Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
Prezesoowa wrote:Zwykle torbiele miałam na jajnikach, w piersiach nigdy. Pani od usg mówiła, że to nic groźnego i pewnie do kolejnego badania zniknie
Ojeju, ale ja jestem rozgarnięta... Te wisienki potraktowałam jako jajniki i myślę sobie: "kurczę, ale jaki fajny specjalista, że i jajniki ogarnia, i tarczycę, i jeszcze piersi" 🙃 I jeszcze się zastanawiam, czy po tarczycy może być widać karmienie 🙈
Sama z siebie nie mogę 😂
Ok, to teraz jestem w domu - ja mam tendencję do torbieli, szczególnie w lewej piersi i zawsze coś się znajdzie, odkąd tylko zaczęłam się badać. One rzeczywiście są do obserwacji, ja mam kontrolę co pół roku i jedna z znika, a druga się pojawia 🙂 Także jeśli to Twoja pierwsza, to naprawdę super 💪elektro96, Gregorka, Prezesoowa, Zbuntowana, MagicznaNuta, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Prezesoowa wrote:Polubiłam i odpowiem grupowo: usg tarczycy robię tylko po to, żeby kontrolować czy nie ma jakichś groźnych guzków albo innych niepokojących rzeczy. Moja tarczyca dzięki hashimoto niestety tak wygląda i to od dawna, od 10 lat słucham, że mogłabym sobie tarczyce wyciąć i nie poczułabym żadnej różnicy, ale nie jestem zwolennikiem profilaktycznego wycinania elementów ciała
A torbieli nie miałam wcześniej, zrobiła się nowa, moja pierwsza w życiu
Zaciekawiło mnie tylko czemu w trakcie usg pani mnie zapytała czy karmiłam piersią i nie dopytałam czemu o to zapytała, teraz będę nad tym móżdżyć
Najważniejsze,że nie wyszły jakieś niepokojące guzki🤞🤗 hmm ciekawe dlaczego zapytała o to karmienie?🤔Prezesoowa lubi tę wiadomość
2×IUI❌️
IVF
❄️ 7/8 tydzien 💔
Kolejna❔️❔️ -
elektro96 wrote:No dobrze, wracamy.
Sama nie wiem, co myśleć. Tzn. z samej wizyty jestem bardzo zadowolona. Kobieta z dużą wiedzą, skrupulatna, obszernie zebrany wywiad, spędziliśmy tam godzinę.
Tylko mam wrażenie, że dość sceptycznie podchodzi do tego, że morfologia po leczeniu ani trochę nie drgnęła do góry… Jeżeli za kolejne 3 miesiące nie będzie poprawy, sugerowałaby pójść w stronę genetyki i immunologii… a to trochę mnie przeraża.
Stary chyba też zdołowany tym, że ktoś głośno powiedział, że z morfo wynika, że nie ma w ogóle prawidłowych plemników.
Dostaniemy dietę i rozpisaną suplementację. Zobaczymy jak to będzie 😊
Tak jak Prezesowa pisze, od męskich spraw macie innego specjalistę, tutaj przyszliście po wsparcie
I z tego co piszesz to podeszła do Was bardzo profesjonalnie, mam nadzieję, że doda Wam to energii i wiatru w żagle :*elektro96, Prezesoowa, MagicznaNuta, Pati2804 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
elektro96 wrote:No dobrze, wracamy.
Sama nie wiem, co myśleć. Tzn. z samej wizyty jestem bardzo zadowolona. Kobieta z dużą wiedzą, skrupulatna, obszernie zebrany wywiad, spędziliśmy tam godzinę.
Tylko mam wrażenie, że dość sceptycznie podchodzi do tego, że morfologia po leczeniu ani trochę nie drgnęła do góry… Jeżeli za kolejne 3 miesiące nie będzie poprawy, sugerowałaby pójść w stronę genetyki i immunologii… a to trochę mnie przeraża.
Stary chyba też zdołowany tym, że ktoś głośno powiedział, że z morfo wynika, że nie ma w ogóle prawidłowych plemników.
Dostaniemy dietę i rozpisaną suplementację. Zobaczymy jak to będzie 😊elektro96, Prezesoowa lubią tę wiadomość
2×IUI❌️
IVF
❄️ 7/8 tydzien 💔
Kolejna❔️❔️ -
elektro96 wrote:No dobrze, wracamy.
Sama nie wiem, co myśleć. Tzn. z samej wizyty jestem bardzo zadowolona. Kobieta z dużą wiedzą, skrupulatna, obszernie zebrany wywiad, spędziliśmy tam godzinę.
Tylko mam wrażenie, że dość sceptycznie podchodzi do tego, że morfologia po leczeniu ani trochę nie drgnęła do góry… Jeżeli za kolejne 3 miesiące nie będzie poprawy, sugerowałaby pójść w stronę genetyki i immunologii… a to trochę mnie przeraża.
Stary chyba też zdołowany tym, że ktoś głośno powiedział, że z morfo wynika, że nie ma w ogóle prawidłowych plemników.
Dostaniemy dietę i rozpisaną suplementację. Zobaczymy jak to będzie 😊
Ważne, że jest plan działania i nadzieja, że leki i suple pomogą. Trzymam za to mocno kciuki!elektro96, Prezesoowa lubią tę wiadomość
-
@elektro96 czyli wizyta generalnie ok, a mąż niech się nie przejmuje, tak jak dziewczyny piszą, ma swojego specjalistę
elektro96, grazka0022, Prezesoowa, MagicznaNuta, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Hej, notsobad pisała że ją boli noga aż od owulacji. To słuchajcie u mnie było tak, apka pokazywała na sobotę owulację. Ja w piątek miałam ból podbrzusza. I jak od piątku się zaczęło to do dzisiaj mnie boli a od wczoraj boli mnie też lewa noga i podbrzusze. Czy to znaczy że ta owulacja była? Bo te pieprzone testy nic nie pokazują, w sensie widzę tą kreskę drugą, ale są negatywne i chyba chciała bym od następnego cyklu iść na monitoring. Ale moja ginekolog powiedziała „no do roku to normalne” i chyba pójdę do innej może mi zrobi monitoring i będę wiedziała na czym stoję. Co myślicie ogólnie?Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
grazka0022 wrote:Hej, notsobad pisała że ją boli noga aż od owulacji. To słuchajcie u mnie było tak, apka pokazywała na sobotę owulację. Ja w piątek miałam ból podbrzusza. I jak od piątku się zaczęło to do dzisiaj mnie boli a od wczoraj boli mnie też lewa noga i podbrzusze. Czy to znaczy że ta owulacja była? Bo te pieprzone testy nic nie pokazują, w sensie widzę tą kreskę drugą, ale są negatywne i chyba chciała bym od następnego cyklu iść na monitoring. Ale moja ginekolog powiedziała „no do roku to normalne” i chyba pójdę do innej może mi zrobi monitoring i będę wiedziała na czym stoję. Co myślicie ogólnie?
Myślę, że warto pójść.Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
grazka0022 wrote:Hej, notsobad pisała że ją boli noga aż od owulacji. To słuchajcie u mnie było tak, apka pokazywała na sobotę owulację. Ja w piątek miałam ból podbrzusza. I jak od piątku się zaczęło to do dzisiaj mnie boli a od wczoraj boli mnie też lewa noga i podbrzusze. Czy to znaczy że ta owulacja była? Bo te pieprzone testy nic nie pokazują, w sensie widzę tą kreskę drugą, ale są negatywne i chyba chciała bym od następnego cyklu iść na monitoring. Ale moja ginekolog powiedziała „no do roku to normalne” i chyba pójdę do innej może mi zrobi monitoring i będę wiedziała na czym stoję. Co myślicie ogólnie?
Poszłabym zobaczyć o co chodzi.Prezesoowa lubi tę wiadomość
-
No ja wiem że 3 cs to jest mało, ale ja nie chce bezczynnie czekać roku, ja bym chciała iść na monitoring w czerwcu a mój na nasienie i wtedy mogę czekać ze spokojna głowa, albo dalej działaćStart starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
grazka0022 wrote:Hej, notsobad pisała że ją boli noga aż od owulacji. To słuchajcie u mnie było tak, apka pokazywała na sobotę owulację. Ja w piątek miałam ból podbrzusza. I jak od piątku się zaczęło to do dzisiaj mnie boli a od wczoraj boli mnie też lewa noga i podbrzusze. Czy to znaczy że ta owulacja była? Bo te pieprzone testy nic nie pokazują, w sensie widzę tą kreskę drugą, ale są negatywne i chyba chciała bym od następnego cyklu iść na monitoring. Ale moja ginekolog powiedziała „no do roku to normalne” i chyba pójdę do innej może mi zrobi monitoring i będę wiedziała na czym stoję. Co myślicie ogólnie?
Jeśli masz możliwości czasowo-finansowe pójść na monitoring to zdecydowanie bym się zdecydowała, a nie czekała do magicznego ✨roku✨
Dzięki temu jesteś w stanie obserwować co się dzieje, jak rośnie pęcherzyk, jak zachowuje się endometrium, zbadasz sobie proga i estradiol idealnie 7dpo a nie zastanawiając się czy testy Cię nie oszukały…
ALE… jeśli ma Cię to negatywnie nakręcić i wprawić w myślenie, że coś jest na pewno nie tak to daj sobie jeszcze czas. Są różne osoby, mnie np bardzo motywuje takie działanie, sprawdzanie, drążenie, wtedy czuję że jestem bliżej celu. Ale wiem też, że są ludzie których takie monitorowanie będzie stresowało. Choć po tym co piszesz wydaje mi się, że jesteś mój team i też lubisz dociekać 🤪 Masz sprawdzonego gina?Prezesoowa, CoffeeDream lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Czasem czuję się taka bezradna w tym wszystkim…
Chciałabym, żeby ktoś mnie poklepał po ramieniu i powiedział, że to wszystko da się jakoś ogarnąć. 🙄Speranza :), Chmurka21, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
35 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
elektro96 wrote:Czasem czuję się taka bezradna w tym wszystkim…
Chciałabym, żeby ktoś mnie poklepał po ramieniu i powiedział, że to wszystko da się jakoś ogarnąć. 🙄
Ja Cię mogę i poklepać po ramieniu i pogłaskać po główce, a nawet zaproponować kopniaczka w tyłek, co tylko potrzebujesz 😎:*
A tak serio to oczywiście, że da się ogarnąć. W stopce masz przecież napisane, że biegniecie z mężem po dzidzie. Niektórym udaje się sprintem, a czasami potrzebny jest maraton… ale finisz będzie taki sam - będziecie mieli wymarzonego dzieciaczka, z takim arsenałem działania jaki podjęliście… nie ma innej opcji ♥️Prezesoowa, Dropsik, MagicznaNuta, Pati2804 lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
elektro96 wrote:Czasem czuję się taka bezradna w tym wszystkim…
Chciałabym, żeby ktoś mnie poklepał po ramieniu i powiedział, że to wszystko da się jakoś ogarnąć. 🙄
Wszystko da się ogarnąć 🫂 -
notsobadd wrote:Jeśli masz możliwości czasowo-finansowe pójść na monitoring to zdecydowanie bym się zdecydowała, a nie czekała do magicznego ✨roku✨
Dzięki temu jesteś w stanie obserwować co się dzieje, jak rośnie pęcherzyk, jak zachowuje się endometrium, zbadasz sobie proga i estradiol idealnie 7dpo a nie zastanawiając się czy testy Cię nie oszukały…
ALE… jeśli ma Cię to negatywnie nakręcić i wprawić w myślenie, że coś jest na pewno nie tak to daj sobie jeszcze czas. Są różne osoby, mnie np bardzo motywuje takie działanie, sprawdzanie, drążenie, wtedy czuję że jestem bliżej celu. Ale wiem też, że są ludzie których takie monitorowanie będzie stresowało. Choć po tym co piszesz wydaje mi się, że jesteś mój team i też lubisz dociekać 🤪 Masz sprawdzonego gina?
Właśnie nie mam gina, bo ja mieszkam w małym mieście i jest lipa. Słuchajcie co tej mojej koleżance powiedział gin z naszego miasta „Sluchaj, testy to kłamią, ja im nie wierzę, na pewno w ciąży nie jesteś, a jak jesteś to przyjdź za dwa tygodnie”. To się nazywa brak empatii na Maxa. Ale poszukam kogoś fajnego i najwyżej dojade. Przecież testy na kierowcę już zdałam 😅Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
grazka0022 wrote:Właśnie nie mam gina, bo ja mieszkam w małym mieście i jest lipa. Słuchajcie co tej mojej koleżance powiedział gin z naszego miasta „Sluchaj, testy to kłamią, ja im nie wierzę, na pewno w ciąży nie jesteś, a jak jesteś to przyjdź za dwa tygodnie”. To się nazywa brak empatii na Maxa. Ale poszukam kogoś fajnego i najwyżej dojade. Przecież testy na kierowcę już zdałam 😅
😲 no dobra, a wydawało mi się, że ja na lekarzy-debili trafiałam, tu chyba mamy lidera xD
No niestety, musisz wiedzieć, że monitoring to średnio komfortowa sprawa, pewnie będzie wiązało się z dojazdami i wstrzeleniem się w odpowiednie dni. Ale wartoPrezesoowa, MummyYummy lubią tę wiadomość
👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
Dzięki, dziewczyny, za te miłe słowa… wzrusza mnie to bardzo…35 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
notsobadd wrote:😲 no dobra, a wydawało mi się, że ja na lekarzy-debili trafiałam, tu chyba mamy lidera xD
No niestety, musisz wiedzieć, że monitoring to średnio komfortowa sprawa, pewnie będzie wiązało się z dojazdami i wstrzeleniem się w odpowiednie dni. Ale warto
Spoko ja jak kiedyś u niego byłam jak miałam może 17/18 lat i pamiętam byłam z mamą i już byłam z moim i chciałam tabletki anty a on „kochana, szklanka wody zamiast” nigdy więcej do niego nie poszłam …Start starania: Marzec 2024
9 cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych (Aromek, Clo) ❌
👩25 lat
👨27 lat
🐶4 lata
📆
I procedura IVF - 4 komórki, 0 zarodków❌
II procedura IVF - 40 komórek, 20 zamrożonych, 16 zapłodnionych -> 4 zarodki
2 cykle przerwy - transfer koniec września
"Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się" -
notsobadd wrote:A mi się wydawało, że jak boli to dopiero będzie owu 👀 Nie mam w ogóle śluzu płodnego i dlatego tak naprawdę nie wiem co i jak… A jeśli już po owu to pewnie i tak po ptakach, bo wczoraj ♥️ nie bylo 🫣
Wkurw*ona jestem, że nie miałam wcześniej tego monitoringuPrezesoowa, notsobadd, Speranza :), Pati2804 lubią tę wiadomość