1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie, zdrówka dla Kajtusia:)
Monita, dzieki, że pytasz, ja czuję się ok, raczej ciąża przebiega u mnie mało objawowo, były wymioty i nadal się zdarza, ale idzie przezyć. Tylko zmęczenie większe, o 20.30 marzę o łóżku. Niestety ze względu na firmę o wypoczynku pełnym mogę raczej pomarzyć.
Pozostaje tylko ciągły strach czy z małym wszytsko ok, wizytę mam za 10 dni.
Nie wiem, czy to co czuję to ruchy, ale jeśli tak to czułam je bardzo wcześnie, pierwsze dziwne coś na dole w brzuchu już 17 marca, taki jakby fikołek.
A jezeli to nie ruchy są, to nadal ich nie czuję, bo czuję to samo, co ponad dwa tygodnie temu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2016, 09:22
-
Dziękujemy
Oby za tydzień w badaniu moczu nie było już leukocytów.
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Madziula, czy to znaczy, że znasz już płeć? Będzie chłopak? Cóż to za niespodzianka Chyba nasz cały rocznik ma samych chłopaków
Monita, staracie się już o następne?
Zapomniałam Wam napisać, że byłam na rozmowie z szefem i już mi powiedział, że nie przedłużą mojej umowy. No cóż, w takim wypadku od września idę na bezrobotne i będziemy się starać o 500+Madziuuuula lubi tę wiadomość
-
Już trzy razy od lekarza słyszałam, że raczej chłopak.
Widzieliśmy też szybki rzut na 3d i widzieliśmy sprzęt między nogami, że nie potrzeba nam było więcej podejrzeń
ale na 100% to nie jest potwierdzone przez lekarza.
A to dziwne coś czuje właśnie bardzo nisko pod pępkiem, ale nie bąbelki, prędzej jakby ryba pływała mi tam w środku.Matleena, Nuffeq lubią tę wiadomość
-
Madziula nigdy lekarz nie da tobie 100% odnosnie kto tam siedzi w brzuszku.
Agnesja jeszcze nie od maja zaczynamy startowac. Ale z mojego wątku już dziewczyna jest w ciąży a miała również CC i jak anrazie wszystko u niej jest okCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
My chcieliśmy zacząć starania jak Tymek będzie miał roczek, ale moja siostra za 2 lata wychodzi za mąż, a ja chcę wypić zdrowie na jej weselu, więc nie wiem jak to będzie. Zobaczymy.
Wczoraj Tymoteusz został przyjęty do Kościoła Katolickiego. Mieliśmy prywatną mszę i dobrze, bo darł się od połowy jakby faktycznie demony go opuszczaly. Chrzcil kolega. Na kazaniu wspomniał, że zna nas i w końcu pierwszy raz na chrzcie może o tym powiedzieć, a mianowicie, że tego dnia nasz syn umiera, umiera aby się urodzić na nowo z Chrystusem. Dużo innych rzeczy też mówił, ale to mi szczególnie zapadło w pamięci.
Udało się porobić zdjęcia przed chrztem i po, a w trakcie tego jak płakał fotografka powiedziała, że modli się, żeby dało się cokolwiek wybrać
Obiad był pyszny. Tort odebralismy dzień wcześniej i trochę się zalamalismy bo był niesamowicie drogi, a taki mały i niepozorny. Ale jak go zaczęliśmy jeść, to powiedzieliśmy z mężem że już gdzie indziej nie kupimy. Siostra powiedziała mi, że jej narzeczony nienawidzi tortów, nigdy nie je a swój kawałek zjadł w całości.
Prezenty dla Tymka super. Poza bujaczkiem (mamy już hustawke hybrydowa) wszystko trafione. No i koperty oczywiście
Jedynie było dość chłodno w knajpie i efekt tego jest taki, że jestem chora. Na szczęście Tymkowi się nie pogorszyło, bo od kilku dni walczymy z katarem. -
Lula1985, przepraszam, że nie odpowiedziałam, i generalnie Was Wszystkie przepraszam za milczenie - byliśmy u rodziny męża na południu i niestety z polskiej sieci nie korzystałam, w włoski internet to trochę taki leniwy, jak sami Włosi. Więc miałam detoks od komputera.
U mnie trochę się działo, bo w środę dostałam siiiilnego bólu jajnika, że świeczki mi stanęły w oczach i ani się ruszyć, ani nic.... Nie podejrzewałam owulacji, bo byłam zaraz parę dni po skończeniu krwawienia. No i nigdy takiego dotąd silnego bólu jajnika nie miałam. Wytrzymałam parę godzin, po czym zaczęłam się martwić. Zapisałam się wieczorem na USG, ginekolog po wstępnej obserwacji skwitował: "No, skoro się Państwo staracie o dziecko, to na Pani miejscu zamiast tu u mnie siedzieć w gabinecie, to bym raczej z mężem się radził jak najszybciej zaszyć, bo właśnie pani pęka/pękł (tutaj niestety nie jestem pewna, bo mówił z akcentem sycylijskim i niestety mam wątpliwości) pęcherzyk."
Byłam w szoku, bo zwykle owulację mam jakieś 15 dni później, ale jak pan doktor kazał, to poszliśmy działać. Zmianę terminu zwalam na to, że od 22 marca biorę Euthyrox i może skrócił mi cykle, które zawsze były bardzo (zbyt) długie. Albo na podróż.mon!ta^, Nuffeq lubią tę wiadomość
-
Gratuluję Alnilam.
Więc w takim razie do dzieła. Czyli miałaś piękny urlop. A napewno pobyt we Włoszech pozwolił ci się zrelaksować. Ja ci zazdroszczę. Sama kiedyś z chęcia bym się jeszcze wybrała do Włoch. Ten kraj napewno sprzyja amorom.
I życzę szybkiego zafasolkowania!!!!!!!1lula
-
Lula wiesz, ja niestety stety mam we Włoszech teściów i całą, bogatą i liczną rodzinę małżonka, więc to nie do końca jest urlop - kiedyś była to dla mnie wycieczka do ciepłych krajów, teraz wiele bym dała, żebysmy czasem skoczyli w jakieś inne miejsce. Choć oczywiście nie narzekam, Włochy są piękne, ale póki co lepiej się oboje czujemy w Polsce. Tylko słońca mogłoby więcej być.
mon!ta^ trzymaj kciuki, kurcze jakbym chciała, zeby ten czas szybciej leciał, bo zaczynam się niepotrzebnie nakręcać, a wiadomo, co ma być to będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 08:32
-
Alnilam miałam ostatnio to samo. Wstałam nakarmić młodego i poczułam taki przeszywajacy ból, że nie byłam w stanie się wyprostować. Ledwo udało mi się go nakarmić i uśpić. Już chciałam jechać do szpitala, że mam zapalenie wyrostka, a to tylko owulacja była. Niezłego strachu się najadlam.
Alnilam lubi tę wiadomość
-
Hej Ale pogoda. Aż chce się żyć!
Maluszek przestał gorączkować, ale dostał wysypkę od antybiotyku. Po dzisiejszej konsultacji u pediatry podajemy nadal ten sam antybiotyk wraz z wapnem i lekiem antyalergicznym. Jeśli objawy się nie nasilą za 4 dni kończymy. W innym przypadku musimy go wycofać i zastosować nowy.
Mi bardzo na chrzcinach podobały się prezenty kopertowe
Co do owulacji tez mi się wydaje, że ja miałam aczkolwiek nadal nie doczekałam się okresu. Może niebawem przyjdzie.
Miłego dnia kochane Owocnych starań i grzecznych dzieci Mój jest strasznie rozkrzyczany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 12:54
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Matleena, no właśnie mnie powstrzymywał fakt, że mam już wyrostek wycięty, więc jedyną opcją była owulka, albo jakieś poważniejsze problemy kobiece... Na szczęście okazało się, że to pierwsze, choć powiem Wam, że w tym miesiącu jakoś dziwnie wciąż czuję ten jajnik mimo, że już po i trochę ból macicy...
lula1985 lubi tę wiadomość
-
Ech, dzisiaj to mi cały dzień napiernicza podbrzusze i jajniki jak nigdy, mam też ściśnięte jelita. Nigdy nie miałam po owulacji takich objawów, wiec nie wiem, co znaczą, czy to w wyniku rozpoczęcia brania Euthyroxu, czy też mogą być jakieś inne objawy...
Jestem w ok.6-tym dniu po owulacji (bo Ovu źle mi wyznaczył dzień, bardziej ufam lekarzowi, który mi w tym dniu wykonywał USG).
Trochę się martwię, więc jutro idę do ginekolog znowu, zobaczymy, co mi powie.lula1985 lubi tę wiadomość
-
Jak nie mam czasu wchodzić na forum to zawsze tyle się dzieje...
My też już po chrzcinach. Pogoda była jak na zamówienie. Ogólnie jestem zadowolona, mały oczywiście płakał, ale było znośnie ( brak histerii). Tylko szkoda, że moja mama nie mogła przyjechać. Musiała pójść do szpitala na kolejną operacje, już 4ta. Po złamaniu kości piszczelowej jest problem z zagojeniem się rany.
Anastazja jak Kajetanek? Wysypka sie nie nasila?
Agniesja ze spacerami raz lepiej raz gorzej. Czasami szybko lecę do domu z orkiestrą. Wczoraj tak się zanosil, że musiałam go wyciągać z wózka. Dzisiaj miał lepszy dzień i raczej spał.
Alnilam mocno trzymam kciuki. Bierzesz luteine?lula1985 lubi tę wiadomość
-
Kajtuś juz lepiej. Na wysypkę pomogło samo wapno. W piątek rano kończymy antybiotyk.
W nocy nie śpi zbyt dobrze i to chyba wina tego, że jest dzieckiem bezsmoczkowym. Potrzebuje w nocy przytulić się do piersi.
Ależ wczoraj była pogoda. Spędziliśmy na polu z 5 godzin. Suka pierwszy raz w tym roku (dosłowne wyleciała) do rzeki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 08:48
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia