X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Poronienie I co dalej...
Odpowiedz

Poronienie I co dalej...

Oceń ten wątek:
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    Dziewczyny a powiedzcie jak było u Was po łyżeczkowaniu jeśli pamiętacie. Miałyście plamienia mocne ? Raczej takie brązowe czy z krwią ? Bo zastanawiam się czy to że mam plamienia z krwią to bardzo źle... Pewnie lekarz jutro mi jeszcze powie ale widziałam że go zmartwiła ta krew ostatnio.

    Do dwóch tygodni po łyżeczkowaniu mogą być plamienia lub krwawienia, jednak powinno się w ciągu tych 14 dni wyciszyć, jeśli nie to trzeba się udać do lekarza na USG, bo przeciągające się krwawienie/plamienie może być skutkiem niecałkowitego oczyszczenia się macicy (mnie to spotkało po tabletkach na indukcję poronienia, dlatego miałam jeszcze łyżeczkowanie :( ). Natomiast jeśli krwawienie/plamienie ustanie do dwóch tygodni po zabiegu to OK. Tyle, że radzę Ci się przygotować na pierwszy okres po zabiegu. Kup sobie podpaski typu "na noc", bo może być to wyjątkowo silny okres.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tez na początku podawali tabletki ale na następny dzień i tak musieli zrobić łyżeczkowanie bo nie wszystko się oczyściło. Mówili właśnie że dwa, trzy tygodnie plamienia ale jakoś tak się zmartwiłam jak lekarz powiedział że jego to martwi. No ale na usg mówił że jest wszystko ok ale trzeba poczekać i tak jeszcze do tej pierwszej @ i wtedy stwierdzi czy jest czysciutko.
    Jestem przygotowana, do szpitala kupiłam zapas różnego rodzaju wielkości podpasek. Od wkładek po wkłady ginekologiczne.
    Chociaż trochę mnie to i tak przeraża bo ja zawsze tylko tampony stosowałam. No ale jestem gotowa, słyszałam że może być potok.

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • kropka123 Ekspertka
    Postów: 246 94

    Wysłany: 17 maja 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czytając wasze komentarze o zabiegu to zastanawiam się czy u mnie wszystko przebiegło jak powinno. Myślicie ze jak po zabiegu bardzo delikatnie plamilam i tylko max 4 dni to tez jest ok? Wciąż czekam na 1@ wiec nie wiem czy będzie inna ale lekarz chyba na usg po 3 tygodniach od łyżeczkowania zauważyłby ze jest coś nie tak..... Widzę tez ze są tu przyszłe mamy którym Się udało mimo wcześniejszych strasznych chwil, gratuluje ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 21:35

    f2wl3e5eau6eja15.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 17 maja 2018, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropka123 wrote:
    Dziewczyny czytając wasze komentarze o zabiegu to zastanawiam się czy u mnie wszystko przebiegło jak powinno. Myślicie ze jak po zabiegu bardzo delikatnie plamilam i tylko max 4 dni to tez jest ok? Wciąż czekam na 1@ wiec nie wiem czy będzie inna ale lekarz chyba na usg po 3 tygodniach od łyżeczkowania zauważyłby ze jest coś nie tak..... Widzę tez ze są tu przyszłe mamy którym Się udało mimo wcześniejszych strasznych chwil, gratuluje ;)

    To, że krócej plamisz to dobrze dla Ciebie, a okres przyjdzie po ok. 4-6 tygodniach po zabiegu, bądź przygotowana na rzeźnię :P
    Lubieswieczki wrote:
    Mi tez na początku podawali tabletki ale na następny dzień i tak musieli zrobić łyżeczkowanie bo nie wszystko się oczyściło. Mówili właśnie że dwa, trzy tygodnie plamienia ale jakoś tak się zmartwiłam jak lekarz powiedział że jego to martwi. No ale na usg mówił że jest wszystko ok ale trzeba poczekać i tak jeszcze do tej pierwszej @ i wtedy stwierdzi czy jest czysciutko.
    Jestem przygotowana, do szpitala kupiłam zapas różnego rodzaju wielkości podpasek. Od wkładek po wkłady ginekologiczne.
    Chociaż trochę mnie to i tak przeraża bo ja zawsze tylko tampony stosowałam. No ale jestem gotowa, słyszałam że może być potok.

    No tampony to musisz sobie odpuścić na pewno. Za duże ryzyko infekcji. Natomiast szczęście w nieszczęściu, że przytrafiło Ci się to letnio-wiosenną porą, bo nic tak dobrze nie działa po zabiegu jak.. wietrzenie krocza. Więc polecam bawełniane gacie, podpaski też raczej z tych naturalnych np. naturella, a nie plastikowe always i.. krótkie spódniczki :P Nie używaj też wanny - tylko prysznic.

    Plamienie to normalna sprawa, nie martw się :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • kropka123 Ekspertka
    Postów: 246 94

    Wysłany: 17 maja 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeżeli mogę zapytać to czemu prysznic? Matko mi o niczym przy wypisie nie mówili (poza nie uprawianiem wyczerpujących sportów kazali żyć normalnie..... ) Przyjmujecie jakieś probiotyki? Jestem w stałym kontakcie z dziewczyna z która leżałam na sali w ten koszmarny dzień i ona dostała takie zalecenie? Ja wg lekarza mam tylko kontynuować przyjmowanie kwasu foliowego cały czas ..., przepraszam ze zasypuje Was tysiącem pytań ale dopiero tutaj widzę ze w sumie to ja o większości spraw nie wiedziałam.... ;(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 22:33

    f2wl3e5eau6eja15.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 17 maja 2018, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropka123 wrote:
    A jeżeli mogę zapytać to czemu prysznic? Matko mi o niczym przy wypisie nie mówili (poza nie uprawianiem wyczerpujących sportów kazali żyć normalnie..... ) Przyjmujecie jakieś probiotyki? Jestem w stałym kontakcie z dziewczyna z która leżałam na sali w ten koszmarny dzień i ona dostała takie zalecenie? Ja wg lekarza mam tylko kontynuować przyjmowanie kwasu foliowego cały czas ..., przepraszam ze zasypuje Was tysiącem pytań ale dopiero tutaj widzę ze w sumie to ja o większości spraw nie wiedziałam.... ;(

    Prysznic z tego względu, ze po zabiegu jest duże ryzyko infekcji (żywa rana w środku), a kąpiel w wannie pełnej wody może spowodować, że bakterie z ciała czy z odbytu, poprzez wodę, dostaną się do pochwy. Stąd zaleca się min. 2 tygodnie po zbiegu wstrzymać się z kąpielami.

    Ja przyjmuję probiotyki w czasie ciąży (doustnie i dopochwowo na zmianę, co drugi dzień - LacibiosFemina i Lactovaginal), ale na pewno nie można stosować probiotyków krótko po zabiegu, bo znów - za duże ryzyko infekcji. Najlepiej dopochwowe probiotyki zacząć brać po pierwszym okresie po zabiegu. Branie kwasu foliowego to dobry pomysł :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 18 maja 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka123 ja przy wypisie dostałam osobną kartkę po tytułem "edukacja i zalecenia pielęgnacyjne po poronieniu" także mam właśnie opisane wszystko czego nie robić no i między innymi są też zabronione kąpiele w wannie i tampony. Ile powinno trwać plamienie i kiedy powinnam zgłosić się do lekarza. Także muszę powiedzieć że szpital był naprawdę przygotowany. Sama też bym nie wiedziała. Jest też aby uprawiać oszczędny tryb życia, spokojna aktywność i nie dźwigać ciężkich przedmiotów. No ale stres i tak gdzieś tam się pojawia jak coś boli. To że u Ciebie plamienie krótko trwało to dobrze u każdego jest inaczej :) Także spokojnie poczekaj na 1@ a wtedy do dzieła:)
    Mi lekarz powiedział że narazie kwasu mam nie brać. Powiedział że następne starania za 3 lub 6 miesięcy ale to było zanim mnie zbadał. I powiedział też że kwas powie mi dwa miesiące wcześniej kiedy zacząć brać. Po pierwszej @ chce mnie zbadać i zlecić inne badania między innymi czy przyswajam kwas foliowy. Ciekawa jestem czy po badaniu jeśli mam endometrium 11mm pozwoli na starania odrazu. No ale co lekarz to inna opinia i zalecenia.

    Leira a z tym wietrzeniem krocza to masz rację. Jak idę do ginekologa to staram się ubrać sukienkę czy spódniczkę bo on jest zdania że te wszystkie spodnie są niezdrowe dla kobiet, i przez nie najwięcej infekcji jest. Bo chodzimy ściśnięte bez przewiewu w plastikowych ubraniach:) Także macie podobna opinie:)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 maja 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    Leira a z tym wietrzeniem krocza to masz rację. Jak idę do ginekologa to staram się ubrać sukienkę czy spódniczkę bo on jest zdania że te wszystkie spodnie są niezdrowe dla kobiet, i przez nie najwięcej infekcji jest. Bo chodzimy ściśnięte bez przewiewu w plastikowych ubraniach:) Także macie podobna opinie:)

    To taki "babciny sposób" :P
    Trochę mi brakuje w dzisiejszych czasach podejścia w medycynie na zasadzie takich naturalnych, prostych metod, zamiast wymyślania jakichś maści, leków, itp. Dziś to najlepiej na wszystko wcisnąć tabletkę, a można do wielu spraw podejść nieinwazyjnie :)

    A te badania odnośnie kwasu foliowego to rozumiem, że chodzi o mutację genetyczną?

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 19 maja 2018, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira cieszę, się, że jesteś w całości ;-) , ale pewnie już niedługo Patryk będzie z Wami ;-)
    Bondzik jak u Ciebie po wizycie ? Mauszek ma się dobrze widziałaś serduszko?

    Ja wczoraj byłam po recepte u ginekologa, ale zacznę brac clostribegyt ewentualnie w 2 cyklu starań. Ostatnią tabletkę biorę w poniedziałek ;-))). Troche mnie niepokoją moje badania bo w ANA 3 wyszły mi przeciwciała anty-dsDNA wynik graniczny. Jest podane miano świecnia....., staram się nie nakręcać, w czwartek idę do reumatologa i pewnie zleci mi jeszcze inne badania. Zapytam się dokładnie jak interpretować te wyniki, może mam jakieś predyspozycję do tocznia, bo objawów raczej nie mam żadnych, sama już nie wiem.
    Poza tym po wizycie u hematolog wiem, ze nie potwierdziła, żadnej hemofilii, ani zespołu antyfosfolipodowego. Zaczniemy starania o maluszka, coraz bardziej przekonuje się, że poronienie wynikało z lady letalnej.

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 19 maja 2018, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny coś mnie dopadło :( od wczoraj masakrycznie boli gardło,stawy,mięśnie,wszystko. Nie dość,że nie idzie przełknąć śliny,to jeszcze promieniuje do ucha. Raz mi zimno,raz uderzenia gorąca. Temp.na czole w okolicach 36,4-36,8 max miałam 37,2,ale rano w pochwie wczoraj miałam 37,94 a dzisiaj 38,24. Jestem 5 dni po owulacji. Myślicie,że ten cykl mogę spisać na straty? Tylko proszę szczerze,bez pocieszania

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 19 maja 2018, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Dziewczyny coś mnie dopadło :( od wczoraj masakrycznie boli gardło,stawy,mięśnie,wszystko. Nie dość,że nie idzie przełknąć śliny,to jeszcze promieniuje do ucha. Raz mi zimno,raz uderzenia gorąca. Temp.na czole w okolicach 36,4-36,8 max miałam 37,2,ale rano w pochwie wczoraj miałam 37,94 a dzisiaj 38,24. Jestem 5 dni po owulacji. Myślicie,że ten cykl mogę spisać na straty? Tylko proszę szczerze,bez pocieszania

    Nie wiem co masz za infekcję, ale grypy i przeziębienia, w tym wysokie temperatury, nie wpływają na ciążę. No chyba, że chodziłabyś z tym x czasu i doszłoby do powikłań na inne organy, ale tu nie ma o tym mowy ;)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 19 maja 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira szczerze mówiąc tylko tyle wiem, lekarz powiedział mi że po 1@ "ustalimy plan działania i wszystko omówimy" a narazie mam odpoczywać i czekać na wyniki. Mam oszczędzić sobie przeszukiwania połowy internetu póki narazie nic nie wiemy.

    NiecierpliwaOna ja tak miałam tydzien temu... Brałam jakieś leki apteczne ale nic nie pomogło. Teraz siedzę na antybiotyku z zapaleniem gardła. Powiem szczerze, że nie wiem czy ten cykl jest wpisany na straty. Nie wydaję mi się że przeziębienie ma aż taki wpływ na ciążę. Także staraj się i okaże się za 2-3 tygodnie:)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 19 maja 2018, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    Leira szczerze mówiąc tylko tyle wiem, lekarz powiedział mi że po 1@ "ustalimy plan działania i wszystko omówimy" a narazie mam odpoczywać i czekać na wyniki. Mam oszczędzić sobie przeszukiwania połowy internetu póki narazie nic nie wiemy.

    No dobra, to czekamy do tego 1@, oby się wkrótce pojawił, przynajmniej pewne jest, że go nie przeoczysz :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 19 maja 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe no to jest pewne :) Troszkę mnie denerwuje że nic mi nie chce powiedzieć i jestem szczerze mówiąc zielona z tym na co mam się nastawić. Z drugiej strony go rozumiem. Mam nadzieję że nie będzie ten okres tak straszny jak mówicie. I jakoś los mnie troszkę z nim oszczędzi:p Zawsze jakaś nadzieja :p

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 19 maja 2018, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    Hehe no to jest pewne :) Troszkę mnie denerwuje że nic mi nie chce powiedzieć i jestem szczerze mówiąc zielona z tym na co mam się nastawić. Z drugiej strony go rozumiem. Mam nadzieję że nie będzie ten okres tak straszny jak mówicie. I jakoś los mnie troszkę z nim oszczędzi:p Zawsze jakaś nadzieja :p

    Te badania to nic strasznego, wszystko robione jest z krwi :)

    A z tym okresem to sama zobaczysz - może u Ciebie będzie lżej. Ja miałam zabawną sytuację, bo to były wakacje i takiego spustu dostałam, że całe szorty zakrwawiłam, oczywiście w miejscu publicznym, ze znajomymi - bo jakże by inaczej. Teraz to się mogę śmiać, ale wtedy przeżyłam istny dramat :P

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 20 maja 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to faktycznie teraz jest z czego się śmiać:) Oby mnie oszczędził trochę, albo chociaż nie dopadł mnie w pracy :)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • kropka123 Ekspertka
    Postów: 246 94

    Wysłany: 20 maja 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nastraszylyscie mnie trochę tym pierwszym okresem po zabiegu? ;( Aż tak złe jest? Ja nadal czekam a w przyszłym tygodniu czeka mnie tygodniowy wyjazd z pracy gdzie ciagle będę w ruchu i ttrochę się martwię jak to będzie...... da się wtedy aktywnie funkcjonować?

    f2wl3e5eau6eja15.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 20 maja 2018, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropka123 wrote:
    Nastraszylyscie mnie trochę tym pierwszym okresem po zabiegu? ;( Aż tak złe jest? Ja nadal czekam a w przyszłym tygodniu czeka mnie tygodniowy wyjazd z pracy gdzie ciagle będę w ruchu i ttrochę się martwię jak to będzie...... da się wtedy aktywnie funkcjonować?

    Da się funkcjonować, tylko trzeba się zaopatrzyć w takie podpaski typu "na noc" bo przy zwykłych mogą wyjść kwiatki ;)

    Pomimo, że ten pierwszy okres jest mocny to daje on pewną satysfakcję i poczucie "oczyszczenia" - ciężko to nazwać, ale nie masz się czym martwić - normalnie da się to przetrwać :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 20 maja 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze mnie też się lało jak ze świnki :) nawet w nocy musiałam min.2 razy podpaskę zmieniać,inaczej łóżko zalane :) mój M.był gotów mnie na pigotwie wieźć w obawie,że się wykrwawię :)

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 20 maja 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:

    NiecierpliwaOna ja tak miałam tydzien temu... Brałam jakieś leki apteczne ale nic nie pomogło. Teraz siedzę na antybiotyku z zapaleniem gardła. Powiem szczerze, że nie wiem czy ten cykl jest wpisany na straty. Nie wydaję mi się że przeziębienie ma aż taki wpływ na ciążę. Także staraj się i okaże się za 2-3 tygodnie:)

    Okaże się w sobotę :)

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
‹‹ 64 65 66 67 68 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ