2019 będzie nasz :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dziękuję za miłe komplementy ❤️
Dzisiaj włożyłam spodnie ciążowe z okresu kiedy z Manią byłam w ciąży i mój mąż kazał i je zdjąć 😂 wyglądałam jak w dwóch workach po ziemniakach
Biorę aspargin i luteinę, ale i tak czasami twardnieje. Dzisiaj może ze dwa razy, ale wczoraj bardzo często. Wiem, że od 20 tygodnia macica sobie trenuje, ale niech się już uspokoi 🤣 jutro mam wizytę u swojej gin i pewnie mi zmierzy tą szyjkę

-
Pewnie tak .KasiaSz32 wrote:Dziewczyny dziękuję za miłe komplementy ❤️
Dzisiaj włożyłam spodnie ciążowe z okresu kiedy z Manią byłam w ciąży i mój mąż kazał i je zdjąć 😂 wyglądałam jak w dwóch workach po ziemniakach
Biorę aspargin i luteinę, ale i tak czasami twardnieje. Dzisiaj może ze dwa razy, ale wczoraj bardzo często. Wiem, że od 20 tygodnia macica sobie trenuje, ale niech się już uspokoi 🤣 jutro mam wizytę u swojej gin i pewnie mi zmierzy tą szyjkę

No trenuje trenuje , mnie twardnial od 14 tc brzuch juz az dziwne ale.szyjka zelazna 5,2 alno 5,1 cm nie pamietam
pozamykana na 3 spusty .
2 razy to nie tak zle , z tego.co.wiem to do 10 razy na dzien moze na spokojnie twardniec .
Ja wczoraj mialam takie 30 min ze mowie no jak dluzej potrwa to klapa bo mialam co chwila skurcze bolace z brzuchem twardniejacym az chodzic nie moglam . Nie panikowalam ale.obserwowalal sie . Przeszlo pozniej i juz ok
-
nick nieaktualny
-
No korki tam sa najgorsze wlasnie ... dlatego wracalismy 15 h zamiast 4,5-5 . Pamietam do dzis , ze ledwo zdarzylam zeby wejsc , szybko sie umyc , przebrac , zmienic walizke i 180 km do wawy kuzwa na lotnisko bo na teneryfe lecielismy . Na wszystko wlacznie z dojazdem na lotnisko mielismy 2,5 h hahahahha takze naprawde cud ze zdarzylismyRudaMaruda25 wrote:W teorii można by w godzinkę, ale droga tam fatalna, no i te korki...
-
Widze ze wątek ruszyl

Dawno nie bylam w Zakopanem.
Dziewczyny ja to przechodze na mm. Psychicznie wysiadam. Maly przestal znow lapac a mleka tyle leci co kot naplakal. Na szczęście mam wsparcie w mężu. -
Wiadomo ale ja już sily nie mam by walczyc. Jak maly nie lapie to wpadam w depresje a tego nie chce pokazywac malemu jak i mężowi.
-
Z 30 na 27mm. Jest twarda i zamknięta i to jedyny powód, który mnie pociesza.
Mąż mnie wkur*ia na maksa. Chodzi jakiś wkurzony i mówi mi, że jest wkurzony i żebym go nie zaczepiała, jak pytam dlaczego to odpowiada, że nie wie, ale czuje wewnętrznego wkurwa 🤦🏼♀️
-
To nie tak zle . Oszczedzaj sie ile.mozesz i bierz magnez z nospa na te twardnienia .KasiaSz32 wrote:Z 30 na 27mm. Jest twarda i zamknięta i to jedyny powód, który mnie pociesza.
Mąż mnie wkur*ia na maksa. Chodzi jakiś wkurzony i mówi mi, że jest wkurzony i żebym go nie zaczepiała, jak pytam dlaczego to odpowiada, że nie wie, ale czuje wewnętrznego wkurwa 🤦🏼♀️
Ooo. To chyba przesilenie jakies widze u mezczyzn dzis bo moj mimo , ze w Polsce ... nie rozmawialismy caly dzien , nafochany jakis , naburmuszony i.jemu sie nie chce pisac . Wyczuwam wkurwienie na nie wiadomo co i tez mnie to drazni ale zwyczajnie nie rozmawiam . Niech jemu bedzie glupio ... -
nick nieaktualnyA mój miał taki gorszy okres, ale mu chyba przeszło

Dzisiaj pogoda piękna w górach! ❤️ Ja naprawdę odpoczywam.
Wczoraj jedynie taki mały epizod, bo zrobiło mi się mega słabo i puściła mi się krew z nosa, ale wydaje mi się, że po prostu to różnica ciśnień.
Wzięłam sobie dopegyt na ciśnienie i wszystko potem w porządku
Miłego dnia!
werni lubi tę wiadomość
-
A to Ty masz od lekarza ten lek na cisnienie przepisany ? Nic nie mowilas , ze masz takie wielkie cisnienie , ze leki brac musisz .RudaMaruda25 wrote:A mój miał taki gorszy okres, ale mu chyba przeszło

Dzisiaj pogoda piękna w górach! ❤️ Ja naprawdę odpoczywam.
Wczoraj jedynie taki mały epizod, bo zrobiło mi się mega słabo i puściła mi się krew z nosa, ale wydaje mi się, że po prostu to różnica ciśnień.
Wzięłam sobie dopegyt na ciśnienie i wszystko potem w porządku
Miłego dnia!
Krew z nosa w ciazy to naprawde meeeeega czesty przypadek . -
nick nieaktualnyMam, bo miałam epizody, gdzie ciśnienie skakało mi około 150-160/90-95 i puls ponad setkę, nie jakoś często, nie biorę leku na stałe, tylko wtedy jak mi czuje, że skacze.
Ostatnio pani doktor w ogóle mi zasugerowała, żeby brać sobie pół tabletki dziennie żeby chuchać na zimne. -
Aha , chuchac na zimne ...RudaMaruda25 wrote:Mam, bo miałam epizody, gdzie ciśnienie skakało mi około 150-160/90-95 i puls ponad setkę, nie jakoś często, nie biorę leku na stałe, tylko wtedy jak mi czuje, że skacze.
Ostatnio pani doktor w ogóle mi zasugerowała, żeby brać sobie pół tabletki dziennie żeby chuchać na zimne.
No to faktycznie masz skoki rozne . Ja mam tez prawie 140 pierwszy drugi roznie 85-90 a puls to i nawet po 110 ale tu z racji debilizmu olewaja wszystko . Z synem mialam 140 lub ponad i duzy tak samo puls to bralam na stale leki w czasie ciazy i po niej jakis okres i mimo to , ze jestem w podwyzszonym ryzyku olewka .








