Ciąża po usunięciu przegrody w macicy
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie, 21.03 byłam na wizycie, jest serduszko, zapobiegawczo dostałam duphaston 2x1, tak się ucieszyliśmy, dziś zaczęły się schody- plamienie, dostałam zwiekszona dawkę duphastonu i będziemy walczyć i przymusowo odpoczywa, dzieciątko już ma troszkę ponad centymetr... trzymajcie za nas kciuki."Kto nie miał odwagi do marzeń,
nie będzie miał siły do walki" -
Aniaemp nie martw się, ja też od początku byłam na duphastonie bo miałam plamienia cały pierwszy trymestr.Nawet raz krwawilam w terminie miesiączki.Odpoczywaj dużo,ja praktycznie przelezalam cała ciążę,pod koniec niestety okazało się że miałam łożysko przodujące.Ale wszystko się dobrze skończyło
Dziwna, Aniaemp lubią tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Hej jako że sama kiedyś szukając informacji trafiłam na tę stronę opowiem Wam moją historię.
Gdy dowiedziałam się że jest jakaś wada macicy jeździłam do kilku ginekologów, byłam w klinikach i oczywiście nic z tego nie wynikało - za każdym razem diagnoza była inna. Czasem to była macica podwójna, czasem dwurozna a czasem przegroda. Rezonans też miałam robiony, w opisie: macica dwurożna i dwuszyjkowa.
W końcu trafiłam do dr Ludwina, gdzie okazało się że mam całkowitą przegrode macicy, szyjki i pochwy.
Dlaczego wczesniej tego w badaniach nie było widać? Było widać, problem polegał na tym, że dla większości lekarzy byłam pierwszym w życiu takim przypadkiem, ponieważ nasze wady macicy są rzadkie moim zdaniem dr Ludwin jest jedyną osobą w naszym kraju, która posiada doświadczenie w diagnozowaniu i operowania tych wad.
Ja zabieg zrobiłam w sierpniu 2016, miałam potem balonowania, potem jeszcze docięcie przegrody, bo jeszcze kawałek nie został usunięty w pierwszym zabiegu.
Zabieg robiłam w czasie, gdy nie starałam się o ciążę, miałam 22 lata i narzeczonego. Po prostu bałam się wpadki i wysokiego ryzyka poronienia w takim przypadku.
Aktualnie jestem w 14 tygodniu ciąży, wszystko na ten moment przebiega prawidłowo, a w ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań.
Polecam dr Ludwina, warto oddać się w jego ręce nawet jeśli któraś z Was miałaby dojeżdżać z drugiego końca Polski. Doświadczenie szpitali uniwersyteckich niestety też w tym temacie jest nikłe, diagnoza jest stawiana często w trakcie operacji, a sama operacja jest przedsięwzięciem pionierskim.Marzena1991, kasiarzyna, kondziomama, Patti_MG lubią tę wiadomość
Usunięcie całkowitej przegrody macicy - sierpień 2016
TSH - 4,2 ---> Letrox 37,5 mg
1 cs ---> i jest!
-
Niestety to prawda co piszesz .Mój wynik reozansu oglądało wielu lekarzy z szpitala.I tak naprawdę nie wiadomo co mam.16 idę do szpiatala na histeroskopie i podczas zabiegu będzie decyzja co robić.Ufam mojemu lekarzowi ale chętnie oddałbym się w ręce dr Ludwina.Ale nie stać mnie .Życzę zdrowej ciąży i szczęśliwego rozwiązania
-
Rozumiem.. Ja miałam to szczęście że mi zabieg sfinansowali moi rodzice, byłam wtedy studentką. Szczerze mówiąc rozwazyłabym wzięcie kredytu na ten cel w innej sytuacji. Niestety nikogo poza dr Ludwinem nie jestem w stanie Ci polecić... Ja też po wszystkich zabiegach zrobiłam hisreroskopie w państwowym szpitalu, chociaż chciał mnie jeszcze obejrzeć dr Ludwin, też skończyły mi się finanse.
Trzymam za Ciebie kciuki!! jeśli chodzi o koszty, w moim przypadku za całość od diagnozy do ostatniej wizyty poszło ok 8 tysięcy. Niestety nie zapisywalam tego dokładnieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 22:35
Usunięcie całkowitej przegrody macicy - sierpień 2016
TSH - 4,2 ---> Letrox 37,5 mg
1 cs ---> i jest!
-
Dziś pierwsze balonikowanie po operacji. Mam nadzieję że nie ma zrostów.
Coraz bardziej myślę, że już za późno na 2 dziecko. Z drugiej strony...koleżanka (41 latka) walczy o 3. Walczymy 2 lata. Kolejne 2 miałam zakaz starań. Czekam na zielone światłoKondziomama -
Hej,
Ja dziewczyny czekam do czerwca na histeroskopie zabiegowa na NFZ... Zdiagnozowano u mnie wady jak byłam w ciąży- niestety poronilam w szpitalu dowiedziałam się że mam macice dwurozna. Mój ówczesny ginekolog powiedział że to nie było przyczyną poronienia i nie kazał nic z tym robić tylko się starać bez żadnej diagnostyki... Po 9 miesiącach powiedziałam dość i zmienilam lekarza. Który zrobił mi wszystkie badania w tym hsg i wyszło że prawdopodobnie to nie macica dwurozna a przegroda mająca ok 1-1, 5. Cm. Nie jest duża i nie wiem czy to ma wpływ na problemy z zajściem i poronieniem ale ufam mojemu lekarzowi i zdecydowałam się na histeroskopie.... Mam nadzieję że też po tym zabiegu będzie wszystko ok i będę się cieszyć ciąża...
Trochę się boję zabiegu ale staram się myśleć pozytywnieJula_90 -
Witam. Jestem tu nowa i chciałabym się podzielić z Wami swoją historią jak i zadać parę pytań.
5 lat temu stwierdziliśmy z uwczesnym narzeczonym że pora na dziecko. Udało się dosyć szybko bo już w 3 cyklu. Ciąża przebiegała różnie. Plamienia na początku
(mogły być spowodowane stresem przedślubnym),później skoki ciśnienia aż w 28tc wywołanie porodu martwego dziecka. Miałam stan przedrzucawkowy. Poród odbywał się siłami naturalnymi. Półtora roku później dopiero zaszłam w kolejną ciążę. Ciśnienie towarzyszyło mi od samego początku. Od 22 tc leżałam już w szpitalu. W 28 ( tak jak w poprzedniej ciąży ) rozwiązane przez cc. Przy cesarce lekarz sam nie dowierzał, że donosiłam do tego czasu ciążę. Stweirdził, że mam bardzo zdeformowaną macicę z przegrodą. Dziecko urodziło się z bardzo niską wagą, ponieważ przestało rosnąć w 24tc. Spowodowane to było ciśnieniem i brakiem miejsca przez przegrodę. Na szczęście mam zdrową dwulatkę w domu. W szpitalu poradzili mi udać się do dr Ludwina i tak zrobiłam. Zeszło mi oczywiście ze wszystkim. Musiałam najpierw uzbierać kasę. Dr Ludwin potwierdził przegrodę częściową i zalecił usunięcie. Usunęłam przegrodę zaraz po świętach i jestem już po drugim baloniku. Pierwszy nic nie bolał, a przy drugim mało nie zemdlałam z bólu. Stąd moje pytania czy kolejne też tak będą boleć i czy kolejne okresy miałyście tak obfite jak pierwszy? Mi lekarz powiedział, że jeszcze może być kolejny obfity ale jak długo i czy się unormują?
Życzę miłego czytania -
Krymcia mnie wszystkie balony bardzo bolały,niemal pociłam się na tym krześle.Brałam na recepcji przeciwbólowe od dziewczyn przed balonowaniem,ale guzik pomagały.Niestety okresy obfite,2 i 3 dzień jak z kranu...po zabiegu 7 cykli zanim zaszłam w ciążę i teraz po porodzie dalej jest masakra,obawiam się że tak pozostanie.Tyle,że ja miałam usuwane jeszcze ogniska endometriozy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 20:07
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Powiem Wam, że ja po zabiegu krwawiłam prawie miesiąc. Po miesiączce bardzo obfitej sporadyczne krwawienia. Pierwszy balon bezbolesny i jeden dzień lekkich upławów, a po drugim bardzo bolesnym baloniku krwawienie/plamienie do dnia dzisiejszego. Dodam, że drugi balonik miałam w środę i nie widać końca.
Trochę mnie zmartwiłyście tym obfitym okresem. Jestem w tych najmocniejszych dniach przyzwyczajona do tamponów, a tu tampony chwilowo zabronione....
Jeszcze dwa baloniki przede mną...