Przezierność Karkowa

Witajcie Kobitki

Pomozcie prosze...

Bylam w piatek na USG na ktorym lekarz okreslal przeziernosc karkowa..

Wyniki mam takie

Ciaza 10t +6

CRL 4,01

NT - 2,1

Czy to zle jak na ten tydzien?

Dal skierowanie na badania prenatalne ale NIBY tylko ze wzgledu na moja chorobe ( SM ), ale ze wzgledu,ze jestem zyciowa panikara ciagle o tym mysle i boje sie ,ze moze NT jest za wysokie jak na ten wiek ciazy ... i te badania prenatalne nie maja zwiazku tylko z moja choroba.. aczkolwiek jak zapytalam czy cos nie tak.. powiedzial ,ze wszystko okej..

ja bym powtórzyła badanie gdzie indziej, za tydzień, dwa np. w 11t+5d lub 12t+5d... Twoje wydaje się szybko zrobione. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym USG za jakiś czas gdzie indziej - dla porównania. Gdybym ja miała czas (przezierność robiłam dosyć późno) powtórzyłabym badanie gdzie indziej.

U mnie po połówkowym pani profesor u której wykonywałam USG nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości u płodu. Z sercem też wszystko ok!!! Wierzę, że tak już będzie do końca ciąża z moim maleństwem!!! NT wynosiło 2,8 (12+5)

U mnie było 2,25mm tylko maluszka miała 5cm. Serduszko zdrowe i mała też ale robiłam amniopunkcję, a teraz tulam w rękach małą terrorystkę jeśli lekarz nie widzi żadnych nieprawidłowości to nie ma co sie przejmować. Wiem, że prosto mówić bo mój nic złego nie widział, a ja mimo wszystko robiłam wszystkie badania. Drugi raz będę o to doświadczenie mądrzejsza

Dziewczynki byłam dziś na badaniach prenatalnych ..
no i tak Pani doktor i Pani Genetyk stwierdziły jednoznacznie , że nie mam żadnych powodów do zmartwień Że Maleństwo rozwija się wręcz IDEALNIE !

a NT w dniu dzisiejszym tj 12+ 5 wynosi ... 1,6 !! ))

Przy takim maleństwie w tak wczesnej ciąży, czasem błąd w pomiarach wynoszący tylko 1 mm, ma bardzo duże znaczenia, dlatego warto wykonywać to badanie po skończonym 11 tc. A musimy pamiętać, że pomiary USG są niedokładne, zawsze jest jakiś błąd pomiaru. Badania z krwii typu test podwójny, czy później test potrójny są nieinwazyjne, nie kosztują zbyt wiele i czasem warto je zrobić dodatkowo, choćby dla własnego spokoju..

Właśnie dziś byłam na kolejnej wizycie u Pani Genetyk i odebrałam badania krwi ( PAPPA) i już mam 100000000000 % pewność , że wszystko z Maleństwem jest w porządku i nie mam żadnych powodów do niepokoju

Miałam podobnie w 12tyg5dni miałam NT=1,5mm

Czasem warto posłuchać lekarza, ja miałam w 1 ciąży, przy crl 5,5 cm, NT równe 2,5.. P9zniek testy pappa. Dodam, że nosek był widoczny, przepływy prawidłowe. Ryzyko wyszło z krwi 1:2... Ja byłam tą 1 z 2...

Ale którą 1 z 2?

Dziewczyny martwi mnie to, że lekarz tylko raz zmierzył mi NT. Nie powtórzył.
Boję się, że może być wynik niedokładny. Może przesadzam co?
Nie zmierzył CRL.
co mam myśleć?
NT-1,97 mm 12 tydz. 2 dni wg tego usg

cisza na tym forum...

Hmm, jak to nie zmierzył CRL? Przecież trzeba zmierzyć CRL, żeby określić czy Dzidzia do pomiarów nie jest za duża. Ale z tego co widzę poszłaś w 12tyg2dni,więc w dobrym czasie.
A jeśli zmierzył NT to z tego co podajesz wynik jest prawidłowy. Powyżej 2,5mm podobno jest się czym martwić.
Głowa do góry! :)Następnym razem niech lekarz zmierzy jak duża jest Dzidzia.

Cześć dziewczyny!
Jestem w 25 tygodniu ciąży. Przy usg połówkowym fałd karku wyszedł 6,5 mm (Norma jest do 6 mm). Wszystkie inne wyniki mam dobre. Dostałam skierowanie do poradni patologii płodu. Mieli mi zrobić usg a lekarz zalecił kordocentezę, a jak nie to amniopunkcję. Zdecydowałam się od razu na badanie. Ryzyko poronienia jest niewielkie, tym bardziej jak robi to doświadczony lekarz. Wyniki mam mieć za kilka dni więc jest nerwówka. Pojechałam do poradni genetycznej, gdzie mam odebrać te wyniki. Pani doktor wyjaśniła mi, że te całe testy Pappa to czysta statystyka i tylko badania inwazyjne dają 99% pewności, przy czym zawsze jest ten 1% ryzyka, że wyniki będą błędne. Zastanawiam się tylko czy miałam dobrze wykonane usg połówkowe bo był to już 23 tydzień - niestety wcześniej nie było terminów (NFZ). Obszukalam cały internet i ten współczynnik NF ponoć nie jest miarodajny juz w tym tygodniu. Aczkolwiek mało jest informacji na ten temat bo fald karku to co innego niż przeziernosc karkowa. Czym więcej czytam na ten temat tym bardziej jestem zdezorientowana. Czy któraś z Was miała podobny problem?

Kochana jak już miałaś badanie amniopunkcji po prostu musisz poczekać na wynik.
To prawda, że test pappa jest to głównie statystyka.
Przezierność karkowa jest to taka jak by opuchlizna która z czasem zanika.
Lekarz wie co robi, nie jesteś jego pierwszą pacjentką, z pewnością w swoim zawodzie człowiek pracuje nie jeden dzień a wiele lat, i zna się na tym co robi . Nie szukaj informacji w internecie bo tylko będziesz miała jeszcze więcej pytań i obaw a stres tylko szkodzi na rozwój dziecka. Musisz poczekać na wyniki, wierze że będzie dobrze.
Ja robiłam amniopunkcję i przy kolejnych ciążach też bym ją zrobiła.

Witam. W zeszłym tygodniu lekarz stwierdził u mojego maleńtswa podwyższoną przezierność karkową tj. 4,30. Pozostałe parametry obecne. Nie dało mi to spokoju i poszłam do innego lekarza gdzie NT 3,60. Pozostałe parametry obecne. Zrobiłam również test pappa gdzie wyszło : wolne bata hcg- 0,623MoM, PAPP-A 1,286 MoM. w przyszłym tygodniu zdecydowałam się na amniopunkcję. Boję się co jest z moja dzidzia

Cześć, właśnie odnalazłam ten wątek, ale nie wiem, czy jeszcze tu zaglądacie.
W 11 tc Maluszke miał CRL 4,5, NT 0.9
W 12tc CRL 6,2 NT 2,4/ 2,6 (dwa razy mierzone i wyszły różne wyniki)

Co o tym sądzicie? Wysłano nas na dokładniejsze usg genetyczne... ale dzisiaj muszę sprawdzić co z Maleństwem (plamienia), a to usg miałam mieć jutro... sama nie wiem, czy na nie iść. Niby usg nie szkodzi, ale za często nie jest zalecane...

Dziewczyny, przeczytajcie wątek o amniopunkcji... Są tam dziewczyny z NT 8 mm po amnio i dzieci całkiem zdrowe! A dziewczyny odradzają robienie PAPPA, bo to niepotrzebny stres... Ja się na testy nie zdecydowałam...

No właśnie polkosia zupełnie się z Tobą zgadzam. Ja 12 tc. byłam na wizycie u mojego ginekologa stwierdził ze przezierność jest super 0,05 mm byłam szczęśliwa ale jeszcze dla pewności wypisał skierowanie na bad. prenatalne. Niestety tam zaczął się mój stres , USG wyszło znów super przyzierność 1,7 mm nadal dobra ale już po badaniach pappa trisomia 21 wynik 1:203 no i katastrofa. Lekarz nic nie wytłumaczył tylko od razu zaproponował mi amniopunkcje na pierwszą myśl się zgodziłam . Ale teraz się boję i jednak chyba się nie zdecyduje tym bardziej ze rozmawiałam ze swoim lekarzem który po prostu kazał mi poczekać z decyzją do kolejnej wizyty którą mam we wtorek obejrzy wtedy moje wyniki. Wszystkie inne parametry dziecka tez są dobre. Od środy chodzę i tylko o tym myśle ciągle bym płakała i w ogóle nie chce mi to wyjść z głowy. Uważam że ani mnie ani dziecku ten stres nie jest potrzebny tym bardziej że to jakieś statystyczne badania pappa nie których uspokoją a nie których mogą załamać. Jak miała bym możliwosc to cofnąć nie zgodziła bym się na to badanie krwi.

Witajcie dziewczyny, chciałam Was prosić o interpretację wyników:
moje wyniki(ciąża bliźniacza, wg CRL 13tyg.+1d):
bliźniak A
NT- 1,6
CRL:67,7 mm
ryzyko:
21 1:3495
18 1:5587
13 <1:20000
bliźniak B
NT- 2,1
CRL: 66,6mm
ryzyko:
21 1:2006
18 1:5587
13 <1:20000

Co myślicie?
Czekam jeszcze na pappa, boję się trochę że mi on pochrzani wyniki.