Borowiny

Ja narazie nie biorę clo, do tej pory biorę acard, kwas foliowy 15mg, femibion, Omega 3, witaminę E, Witaminę D...brałam wiesiołka na śluz i siemię lniane... brałam też witaminki z grupy B, ale nie biorę już ich bo mam mdłości od nich...
Ja mam dawkę clo 50mg i mam brać od 2dc przez 5dni i z nowym cyklem wkraczam z borowiną, bo teraz chyba nie ma sensu

O witaminę D też brałam. A po co acard?

Ja jestem po 3 poronieniach, acard dostałam bo tak zadecydował lekarz.

Przykro bardzo Martynka . Trzeba mieć nadzieję, że wkrótce się uda.

Dziękuję Kochana

}hej Dziewczyny, ja stosuję właśnie 13 plaster z pierwszej serii ;] w czerwcu podczas laparoskopii stwierdzono u mnie obustronną niedrożność, niedawno dowiedziałam się o borowinach, zobaczymy czy pomogą, napewno nie zaszkodzą ;} a w kolejnym syklu wybieram się na udrażnianie do Lublina. Pozdrawiam ;]

Basia na pewno nie zaszkodzą, trzeba łapać się wszystkiego, a może pomoże ?

Witajcie Kobietki
Zdaje się że, nie tylko ja mam problemy ale bardzo się cieszę że, znalazłam to forum.
Ja miałam w czerwcu robione HSG niestety żadna dawka kontrastu nie przeszła (bolało mnie nieziemnsko), na szczęście mam wspaniałego lekarza który już w sierpniu zrobił mi laparoskopie niestety i to nie dało efektów zrobili wszystko co w ich mocy, próbowali udrożnić ale nic ..... stwierdzili że, nasza jedyna szansa na dziecko to in vitro
Dużo czytałam przeszukałam cały internet i wzięłam sprawy w swoje ręce a nóż widelec się uda
Od wczoraj piję zioła Ojca Klimuszki na niedrożne jajowody (czytałam o nich pozytywne opinie) a teraz czekam na kuriera który ma mi przywieść borowinę połczyńską wy używacie gotowych tzw plastrów ja kupiłam całe wiadro papki 5kg ze sklepu z uzdrowiska
Kochane życzę wam wszystkim powodzenia i wytrwałości :*

Witaj Ewelinko, trzeba próbować wszystkiego, borowinka nie zaszkodzi, a może właśnie pomoże?

Ja mam w domu gotowe plastry

Kochana trzymam mocno kciuki

U mnie niestety cykl z borowiną nieudany. @ dziś przyszła. Chyba już jej nie kupię. Czuję się bezsilna

Witaj
A używałaś borowinę tylko jeden cykl? Ile okładów zrobiłaś?

Płatku tak mi przykro bardzo

Tak, używałam 1 cykl. Zrobiłam 10 okładów 10 ni pod rząd.

Dzięki Martynka.

Płatku i co zdecydowałaś? Będziesz nadal używała borowiny? Mi dziś przyszła dostawa i mam zamiar zrobić sobie pierwszy okład.
Trzymam kciuki za Ciebie :*

Dzięki ewlinaa . chyba odpuszczę już borowinę. W tej chwili czuję się taka zrezygnowana, że już nawet nie mam siły tego robić.
Ja też trzymam kciuki za ciebie! W końcu komuś ta borowina już pomogła.

Dziewczyny mam pytanko: jak nakładaliście plastry borowinowe, po podgrzaniu rozcinacie folię i tam jest warstwa fizeliny czy ją zdejmowaliście i kładliście same błotko czy razem z fizeliną?

Też się nad tym zastanawiałam. Ostatecznie nie zdjęłam fizeliny, tylko rozcięłam folię. Myślę, że ta fizelina jest po to, żeby sie tak nie ubrudzić ale przepuszcza to, co trzeba.

Też tak myślę


Dziękuję

Ja miałam dziś dwunasty okład z borowiny, teraz czekam tylko na cud zrobię sobie siedem dni przerwy i zacznę znowu się obkładać.