X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne CLO nieudane cykle i wsparcie
Odpowiedz

CLO nieudane cykle i wsparcie

Oceń ten wątek:
  • MonikaSho Koleżanka
    Postów: 51 38

    Wysłany: 25 października 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny potrzebuje troszkę waszego wsparcia... Mam 32lata, a z mężem od czterech lat staramy się o bobasa no i nic... Jakieś dwa lata temu zrobiłam badania hormonalne amh, LH estradiol, tsh, progesteron, prolaktyna, testosteron (chyba niczego nie pominelam). Prolaktyna była troszkę podwyzszona przy normie do 25 miałam 34,testosteron też był troszkę podwyższony. Przeprowadziłam się więc i zmieniłam lekarza, który powiedział abym brała ovarin na zabicie prolaktyna bo jest tylko troszkę podwyzszona i powinno pomóc. Zrobiłam krzywa cukrowa i mam insulinoopornosc. Lekarz który robił mi usg stwierdził że wygląda to mu na pco, wszystkie pecherzyki były malutkie i było ich troszkę... Biorę także metformax 500 trzy razy dziennie od roku. Miałam zrobione hsg, bolało niesamowicie, ale na wypisie napisane że drozne jajowody oba. Po metformaxie schudłam 12kg, zaczął się jakiś pojedynczy pecherzyk pojawiać ale nie rósł do oczekiwanej wielkości.
    Maz zbadał nasienie i jest wszystko ok. Dostałam clo i jestem po pierwszym cyklu brałam 1x1 od 5-9dc. Nie miałam żadnych skutków ubocznych. Od 8dc regularnie co drugi dzień się przytulalismy z mężem. Byłam na monitoringu w 13dc w lewym pecherzyk 14mm, w prawym dwa pecherzyki 18 i 19mm, endometrium 7mm. Moja Pani doktor kazała mi przyjść w 16dc, jednak usg już robił mi inny lekarz (tak to jest na NFZ...) w lewym miałam pecherzyk 15mm, w prawym 29mm, lekarz widział plyn ale stwierdził że nie wygląda mu to na plyn po peknieciu pecherzyka... No nic czekałam cierpliwie i dalej przytulaski... Od dwóch dni plamila a dziś dostałam okres w 30dc czyli tak normalnie bo cykle mam 30-32 dni... Jestem troszkę rozczarowana. NFZ troszkę hamuje to wszystko, usg jest w osobnym gabinecie i trzeba się na nie rejestrować, do mojej ginekolog muszę się rejestrować z miesięcznym wyprzedzeniem... Wizytę mam 30.10 ale to będzie mój 6dc i próbuje się do położnej dodzwonić aby zapytała lekarza czy mam brać dalej po tej jednej tabletce od piątego dc czy jakoś inaczej... Troszkę się rozczarowałam i szukam wsparcia od was bo zwariować idzie... Kiedys nawet bardziej o tej ciąży myślałam teraz wzięłam troszkę na luz co nie oznacza że brak ciazy mnie nie załamuje... Jak nie brałam clo to nawet testów nie kupowałam, biorąc clo wręcz musiałam :) no ale i tak klapa... Jak to z wami było po clo? Widziałam że wiele dziewczyn zachodzilo w pierwszym cyklu, ale wiem że nie jest to reguła.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 10:56

    Aneciu lubi tę wiadomość

    Starania o maluszka od 2016 roku.
    HSG Lipiec 2018 - drożne
    Hormony w normie, prolaktyna i testosteron delikatnie podwyższone. Prolaktyna zbita suplementem OVARIN. Insulinooporność- metformax 3x500
    Pierwszy cykl z clo 30.09.2018 od 5 do 9dc
    Owulacja była, pęcherzyki pękały, ciąży brak.
    Kwiecień 2020 pierwsza wizyta informacyjna w OA
    Mutacje MTHFR 677 i 1298 hetero, PAI1
    Metformax odstawiony, insulinoopornosc uregulowana dietą.
    In vitro picsi:
    7 pobranych komórek, 5 zapłodnionych, 4 zostały do 5 doby I rozwinęły się do blastocysty. Pierwszy transfer z embryo glue luty 2021- beta 0,1
    Drugi transfer z embryo glue podane 2 zarodki marzec 2021- beta 0,2
    Został ostatni zarodek. Postanowiliśmy, że podejmiemy się adopcji, brak sil do walki biologicznej.
    Lipiec 2023 szczęśliwa mama adopciaka.
    8.12.2023 transfer ostatniego mrozaczka
    7dpt test sikany negatywny
    18.12 beta z krwi 5.8
    20.12 beta z krwi
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,

    jestem po pierwszym cyklu stymulowanym clo- i nic.. Teraz czekam na okres i w nowym cyklu mam dalej brać clo plus zastrzyki z pregnylu będę mieć. Ja chodzę prywatnie do ginekologa.. Już tego, który chciałabym żeby prowadził moją ciążę. Fakt- sporo trzeba wydać pieniędzy, ale trudno, także ja jestem monitorowana na bieżąco. A co do suplementów to ja zamieniłam Ovarin na Miovarian - mam pcos i myślę, że forma rozpuszczalna w wodzie jest lepsza ;) Głowa do góry! Mój ginekolog powiedział, że możemy jeszcze stymulować przez 5 cykli, także czas jest! Też mam czasem tego wszystkiego dosyć, ale jak sobie pomyślę o Małym Bobasku, to jakoś nowe siły się znajdują.

  • Martek&M Autorytet
    Postów: 816 664

    Wysłany: 25 października 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    U mnie właśnie trwa cykl który był stumulowany Clo. Po jednej tabletce 50mg od 5 dnia cyklu przez, 5dni. 10 dnia cyklu miałam się zgłosić do ginekologa na pierwszy monitoring. I sprawiłam niespodzianke bo owulacja była kilka godzin przed wizyta ;) przez to mam obawy czy się wstrzelilismy :/

    Teraz jestem w 7dpo i czekam czy się udało czy nie. ;)

    Też mam podejrzenie pco, w poprzednim cyklu miałam torbiel na jajniku ale się sama wchłonęła.
    Suplementuje sobie Inofolic do rozpuszczenia - poleciła mi go bliska kolezanka która pracuje w szpitalu polozniczym :)

    Też słyszałam taka tezę że dużo dziewczyn miało szczęście i w pierwszy cyklu zaszło w ciążę. :) każdy jest inny i nie ma co się porównywać do innych bo tylko smutek i żal i rozczarowanie i nerwy że u ciebie jest coś inaczej nic u innych. Będzie dobrze! <3

    0d1yflw1hjz2sp8e.png
    ❤️Mikuś❤️
    relgjw4z4aumzjx4.png
    ❤️
  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 25 października 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)
    Ja też jestem na CLO, to mój 4cs z CLO. W każdym chodziłam na podgląd ok 10dc czy coś urosło, mierzę temperaturę i robię testy owu. Brałam Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka i Duphaston w 2giej fazie.
    Ja biorę na obniżenie prolaktyny Bromergon, Ovarin nic mi nie zdziałał jeśli chodzi o prolaktynę. Fakt - unormował cykl, ale prolaktyna ani ruszyła bez Bromergonu. Przez chwilę brałam Metformax, ale masakrycznie źle się po nim czułam, więc zamieniła mi na Glucophage 2x1, po nim czuję się świetnie. I jeszcze dodatkowo mam niedoczynność tarczycy i policystyczne jajniki ;) W 1wszym cyklu z CLO średnio mój organizm zareagował, w 13dc miałam pęcherzyk chyba 10 czy 11mm, endo 6mm. W 2gim zaskoczyło mnie owu 8dc, endo 12mm. W 3cim miałam owu w 11dc z dwóch jajników i ładne endo. Teraz w 4tym owu 15dc. Po 1wszym cyklu z CLO jak miałam marne endo zaczęłam pić kieliszek czerwonego wytrawnego wina do owu i codziennie garść migdałów, w kolejnych cyklach endo było znacznie grubsze. Jak zaczynałam przygodę z CLO też się naczytałam i napaliłam, że teraz to na pewno się uda, cały czas mam nadzieję, ale jakoś spokojniej podchodzę. Czeka mnie HSG w listopadzie.
    Trzymam kciuki, żeby Wam się udało <3 nie możemy tracić nadziei, że się uda :)

    Evell lubi tę wiadomość

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 25 października 2018, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, też jestem na clo trzeci cykl, pierwszy cykl - bolały mnie bardzo jajniki i całe podbrzusze, chyba clo to był szok dla organizmu, endo miałam w porządku i 3 pęcherzyki. Na wizycie pod koniec cyklu ginka powiedziała, ze jest ciąża i miałam szereg dolegliwości, które mogly świadczyć o tym, że udało się, ale niestety nie wiem do dziś co stało się czy była to ciąża biochemiczna czy ginka za szybko dała mi nadzieję. II cykl stymulowany - miałam wizytę chyba w 8dc i ginka stwierdziła , że są jakieś pęcherzyki ale bardzo małe i nie zdążą raczej urosnąć do owulacji, nie miałam monitoringu dalszego, a tu psikus losu bo ovu przesunęła się i była dopiero w 19 dc, wydłuzając mi znacznie cykl, odczuwałam klucie jajników w czasie owulacji i test ovu też pozytywnie wyszedł. III cykl z clo obecnie, mam jeden pęcherzyk 19 mm w 11 dc, jutro monitoring.
    Próbuj dostać się do swojego gin (między pacjentkami - tylko żeby ustalić dalsze branie clo), a jak nie do tego to do innego na nfz próbuj, jeśli nie będziesz mieć monitoringu to rób testy ovu i sprawdzaj sygnaly jakie daje Ci organizm w czasie okoloowulacyjnym, żeby mieć pewność czy owulacja była no i mierzenie temperatury.
    Ciekawostka: moja gin powiedziała, że jesli cykl jest stymulowany clo to dzień cyklu mam np. 12-sty a liczy się 11, jeden mniej, nie wiem czemu tak jest. Spotkałyście się z czymś takim? Jeśli nie uda Ci się wizyty załatwić to ja bym brała tak samo clo jak miałaś, u mnie dopiero w III cyklu zmiana, że wcześniej miałam zacząć brać. Bądź dobrej myśli, clo daje nadzieję :) Też czytałam wiele happy endów z nim w roli głownej :) może nie od razu ale w końcu wszystkie zajdziemy dziewczynki, musimy w to wierzyć :) 3-mam kciuki i dawaj znać co i jak u Ciebie <3 <3 <3

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 25 października 2018, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaSho robiłaś badanie rezerwy jajnikowej amh? Jeśli nie to poproś gina żeby Cię skierował lub prywatnie zrób, bo to bardzo ważne, żebyś wiedziała jaką masz rezerwę jajeczek i ile czasu na starania :)

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • MonikaSho Koleżanka
    Postów: 51 38

    Wysłany: 25 października 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    MonikaSho robiłaś badanie rezerwy jajnikowej amh? Jeśli nie to poproś gina żeby Cię skierował lub prywatnie zrób, bo to bardzo ważne, żebyś wiedziała jaką masz rezerwę jajeczek i ile czasu na starania :)

    Tak robiłam i wszystko gra właśnie...
    Fajnie że nie jestem sama, jest tyle osób które pragną dzieci a udaje się najczęściej tym które nie chcą... Taka sprawiedliwość...
    No ja mam nadzieję że mi teraz zapisze zastrzyki także bo jak tak wielki znowu mi pecherzyk miałby urusnac i nie pękac to kiepsko...

    U nas jest klinika gmw w Opolu ale są różne opinie i nie wiem co tym myśleć...

    Starania o maluszka od 2016 roku.
    HSG Lipiec 2018 - drożne
    Hormony w normie, prolaktyna i testosteron delikatnie podwyższone. Prolaktyna zbita suplementem OVARIN. Insulinooporność- metformax 3x500
    Pierwszy cykl z clo 30.09.2018 od 5 do 9dc
    Owulacja była, pęcherzyki pękały, ciąży brak.
    Kwiecień 2020 pierwsza wizyta informacyjna w OA
    Mutacje MTHFR 677 i 1298 hetero, PAI1
    Metformax odstawiony, insulinoopornosc uregulowana dietą.
    In vitro picsi:
    7 pobranych komórek, 5 zapłodnionych, 4 zostały do 5 doby I rozwinęły się do blastocysty. Pierwszy transfer z embryo glue luty 2021- beta 0,1
    Drugi transfer z embryo glue podane 2 zarodki marzec 2021- beta 0,2
    Został ostatni zarodek. Postanowiliśmy, że podejmiemy się adopcji, brak sil do walki biologicznej.
    Lipiec 2023 szczęśliwa mama adopciaka.
    8.12.2023 transfer ostatniego mrozaczka
    7dpt test sikany negatywny
    18.12 beta z krwi 5.8
    20.12 beta z krwi
  • 19iwona90 Koleżanka
    Postów: 36 21

    Wysłany: 25 października 2018, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po 6 stymulowaniach clo, do tego 3 miesiące duphaston i teraz pierwszy raz zastrzyk pregnylu. Miałam za wysoka prolaktynę ale lekarz zbił mi dostinexem i teraz biorę cały czas by utrzymać. Też czytałam że po cło dziewczynom szybko się udawalo

    Iwona
  • 19iwona90 Koleżanka
    Postów: 36 21

    Wysłany: 25 października 2018, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jak widać nie ma reguły, niestety.

    Iwona
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    19iwona90 wrote:
    Jestem po 6 stymulowaniach clo, do tego 3 miesiące duphaston i teraz pierwszy raz zastrzyk pregnylu. Miałam za wysoka prolaktynę ale lekarz zbił mi dostinexem i teraz biorę cały czas by utrzymać. Też czytałam że po cło dziewczynom szybko się udawalo


    I co dalej mówi Twój Lekarz? Mój chce mnie stymulować max 6 cykli.. Jestem póki co po jednym.. Zobaczymy czy w drugim się uda...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2018, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaSho wrote:
    Tak robiłam i wszystko gra właśnie...
    Fajnie że nie jestem sama, jest tyle osób które pragną dzieci a udaje się najczęściej tym które nie chcą... Taka sprawiedliwość...
    No ja mam nadzieję że mi teraz zapisze zastrzyki także bo jak tak wielki znowu mi pecherzyk miałby urusnac i nie pękac to kiepsko...

    U nas jest klinika gmw w Opolu ale są różne opinie i nie wiem co tym myśleć...


    Też mam niestety takie wrażenie... w pamięć mi się wbiło niestety jak moja Przyjaciółka zaszła w nieplanowaną ciążę z tym, że po paru latach po ślubie i blisko 30tki i się załamała... Był szloch.. A my tutaj tak bardzo chcemy i nic... Także mam wrażenie, że osoby, które szybko zaszły w ciążę, to mogą tego nie docenić..

    Karolcia89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ale zajdziemy kiedyś w ciążę... Czasem ogarnia mnie takie przerażenie, że nigdy się nie uda i zawsze będzie taka pustka...

  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 26 października 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikaSho jaki masz wynik amh? U mnie rok temu było = 2,96. Ciekawe ile teraz jest, w jakim tempie zmniejsza się to np. na rok? Macie dziewczynki taką wiedzę, a może któraś z Was miała robione w takim odstępie czasu powtórne?
    Fajnie byłoby jakbyś miała monitoring jednak, wiec walcz o to, bo branie clo bez monitoringu to loteria co się tam dzieje, no i w odpowiednim czasie może zastrzyk dostaniesz, żeby znów za duży nie urósł.

    19iwona90 jaki masz dalszy plan działania, jeśli już ostatni cykl na clo?

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 26 października 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi1988 Niestety tak ten świat dziwnie urządzony, że te które nie chcą to zachodzą i tego nie doceniają, nieraz źle traktują te dzieci, bo dla nich to nie czas był na dziecko. Ale my bardzo chcemy, to nam się to uda na pewno, musi :) Komu jak nie nam :)Nie ma innej opcji :) jestem w trakcie starań, więc pozytywnie nastawiona, ale jak przyjdzie @ to będzie dołek, to wtedy Wy będzie mnie podtrzymywać na duchu dla odmiany hehe :)

    Ag1988 lubi tę wiadomość

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 26 października 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 15:08

    iness00 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ABI90 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    U nas aktualnie w listopadzie minie rok starań. W czerwcu trafiłam do kompetentnego lekarza, który stwierdził insulinooporność. Zlecił leki(metformax sr 500, wtedy 1 tabl. a teraz przyjmuję 3x1) i już w lipcu udało się zajść w ciążę niestety radość trwała krótko bo w sierpniu okazało się że beta spada i była to ciąża biochemiczna. Po cb kazał wstrzymać się przez miesiąc. Na początku października wizyta i przepisał clo+duphaston w drugiej fazie cyklu.
    Także czekam na @ i startuję pierwszy cykl z clo. Mam zlecone 0,5 tabletki od 3 do 8 dc i w 12 dc pierwszy monitoring. Zobaczymy czy uda się coś zdziałać.
    Trzymam kciuki za nas Wszystkie... :)


    Dziękuję za wsparcie! Ja mam teraz 21 dzień cyklu - bez nadziei, pomimo stymulacji clo... W środę Lekarz przekazał mi "tę super wiadomość", cieszę się, że jest taki konkretny i nie owija w bawełnę, tylko teraz najgorzej to czekanie na okres u mnie pewnie jeszcze ponad 20 dni... a potem trzeba ruszyć i znowu walczyć. Niby dobrze,że się w tym cyklu już nie łudzę, że się uda, ale z drugiej strony tak bardzo się chce... Może za bardzo? Łapię się na tym, że zamiast "miesiąc" mówię "cykl".. i jak tu żyć normalnie i nie zwariować.. Czasem sobie myślę, że tym kobietom, które nieplanowanie zaszły w ciążę jest łatwiej, bo nie podporządkowują życia temu wszystkiemu jak my...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    Agi1988 Niestety tak ten świat dziwnie urządzony, że te które nie chcą to zachodzą i tego nie doceniają, nieraz źle traktują te dzieci, bo dla nich to nie czas był na dziecko. Ale my bardzo chcemy, to nam się to uda na pewno, musi :) Komu jak nie nam :)Nie ma innej opcji :) jestem w trakcie starań, więc pozytywnie nastawiona, ale jak przyjdzie @ to będzie dołek, to wtedy Wy będzie mnie podtrzymywać na duchu dla odmiany hehe :)


    Dziękuję za wsparcie! Ja mam teraz 21 dzień cyklu - bez nadziei, pomimo stymulacji clo... W środę Lekarz przekazał mi "tę super wiadomość", cieszę się, że jest taki konkretny i nie owija w bawełnę, tylko teraz najgorzej to czekanie na okres u mnie pewnie jeszcze ponad 20 dni... a potem trzeba ruszyć i znowu walczyć. Niby dobrze,że się w tym cyklu już nie łudzę, że się uda, ale z drugiej strony tak bardzo się chce... Może za bardzo? Łapię się na tym, że zamiast "miesiąc" mówię "cykl".. i jak tu żyć normalnie i nie zwariować.. Czasem sobie myślę, że tym kobietom, które nieplanowanie zaszły w ciążę jest łatwiej, bo nie podporządkowują życia temu wszystkiemu jak my...

  • 19iwona90 Koleżanka
    Postów: 36 21

    Wysłany: 26 października 2018, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem ile miesięcy tak będę to brała, teraz jak dostanę @ to mam brać 1,5 tabletki cło. Raz tylko miałam największy pęcherzyk 16 , tak to ciągle małe są.

    Iwona
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 26 października 2018, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ABI90 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    U nas aktualnie w listopadzie minie rok starań. W czerwcu trafiłam do kompetentnego lekarza, który stwierdził insulinooporność. Zlecił leki(metformax sr 500, wtedy 1 tabl. a teraz przyjmuję 3x1) i już w lipcu udało się zajść w ciążę niestety radość trwała krótko bo w sierpniu okazało się że beta spada i była to ciąża biochemiczna. Po cb kazał wstrzymać się przez miesiąc. Na początku października wizyta i przepisał clo+duphaston w drugiej fazie cyklu.
    Także czekam na @ i startuję pierwszy cykl z clo. Mam zlecone 0,5 tabletki od 3 do 8 dc i w 12 dc pierwszy monitoring. Zobaczymy czy uda się coś zdziałać.
    Trzymam kciuki za nas Wszystkie... :)
    ABI90 Przykro mi z powodu ciąży biochemicznej :( ale jak raz zaskoczyło u Ciebie to zaskoczy i kolejny :) miałaś jakieś objawy, które moglyby sygnalizować insulinoodporność czy z badań krwi wyszło? Małą dawkę masz clo, może lekarz chce tak ostrożnie zacząć, ale z tego co tu widziałam to najczęściej po 1x5dni przepisują.

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 26 października 2018, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 15:08

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ