2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie nijak...
Wczoraj córka nie spała w ciagu dnia i liczylam ze dzieki temu szybko nam zasnie i przespi całą noc... a tymczasem fakt zasneła w mgnieniu oka ale całą noc co chwile sie budziła z płaczem nie wiem czemu hm... do tego synek jak zasnął nam o 18 to o 24 wstal i nie chcial spac wiec dalam mu tablet do reki i ogladal bajke kolo mnie w łozku ale co z tego jak co chwile wstawalam do córki Jestem nie wyspana,zmeczona do tego upal znowu. Wstalismy o 8 rano i mialam pół godz na przyszykowanie dzieci ,zrobienie kanapek , ubranie sie, nakarmienie dzieci i wyjscie do przedszkola ...
Zaraz zrobie sobie kawę... -
Hej
Ja jestem w UK mieszkam tu juz 12 lat.
Jestem po nocce ale wlasnie wrocilam ze spacerku skladajacego sie z dwoch
placow zabaw.
Anco do kawy to zaczelam ja pic dopiero dwa tygodnie temu bo nie dawalam rady po nockach
calkiem inny czlowiem ze mnie jak ja wypije pi pracy niewiem czemu nie pilam jej wczesniej
Nie lubie smaku za bardzo ale to jak sie potem czuje oplaca sieKattti lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama 2015
staramy sie o drugie -
nick nieaktualnyNiunka87 wrote:Hej
Ja jestem w UK mieszkam tu juz 12 lat.
Jestem po nocce ale wlasnie wrocilam ze spacerku skladajacego sie z dwoch
placow zabaw.
Anco do kawy to zaczelam ja pic dopiero dwa tygodnie temu bo nie dawalam rady po nockach
calkiem inny czlowiem ze mnie jak ja wypije pi pracy niewiem czemu nie pilam jej wczesniej
Nie lubie smaku za bardzo ale to jak sie potem czuje oplaca sie
Boziu jak ty dajesz rade chodzic na nocki i jeszcze zajmowac sie z rana dzieckiem Ja chyba jestem już za stara na takie rzeczy...dla mnie nie przespana noc to tragednia... podziwiam. -
Kattii ja jestem w Horsham niedalego Gatwick, a Ty?
sama niewiem jak daje sobie rade po nockach niewiem tez jak dlugo tak dam rade
jak zajde w ciaze raczej bede musiala myslec o dniowkach ale ceny za opieke dla synka sanzanwysokoe.
Przedwczoraj robilam test byl negatywny
wczoraj caly dzien bolal mnie brzuch na okres, ktory nadal sie nie pojawil, czy moge miec jeszcze nadzieje w tym cyklu?
Kattti lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama 2015
staramy sie o drugie -
nick nieaktualnyNiunka87 wrote:Kattii ja jestem w Horsham niedalego Gatwick, a Ty?
sama niewiem jak daje sobie rade po nockach niewiem tez jak dlugo tak dam rade
jak zajde w ciaze raczej bede musiala myslec o dniowkach ale ceny za opieke dla synka sanzanwysokoe.
Przedwczoraj robilam test byl negatywny
wczoraj caly dzien bolal mnie brzuch na okres, ktory nadal sie nie pojawil, czy moge miec jeszcze nadzieje w tym cyklu?
A to nie lepiej ci siedzieć w domu z dziecmi ? Nam tak się opłaca dużo lepiej niż chodzic do pracy lub wynajać opiekunkę.
Termin masz kiedy @ ? Bo chyba w niedziele czy zle pamietam ? -
To nie bardzo jestes daleko ode mnie bylam w Bognor Regis pare razy
termin @mialam na 1 lipca ale z mojim PCOS wszystko jest mozliwe i nigdy niewiem koedy dostane.
No wlasnie zdeydowalam sie na nocki bo w ciagu dnia nawet nie chce pracowac chce zajmowac siw synkiem
a ide dopiero jak zasnie obudzo sie chwile przed mojim powrotem wiec bardzo tego nie wyczuwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 15:13
Kattti lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama 2015
staramy sie o drugie -
nick nieaktualnyNiunka87 wrote:To nie bardzo jestes daleko ode mnie bylam w Bognor Regis pare razy
termin @mialam na 1 lipca ale z mojim PCOS wszystko jest mozliwe i nigdy niewiem koedy dostane.
No wlasnie zdeydowalam sie na nocki bo w ciagu dnia nawet nie chce pracowac chce zajmowac siw synkiem
a ide dopiero jak zasnie obudzo sie chwile przed mojim powrotem wiec bardzo tego nie wyczuwa
Mysle że jesli robilas wczoraj test a wyszedl negatyw to raczej jest to dluzszy cykl...
No tak to ja jednak wolalabym nie pracować na nocki i w ciagu dnia zajmować sie dziecmi... jednak dlugo nie uciagniesz chodzac na nocki a w ciagu dnia nie moc sie nawet dobrze wyspac bo zajmujesz sie dzieckiem.
My z meżem ustaliliśmy ze ja bede zajmowac sie dziecmi a on bedzie pracować. Odkad urodziłam syna to nie pracuję i lepiej na tym wychodzimy bo raz ze dzieci mają wypoczętą mamę która moze spedzic z nimi czas to dwa ja sama czuje sie lepiej.. nie wyobrazam sobie latac na nocki i w ciagu dnia jeszcze nie moc spac bo dziecko byloby na mojej glowie dlatego podziwiam ciebie ze to ciagniesz. My dostajemy rodzinne na dzieci do tego mąz dodatkowo dostaje na dzieci i tax credyt wychodzimy z kasa tak samo jakbym miala pracowac -
Biore metformine ktora ma mi pomoc w przywroceniu owulacji i wyregulowac cykle.
Ja tez bardzo dlugo nie pracowalam dopiero meisiac temu zaczelam i trzy nocki jak nie
pod rzad to nie jest tak zle No i dzieki kawie Jak zajde w ciaze to raczej przestane znowu pracowac albo
part time. Synek od wrzesnia idzie do przedszkola na 3 godziny dziennie dlatego
postanowilam wrocic do pracy bo wtedy w te trzy godziny odespie.Kattti, 19ewelaaa89, Parodka lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama 2015
staramy sie o drugie -
nick nieaktualnyHejka.
Wróciłam od siorki, dzieciaki zasnęły w samochodzie, to tylko przebrałam w piżamy i do łóżek. Dobrze, że przed wyjazdem zjadły kolację
My od razu ustaliliśmy z mężem, że po macierzyńskim idę na wychowawczy, że nie wracam do pracy. Ogólnie co komu pasuje, każdy ma inną sytuację Ważne, aby być szczęśliwym.
Wlałam sobie lampkę wina i poszukam jakiś film.
Mam ochotę na numerek, ale mężuś śpi umordowany, bo po pracy pomagał majstrom zalewać opaskę wokół domu... EhKattti, 19ewelaaa89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOgólnie troszkę mi smutno...
Kocham moją siostrę, ale czasami pewne myśli mogłaby zachować dla siebie.
Powiedziałam jej, że niedługo będziemy się starać o 3 dziecko... I trochę podcięła mi skrzydła... Że no nie wiem czy to dobry pomysł... 3 to nie to samo co 2, zobacz ile masz nerwów i pracy przy 2... A nie masz mamy ani teściowej do pomocy...
Normalnie płakać mi się chce :'(
Kattti pociesz mnie, bo i Ty o 3 będziesz się starać....Kattti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa_Mama wrote:Ogólnie troszkę mi smutno...
Kocham moją siostrę, ale czasami pewne myśli mogłaby zachować dla siebie.
Powiedziałam jej, że niedługo będziemy się starać o 3 dziecko... I trochę podcięła mi skrzydła... Że no nie wiem czy to dobry pomysł... 3 to nie to samo co 2, zobacz ile masz nerwów i pracy przy 2... A nie masz mamy ani teściowej do pomocy...
Normalnie płakać mi się chce :'(
Kattti pociesz mnie, bo i Ty o 3 będziesz się starać.... -
nick nieaktualnyNiunka87 wrote:Biore metformine ktora ma mi pomoc w przywroceniu owulacji i wyregulowac cykle.
Ja tez bardzo dlugo nie pracowalam dopiero meisiac temu zaczelam i trzy nocki jak nie
pod rzad to nie jest tak zle No i dzieki kawie Jak zajde w ciaze to raczej przestane znowu pracowac albo
part time. Synek od wrzesnia idzie do przedszkola na 3 godziny dziennie dlatego
postanowilam wrocic do pracy bo wtedy w te trzy godziny odespie.
Wiec tak naprawdę poranek mam dla siebie potem córeczke odbiore pewnie pojdzie spac a potem jak wstanie po synka odebrac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 09:13
-
nick nieaktualnyKatiii
Chwilowo się podłamałam... ciężko mi z tym, że rodzona siostra we mnie nie wierzy... nie wierzy, że dam radę z 3... eh
Posprzątałam i piję kawkę, a dzieciaki się bawią.
Gorąco na dworzu, poczekam aż się schłodzi i dopiero wyjdę z nimi na spacer.
Piszcie co u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 12:14
Kattti lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa mama nie łam się :* moi znajomi dziwią się że już chcemy drugie, bo przecież Szymek jeszcze mały i absorbujacy (no faktycznie dzidziuś malutki :p). U mnie to jednym uchem wejdzie drugim wypuszcze i tyle. Niech się lepiej zajmą sobą i swoim życiem. Moja babcia urodziła 8 dzieci i jakoś dała sobie radę i bez 500+ i bez tych wszystkich udogodnień jakie są teraz nie warto się przejmować takim gadaniem. Idę zaraz obiad robić i później na podwórko pewnie jak mały wstanie
Kattti, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa_Mama wrote:Katiii
Chwilowo się podłamałam... ciężko mi z tym, że rodzona siostra we mnie nie wierzy... nie wierzy, że dam radę z 3... eh
Posprzątałam i piję kawkę, a dzieciaki się bawią.
Gorąco na dworzu, poczekam aż się schłodzi i dopiero wyjdę z nimi na spacer.
Piszcie co u Was?
U mnie hm nie wiem sama...piję juz trzecia kawę, upał na dworzu ..
Chciałam zabrać dzieci na plażę ale jako że jestem sama to troche cieżko by mi było upilnować bo jedno do wody drugie cos innego by wymysliło no i też mam spuchnietą powieke na prawym oku.. koło skroni wczoraj wyskoczył mi jakis mega duzy pryszcz strasznie mnie boli jest czerwony , myslalam ze jak sprobuje cos z niego wycisnac to do rana bedzie ok no ale tak się nie stalo rano wstalam i mam spuchniete w kolo do tego powieka i boli...samowalam mascia ... wiec z czyms takim tez nie wyjdę bo wygladam nie powiem jak
Jeszcze musze potem isc do tesco chociaz mi sie mega nie chce ale na obiad muszę kupic ...
U mnie chyba dni płodne sie zaczeły bo widze że sluz przylazł taki jak na płodne wiec musimy uważać.
Dzieci grzeczne, bawia sie.
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny dzięki za słowa otuchy
Ja niestety przejmuję się opinią innych i biorę za dużo do siebie...
no ale już taka jestem...
Właśnie, nasze babcie nie miały pralek, zmywarek, pampersów itd i sobie radziły i pewnie nie narzekały
Ale to dopiero początek, bo teść już przy drugim się krzywił, że po co nam... to jak usłyszy o 3...
Mój instynkt macierzyński i męża tacierzyński nie został uśpiony, pragniemy jeszcze mieć dziecko... w sumie co to kogo obchodzi...
Marzę jeszcze mieć maluszka przy piersi.
Maciuś jest taki przytulas, rano przychodzi do mnie do łóżka i mnie przytula, całuje. Kornelka kilka razy dziennie mówi, że jestem najlepszą mamą na świecie albo że jestem kochaną mamą jak tu się nie wzruszać
U mnie synek śpi, córeczka rysuje, a ja wcześniej odkurzyłam i teraz zmyję podłogę, potem wezmę się za obiad.
Katii ja wczoraj 3 kawy wypiłam i zasnąć nie mogłam. Przewalałam się w łóżku do 4 więc u mnie max 2 kawy dziennie (pierwsza w dużym kubku, a druga już w małej filiżance).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 13:11
Kattti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa_Mama wrote:Dziewczyny dzięki za słowa otuchy
Ja niestety przejmuję się opinią innych i biorę za dużo do siebie...
no ale już taka jestem...
Właśnie, nasze babcie nie miały pralek, zmywarek, pampersów itd i sobie radziły i pewnie nie narzekały
Ale to dopiero początek, bo teść już przy drugim się krzywił, że po co nam... to jak usłyszy o 3...
Mój instynkt macierzyński i męża tacierzyński nie został uśpiony, pragniemy jeszcze mieć dziecko... w sumie co to kogo obchodzi...
Marzę jeszcze mieć maluszka przy piersi.
Maciuś jest taki przytulas, rano przychodzi do mnie do łóżka i mnie przytula, całuje. Kornelka kilka razy dziennie mówi, że jestem najlepszą mamą na świecie albo że jestem kochaną mamą jak tu się nie wzruszać
U mnie synek śpi, córeczka rysuje, a ja wcześniej odkurzyłam i teraz zmyję podłogę, potem wezmę się za obiad.
Katii ja wczoraj 3 kawy wypiłam i zasnąć nie mogłam. Przewalałam się w łóżku do 4 więc u mnie max 2 kawy dziennie (pierwsza w dużym kubku, a druga już w małej filiżance).
No ja nie rozumiem co kogo to obchodzi ile kto chce miec dzieci i ile kto ich ma nosz kurde czy to oni je beda wychowywac ?
Moja babcia miala 7 w tych czasach gdzie nie bylo automatów i innych dogodnosci a mimo to musiala sobie radzic , obiad na czas zrobiony , pranie reczne , nie bylo kiedys pampersów i innych rzeczy ktore mamy teraz ktore sa dla nas duzą wygodą.. Wyobraś sobie jakbysmy mialy nie miec pampersow teraz lub innych rzeczy ktorych kiedys nie bylo a mimo to poradzily sobie takie osoby i nie narzekaly a tak patrzac na to ile my w tych czasach mamy rzeczy ,technologii a jeszcze nam zle xDWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 13:59
Szczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość