie kreski, od razu pobiegłam tego samego dnia do lekarza (myślenie, że jak ciąża to trzeba iść szybko na wizytę) i dowiedziałam się, że..
... na USG nic nie widać i że to raczej ciąża pozamaciczna - taka cudowna wiadomość na prywatnej wizycie
Potem oczywiście pierwsza beta HCG (byłam w temacie zielona jak szczypior), brak pęcherza w macicy przez kolejne 1,5-2 tygodni (wyobraźcie sobie ten stres), w końcu pęcherz się pojawił w 7 tygodniu i..
...puste jajo ._.
A teraz.. druga ciąża i już zbliża się finisz. Jak o tym myślę to mam wrażenie jakbym opowiadała o jakimś filmie, a nie o własnym życiu. Niemniej jednak morał z tego taki:
U Was za rok będzie pewnie to samo: jedną nogą na porodówce będziecie wspominać z niedowierzaniem ten paskudny, aktualny okres w Waszym życiu!
serena1989 wrote:Dziewczyny, dziś miałam komisję lekarską. Moje zwolnienie zostało uznane za zasadne. Niepotrzebny stres, bo i tak zwolnienie kończy mi się z końcem tygodnia. Zastanawiam się tylko, czy co zwolnienie pracodawca będzie wnioskował o sprawdzenie mnie, czy sobie odpuści. Ale tak się stresowałam, że sobie nie wyobrażacie. Ręce mi się trzęsły, serce mi waliło, masakra... I nawet nie tyle o tą komisję, ale o to, że musiałam to wszystko przeżywać kolejny raz od nowa... Opowiadać wszystko kolejny raz, obcej osobie i to wbrew mojej woli, na wniosek pracodawcy...Jak wyszłam to emocje ze mnie zeszły i się popłakałam. Wszystko wróciło... A co do bety dziewczyny, to ja testuję dopiero w sobotę. Będzie to dopiero 11 dpo, wcześnie trochę, no ale z końcem tygodnia kończy mi się zwolnienie j chcę wiedzieć na czym stoję i jakie zwolnienie dalej brać. Dam znać oczywiście, choć boję się tak wczesnego testowania, bo wiecie, może być różnie... Wolałabym robić w niedzielę, chociaż 12 dpo, no ale wszystko zamknięte.
Cieszę się, że komisja wyszła OK, ale bardzo współczuję Ci stresu, przez który musiałaś przejść
Oby pojawiły się już te dwie upragnione kreski !!! Dobra i ciepła z Ciebie osoba i mam nadzieję, że wszystko Ci się pięknie ułoży
Asiek1214 wrote:Martula dziękuję za kciuki i oczywiście też trzymam kciuki mocno za was :*
Szczerze dopiero pojawienie się @ i myśl że możemy znów wrócić do gry pozwoliła mi dojść tak całkowicie do siebie , oczywiście że pozostaje żal i tęsknota ale potrafię już normalnie mówić o naszej Anielci bez łez w oczach , a obecnie całą swoją uwagę skupiam na nowym cyklu na obserwacjach, badaniach i tym co najprzyjemniejsze czyli starankach
Cieszy mnie kiedy czytam takie wpisy, że już powoli wychodzicie (psychicznie) na prostą. Żadna kobieta nie powinna doświadczyć takiej tragedii, a jednak nas to spotyka Trzeba patrzeć optymistycznie i wierzyć, że kolejny raz się uda! Tak będzie!
-
martaszymi zwolnienie wysłałam pocztą 16 kwietnia, a już 23 kwietnia wyszło pismo z ZUS z wezwaniem na komisję. Myślę, że po prostu pracodawca wysłał do ZUS moje zwolnienie od razu razem z wnioskiem o sprawdzenie mnie. Wezwanie dostałam 26 kwietnia, więc raptem 10 dni od wysłania zwolnienia. I w ogóle mega fuks, że mąż odebrał je z poczty tego samego dnia, bo później był weekend i święto (1 maj), a komisja wczoraj...
-
No ale ja wcześniej byłam przez 2 miesiące na urlopie macierzyńskim, co już się na pewno pracodawcy nie podobało, a co więcej, niedawno złożyłam wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy (osoby uprawnionej do urlopu wychowawczego na niespełna 3-letniego syna) i wówczas pracodawca przez max. rok nie może mnie zwolnić. Na razie obniżyłam sobie wymiar na 3 miesiące, bo nie wiem co będzie później, czy nie będę jednak chciała pójść do innej pracy.
-
Leira
Mam ogromną nadzieję że za rok będę mogła z uśmiechem wspominać Twoje słowa
Serena
Masakra, naprawdę wielki dupek z Tego pracodawcy. Ja się nie boję akurat o zgłoszenie ze strony pracodawcy bardziej tego że ZUS sam może mnie wezwać na komisję. A Tym bardziej że sam psychiatra o tym wspominał że może być taka sytuacja, bo ZUS często kwestionuję zl od psychiatrów, ale żeby się nie martwić bo w moim przypadku nie mają podstaw żeby podważyć zwolnienie. Jednak nie chciałabym przez to przechodzić. A ja myślę że za 3 miesiące to już może się wszystko wyklarować i wcale nie będziesz już musiała do pracy chodzićserena1989 lubi tę wiadomość
29.11.3019 Hania ♥️♥️♥️
17.04.2019 6t5d ♥️-->l130/min
30.07.2019 połówkowe 451 gram dziewczynki 😍
I ciąża-puste jajo płodowe 8tc 31.05.2017
II ciąża-puste jajo płodowe 10tc 12.04.2018 -
u nas kiszka
po pierwsze mój związek dopadł męski katar to niby dopiero 8 dc, więc mamy czas, ale kurcze nadal nie wiem co z ZUS-em. Jeśli zajdę w ciążę, to będę musiała pójść na L4, to jest ciężka, fizyczna praca. Z każda kolejną ciążą pracowałam coraz krócej, bo zwyczajnie nie dawałam rady i co teraz? Jeśli pójdę na L4 i dostane 500 zł, to kiszka Na zabieg też nie pójdę z tego samego powodu Nie wiem nic wściekłą jestem na księgową nieziemsko Niby wyczytałam, że skoro zgłosiłam się z powrotem do tych składek w ciągu 30 dni, to mam ciągłość w chorobowym i nie mogą mnie wykluczyć na 90 dni z chorobowego, bo wtedy to już w ogóle byłaby kiszka (zgłosiłam się w 27 dniu) i wyczytałam jeszcze, że jeśli między jednym a drugim zasiłkiem nie minęło 90 dni, to nie mogą mi wyliczyć wysokości zasiłku od najniższej podstawy, ale ZUS tak zawsze robi jeśli jest przerwa w składkach. Wtedy trzeba się odwoływać do sądu. Sądy przyznają rację, że ZUS robi to bezprawnie, ale to wszystko rozciąga się w czasie i pociąga dodatkowe kosztyWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualnyCześć kochane , witam się z pracy Ja dziś w sumie w dobrym humorze zwłaszcza że wczoraj na ognisku na działce przeleciał mi nad głową bocian i usiadł na dachu naszego nowo-budowanego domku , znak jak nic aż się sama do siebie uśmiałam
Odebrałam też wynik z labo z 3 dnia cyklu hormony chyba ok , chociaż zastanawia mnie czy estradiol nie za niski 23,44 pg/ml ( nigdy wcześniej nie sprawdzałam nie mam porównania ), homocysteina też ładnie spadła do 6 z ponad 12 , wit D się podniosła do 42,5, no i TSH obecnie 0,345 norma od 0,27 do 4,2 ( razem z progiem po owu powtórzę cała trójkę żeby sprawdzić czy wszystko ok , ale czuję się świetnie więc nie powinno nic złego się dziać
@ też odpuszcza dziś 5 dc i prawie koniec chociaż jeszcze nigdy podczas okresu nie zużyłam 3 opakowań podpasek tych największych i najgrubszych na noc, ale myślę że to było potrzebne żeby jeszcze wszystko ładnie się wyczyściło :0
Nicierpliwaona mam nadzieję że wszystko z Zusem pójdzie po twojej myśli, a katar męża do ovu pójdzie w niepamięć
Leira twoje wpisy i cała twoja historia napawa mega optymizmem oby i u nas tak było , już niedługo i będziesz nam zdawała relację z porodówki
-
Leira wrote:Niecierpliwa, a jeśli dostaniesz tylko 500 pln to nie możesz ubiegać się o jakiś socjal, biorąc pod uwagę, że masz 3 dzieci?
Nie to jest tylko chrobowe, na jakis krótki okres czasu. To nie jest pensjaWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Hej Kochane! Dawno mnie tu nie było
Ja też byłam na zwolnieniu. 9 maja minęło by dokładnie pół roku, ale w zeszlym tygodniu zanioslam zwolnienie z kodem B także fuks. Zrobiłam przerwę między zwolnieniami aby nie bylo ciągłości, tym sposobem zwolnienia nie sumują się a za pierwsze 33dni? Już nie pamiętam płaci pracodawca (mi nie zapłaci.. jezzcze muszę mu za zus zwrócić ale to juz inna bajka pff...). No a komisji nie mialam w ogole ani zadnej kontroli domowej. -
Wielkie Wielkie gratulacje!
Takie wiadomości tylko cieszą i napawają optymizmem nas wszystkie29.11.3019 Hania ♥️♥️♥️
17.04.2019 6t5d ♥️-->l130/min
30.07.2019 połówkowe 451 gram dziewczynki 😍
I ciąża-puste jajo płodowe 8tc 31.05.2017
II ciąża-puste jajo płodowe 10tc 12.04.2018 -
bondzik007 wrote:Hej Kochane! Dawno mnie tu nie było
Ja też byłam na zwolnieniu. 9 maja minęło by dokładnie pół roku, ale w zeszlym tygodniu zanioslam zwolnienie z kodem B także fuks. Zrobiłam przerwę między zwolnieniami aby nie bylo ciągłości, tym sposobem zwolnienia nie sumują się a za pierwsze 33dni? Już nie pamiętam płaci pracodawca (mi nie zapłaci.. jezzcze muszę mu za zus zwrócić ale to juz inna bajka pff...). No a komisji nie mialam w ogole ani zadnej kontroli domowej.
WOW !!! Bondzik !!!
Będzie jednak prezent Bożonarodzeniowy ))
Wielkie gratulacje