1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Izoleccc, kochana naprawdę Cię rozumiem, jeszcze do niedawna sama ryczałam jak bóbr gdy objawy okazywały się być moim wymysłem. Kiedy pojawiała się ta wredna @ wynajdowałam sobie różne choroby i przyczyny. W tym cyklu naprawdę byłam sceptycznie nastawiona, bo wyniki męża były dużo gorsze ( teratozoospermia ), a na dodatek w głowie miałam wizję niedrożności jajowodów. Wiem, że teraz mi się łatwo mówi/pisze, bo się udało, ale na pewno Tobie też się powiedzie Trzymam mocno za to kciuki.
Izoleccc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa szczęście mąż zareagowała dużo lepiej niż się spodziewałam. Właśnie jesteśmy na etapie umawiania badania nasienia. Mam nadzieję, że zdążymy do poniedziałku, żebym mogła iść na wizytę z wynikami.
Póki co się upijam na smutno ale myślę, że jutro się ogarnę bo na weekend jedziemy do teściowej i nie chcę jej pokazać, że coś jest nie tak bo jej komentarze to ostania rzecz jakiej do szczęścia mi potrzeba. Btw dzwonił do mnie dziadek męża z życzeniami imieninowymi ( ktrórych nie mam ) i oczywiście padło- żebyś szybko została mamą- ehh krew się we mnie gotuje jak słyszę komentarze na temat naszego braku dzieci.Nuffeq, Anastazja85 lubią tę wiadomość
-
Jestem na L4 Anastazja, bo ginekolog powiedział że przy takim ciśnieniu nie wrócę do pracy. Kardiolog też się kazał oszczędzać. Zapomniałam na dzisiejszej wizycie zapytać, czy mogę zapisać się na ćwiczenia dla ciężarnych. Niby kardiolog odradzał, ale chciałam poznać zdanie gina. Kurcze, jak sobie pytań nie zapiszę, to zawsze mi coś umknie ;/
Pamiętam, jak ja przy każdej małpie upijałam się na smutno, dlatego dobrze rozumiem co czujesz Izolec, ale jutro na pewno będzie lepiej. Zawsze po tych chwilach załamania wychodzi słońce i zaczynasz patrzeć optymistycznie na aktualny cykl. Uda się na pewno Kochana! Trzymaj się mocno i nie poddawaj! -
Izoleccc, dziadek na pewno nie chciał źle. Teraz jesteś w gorszym nastroju i bardziej emocjonalnie do tego podchodzisz. Zobaczysz, już niedługo będziesz się z tego śmiać.
Agniesja, kopnij w dupę swojego męża i powiedz mu, że nie ma leżenia, tylko ma z żoną i dzieckiem na spacer chodzić, żeby się przyzwyczajać, bo już niedługo tak będzie z wózkiem.
U mnie masakra. @ ma być w pt a ja mam gdzieś czy przyjdzie czy nie. Całe dnie w pracy. Mąż gotuje, sprząta i pierze. Dziś nawet zaczął prasować o_O
Aż mi głupio. Muszę chyba zacząć lepiej planować czas, bo w końcu jaka to ze mnie gospodyni? -
nick nieaktualnyHej. Przepraszam za moje wczorajsze biadolenie. Na prawdę nie spodziewałam się że tak emocjonalnie zareaguję. Dzisiaj już jest ok:) będę szukać sposobów na poprawę endo i nie wyjdę z gabinetu bez recepty na dupka na 2 fazę.
Agniesja- jeśli mogę spytać to jaki masz problem kardiologiczny?
Anastazja - spaceruj i korzystaj z ładnej pogody:)
Nuffequ koniecznie daj znać jak będziesz po wizycie ale jestem pewna że będzie ok
Matleena - ja swego czasu odkryłam profil na FB Chu..a Pani Domu i czuję się bardzo podbudowana że nie tylko ja nie mam ani czasu ani ochoty na prowadzenie domu na miarę perfekcyjnej pani domuNuffeq lubi tę wiadomość
-
Matleena wrote:Muszę chyba zacząć lepiej planować czas, bo w końcu jaka to ze mnie gospodyni?
Izolec, też znam ten profil na FB i też go polubiłam, to cała ja
Mam wysokie ciśnieniem, ale nie wiem czy to jest problem kardiologiczny, bo do kardiologa wysłał mnie ginekolog, zmartwiony moim ciśnieniem. Miałam robione ekg i wszystko było w normie. Dostałam też skierowanie na holter ciśnieniowy, ale jeszcze się na to nie zgłosiłam
Mam nadzieję Matleena, że przy dziecku nie będzie się wymigiwać, a przynajmniej tak teraz mówi... Pożyjemy zobaczymy -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgniesja ja mam wadę serca i przyjmuję leki, które będę musiała odstawić jak tylko okaże się że jestem w ciąży. Najpewniej to co dostanę w zamian nie będzie mogło działać tak mocno jak obecne leki a ja potrafię mieć tętno nawet i 180. Więc już mam zapowiedziane że całą ewentualną ciążę będę musiała się jak najmniej ruszać.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgniesja- bardzo możliwe, choć do porodu masz na szczęście jeszcze trochę czasu
Ja zaczynam terapię endometrium Wciągam czerwone winko- półwytrawne- ale rozrobione z Colą. W tym cyklu endo miało tylko 6mm po owu więc może dlatego groszek się nie zaimplantował. Kupiłam też witaminy prenatalne i znowu biorę wiesiołka. Efekty zobaczymy w poniedziałek na USG ale jestem dobrej myśli -
nick nieaktualny
-
Tylko jak zajdziesz w ciążę, to może lepiej je odstawić do konsultacji z lekarzem. Ja do tej pory biorę tylko kwas foliowy. Na poniedziałkowej wizycie lekarz mówił o witaminach, ale jak mam jeszcze Folik to najpierw go skończyć a dopiero później witaminki Podejrzewam, że zbyt wczesne branie witamin w ciąży jest niewskazane. Może ma to coś wspólnego z wysoką masą urodzeniową u noworodków?
-
Nuffeq jesteś już po wizycie u ginekologa?
Nuffeq lubi tę wiadomość
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Tak tak kochane jutro mam wizytę. A co do witamin to fakt, zbyt dużo powoduje zwiększenie masy urodzeniowej. Ja biorę omegamed optima. Ma w składzie tylko DHA, wit.D, żelazo, jod i kwas foliowy. A i oddzielnie magnez łykam na skurcze. Oczywiście jak ktoś wcina ryby to uzupełni braki wit. D i DHA, ale ja obecnie nie mogę patrzeć na żadną rybę
Izoleccc jedz tez orzechy i pestki dyni na endo.