Usg dobre i słabe wyniki krwi = zła Pappa. Proszę o radę!
-
WIADOMOŚĆ
-
Romantyczna23 wrote:Cześć dziewczyny chciałabym się was poradzić
w sprawie badań prenatalnych
Zrobitam to badanie plus pappe i mam
wątpliwości więc wyszło Preeklampsja przed
37 tygodniem ciąży 1:163 i Wewnatrzmaciczne
zahamowanie wzrastania płodu przed 37
tygodniem ciąży 1:128 a biatko pappa wyszta
0,298 MoM. A wady genetyczne niskie.
Radzitam się lekarza i powiedział żebym
wykonata test nifty lub harmony ale z tego co
wyczytałam to są testy genetyczne i nie wiem
co robić.
Ale czemu to zalecił, jeśli ryzyko wad genetycznych masz niskie? W USG wszystko ok, tak? Ile masz lat?👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 2 ❄️ czekają
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Romantyczna23 wrote:Cześć dziewczyny chciałabym się was poradzić
w sprawie badań prenatalnych
Zrobitam to badanie plus pappe i mam
wątpliwości więc wyszło Preeklampsja przed
37 tygodniem ciąży 1:163 i Wewnatrzmaciczne
zahamowanie wzrastania płodu przed 37
tygodniem ciąży 1:128 a biatko pappa wyszta
0,298 MoM. A wady genetyczne niskie.
Radzitam się lekarza i powiedział żebym
wykonata test nifty lub harmony ale z tego co
wyczytałam to są testy genetyczne i nie wiem
co robić.
Testy Harmony i Nifty wykonuje się żeby wykluczyć wady genetyczne. Nie wykryją ryzyka stanu przedrzucawkowego i zatrzymania wzrostu płodu, więc chyba lekarz Cię próbuje naciągnąć…
Może zlecił Ci je ze względu na niskie białko? Chociaż jak mowisz, że ryzyka wyszły Ci niskie to nie ma to sensu żadnego 🙈Mas lubi tę wiadomość
-
Wczoraj wróciłam z badań prenatalnych i w rezultacie trafiłam na ten wątek w internecie, bardzo mi pomógł się uspokoić i podjąć decyzję. Mam 37 lat, 13 tc, jest to moja 4 ciąża, ale dwie pierwsze straciłam. Prawie dwa lata temu urodziłam chłopca, wcześniaka w 35 tc z niską masą urodzeniową. Ciąża była bardzo stresująca, bo miałam wysokie ryzyko preklampsji i w pewnym momencie dzieciom przestało rosnąć, poród i drukowany, urodziłam siłami natury. Teraz jestem w kolejnej ciąży i właśnie wczoraj miałam USG prenatalne, w samym USG wszystko w porządku, bardzo ładny dzidziuś, ale po wpisaniu biochemii do komputera ryzyko trisomi 21 wyszło 1:126 i zalecenie amniopunkcji, z wyjaśnieniem, że można też zrobić badania wolnego dna płodu, ale to nie jest 100% pewności, tylko 99,9%. Jeszcze wczoraj myślałam, że wybiorę amniopunkcję, do tego siostra jest położną i też mi polecała to badanie, bo ona zna już przypadki gdzie nifty dało wyniki fałszywe i później płacz po porodzie. Ale jednak umówiłam się na jutro na nifty, wiem, że jest 0,01% niepewności wyniku, ale ta sama wartość w amniopunkcje to może być poronienie, a jeśli dziecko jest zdrowe to nie chce nawet tak ryzykować. Jeśli jednak urodzi się z zespołem Downa to nie chce też ryzykować, żeby uzyskać tak naprawdę tylko informacje u, bo przecież tego się nie leczy. Mimo wszystko jestem w środku roztrzęsiona i boje się. Dobrze mi się czyta wiadomości o podobnych przypadkach i szczęśliwych zakończeniach, ale nie będę szukała w internecie głębiej, bo pewnie doszukamy się też tych przykrych historii. Mam nadzieję, ogromną nadzieję, że ja też będę tym przypadkiem ze szczęśliwym zakończeniem.
-
Dzisiaj robiłam nifty i właśnie pytałam lekarki o wiek i pappe, oczywiście, że wiek ją podbija, ale ona też zwróciła uwagę, że skoro miałam problemy z łożyskiem w poprzedniej ciąży to może to być powtórka tej sytuacji, bo pappa jest markerem łożyskowym. Od wtorku biorę acard, więc minimalizuję to ryzyko, które dla tej ciąży jest wysokie, bo fgr mam 1:55. Dzisiaj jestem już spokojna, czuję, że będzie dobrze. Do tego lekarka robiąc usg powiedziała, że dzidziuś jest bardzo ładny, jest kość nosowa ładnie widoczna, przezierność karku prawidłowa, że samo USG nie daje żadnych podstaw do podejrzewania wad genetycznych.
Współczuję stresowej sytuacji, nie słyszałam jeszcze o ubytku w macicy, to jest wyleczalne? To po poprzedniej ciąży? -