zastój moczu u płodu II trym.
-
WIADOMOŚĆ
-
Podłamałam się dziś trochę.
Byłam na planowej wizycie u mojej dr prowadzącej. Ogólnie kobieta-Anioł. Dzięki niej zaszłam w ciążę. Od początku nawet przy plamieniach itp.była dobrej myśli, podrzymywała na duchu. Dziś była wyraźnie smutna. I nie pałała optymizmem.
Maluszek ma niecałe 8cm....a już się tak powiększyły te miedniczki. Były 4,4 i 2,3 a teraz większa ma 6mm a mniejsza 4,5mm... w 8 dni taka zmiana....
Jestem załamana.....Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
MagSz wrote:Nie wiem co ci powiedzieć ale może wcale to nie znaczy że nereczki nie działają i nie doczekacie do ich odbarczania
Wiesz to dopiero 14tc.... A co potem....? Poza tym nie wiadomo wciąż co jest przyczyną takiego stanu....Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha zmiana może sie cofnąć wiec nie załamuj sie tak szybko myśl pozytywnie .. Mi tez Cieżko bo też mam ten problem ale jak mi lekarz powiedział nie potrzebnie sie martwię Ponieważ z tym idzie życ a ma to co 2gie dziecko wiec spokojnie ... Wierze ze i u Ciebie bedzie dobrze.
Probowałaś kontaktować sie z innym lekarzem w tej sprawie?-moze spróbuj.. -
kamenkaa wrote:Agsha zmiana może sie cofnąć wiec nie załamuj sie tak szybko myśl pozytywnie .. Mi tez Cieżko bo też mam ten problem ale jak mi lekarz powiedział nie potrzebnie sie martwię Ponieważ z tym idzie życ a ma to co 2gie dziecko wiec spokojnie ... Wierze ze i u Ciebie bedzie dobrze.
Probowałaś kontaktować sie z innym lekarzem w tej sprawie?-moze spróbuj..
No to jeśli ma to tak wiele dzieci to czemu tak panikują?
Od felernego USG w ubiegły poniedziałek miałam już 3 konsultacje + jedną telefoniczną (telefoniczna z prof. Szaflikiem). Jutro się wyjaśni kiedy idę do Instytutu Matki Polki w Łodzi na hospitalizację - tak zarządził dr Szaflik... a jest specjalistą.
Myślę, że jakby to było takie częste (szczególnie na tym etapie!) to chyba by mnie tak nie straszyli?Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha wrote:No to jeśli ma to tak wiele dzieci to czemu tak panikują?
Od felernego USG w ubiegły poniedziałek miałam już 3 konsultacje + jedną telefoniczną (telefoniczna z prof. Szaflikiem). Jutro się wyjaśni kiedy idę do Instytutu Matki Polki w Łodzi na hospitalizację - tak zarządził dr Szaflik... a jest specjalistą.
Myślę, że jakby to było takie częste (szczególnie na tym etapie!) to chyba by mnie tak nie straszyli?
Panikują kochana fakt !
Ale tak to już matka ma .. Jeśli dziecko skaleczy się paluszek niby nic takiego a człowiek już panikuje ...Sama wiesz jak to jest..
A teraz to taka Wielka niewiadoma i nie wiadomo co będzie Pomimo że lekarze uspakajają to nic nie daje tak już to zostanie każdej kochającej matce.
Myśle że oni Cię nie straszą lecz chcą Ci pomóc dlatego szpital a Wiele dzieciakó z tego wychodzi zobaczysz będzie dobrze Trzymam Za Ciebie kciukasy ... -
kamenkaa wrote:Panikują kochana fakt !
Ale tak to już matka ma .. Jeśli dziecko skaleczy się paluszek niby nic takiego a człowiek już panikuje ...Sama wiesz jak to jest..
A teraz to taka Wielka niewiadoma i nie wiadomo co będzie Pomimo że lekarze uspakajają to nic nie daje tak już to zostanie każdej kochającej matce.
Myśle że oni Cię nie straszą lecz chcą Ci pomóc dlatego szpital a Wiele dzieciakó z tego wychodzi zobaczysz będzie dobrze Trzymam Za Ciebie kciukasy ...
Ze mamy panikuja to wiem... Mi chodzi o lekarzyOlinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Cześć dziewczyny,
od dłuższego czasu śledzę wątek, jak i całe forum. Nasze problemy zaczęły się w 12tc. W 21 podczas USG połówkowego dowiedzieliśmy się, że nasz syn ma powiększone ukm 6mm w obu nerkach. Lekarz powiedział nam, że to norma, ale wysoka. Zalecił kontrolę. Byłam wczoraj - 27tc. UKM nadal na poziomie 6mm - nie powiększa się, nie zmniejsza, nadal wysoka NORMA. Zalecił kontrolę poporodową.
Czuję, że z moim synem będzie wszystko w porządku. W 12tc zdiagnozowano u mnie taśme owodniową. Dzisiaj już bez znaczenia klinicznego ,ale ile było łez i obaw wiemy tylko my, rodzice i nasza córka (zdrowa, silna, mądra, bez wad genetycznych, które mogła odziedziczyć po mnie - ciąża bezproblemowa!)
Nie ukrywam, wasze wpisy mi pomogły - wiedziałam, że nie jestem sama z takim problemem. Nam lekarz wczoraj powiedział wprost: "Proszę się nie martwić, najwyraźniej taka chłopca uroda, układ w normie".
Badano mnie w Poznaniu na Polnej.
Trzymam za was kciuki i czekam na same dobre wiadomości od WAS!!kamenkaa, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Liley wrote:Cześć dziewczyny,
od dłuższego czasu śledzę wątek, jak i całe forum. Nasze problemy zaczęły się w 12tc. W 21 podczas USG połówkowego dowiedzieliśmy się, że nasz syn ma powiększone ukm 6mm w obu nerkach. Lekarz powiedział nam, że to norma, ale wysoka. Zalecił kontrolę. Byłam wczoraj - 27tc. UKM nadal na poziomie 6mm - nie powiększa się, nie zmniejsza, nadal wysoka NORMA. Zalecił kontrolę poporodową.
Czuję, że z moim synem będzie wszystko w porządku. W 12tc zdiagnozowano u mnie taśme owodniową. Dzisiaj już bez znaczenia klinicznego ,ale ile było łez i obaw wiemy tylko my, rodzice i nasza córka (zdrowa, silna, mądra, bez wad genetycznych, które mogła odziedziczyć po mnie - ciąża bezproblemowa!)
Nie ukrywam, wasze wpisy mi pomogły - wiedziałam, że nie jestem sama z takim problemem. Nam lekarz wczoraj powiedział wprost: "Proszę się nie martwić, najwyraźniej taka chłopca uroda, układ w normie".
Badano mnie w Poznaniu na Polnej.
Trzymam za was kciuki i czekam na same dobre wiadomości od WAS!!
Super wieści! Gratuluję!!!!
U mnie 14 tc i ukm taki jak u Ciebie. A taki problem Twoj Synek mial w obu nerkach?
U mnie się powiększa...Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Liley wrote:Cześć dziewczyny,
od dłuższego czasu śledzę wątek, jak i całe forum. Nasze problemy zaczęły się w 12tc. W 21 podczas USG połówkowego dowiedzieliśmy się, że nasz syn ma powiększone ukm 6mm w obu nerkach. Lekarz powiedział nam, że to norma, ale wysoka. Zalecił kontrolę. Byłam wczoraj - 27tc. UKM nadal na poziomie 6mm - nie powiększa się, nie zmniejsza, nadal wysoka NORMA. Zalecił kontrolę poporodową.
Czuję, że z moim synem będzie wszystko w porządku. W 12tc zdiagnozowano u mnie taśme owodniową. Dzisiaj już bez znaczenia klinicznego ,ale ile było łez i obaw wiemy tylko my, rodzice i nasza córka (zdrowa, silna, mądra, bez wad genetycznych, które mogła odziedziczyć po mnie - ciąża bezproblemowa!)
Nie ukrywam, wasze wpisy mi pomogły - wiedziałam, że nie jestem sama z takim problemem. Nam lekarz wczoraj powiedział wprost: "Proszę się nie martwić, najwyraźniej taka chłopca uroda, układ w normie".
Badano mnie w Poznaniu na Polnej.
Trzymam za was kciuki i czekam na same dobre wiadomości od WAS!!
Miło że do nas dołączyłaś U mnie tez w 21 - 5mm obustronne lekarz tez uspokoił powiedział że to mieści sie w normie ...i że tez mam sie nie martwić ..
Po tygodniu dokłądnie po 10dniach szłam na kontrole zmiejszyło sie do 4mm wiec cofa sie to chyba dobrze... -
U nas w obu nerkach równe 6mm - tłumaczymy sobie z mężem tak na chłopski rozum, że jeśli w obu jest taki sam wynik to może te nerki po prostu takie są? Szczególnie, że ciągle słyszymy, że są w normie. Po taśmie owodniowej to taki nieprzyjemny 'gratis'. W 21tc pojechałam na kontrolę właśnie taśmy, która zaczęła się wklejać ale dr znalazł nerki. Jeśli po 6 tygodniach nie powiększyły się, to jesteśmy dobrej myśli.
Czytałam, że ta patologia często się cofa, więc liczę na to, że maluch każdej z nas urodzi się zdrowy i silny!
Mogę wam poradzić jedno - spokój i tylko spokój! U mnie dwóch lekarzy stwierdziło, że wszystkie patologie ciąży jakie u mnie występują są wynikiem silnego stresu w 7tc. Właśnie wtedy powstała taśma owodniowa po pęknięciu worka owodniowego. Moja kochana P. doktor (która jest też naszym przyjacielem, więc niczego nie ukrywa) powiedziała mi, że mam masę szczęścia, że maluch nie włożył np głowy pod taśmę a nerki mogą być patologią współistniejącą.
Jedno jest pewne, dziewczyny, trzeba być dobrej myśli, bo jak mówi mój mąż - dobre podejście to już połowa sukcesu!pragnaca dzidziusia, kamenkaa lubią tę wiadomość
-
Agsha wrote:Wpadło 4 u ktorych bylam. Ale u mnie w 13tc bylo 5mm....
Ojej ja bym nie pozwoliła by każdy oglądał ......źle Cie biedulko potraktowali trochę..
Wiesz jak rodziłam pierwsze dziecko była położna i lekarz mialam porod z mężem wyobraź to sobie jak dostałam bóle parte zleciało sie mase studentów młode chlopaczki które sie chcieli uczyc na mojej......i patrzec mi w...... Oj Nie Zaprotestowałam powiedziałąm mężowi albo ich wyprosi albo sie nie kłąde
i powiedziałam im w nerwach i tym bólu brzydko by s .............
hehe po czym wszyscy wyszli a było ich chyba z 10 haha zostałam sama z polozna i lekarzem
Liley tez tak sobie tlumacze ze jesli 5mm obie to jest dobrze po tygodniu bylam na wizycie i bylo juz 4mm wiec idzie w dół Natomiast jedna równe 4mm a druga 4mm,1. wiec juz równości nie ma ale jak idzie w dół to jest okWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 13:58
Liley lubi tę wiadomość
-
kamenkaa u nas cały czas 6mm, niby norma ale czemu wysoka? Dr w Poznaniu zalecił kontrolę poporodową, czyli to USG nerek w 3ej (?) dobie. Będę musiała o tym pamiętać, chociaż wiem, że mogę mieć pod górkę. W szpitalu w którym będę rodzić cc, niemowlaczkami zajmuje się niezbyt kompetentna pediatra. Sporo się z nią nawalczyłam po urodzeniu córki. Złośliwa, wredna, do tego nie znała norm - sama jej podawałam i była jeszcze bardziej wściekła. Pewnie z tego powodu leżałyśmy 2 doby dłużej, chociaż wiedziała, jak bardzo nam zależy żeby wrócić do domu.
kamenkaa lubi tę wiadomość