2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kattii wrote:Ja mam brak objawów od dosc dawna ale póki co się nie martwię bo serduszko bije wiec jestem spokojna
Odprowadziłam dzieci i siedze sama ,planuje formularze wypelnic na bilans córki póki mam spokój.
Znajomej przypomniałam o telefonie do szkoły.
Wiecie o co chodziło z tymi naklejkami ? O to żeby pokazac pani zeszyt ona odznacza że został jej pokazany i na takiej tablicy koło imienia przykleja naklejke z buzka...
Mało tego dzieci beda miały potem jakies testy rozumiecie ?!!!! 4 latnie dzieci beda miały testy których nie jest mało z tego co jedna polka mi mówiła bo dostali do domów co bedzie a mnie i takiej innej na zebraniu nie bylo a ona umie jezyk troche wiec bedzie pytala aby nam dali... jak kuzwa 4 letnie dzieci maja zdawac testy... to sa jeszcze male dzieci one powinny korzystać z dzieciństwa ....
Gadałam tez z inną polka dzisiaj i jej syn się jąka jak ma cos powiedziec i wiecie że bedzie miał pomoc logopedy w szkole... sami kuzwa napisali do jego matki wiadomosc z zapytaniem czy on jaka sie tylko z angelskim czy polskim też i czy bedzie zadowolona jesli zorganizują mu pomoc logopedy.... a mój syn kuzwa to co ?! Poczekam co mi znajoma powie po telefonie do szkoły ... ja im nie odpuszcze !
jolcia witaj... masz farta nie bede cie jechac na starcie dzisiaj bo nie mam na to nastroju wiec no upieklo ci sie... ale nie jestes mam nadzieje jakas histeryczką.
Dori wiem ze to nie latwe ale staraj sie wyluzowac a moze tobie tez prowadzenie wykresu itp szkodzi ? Może nawet o tym nie wiesz ale może to powoduje u ciebie jakas blokade. Warto sprobować starać sie bez prowadzenia wykresu
Kattii, 19ewelaaa89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Frida, mi też nie wychodzi ale tak jak Dori mam nadzieję ze ten wirus do mnie dotrze. Może długo idzie bo mieszkam na wsi, wszędzie daleko to i wirusy zagubione...
19ewelaaa89, Dori1811, Frida91 lubią tę wiadomość
19.08.2013 synek
Czekamy na drugiego maluszka -
nick nieaktualnyJa Wam prześlę te wirusy : Wysyłam Wam wirusy ciążowe, przynoszące dzieciaczki śliczne i zdrowe, wirusami tymi się zainfekujcie, a później testy w dłoń i testujcie, i zobaczycie, że jak zrobicie test, krzykniecie głośno: Jeeeest !!! 2 kreski jak malowane, od Emi zafasolkowanej zesłane Więc drzwi i okna czym prędzej otwierajcie, wirusy już lecą - czekajcie
19ewelaaa89, Dori1811, jolciaa171, Natuś89, Szczęśliwa_Mama, Frida91, Ancyskowa, Parodka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
emi_90 wrote:Ja Wam prześlę te wirusy : Wysyłam Wam wirusy ciążowe, przynoszące dzieciaczki śliczne i zdrowe, wirusami tymi się zainfekujcie, a później testy w dłoń i testujcie, i zobaczycie, że jak zrobicie test, krzykniecie głośno: Jeeeest !!! 2 kreski jak malowane, od Emi zafasolkowanej zesłane Więc drzwi i okna czym prędzej otwierajcie, wirusy już lecą - czekajcie
Kati już mam! dziekowaemi_90, Szczęśliwa_Mama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja robie porzadki przegladajac internet z doskoku.miałam w planach zrobic kilka rzeczy ale musiałam jechac z chłopina i córką na logopedie.ja na logopedie a maz poszedł do przychodni bo go gardło boli 2 dzien że nic nie je i nie pije zbytnio.szef go odesłal o 15 do domu aby sie kurował.wpadł przed wyjazdem czy gdzies lekarz jeszcze przyjmuje wiec mówie że w przychodni przyszpitalnej w sasiedztwie bydynku gdzie jezdzimy z logopedia.i nie zastanawiajac sie wogóle w 3 minuty sie ogarłam rzucajac obowiązki domowe i lecielismy do miasta.ja poszłam z córka a on do lekarza i jeszcze dostał zjebke od lekarki że na co czekał i nie poszedł do rodzinnego tylko na wieczorynke czekał.a jechalismy o 18
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 23:41
-
nick nieaktualny
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/de8583fe960d.jpg
To z dziś musiałam jeszcze raz zrobić ale to już po prostu dlatego że chciałam zobaczyć mocna kreseczke chyba heheh teraz już dam znać już po lekarzu. Nie moge w pracy wysiedziec z podniety hshahsKattii, emi_90, jolciaa171, Szczęśliwa_Mama, Parodka, Ancyskowa lubią tę wiadomość