1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nadal nie dostałam @ ale wcale za nią nie tęsknię
Monita, próbowałam zmienić mu kierunek jazdy, ale nie wiele to dało. On po prostu marudzi, płacze, czasem drze się jak poparzony kiedy jest zmęczony. Nie potrafi normalnie usnąć Poza tym jak świeci słońce to też jest masakra. Podejrzewam, że drażni jego ropiejące oczka. Zaczęłam poważnie zastanawiać się nad kupnem okularków przeciwsłonecznych dla niego.
Monita, a co to znaczy "nie raczkuje tylko pląsa?" Pląsanie jakoś bardziej kojarzy mi się z mową niż formą ruchu
Ja też zaczęł ćwiczyć, bo boję się o swój kręgosłup. Mam nadzieję go wzmocnić a przy tym może uda mi się zgubić kilka kg, bo w sierpniu mam wesele. Ja ćwiczę z Mel B, uwielbiam jąWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2016, 08:08
-
Wszystkie ćwiczą tylko ja wciąż wierzę, że spacery z suką pomogą
My ze spacerami nie mamy problemu. Najdłużej byliśmy na polu jakieś 5 godzin non stop spacerując z przerwami na jedzenie i picie w ogrodzie. Z kolei nuda powoduje u Naszego dziecka wrzask.
Agniesja, nadal karmisz piersią?
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Tak. Chociaż wprowadziłem juz bardzo dużo produktów, a mały wręcz domaga się jedzenia, gdy siadam lub siadamy do stołu
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Szybko. Ja mięso i ryby wprowadzałam dopiero jak skończył 6 m-cy. Najwcześniej podałam kaszkę manną. Teraz niestety nie przepada za obiadkami, za to kaszki i owoce jak najbardziej. Ode mnie z ręki zje praktycznie wszystko, ale podając mu to samo na łyżeczce już pluje, dławi się i krzyczy. Nie rozumiem
-
A ja od niedzieli chora:-( do wczoraj chodziłam do pracy ale dzisiaj już zostałam w domu. Byłam u lekarza jakiś wirus bo nadal neosine mam brać plus milion innych wspomagaczy. Najgorsza ta gorączka , którą ciężko zbić i mega kaszel:-( A jakby tego było mało to mój mąż ma post prawie dwa tygodnie bo najpierw @ a jak już był koniec to mnie choroba dopadła.... dzisiaj mam tyle śluzu płodnego że go nie ogarniam , ale sił na ♥♥♥ brak.
-
Olka zdrowiej Przez ostatni tydzień sama chorowalam. Jakieś grypsko mnie dopadło. Wszystko mnie bolało + wysoka temperatura, która też ciężko było zbić.
Agniesja tak jak wcześniej pisałam mój synuś tez dostaje ataku płaczu na spacerach. Chyba odkryłam dlaczego...nie może zmieniać swobodnie pozycji, a on przecież uwielbia się przekrecac na brzuch.
-
A mnie już drugi dzień boli gardło Jeszcze wczoraj było znośnie a dzisiaj masakra Tatuś zabrał synka na spacerek a ja leżę w łóżeczku. Dam mu obiadek jak wrócą i może zdrzemniemy się razem.
Ja już w sumie nie mogę doczekać się jak Mały zacznie chodzić, bo może wtedy skończą się nasze problemy ze spacerami. Ja tam nie wiem o co mu chodzi i dlaczego nie lubi jeździć w wózku i tak się denerwuje. On też bardzo lubi pozycję na brzuszku i już praktycznie nie mogę utrzymać go na pleckach. Nawet w nocy przekręca się na brzuszek -
Pogoda nie rozpieszcza. Raz zimno, na następny dzień bardzo ciepło. Dziś u Nas np. śnieg
Za kilka minut wyjeżdżamy do Krakowa a później kierunek Iława
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
nick nieaktualnyHej,
czytam was na bieżąco ale zwykle tylko na tyle starcza mi czasu. Dzsiaj jest drugi dzień od jakiś 3 tygodni, kiedy mogę wypić herbatę przy stole i nie karmiąc jednocześnie. Mały mi się zbuntował i spał tylko na spacerach. Teraz przez pogodę ja się zbuntowałam i wymyślam sposoby, żeby jendak spał w domu 2 dzień z rzędu się udało
Nie dam chyba rady się odnieść do wszystkiego co się dzieje ale trzymam kciuki za staraczki, dzieciaczkom życzę dużo zdrówka a rodzicom cierpliwości a zafasolkowanym spokojnej ciąży. Mam nadzieję, że jak mały jeszcze trochę podrośnie to będę mogła tu cześciej zaglądać- ale jestem duchem
Aaa i muszę się wam pochwalić. Dostałam maila od babki, z którą kiedyś nawiązałam kontakt na LiknedIn. Napisała, że w lipcu będzie w Polsce i czy nie chciałabym się z nią spotkać na kawie. Sęk w tym, że ona się zajmuje rekrutacją kadr medycznych do Austalii.... Ohhh yeahhhh Zobaczymy czy coś się z tego wyklujelula1985, Nuffeq lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! ☺ jestem tu nowa, również z rocznika 85. Podczytywalam forum od dłuższego czasu,nawet miałam się zarejestrować i wtedy zaszłam w ciaze ☺ teraz jestem mamą 3- miesięcznej Julci i nie wiedzieć czemu mam już chęć na drugie dziecko
Nuffeq, mon!ta^ lubią tę wiadomość
-
Dzięki kula ☺ my się jeszcze nie staramy aczkolwiek ja juz jestem gotowa nie biorę tabletek bo brałam je długo i powiedziałam, że już nigdy do nich nie wrócę, a mąż nie chce prezerwatyw wiec jest zawsze szybki wyskok przed finałem a ponieważ to żadna metoda to zawsze się coś może trafić