2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane dopiero teraz piszę bo wcześniej jakoś tak beznadziejnie sie czułam. Wróciłam po pracy z okropnie bolaca głową
dałam rade tylko obiad zrobić i poszłam sie zdrzemnac. Dopiero wstałam i już troszke lepiej. Katiii super że w końcu synek nie bedzie cierpiał biedaczek i że dostał ten antybiotyk. A tamten lekarz to jakiś niedouczony konował, no masakra grrr
Kattii lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyNo mówie wam dziewczyny szkoda gadac .. żeby dziecko od czwartku się musialo meczyc

A ta pani doktor wziela przeswietlila mu gardlo sprawdzila wiezly i od razu powiedziala bez gadania antybiotyk ja nic nie musialam powiedziec ... przecież to nie jest normalne aby dziecko co noc mialo 38 goraczki bez powodu... taką gorączke cos powoduje to jest logiczne jak nic...czlowiek tylko sie denerwuje.
Mój kurczak się piecze i bede mogła cos w końcu zjesc bo od wczoraj nic nie jadłam jeszcze tylko pilam mleko z miodem przez to wszystko nawet nie mialam kiedy zjesc cokolwiek. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi tez nic sie nie chce i tez grypa mnie dopadla na maksa ale mimo to zagladam i staram sie cos tam napisac .Szczęśliwa_Mama wrote:Kattti
Jesienna aura chyba tak wpływa na nas
Połowa przeziębiona... ja bym tylko leżała i spała... nic mi się nie chce
Teraz tez zaraz sie ubieram i lece mała do przedszkola dac a po drodze musze wejsc do szkoly i dac im list co mi kolezanka napisala bo oni chcieli dowod ze byl u lekarza wczoraj a jedyny dowod jaki mam to kopie recepty do wybrania drugiego opakowania antybiotyku. -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny, ja dopiero morduje śniadanie
nie chce mi się, ale jak patrzę na swój zbiór leków które biorę (witaminy,magnez, żelazo, na krążenie i Duphaston) to wiem, że na pusty żołądek nie mam co liczyć, bo się później po tych lekach bym wykręciła
znaczy mój żołądek
Kattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak niestety w szkołach tutaj tak jestFrida91 wrote:Katti to tam trzeba dawać za każdym razem dowód dlaczego dziecko było nieobecne? Masakra...

No bo tu nie ma czegoś takiego jak masz w pl ze lekarz daje ci zwolnienie z zajec lekcyjnych ...
Ale juz zalatwione pokazalam kopie że mam drugi antybiotyk do wybrania i juz zalatwione ze nie sciemiam że jest chory... - jakbym miala po co klamac no ale ok ... -
nick nieaktualnyLeków nigdy nie powinno sie brac na pusty ja tez zawsze najpierw cos zjem...potem nie mam jakos problemu ze mi nie dobrze czy cos.. dopiero bede jesc i tez lykne witaminy a potem herbata z cytryna i miodem bo po drodze kupilam cytryne.emi_90 wrote:Cześć Dziewczyny, ja dopiero morduje śniadanie
nie chce mi się, ale jak patrzę na swój zbiór leków które biorę (witaminy,magnez, żelazo, na krążenie i Duphaston) to wiem, że na pusty żołądek nie mam co liczyć, bo się później po tych lekach bym wykręciła
znaczy mój żołądek 
emi_90 lubi tę wiadomość
-
Katti u nas to nieraz nie puści się dziecka do szkoły, bo się jedzie na długi weekend czy coś :p Nie zawsze przez chorobę. A tam widzę w Anglii kontrola nad wszystkim
Ale dobrze, że już masz to z głowy. A jak synek, już w lepszej formie?
Kattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOni bardzo pilnują w sprawach szkoły ponieważ dzieci tutaj mają bardzo dużo wolnego w ciągu roku i dlatego też mają tylko miesiąc wakacji. Tutaj jest taki klimat że tak naprawde 30 % uczniów codziennie nie chodziłoby do szkoły bo co chwile coś się łapie dlatego też tak trudno jest dostać antybiotyk a po za antybiotykiem nic innego nie przepiszą żadnych syropów na kaszel czy cokolwiek ... trzeba sobie samemu kupic w aptece a to taki szajs że nic nie pomaga.Frida91 wrote:Katti u nas to nieraz nie puści się dziecka do szkoły, bo się jedzie na długi weekend czy coś :p Nie zawsze przez chorobę. A tam widzę w Anglii kontrola nad wszystkim
Ale dobrze, że już masz to z głowy. A jak synek, już w lepszej formie?
Mi po 12stej pod dom mają dostarczyć miód lipowy z pasieki z pl .. wczoraj sie oglaszali ze sprzedaja prawdziwy a nie gowna ze sklepów bo obecnie taki mam wiec nie wiadomo w ogole co to za miod i ile tam miodu z miodu jest... -
Aha rozumiem. No to domowe sposoby trzeba też stosować
Kiszonki, miód, herbatka z czarnego bzu, rosołek
No i dbanie o odporność, chociaż tyle można zrobić. Bo antybiotyk to już ostateczność...
Kattii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMłody czuje sie lepiej...tzn w sensie gorączkowo - wczoraj na noc mu dalam pierwszą dawkę i nie mial gorączki tak wiec jakos to idzie dobrze tyle że jako tako wypija mi bo moja mloda nie da nic sobie wypic dlatego jej to tylko do mleka musze dolewac innej opcji nie ma...
Moja mloda zaczela kaszlec i katar ma wiekszy.. obawiam sie ze tez bedzie ją bralo na wiezly bo wyczułam u nie z obu stron ciut powiekszone eh... -
nick nieaktualnyGdyby moje dzieci chcialy chociaż spróbować cokolwiek to bym podawala ale oni ani miodu ani bzu ,herbaty w ogole nie piją tylko mlekoFrida91 wrote:Aha rozumiem. No to domowe sposoby trzeba też stosować
Kiszonki, miód, herbatka z czarnego bzu, rosołek
No i dbanie o odporność, chociaż tyle można zrobić. Bo antybiotyk to już ostateczność...
Rosołek dzisiaj na obiad bede miec moja córka zje bo ona wszystko zje co jest obiadem hehe syn wątpie że bedzie chciał ruszyc.
-
nick nieaktualnyNo jest cieżko ale co zrobic co innego jakbym mogla sobie leki wziac to bym sie nie szczypała tylko zażyła polskie leki i po sprawie a tak to musze się przemeczyć.Frida91 wrote:Oj to masz teraz z tymi choróbskami... i sama chora do tego. Współczuję, pewnie też byś chętnie poleżała i odpoczęła.
Jutro jeszcze ta położna ma przyjsc a ja nie mam nawet sily ogarnac salonu... bo by sie przydalo chociaz ten salon ogarnac w ktorym bedziemy siedziec.. moze mąż mi pomoże pod wieczór jak wróci z pracy. -
nick nieaktualnyJabłka jedzą tonami,winogrona,babany tylko córka bo syn od urodzenia nie lubi,truskawki.Frida91 wrote:Może jakoś im przemycisz
Na pewno trzeba słodycze odstawić bo to bardzo kiepsko działa na odporność. A owoce lubią?
Syn pije syrop na odpornosc ale widac ze nie za wiele to dalo






