Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySuzie wrote:Słucham tego filmu co Prezesowa wczoraj wysłała. Ponad 80% kobiet z pcos ma podłoże cukrowe. Nie zdziwię się jak ta moja znajoma też tak ma. Jej powiedzieli tylko, ze ma pcos z powodu testosteronu, a czemu taki ma testosteron to nikt nie bada. Jeszcze wczoraj jej mówiłam, że przy potencjalnym drugim dziecku nie mam kandydata na chrzestnego i zażartowałam, że jak nie będę mieć dzieci to ten problem odpadnie. A ona że nie chciała już nic mówić, ale serio mogę nie mieć dzieci. Jestem zła, bo mam wrażenie, że mojego leczenia nie traktuje poważnie, ani metforminy, ani diety, bo jak jej mówię o diecie to ciągle gada, że mam nie przesadzać. No ale z czym mam przesadzać? Muszę unikać cukrów w dużej ilości, co ja mam „odpuścić”? Nie moja wina, że jej nikt nie pomógł, a sama nie chciała drążyć.
Wiesz co, takimi ludźmi nie ma się co sugerować. Niech sobie żyje w swoim świecie, nieświadoma - może tak woli. Ty wybrałaś inną drogę, taką, z którą czujesz się lepiej i wolisz wiedzieć.
Za tekst, że serio możesz nie mieć dzieci ma ode mnie siekierką w czoło. Nikt NIKT nie ma prawa mówić Ci takich rzeczy. Już nie wspominając, że jest to całkowita nieprawda.
Wszędzie trąbią, że dieta to klucz. To jest podstawa. Oczywiście, że czasem musi być wspierana lekami, czasem wystarczą suplementy, ale bagatelizowanie podstawowego składnika dobrego zdrowia i dobrego samopoczucia kiedyś się na niej odbije. I wtedy Ty wyjdziesz cała na kolorowo i będziesz mogła jej powiedzieć, że jednak coś w tej diecie było, co nie?Dropsik, MummyYummy, Speranza :) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMajlen wrote:Wyszłam już od gina, wziął mnie trochę wcześniej.
Więc tak:
Na usg endometrium ok 3mm, takie typowo przedmiesiączkowe. Jest obraz, który może sugerować pcos, ale powiedział, że aby mówić, że mam pcos, to wygląd tych pęcherzyków powieniem być w dużo większej ilości i wielkości, a u mnie to wygląda na naprawdę małe, bo pokazywał mi na monitorze. Więc mówi "młoda na spokojnie, nawet gdybyś miała to pcos to w ciążę i tak ci pomogę zajść i normalnie zajdziesz". Mam się zastosować do tego, co mi zlecił endokrynolog, czyli te dalsze badania i przyjść za 1,5-2msc, no i zobaczymy jak te jajniki wyglądają.
Z jego strony żadnych leków nie dostałam, bo w zasadzie to nie ma na co mi cokolwiek przepisać, zresztą on, od tak, nic nie przepisuje.
Także moje postanowienia:
W przyszłym tygodniu jestem zapisana na 15.07 do internisty na 8:30 i będę działać w kierunku tego usg wątroby, w kolejnych dniach robię tą resztę badań.
I najważniejsze na ten moment - wyłączam się całkowicie z tego tematu, bo serio 1 raz poczułam takie coś, że jestem psychicznie zmęczona, mam dość codziennie czytać coś na temat płodności itd, głowę mam "spuchniętą" od tego wszystkiego, w ostatnich miesiącach chodziłam cały czas spięta, nic mnie nie cieszyło, bo w głowie cały czas temat staraczkowy i te owulaki wyrzucam w kąt. Jedyne co, to zamówiłam wczoraj fertistim, ale czekam, bo stacjonarnie nigdzie nie ma w aptekach.
Na forum od paru dni jest mnie mało, a nawet w ogóle, pierwszy raz nie podczytuje ani nic. Wrócę jak mi się stan psychiczny naprawi 😘
Cieszę się, ze trafiłaś na lekarza, który chce się Tobą zaopiekować i jest gotowy Cię tą drogą poprowadzić - oby dla Was była najkrótsza :*
A z samopoczuciem rozumiem.. Przytulam Cię mocno :* zaglądaj do nas jak będziesz mogła i miała ochotę i dawaj znać, jak się czujesz i jak Ci idzieczekamy
Majlen lubi tę wiadomość
-
Suzie, dobrze że jesteś.
Prezesowa, co za cyrk 🤡 🎪 na kółkach
Speranza, piękne informacje ♥️Prezesoowa, Speranza :) lubią tę wiadomość
34 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
nick nieaktualny
-
Prezesoowa wrote:Wiesz co, takimi ludźmi nie ma się co sugerować. Niech sobie żyje w swoim świecie, nieświadoma - może tak woli. Ty wybrałaś inną drogę, taką, z którą czujesz się lepiej i wolisz wiedzieć.
Za tekst, że serio możesz nie mieć dzieci ma ode mnie siekierką w czoło. Nikt NIKT nie ma prawa mówić Ci takich rzeczy. Już nie wspominając, że jest to całkowita nieprawda.
Wszędzie trąbią, że dieta to klucz. To jest podstawa. Oczywiście, że czasem musi być wspierana lekami, czasem wystarczą suplementy, ale bagatelizowanie podstawowego składnika dobrego zdrowia i dobrego samopoczucia kiedyś się na niej odbije. I wtedy Ty wyjdziesz cała na kolorowo i będziesz mogła jej powiedzieć, że jednak coś w tej diecie było, co nie?
To przyjaciółka dlatego tak boli. Myślałam, ze ona akurat zrozumie. Bardziej mnie rozumie druga przyjaciółka, która jeszcze nie myśli o dzieciach, ale czuć od niej wsparcie👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g małego mężczyzny 👶🏻
📆 Kalendarz wizyt
22/8 - gin
-
nick nieaktualnySuzie wrote:To przyjaciółka dlatego tak boli. Myślałam, ze ona akurat zrozumie. Bardziej mnie rozumie druga przyjaciółka, która jeszcze nie myśli o dzieciach, ale czuć od niej wsparcie
jeżeli bagatelizuje tak ważne dla Ciebie kwestie to chyba nie jest zbyt dobrą przyjaciółkąLeśneintro, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa, Suzie, Gregorka, grazka0022, Dropsik, ultramaryna_, Malinowysorbet, Liyss🧚🏻, MummyYummy, notsobadd, Anonim1992, Katsue, Pati2804, Vienna, Speranza :), Zbuntowana lubią tę wiadomość
34 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Prezesoowa wrote:Ona nienawidzi osób, które posądzają ją o błędy. A ja wiem z innego źródła, że "błąd" to powinna mieć na drugie imię. Sama opowiada, że ma to gdzieś, bo przecież ma ubezpieczenie OC działalności i świetnie
Niech szukażyczę jej powodzenia. Może się doczepić np. że za długo spędzam czas w toalecie i w zasadzie tyle
Oczywiście, że ona chce mnie uciszyć i siadła na mojej przełożonej, żeby mnie w tym umacniała. A co ciekawe, moja przełożona się wnerwiła i stoi po mojej stronie
"Haki" na nią też mam, naprawdę tyle rzeczy, która ona spieprzyła to chyba żaden stażysta nie spieprzyłtyle, że w moim mniemaniu jestem już na tyle dorosła, że nie potrzebuję się bawić w takie rzeczy. Po co mi to? Ja chcę mieć należną mi kasę na koncie na czas i święty spokój, nic więcej
No zobaczymy jak to wszystko się potoczy.. Masz nasze wirtualne, ale wsparcie ❤️
Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Suzie wrote:Słucham tego filmu co Prezesowa wczoraj wysłała. Ponad 80% kobiet z pcos ma podłoże cukrowe. Nie zdziwię się jak ta moja znajoma też tak ma. Jej powiedzieli tylko, ze ma pcos z powodu testosteronu, a czemu taki ma testosteron to nikt nie bada. Jeszcze wczoraj jej mówiłam, że przy potencjalnym drugim dziecku nie mam kandydata na chrzestnego i zażartowałam, że jak nie będę mieć dzieci to ten problem odpadnie. A ona że nie chciała już nic mówić, ale serio mogę nie mieć dzieci. Jestem zła, bo mam wrażenie, że mojego leczenia nie traktuje poważnie, ani metforminy, ani diety, bo jak jej mówię o diecie to ciągle gada, że mam nie przesadzać. No ale z czym mam przesadzać? Muszę unikać cukrów w dużej ilości, co ja mam „odpuścić”? Nie moja wina, że jej nikt nie pomógł, a sama nie chciała drążyć.
…wsparcie psiapsi najważniejsze 🤮
-
Majlen, my jesteśmy, a Ty zaopiekuj się sobą 🥺
Suzie, każdy podejmuje własne wybory. Moi sąsiedzi nie mają dzieci i winią za to brak dotacji na in vitro od naszego miasta. Trochę żart,bo mogliby się przemeldować na jakiś czas do rodziców do miasta obok i case solved. Więc to taki typ, że wina musi być czyjaś, ale nie ich. Ty, już pomijając aspekt dziecka, dbasz o siebie i o swoje zdrowie w przyszłości. To zaprocentuje bez dziecka, potem w ciąży i z dzieckiem. No nie ma bata.
Mummy, nie będę Cie uspokajać, bo i tak nie zadziała. Słuchaj swojego ciała i intuicji i reaguj, a stres próbuj rozładowywać detektorem czy częstszymi wizytami u lekarza.
Speranza, powtarzam się, ale te pierwsze wizyty są takie słodkie 🥰 🥰Majlen, Prezesoowa, MummyYummy, Speranza :) lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Piękne
jak się w nich czujesz?
Prezesoowa lubi tę wiadomość
34 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Prezesoowa wrote:Narzekaj, ile tylko potrzebujesz :* Te upały to chyba wykończą nas wszystkich..
Rozumiem Twój stres, ale z Nikosiem jest wszystko w porządkumoże jest po prostu spokojniejszy niż Twoje córcie?
A jak Twój projekt? Jak idzie?
Dziękuję, projekt idzie dobrze, teraz już rozwinęłam się do takiego zakresu obowiązków, do którego zostanę już do porodu 😊 Jeszcze tylko pozostało mi się określić, do kiedy dokładnie będę - miałam w planach pracować do końca ciąży, ewentualnie na dwa tygodnie przed już się pożegnać, ale to ryzyko preeklampsji jednak jakoś mi siedzi w głowie i jeśli będzie trzeba niespodziewanie wcześniej zakończyć ciążę, to też nie chcę nikogo tak z dnia na dzień zostawić. No i też muszę liczyć się z tym, co powie lekarz, jakie w końcu jest to łożysko (czy nie przodujące) i czy po prostu w pewnym momencie nie dostanę bana.
Ogólnie to powiem Wam, że wszyscy wiedzą o sytuacji, ale nie wszyscy się z tym liczą. Niektórzy chyba po prostu myślą, że przesadzam i się zwyczajnie lenię 🙄 Fakt, rodzice rzeczywiście wzięli to sobie do serca i mam taki psychiczny spokój, wsparcie mentalne.
Ale na przykład mieliśmy zaplanowany wyjazd, który musieliśmy odwołać - lekarz powiedział, że jest to zupełnie niepotrzebne ryzyko, bo tak naprawdę na ten moment te twardnienia, bóle miesiączkowe czy skurcze (nie takie porodowe, bardziej przypominają te uczucie przy owulacji) teraz nie mają wpływu na maluszka czy szyjkę , ale nikt nie da gwarancji, co będzie za jakiś czas. No to oczywiście jest afront wśród niektórych, że jak to nie jedziemy 🙄