Bydgoszczanki łączmy się! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Odwaga jest napisać a głupota martwić się jak inni na to zareagują.
U mnie było pobranych 11, zaplodnionych 7 a 2 się ostaly.
Teraz nam został 1 zarodek.
Dzwoniłam do Pani dr i mówi, że jak teraz przyjdzie @ to monitoring i transfer, ale jak przyjdzie tak szybko jak.piszecie to Ona na urlopie. Tak więc daje sobie spokój, bo nie będę do Płocka na monitoring jeździć.
Poza tym oboje z mężem jesteśmy tak sfrustrowani, że nie poruszamy tego tematu. Mąż to ciężki orzech jak coś jest nie tak... Niestety wsparcie dziś w nim gorzej niż słabe....http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
nick nieaktualny
-
DaveGahan wrote:KalaW ja miałam gonapeptyl przed punkcją na pęknięcie kilkunastu pęcherzyków (2 dawki). Dr mówił, że w przypadku Pcos to najlepsza opcja, bo coś tam - nie pamiętam...
Też tak miałam. My z Dave chyba tym samym protokołem szlysmy.http://ovufriend.pl/graph/5ecbba88813add7c6493c0535fb88d36 -
Kala, też jestem DDA. Generalnie miałam skomplikowane dzieciństwo. U mnie terapia dużo pomogła. Jak coś napiszesz to chętnie przeczytam
Jamajca, z facetami tak to jest. Mój jest urodzonym optymistą i nie przyjmuje do wiadomości, że coś może pójść nie tak. Zawsze mówię, że on w czepku urodzony i to jest jedyna rzecz w życiu, która mu nie wychodzi. Chciałabym mieć chociaż połowę jego pewności siebie i optymizmu
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
DaveGahan wrote:KalaW ja miałam gonapeptyl przed punkcją na pęknięcie kilkunastu pęcherzyków (2 dawki). Dr mówił, że w przypadku Pcos to najlepsza opcja, bo coś tam - nie pamiętam...
No ja mam trochę wrażenie, że P. Doktor próbuje zapobiec trojaczej. Bo mam 2 większe i jedno mniejsze. Mąż mówi, ja nie pamiętam (co potwierdza jak bardzo dobrze, że teraz zabieram go na KAŻDĄ wizytę) że powiedziała, że ten lek jest "słabszy"
Chociaż teraz się boję, że wgl nie pękną
Właśnie mi znajoma napisała, że jest w ciąży - 10 min temu ;p na szczęście jakoś tak w miarę to przyjęłam, bo wiem, że starała się długo i już była nawet po inseminacjach. I ostatecznie udało się na naturalnym. Jest mi trochę przykro, ale chyba pierwszy raz, tak dużo dużo bardziej się cieszę niż smucę To nie wyścigi a dziewczyna bardzo chciała
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Juna, piszesz o sobie, a jakbym czytała samą siebie. Też jestem DDA, niestety moja "przygoda" z alkoholem nie skończyła się na piciu rodzica, ale jeszcze ktoś inny z rodziny niszczył mnie przez wiele lat swoim nałogiem. Przeszłam terapię i pomogła mi niesamowicie. Także Kala, ja też poproszę o egzemplarz z autografem.
Mój mąż też jest urodzonym szczęściarzem. Jemu się wszystko udaje. Dlatego mam poczucie, że przeze mnie pierwszy raz musi się męczyć z problemem. Gdyby nie to, że niestrudzenie powtarza mi do znudzenia, że będzie dobrze, to bym się już dawno załamała.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Kasztanek wrote:Nie wiedziałam, że tylko 6 komórek można zapłodnić. To niewiele biorąc pod uwagę ile ich po drodze odpada. To są ekstremalnie trudne decyzje i ekstremalnie trudne doświadczenie dla obojga partnerów.Walka o trzeci cud
Czeka 7 ❄️ -
Kasztanek wrote:[...] Dlatego mam poczucie, że przeze mnie pierwszy raz musi się męczyć z problemem. Gdyby nie to, że niestrudzenie powtarza mi do znudzenia, że będzie dobrze, to bym się już dawno załamała.
Mam dokładnie to samo.
A co do ilości zapładnianych komórek to wydawało mi się, że to jakaś ustawa reguluje.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku -
nick nieaktualnyCo do zapladniania 6 komórek to polski wynalazek, wymuszony przez katoli i święte ciała. Ci ostatni się niedawno przebudzili chcąc zmienić w ustawie, że tylko 1 komórkę jajową można zaplodnić. Aż mi się niedobrze robi, jak myślę o kimś takim, co prezentuje empatię, niewiedzę i zabobony na poziomie tasiemca.
W ustawie jest napisane, że zapłodnienia więcej niż 6 komórek można dokonać w przypadku wieku pacjentki powyżej 35 lat, choroby wspolistniejacej z niepłodnością, oraz niepowodzenia 2 procedur ivf. Z mojego doświadczenia wynika, że czasem jak dziewczyny mają różnego rodzaju choróbska czy zaburzenia lekarze przychylaja się do opcji powyżej 6 i w oparciu o uzasadnienie o te choroby wspolistniejace. Jak zwykle zależy od lekarza, a nawet człowieka, bo dla niektórych pewnie łatwo się zasłonić opcją 6 komórek ze względu na ich finansowe korzyści płynące z kolejnych procedur. -
nick nieaktualnyJamajca wrote:Dave, pytanko mam, czy po odstąpieniu lekow też bolały Cię jajniki jak przy ovulce?
Trochę się martwie, bo mnie nawet mocniej kluja. Zastanawiam sie czy iść gdzieś na usg kontrolne.
Przykro mi, ale nie pamiętam. Wiem, że mnie kłuły jajniki w czasie zażywania estrofemu. Ale czy tak kłują przy owulacji, to nie wiem. Przez ponad 11 lat brałam antyki, a przy cyklach stymulowanych moje pancerne Jajka nie ruszyły. ☹️ -
Ja wgl jeszcze jakoś nie specjalnie czytałam o inseminacji i InVitro większość wiem tylko z forum. Niestety zostały nam 2 ostatnie cykle naturalne na stymulacji, więc chyba czas się już tym bardziej zainteresować. Tym bardziej, kiedy czytam jakie to zawiłe.
Większość z was jest już dużo dalej i nawet nie wiem co wam odpisywać...
Ale wspieram całym serduchem i trzymam kciuki za każdą.Aisak88 lubi tę wiadomość
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
KalaW bądź póki co dobrej myśli to, że jesteśmy "dalej" to na pewno nie lepiej. jeśli chodzi o inseminacje to nie trzeba się specjalnie przygotowywać, jest normalnie stymulowany cykl/lub naturalny, podanie zastrzyku na pęknięcie - w dniu inseminacji partner oddaje nasienie i po preparatyce jest podany do jamy macicy - to ostatnie bardzo nieprzyjemne moim zdaniem. mi na inseminacji udało się raz zajść w ciążę, ale niestety poroniłam w 8 tyg
dziś byłam na wizycie u pani dr i wszystko wygląda w miarę ok (poza jajnikiem, który ma prawie 7 cm) ale nie zbiera się żaden płyn etc. zatem czekam do rozpoczęcia cyklu i przygotowanie do transferu. Dziś powinna być informacja ile mrozimy
co do wieści ogólnych to pani dr faktycznie idzie na urlop i wraca dopiero 11.07 i ciężko się dopisaćWalka o trzeci cud
Czeka 7 ❄️ -
No i Aisak88 dawaj znać dalej.
Ja wczoraj brałam Gonapeptyl no i działam. Mam nadzieję, że Gin od Kollosy (on też mnie nie przyjmie tylko inna Pani) przypisze mi progesteron, bo bez tego nie ma szans, żeby się zagnieździło.
A nasza Pani dr mi nie chciała dać recepty, bo dopiero po potwierdzonej owulacji Czyli jestem zdana na kobietę, która mnie będzie widziała pierwszy raz w życiu i nic o mnie nie wie... hm.
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualny
-
Kala, lekarki, które przyjmują u dr Kolossy są bardzo miłe i znają się na rzeczy. Przepiszą ci to co będzie potrzeba. Nie martw się. Ona nie musi wiedzieć wiele o tobie, zrobi usg i wszystko będzie jasne.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
3 ładne i dobrze rokujące mrozaki 😉 dużo odpadło ale przy pcos to normalne, ze większość niedojrzewa. Teraz przygotowanie do transferu na moje oko w granicach 20.07 powinno być, z endometrium u mnie nie było nigdy problemów... oby tylko się udało ✊
Kasztanek, DaveGahan, juna lubią tę wiadomość
Walka o trzeci cud
Czeka 7 ❄️ -
Aisak88, trzymam mocno kciuki.
Trochę jestem przerażona, że z takiej ilości zaplodnionych komórek wychodzą 2-3 zarodki. Boję się myśleć co będzie u mnie przy zapłodnieniu 6. Jestem na początku drogi in vitro i już panikuję, co będzie później. Najpierw stres czy pęcherzyki rosną, potem czy dojrzałe, czy się zapłodnią, czy się dzielą... Dziewczyny jesteście mega dzielnie. Na serio, jakiś medal nam się należy.
Kala, ja u Kollosy byłam u dr Zalewskiej-Zacharek. Bardzo miła i sympatyczna.
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku