Bydgoszczanki łączmy się! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Szkoda, może jednak jutro będą w komplecie. Co chwilę zaglądam co tam u ciebie. Jakbym czekała na własne wyniki 😀Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać.
MTHFR 677C-T hetero, PAI 1 4G homo, Hashimoto
Laparoskopia - 21.05.2020
Amh 07.2018 - 1,83
Amh 08.2020 - 3,06
Ivf 09.2020 jest zgoda 👍
Niepłodność : in vitro
1:0
❄️❄️❄️ -
Ludia wrote:Dziewczyny, podczytuje Was niezalogowana i aż się zalogowałam, żeby komuś nie przepadła wizyta.
Pani doktor w piątek jest normalnie, dzwoniłam do eskulapu.
Hmmm... Moze Pani doktor już mnie nie chce widzieć
A moze miała na myśli że po południu jej nie ma albo coś. Nie wiem.
Zosiaaaa jest na ulotce. Z tego co pamiętam 10-14 dni - bezpieczniej oczywiście 14Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 19:39
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego7B
5 dpt bhcg 4,35
7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml
9 dpt 18:00 bhcg 71,16
12 dpt 6:00 bhcg 155,1
15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2% - czy będzie ok?)
16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰
20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
TSH 4,5 😱
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie) -
Jamajca wrote:Wyników w systemie nadal nie ma...
Żadnych, a robilam jeszcze na tarczyce. Coś czuje, że znów zagubili...
Jak człowiekowi zależy to cały czas pod górkę. My wczoraj wracając z kliniki dostaliśmy telefon, że zapomnieli nam dać do podpisania jeden bardzo ważny dokument i musimy zawrócić. Dobrze, że im się przypomniało jak byliśmy 20km od kliniki a nie pod Bydgoszczą.
Teraz długie wyczekiwania na okres i ruszamy jednak z krótkim protokołem.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Jamajca wrote:Niestety beta <0.2 nie udalo sie
Jamajca, bardzo mi przykro
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Jamajca, przykro mi strasznie.
Juna, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i z pozytywnym efektem.Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać.
MTHFR 677C-T hetero, PAI 1 4G homo, Hashimoto
Laparoskopia - 21.05.2020
Amh 07.2018 - 1,83
Amh 08.2020 - 3,06
Ivf 09.2020 jest zgoda 👍
Niepłodność : in vitro
1:0
❄️❄️❄️ -
Jamajca wrote:Niestety beta <0.2 nie udalo sie
w takim razie trzymamy kciuki za następny jak już odpoczniesz :*
To co wszystkie przeżywamy jest przykre, ale wierzę że w końcu nam się uda.
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego7B
5 dpt bhcg 4,35
7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml
9 dpt 18:00 bhcg 71,16
12 dpt 6:00 bhcg 155,1
15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2% - czy będzie ok?)
16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰
20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
TSH 4,5 😱
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie) -
Jamajka co nas nie zabije to nas wzmocni Odpocznij i dzialaj dalej w koncu sie uda
Juna trzymam kciuki aby sie udalo
Ja kończę w sobote tabletki anty i tez bede czekac na okres i zaczynam od 3 dc Clo.Starania od 2015 r.
Jajniki drożne
Niskie amh
Menopur, mensinorm,ovitrelle, clo teraz 3 ostatni z letrozolem -
Jamajca zwykle po 3-4 dniach dostawałam okres. Wtedy można ruszyć od 2 d.c. znowu ze stymulacja endometrium pod Crio, o ile są siły... Jeśli chcesz odczekać, to czekasz na kolejny cykl. Nie wiem jak u Ciebie z regularnoscia @, mi w takim wypadku na 2 fazę cyklu dawali duphaston, bo sama z siebie @ u mnie bez leków nie występuje.83' PCOS kompletne, AMH 25, IO, Mthfr oba hetero, 1 ICSI, 4 Crio, 1cb, 1 Aniołek, 01.2019 nasze Szczęście na świecie
-
Kurde straszne to wszystko, że mimo takich wyrzeczeń się nie udaje... Życie jest strasznie niesprawiedliwe. Naprawdę strasznie mi przykro.83' PCOS kompletne, AMH 25, IO, Mthfr oba hetero, 1 ICSI, 4 Crio, 1cb, 1 Aniołek, 01.2019 nasze Szczęście na świecie
-
DaveGahan, zgadzam się. Tyle wysiłku, wyrzeczeń, stresu i pieniędzy a na koniec jeszcze taki zawód
Zaczynam się bać, bo możemy zapłodnić tylko 6 komórek więc szansę na uzyskanie dobrego zarodka mniejsze niż gdy się zapładnia wszystkie. Czy jeśli będziemy mieć nadprogramowe komórki to czy warto mrozić? Dave, jak było u Ciebie?
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Juna ciężka decyzja. U nas dr ze względu na moje fatalne AMH zaplodnił wszystkie, bo bał się, że będą słabej jakości. No i miałam 34,5 lat, więc stwierdził, że o te pół roku nie przyjdzie. Kiedyś sporo czytałam i szukałam na temat ivf, bo chciałam zwiększyć szansę, wogle in vitro stało się moją obsesją, czytałam, porownywalam... Z tego co mi wiadomo, to oocyty po odmrozeniu mocno tracą na jakości. Znalazłam na szybko teraz dziewczynę, której z 11 odmrozonych komórek do stadium blastocysty dotrwal 1 zarodek, który się nie przyjął. Ale pamiętam sytuacje, że się udawało. Przy dużej ilości chyba bym mrozila, przy 2-3 chyba nie. Z tymże jak ja rozpoczynałam procedurę to myślałam, że trach i będę w ciąży. Desperacja przyszła później. Myślę, że gdybym kiedykolwiek chciała podejść jeszcze do ivf (w co wątpię) po tych wszystkich doświadczeniach zrobiłbym wszystko, żeby zwiększyć szansę. Niektóre dziewczyny zachodzą mając jedna jedyna komórkę jajowa, a niektóre latami walczą... Loteria okrutna. U mnie najsłabszy zarodek dał zdrowe dziecko. Poza tym jeśli by się udało tak, jak planujecie (czego Wam życzę całym sercem) i komórki jajowe nie byłyby Wam "potrzebne" to zawsze można je zniszczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 13:22
juna lubi tę wiadomość
83' PCOS kompletne, AMH 25, IO, Mthfr oba hetero, 1 ICSI, 4 Crio, 1cb, 1 Aniołek, 01.2019 nasze Szczęście na świecie -
DaveGahan, fakt, to loteria. Jakby można było zrobić coś co zwiększy szansę to myślę, że żadna by się nie wahała. Nam od razu powiedzieli, że może być taka sytuacja, że nie będzie wcale zarodków.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
Nie wiedziałam, że tylko 6 komórek można zapłodnić. To niewiele biorąc pod uwagę ile ich po drodze odpada. To są ekstremalnie trudne decyzje i ekstremalnie trudne doświadczenie dla obojga partnerów.Dziś możesz mieć bardzo zły dzień, ale jutro może przyjść najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Musisz tylko do niego dotrwać.
MTHFR 677C-T hetero, PAI 1 4G homo, Hashimoto
Laparoskopia - 21.05.2020
Amh 07.2018 - 1,83
Amh 08.2020 - 3,06
Ivf 09.2020 jest zgoda 👍
Niepłodność : in vitro
1:0
❄️❄️❄️ -
Pytanie i "wyznanie" - ciekawe, jak na nie zareagujecie
Pani doktor mi zapisała wyjątkowo gonapeptyl zamiast ovitrelle - myślałam, że to jest to samo, ale jednak jak czytam, to trochę się różni. Myślę sobie, może dlatego, że mam 3 jajeczka, ale teraz się boję, że nie zadziała albo cośbrała któraś jako zastępstwo na pęknięcie?
A Info: Moim marzeniem było zawsze napisanie ksiażki - najpierw myślałam o czymś bardziej w stylu powieści, ale teraz chcę napisać bardziej autobiografię/psychologiczną o problemach, których nie widać.
Na pewno spory rozdział poświęcę na starania o ciążę. Kolejne: nie omieszkam też opisać depresji czy ciągłych problemów z pracą i pracodawcami. Zastanawiam się jeszcze nad problemami alkoholowymi rodziców, ale chyba nie chcę ich narazić. Siebie to co innego.
Co myślicie? Warto podzielić się z ludźmi historią? Odwaga czy głupota?
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego7B
5 dpt bhcg 4,35
7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml
9 dpt 18:00 bhcg 71,16
12 dpt 6:00 bhcg 155,1
15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2% - czy będzie ok?)
16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰
20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
TSH 4,5 😱
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)