CLO nieudane cykle i wsparcie
-
WIADOMOŚĆ
-
19iwona90 wrote:To ile razy w ciągu cyklu jesteście u gina? Po owulacji też powinno by sprawdzić czy pękają, co nie?
-
Chodzę prywatnie, sprawdza ile mam pęcherzyków i jakie, dostaje wytyczne kiedy co mam brać i tak co miesiąc. Więc nawet nie wiem czy pękają. No teraz po zastrzyku powinno pęknąć. Ale test mam negatywny. Teraz jak będę to się zapytam skąd mam wiedzieć czy pękają jak tego nie sprawdzamy.
7 cykl biorę clo a dopiero teraz jak dostanę @to mam zwiększyć dawkę.Iwona -
nick nieaktualnyWiesz co ja póki co chodzę raz w czasie cyklu, ale też póki co się nic nie udawało, więc nie wiem, czy częściej będę chodzić jak coś zaskoczy. Nie martw się. Jak masz lekarza z polecenia to na pewno dobry. Poczekaj jak będzie dalej, możesz też zapytać, czy nie byłoby dobrze gdybyś częściej chodziła.
-
19iwona90 do ilu cykli będziesz na clo? dziewczyny pisały tu na forum, że do 6 cykli są na clo, a potem trzeba zrobić przerwę, albo zmienić leczenie, bo skoro przez 6 czy 7 cykli nie zaskoczyło, a owulacja była to może warto coś nowego wdrożyć, a podobno po zakończeniu ostatniej kuracji, działanie clo utrzymuje się jeszcze.
-
Ja w sumie dopiero w tym cyklu zaczęłam przygodę z CLO, ale też mam 11dc (w poniedziałek) pierwszy monitoring, później prawdopodobnie jeszcze raz, później zastrzyk i jeszcze raz monitoring, progesteron i 14 dni po beta hcg.
Dzisiaj mam 10dc i temp lekko w górze. Mam nadzieję, że jajeczko samo nie pęknie... u Was kiedy najszybciej pękały? Jutro o 18:40 dopiero monitoring05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
nick nieaktualny19iwona90 wrote:Nie mówił ile cykli, a tym bardziej o przerwie. Też się zastanawiam ile miesięcy będę to jeszcze brała a po jakim czasie będę np musiała myśleć o innych metodach.
U mnie ma to być maksymalnie 6 cykli stymulowanych. Później badanie na drożność jajowodów... Miała któraś z Was? trochę poczytałam i mam nadzieję, że mnie to ominie i nie będzie takiej potrzeby... Z drugiej strony, to im więcej teraz badań itd. zostanie zrobionych, tym może w kolejne ciąże będzie łatwiej zajść, bo będzie wiadomo, gdzie coś może być nad czym trzeba popracować. -
Karolcia89 w zeszłym tygodniu we wtorek miałam pęcherzyk 19 mm, a w piątek rano odczuwałam owulkę, po południu na wizycie potwierdzenie, ze owulacja była więc nie wiem do jakiego rozmiaru urósł pęcherzyk. Mam cykle rozregulowane, więc jeśli chodzi o dzień to też nigdy nie jest ten sam dzień cyklu. Czemu masz nadzieję, że sam nie pęknie? Chyba lepiej byłoby gdyby same pękały, niż brac zastrzyki, które też nie są obojętnie dla organizmu.
Ag1988 nie miałam drożności, ale ostatnio ginka zasugerowała, że zrobimy jak się nie uda w tym cyklu, żeby mieć pewność, że tu ok. Też wolałabym żeby mnie ominęlo to badanie, ale jak trzeba to zrobię, a po drożności dalej brałabym clo i może wtedy zaskoczy, tak się łudzę. -
iness00 wrote:Karolcia89 w zeszłym tygodniu we wtorek miałam pęcherzyk 19 mm, a w piątek rano odczuwałam owulkę, po południu na wizycie potwierdzenie, ze owulacja była więc nie wiem do jakiego rozmiaru urósł pęcherzyk. Mam cykle rozregulowane, więc jeśli chodzi o dzień to też nigdy nie jest ten sam dzień cyklu. Czemu masz nadzieję, że sam nie pęknie? Chyba lepiej byłoby gdyby same pękały, niż brac zastrzyki, które też nie są obojętnie dla organizmu.
Ag1988 nie miałam drożności, ale ostatnio ginka zasugerowała, że zrobimy jak się nie uda w tym cyklu, żeby mieć pewność, że tu ok. Też wolałabym żeby mnie ominęlo to badanie, ale jak trzeba to zrobię, a po drożności dalej brałabym clo i może wtedy zaskoczy, tak się łudzę.
A czy może być tak że bez zastrzyku jeden pęcherzyk pęknie wcześniej a drugi później (W razie dwóch)? Sorry, jeśli moje pytanie jest głupie, ale to mój pierwszy cykl stymulowany i jestem jeszcze w tym "zielona".05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
nick nieaktualnyiness00 wrote:Karolcia89 w zeszłym tygodniu we wtorek miałam pęcherzyk 19 mm, a w piątek rano odczuwałam owulkę, po południu na wizycie potwierdzenie, ze owulacja była więc nie wiem do jakiego rozmiaru urósł pęcherzyk. Mam cykle rozregulowane, więc jeśli chodzi o dzień to też nigdy nie jest ten sam dzień cyklu. Czemu masz nadzieję, że sam nie pęknie? Chyba lepiej byłoby gdyby same pękały, niż brac zastrzyki, które też nie są obojętnie dla organizmu.
Ag1988 nie miałam drożności, ale ostatnio ginka zasugerowała, że zrobimy jak się nie uda w tym cyklu, żeby mieć pewność, że tu ok. Też wolałabym żeby mnie ominęlo to badanie, ale jak trzeba to zrobię, a po drożności dalej brałabym clo i może wtedy zaskoczy, tak się łudzę.
I trzymajmy się tego, że się uda! Ja mam dziś jakiś taki, dla odmiany, pozytywy nastrój. Wczoraj udało się nam z Mężem spędzić naprawdę miły wieczór, taki na luzie, śmialiśmy się dużo i tak stwierdziłam, że nie ma co się tak skupiać na tej ciąży, tylko cieszyć się czasem z Mężem! A ciąża przyjdzie sama, wtedy kiedy będzie pora.iness00, iness00, iness00 lubią tę wiadomość
-
Karolcia89 to było w 15 dniu cyklu. Chciałam podejrzeć Twój wykres, ale nie ma aktualnego, ktory masz dzien cyklu dzisiaj, że jajnik odczuwałaś?
Tak może być, że nie pękną wszystkie w jednym czasie, bo jeśli miałas np. 3 pęcherzyki i jeden dominujący 19mm, II - 12mm, III - 7mm to nie dojrzeją w jednym czasie do tego optymalnego rozmiaru, a wzrost może być przykładowo 1mm na dzień. To jak np. z jabuszkami jedno mniejsze, drugie większe i wiadomo które będzie gotowe szybciej do zerwania i smaczniejsze, nie wiem czemu mi się z jablkami pokojarzyło hehe Może zdarzyć się też tak, że nie wszystkie zdążą dorosnąc do optymalnego rozmiaru, kiedy będzie owulacja, a mniejsze nie mają szans na zapłodnienie jeśli nie osiagnęty pożadanego rozmiaru, tak mi się wydaje.
Karolcia zauważyłaś zmiany w ilości śluzu płodnego? Bo często po clo (niestety u mnie też) jest go znacznie mniej niestety i wspomagam się wiesiołkiem i czasem siemieniem lnianym.
Ag1988 chciałabym umieć tak się oderwać jak Ty, musisz mi chyba jakieś moce przesłać i zarazić luzem i podejściem -
nick nieaktualnyiness00 wrote:Karolcia89 to było w 15 dniu cyklu. Chciałam podejrzeć Twój wykres, ale nie ma aktualnego, ktory masz dzien cyklu dzisiaj, że jajnik odczuwałaś?
Tak może być, że nie pękną wszystkie w jednym czasie, bo jeśli miałas np. 3 pęcherzyki i jeden dominujący 19mm, II - 12mm, III - 7mm to nie dojrzeją w jednym czasie do tego optymalnego rozmiaru, a wzrost może być przykładowo 1mm na dzień. To jak np. z jabuszkami jedno mniejsze, drugie większe i wiadomo które będzie gotowe szybciej do zerwania i smaczniejsze, nie wiem czemu mi się z jablkami pokojarzyło hehe Może zdarzyć się też tak, że nie wszystkie zdążą dorosnąc do optymalnego rozmiaru, kiedy będzie owulacja, a mniejsze nie mają szans na zapłodnienie jeśli nie osiagnęty pożadanego rozmiaru, tak mi się wydaje.
Karolcia zauważyłaś zmiany w ilości śluzu płodnego? Bo często po clo (niestety u mnie też) jest go znacznie mniej niestety i wspomagam się wiesiołkiem i czasem siemieniem lnianym.
Ag1988 chciałabym umieć tak się oderwać jak Ty, musisz mi chyba jakieś moce przesłać i zarazić luzem i podejściem
Chętnie bym Wam przesłała falę luzu, którą akurat teraz mam Nie wiem jak długo będzie taka właśnie u mnie... Chociaż gdzieś mam przeczucie, że niedługo się uda! Podobnie miałam jak nie miałam pracy przez 2 miesiące, najpierw taki dół, że szok, a chwilę później nowa praca. -
iness00 wrote:Karolcia89 to było w 15 dniu cyklu. Chciałam podejrzeć Twój wykres, ale nie ma aktualnego, ktory masz dzien cyklu dzisiaj, że jajnik odczuwałaś?
Tak może być, że nie pękną wszystkie w jednym czasie, bo jeśli miałas np. 3 pęcherzyki i jeden dominujący 19mm, II - 12mm, III - 7mm to nie dojrzeją w jednym czasie do tego optymalnego rozmiaru, a wzrost może być przykładowo 1mm na dzień. To jak np. z jabuszkami jedno mniejsze, drugie większe i wiadomo które będzie gotowe szybciej do zerwania i smaczniejsze, nie wiem czemu mi się z jablkami pokojarzyło hehe Może zdarzyć się też tak, że nie wszystkie zdążą dorosnąc do optymalnego rozmiaru, kiedy będzie owulacja, a mniejsze nie mają szans na zapłodnienie jeśli nie osiagnęty pożadanego rozmiaru, tak mi się wydaje.
Karolcia zauważyłaś zmiany w ilości śluzu płodnego? Bo często po clo (niestety u mnie też) jest go znacznie mniej niestety i wspomagam się wiesiołkiem i czasem siemieniem lnianym.
Ag1988 chciałabym umieć tak się oderwać jak Ty, musisz mi chyba jakieś moce przesłać i zarazić luzem i podejściem05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
nick nieaktualnyKarolcia, jak kuje, to znaczy, że coś tam działa Także jest moc i nadzieja! Jeszcze trochę! Ja miałam tak, że 15 d.c. tak mnie bolał jajnik, że musiałam wziąć tabletkę przeciwbólową, żeby w ogóle móc coś działać z Mężem, także nie ma co się przejmować
U mnie 24 d.c. dolegliwości z clo ustąpiły całkowicie, czekam na @ żeby móc stosować clo drugi cykl, zobaczymy, jak zareaguje mój organizm tym razem.Karolcia89 lubi tę wiadomość
-
Karolcia89 wrote:Ja w sumie dopiero w tym cyklu zaczęłam przygodę z CLO, ale też mam 11dc (w poniedziałek) pierwszy monitoring, później prawdopodobnie jeszcze raz, później zastrzyk i jeszcze raz monitoring, progesteron i 14 dni po beta hcg.
Dzisiaj mam 10dc i temp lekko w górze. Mam nadzieję, że jajeczko samo nie pęknie... u Was kiedy najszybciej pękały? Jutro o 18:40 dopiero monitoring
przy pierwszym cyklu stymulowanym Clo organizm mój wszystkich zaksoczył i miałam owulację 9 albo 10dc więc dalszym monitoringów nie było...
mimo ze z serduszkami w ten moment sie wstrzeliliśmy, niestety się nie udało więc czekam na @ zeby znowu moc zaczac dzialacKarolcia89 lubi tę wiadomość
❤️Mikuś❤️ 17.01.2020
❤️Michaś❤️ 26.10.2021
❤️Nasz aniołek 🌈 [+] 8tc 02.01.2024❤️
❤️czekamy na nasz 4 cud❤️ -pęcherzyk 6,6mm (5w3d)
💉 Beta-hCG 18.06.2024 - 3157 mlU/ml
🔜 wizyta vol. 3 - 06.08.2024
🔜 badania prenatalne - 05.08.2024 -
nick nieaktualnyMartek&M wrote:przy pierwszym cyklu stymulowanym Clo organizm mój wszystkich zaksoczył i miałam owulację 9 albo 10dc więc dalszym monitoringów nie było...
mimo ze z serduszkami w ten moment sie wstrzeliliśmy, niestety się nie udało więc czekam na @ zeby znowu moc zaczac dzialac
To czekamy razem na @ i później drugi cykl z clo. U mnie jeszcze będzie pregnyl, bo mój pęcherzyk nie pękł ostatnio... Dobrze czułaś się po clo? czy dopadły Cię skutki uboczne...? Miałaś bóle? -
Karolcia89 wrote:U mnie dzisiaj 11dc. Trochę za szybko na owulację, dlatego zdziwiło mnie to kłucie jajnika wczoraj... Teraz już rozumiem co i jak porównanie z jabłkami jest super śluz płodny zawsze był dość obfity, a w tym cyklu sucho, ale stosuję żel ten sprzyjający plemnikom, bo bez nie da rady...
-
Martek&M to rzeczywiście zaskoczenie musiało być mega, tak szybko owulacja, a od którego dc brałaś clo?
Ag1988 jak przeczytałam ulotkę clo to zastanawiałam się brać czy nie, oto jest pytanie, tyle skutkow ubocznych było tam napisanych i to czesto występujących, ze stwierdzilam znając moje szczęscie mnie coś dopadnie z tej listy. Stwierdziłam, biorę ale na noc, żeby zminimalizować uboczne efekty jeśli mialy być od razu hehe, ale nie było źle