Co miesiąc na Ovu zmiana wątku, nam we wspólnym jest w porządku 😁
-
WIADOMOŚĆ
-
MummyYummy wrote:Dziękuję za te słowa! Kuchenka z gazem zawsze do mnie przemawia ♥️
Tak, strach nigdy nie mija, ale da się do niego przyzwyczaić, jakoś oswoić, a tutaj pozwalam mu się rozgaszczać.
Moja największą obawą na ten moment jest to, że będzie coś nie tak z maluszkiem. Myślę, że to też kwestia przeżyć i to jest taki symboliczny rok, bo dokładnie 10 lat temu urodził się i po kilku dniach zmarł mój siostrzeniec. Miał złożoną wadę serca, która nie została wykryta... To był ogromny szok, walka o jego zdrowie i życie, której nigdy się nie zapomina. To był jeden z powodów dla których zdecydowałam się na terapię, bo mimo upływu czasu i dwójki zdrowych dzieci w domu nie potrafiłam sobie z tym poradzić.
I to jest cholernie głupie, ale mam takie myśli, że mam dokładnie tyle lat, ile moja siostra, kiedy rodziła synka. W dodatku termin pierwszych badań prenatalnych to jest okrągła rocznica jego śmierci. Jestem osobą wierzącą, wiem, że nie powinnam przywiązywać wagi do takich rzeczy, bo wszystko jest w rękach Boga. Ale nie umiem zmienić myślenia, mam wrażenie, że się po prostu zapętliłam.
I też zamykam się przed Mężem, nie chcę mu tego okazywać z różnych względów. Nie chcę doprowadzić do kryzysu, przez który przechodziliśmy w drugiej ciąży. On jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, mówi, że nie może nam się wydarzyć coś takiego. A w mojej głowie od razu pojawia się wredny głos, który pyta: a niby dlaczego? Mam wrażenie, że on nie do końca rozumie moje emocje i też mu się nie dziwię, bo te 10 lat temu był jedynie obserwatorem wydarzeń.
Od razu chciałam też skierować słowa do Dziewczyn, które są teraz w ciąży: tak złożonej wady absolutnie nie da się przeoczyć. W przypadku mojego siostrzeńca w grę wchodziło rażące niedopatrzenie lekarzy. Problem był do wykrycia już podczas pierwszych badań prenatalnych, a wiem, że wszystkie z Was wykonywały te badania u zaufanych specjalistów i mają bardzo dobrych ginekologów. U mojej starszej córki problemy z zastawką zostały zauważone bardzo szybko, podobnie jak podejrzenie pielaktazji nerek. Dziś jest zdrową Dziewczynką. Wasze dzieci też są zdrowe ♥️
U mojej koleżanki była podobna historia, z tym, że u niej pierwsze badania prenatalne wykonywał lekarz, który ogłaszał się, że wykonuje badania prenatalne, a tak naprawdę nie miał certyfikatu... 😳 Nie wiem ostatecznie co zrobili z tym faktem.
Niestety, mierzą się teraz z problemami, ale przez to, że wyszło to jeszcze na etapie ciąży, to byli przygotowani odpowiednio do porodu i lekarze wiedzieli co robić. -
Mummy, nie dziwię się, że się obawiasz myślę, że każda z nas ma obawy i chce żeby jej dziecko było zdrowe. Zamartwianie nic nie da a człowiek i tak się martwi.. chyba większość kobiet w ciąży i matek martwi się codziennie o swoje dzieci..Kobieta to siła! Tyle ile ona musi znieść i zawsze daje radę..Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
MummyYummy wrote:Dziękuję za te słowa! Kuchenka z gazem zawsze do mnie przemawia ♥️
Tak, strach nigdy nie mija, ale da się do niego przyzwyczaić, jakoś oswoić, a tutaj pozwalam mu się rozgaszczać.
Moja największą obawą na ten moment jest to, że będzie coś nie tak z maluszkiem. Myślę, że to też kwestia przeżyć i to jest taki symboliczny rok, bo dokładnie 10 lat temu urodził się i po kilku dniach zmarł mój siostrzeniec. Miał złożoną wadę serca, która nie została wykryta... To był ogromny szok, walka o jego zdrowie i życie, której nigdy się nie zapomina. To był jeden z powodów dla których zdecydowałam się na terapię, bo mimo upływu czasu i dwójki zdrowych dzieci w domu nie potrafiłam sobie z tym poradzić.
I to jest cholernie głupie, ale mam takie myśli, że mam dokładnie tyle lat, ile moja siostra, kiedy rodziła synka. W dodatku termin pierwszych badań prenatalnych to jest okrągła rocznica jego śmierci. Jestem osobą wierzącą, wiem, że nie powinnam przywiązywać wagi do takich rzeczy, bo wszystko jest w rękach Boga. Ale nie umiem zmienić myślenia, mam wrażenie, że się po prostu zapętliłam.
I też zamykam się przed Mężem, nie chcę mu tego okazywać z różnych względów. Nie chcę doprowadzić do kryzysu, przez który przechodziliśmy w drugiej ciąży. On jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, mówi, że nie może nam się wydarzyć coś takiego. A w mojej głowie od razu pojawia się wredny głos, który pyta: a niby dlaczego? Mam wrażenie, że on nie do końca rozumie moje emocje i też mu się nie dziwię, bo te 10 lat temu był jedynie obserwatorem wydarzeń.
Od razu chciałam też skierować słowa do Dziewczyn, które są teraz w ciąży: tak złożonej wady absolutnie nie da się przeoczyć. W przypadku mojego siostrzeńca w grę wchodziło rażące niedopatrzenie lekarzy. Problem był do wykrycia już podczas pierwszych badań prenatalnych, a wiem, że wszystkie z Was wykonywały te badania u zaufanych specjalistów i mają bardzo dobrych ginekologów. U mojej starszej córki problemy z zastawką zostały zauważone bardzo szybko, podobnie jak podejrzenie pielaktazji nerek. Dziś jest zdrową Dziewczynką. Wasze dzieci też są zdrowe ♥️
Tak bardzo mi przykro, że takie przeżycia spotkały Twoją rodzinęTwój strach w takiej sytuacji jest całkowicie uzasadniony. Dobrze, że podzieliłaś się tym z nami, nie możesz dusić takich mysli w sobie.
Na pewno jesteś świadoma, że to zupełnie inna ciąża, inny przypadek a te terminy to tylko zbieg okoliczności.
Jesteś pod dobrą opieką lekarza, a to najważniejsze :*👩🏼 PCOS (ustabilizowane, są regularne owulacje), niedoczynność tarczycy
drożność jajowodów✅ pasożyty✅ AMH 3,69✅ KIR Bx (obecne wszystkie implantacyjne)✅
MTHFR✖️ PAI-1 hetero✖️
👱🏻♂️ morfologia 3%, ale ładna ilość, lekko obniżona ruchliwość ✖️ stres oksydacyjny 3,4✖️
posiew nasienia✅ HBA 80%✅ fragmentacja 10%✅
kilka cykli naturalnych ❌
5 cykli stymulowanych letrozolem ❌
Walczymy 💪🏻 -
@Mummy Dokładnie tak jak piszą Dziewczyny 🩷 Nie ma zamartwiać się na zapas...Czy cokolwiek Ciebie zaniepokoiło? Jeśli nie to odpuść i nie myśl o tym 🫂 Wszystko będzie dobrze🍀nie ma co myśleć o przeszłości...Wiadomo, że ciężko pozbyć się negatywnych myśli, ale no taka prawda, że nic to nie da.
elektro96, Suzie, MummyYummy, Pati2804, Prezesoowa, Liyss🧚🏻, Malinowysorbet, Majuna, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
-
CoffeeDream wrote:
Coffee, brakuje Twoich złotych myśli 🤪 prosimy częściej !CoffeeDream, MummyYummy, Pati2804, notsobadd, Prezesoowa, Zaczarowan, Majuna, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
35 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Udało mi się zapisać dziś do jeszcze innej Endo. Tym razem endo-gin. Trochę się stresuję tym razem, bo jeśli będzie tak samo pomocna jak tamta Endo, to ja dziękuję. No, ale może chociaż będzie ogarniać tematy cyklu, ciąży. 🙄 14:20 mam teleporade.
Chciałabym wyciągnąć od niej skierowanie na B12, kwas foliowy i D3, żeby kontrolnie zbadać, ale nie wiem czy mogę od niej tego wymagać.Dropsik, notsobadd, Prezesoowa, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
-
elektro96 wrote:Powiem Wam, że u mnie to już chyba zero krępacji przy tych wszystkich badaniach 🤣 mogę latać z gołym dupskiem po gabinecie. Jedynym takim zahamowaniem było dla mnie to, że nie chciałam chodzić na wizyty do facetów ginekologów. Zawsze tylko babki. Ale w szpitalu na HSG nie miałam wyboru, badanie robił mi mężczyzna, do tego była przy mnie grupa studentów pielęgniarstwa, ja z tymi rozkraczonymi nogami na stole, w bólu jak ch*j… 🤪 chyba już nic nie będzie mi straszne 🤣🤣🤣
-
CoffeeDream wrote:
Sentencja cudowna, już jest w folderze z myślami na chwilę zwątpienia ♥️CoffeeDream lubi tę wiadomość
-
CoffeeDream wrote:Udało mi się zapisać dziś do jeszcze innej Endo. Tym razem endo-gin. Trochę się stresuję tym razem, bo jeśli będzie tak samo pomocna jak tamta Endo, to ja dziękuję. No, ale może chociaż będzie ogarniać tematy cyklu, ciąży. 🙄 14:20 mam teleporade.
Chciałabym wyciągnąć od niej skierowanie na B12, kwas foliowy i D3, żeby kontrolnie zbadać, ale nie wiem czy mogę od niej tego wymagać.
Myślę, że jeśli jest też ginekologiem, to musi ogarniać temat ciąży. Często słyszę opinie, że endo -gin przy staraniach to dobre wsparcie, bo ma bardziej holistyczne podejście.CoffeeDream, Dropsik, Prezesoowa lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny 😘🌞 od nocy próbuj Was nadrobić ale poległam w boju i zasnęłam z telefonem w ręku 🙈 później obudziłam się o 3.30 i nie mogłam spać q jak zaczęłam czytać na telefonie to znowu zasnęłam z telefonem w ręku 😅
U nas ciężki czas remontu łazienki, muszę pilnować robotnika , wszędzie pył i syf .. tylko chodzę, sprzątam , robię jedzenie dla męża i siebie ( mam wrażenie że jestem głodna co godzinę i zaczyna mnie to szczerze mówiąc wkur*iać) . Kiedyś mogłam mi dłuższe przerwy od jedzenia a teraz co chwilę mi słabo i niedobrze z głodu i zaczynam wymyślać bo na to nie mam ochoty, serem już żygam, ogólnie porażka totalna.
Jeszcze wczoraj mąż kupił 10 kg fileta i musiałam to zmielić i podzielić mu porcje no i wybrać te brzydkie części, miałam wrażenie że robiłam to 2 godziny.. no i przygotować mu jedzenie do pracy, kawę, a jak skończyłam to zrobił się wieczór.. 🙄 ostatnio czas przelatuje mi przez palce..
Ostatnio źle śpię i boli mnie znowu brzuch, nawet w nocy czuje.. chyba macica pracuje ostro .
No i wkurzona jestem bo moja paczka jeszcze nie przyszła i nie mam w czym chodzić bo wszystkie spodnie są za ciasne i nie ma opcji ich zapiąć 🙈
Z pozytywnych wiadomości jedziemy na sobotę i niedzielę nad morze na nockę i wracamy w niedziele wieczorem , oby pogoda dopisała.. no i dziś idę na kino kobiet także mam nadzieje ze się wyluzuje trochę.. 🙂
Elektro96 mam nadzieję że jednak suplementacja i dieta uda się podnieść wyniki kochana ✊🍀 nie poddawajcie się, wszystko w życiu musi zaprocentować prędzej czy później, tak uważam 😊 a na końcu tej cholernie ciężkiej drogi będzie czekał najpiękniejszy prezent Waszego życia 👶❤🍀✊ takie wyczekane dzieci są darem , doceniamy je wtedy jak nikt inny.. 🍀
Notsobadd przykro mi że tak u Was wyszło kochana i to nie pierwszy raz..🥺 dlatego ja tak bardzo się tego bałam i postanowiłam że to ja będę trzymać rękę na pulsie, pilnować owulacji i nie mówić kompletnie nic mężowi, a w dniach plodnych starałam się go zawsze zachęcać jeszcze bardziej, tylko ze my serduszkowalismy w miarę regularnie i często więc on nie miał pojęcia kiedy są TE DNI . No i u nas czasem w weekendy wlatywalo winko i filmy, na rozluźnienie po całym tygodniu pracy 😅 nie za dużo co by nie zasnąć 😉 wierzę ze znajdziesz swój sposób na relacje z mężem😘 ja to bym chyba w takiej sytuacji nawet trochę go okłamała i powiedziała że dajemy na luz ze staraniami, (żeby seks wychodził spontanicznie) , że będziemy serduszko wtedy kiedy mamy ochotę, a oczywiście I tak bym kontrolowała sytuację i chodzila na monit I w TE DNI bym planowała jakieś wyjścia razem na kolację czy do kina i jest 90 % szans że mąż sam by wyszedł z inicjatywa na 🔥 😈 ale bez naciskania . Ale pamiętaj że to jest moja opinia, bez narzucania jej Tobie oczywiście 😘
Gregorka ajć, aż mnie zabolał palec 😬 mam nadzieję że sytuacja opanowana, jakby się coś działo to nie lekceważ objawów i pędź do lekarza 😘
Platynova super ze się odezwałaś 😘 I cieszę się że jest Tobie trochę lżej, wiem jakie to trudne czekać w zawieszeniu.. 😘 ja robiłam badania na trombofilie w diagnostyce na miejscu 🙂
Suzie oby 🙉 nie kazała na sienie czekać bez powodu , żebyś mogła zacząć nowy cykl ✊😘🫂super że żabko zaraz będa wszystkie zrobione 😁
Smerfetkaa ojej, ja też robiłam zwykle badanie i było wszystko dobrze więc lekarz nie kazał robić posiewu.. 😱 mam nadzieje że to tylko błąd albo zanieczyszczona próbka ✊ daj znać jak ponowisz badanie, trzymam kciuki aby było wszystko dobrze ✊🥺🍀😘
Zaczarowan wizyta dzisiaj wskazana jeśli się martwisz.. mam nadzieje że to błąd pomiaru i ze wszystko jest dobrze 🥺😘 mój gin nie mówi mi ile dokładnie wynosi szyjka tylko mówił że jest wysoko i zamknięta więc to mi wystarcza 😘 czekam na wieści po wizycie 😘
Paima kciuki za wizytę, czekamy na wieści ✊😘🍀
Prezesoowa super że usg wyszło dobrze i mam nadzieje ze ta torbiel zniknie 😘
Miłego dnia dziewczyny ❤elektro96, CoffeeDream, MummyYummy, notsobadd, Prezesoowa, Gregorka, Paima, Zaczarowan, Platynova55, Malinowysorbet, Vienna, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
-
CoffeeDream wrote:Udało mi się zapisać dziś do jeszcze innej Endo. Tym razem endo-gin. Trochę się stresuję tym razem, bo jeśli będzie tak samo pomocna jak tamta Endo, to ja dziękuję. No, ale może chociaż będzie ogarniać tematy cyklu, ciąży. 🙄 14:20 mam teleporade.
Chciałabym wyciągnąć od niej skierowanie na B12, kwas foliowy i D3, żeby kontrolnie zbadać, ale nie wiem czy mogę od niej tego wymagać.CoffeeDream lubi tę wiadomość
-
MummyYummy wrote:Myślę, że jeśli jest też ginekologiem, to musi ogarniać temat ciąży. Często słyszę opinie, że endo -gin przy staraniach to dobre wsparcie, bo ma bardziej holistyczne podejście.
Właśnie z takim nastawieniem sprawdziłam terminy i na dziś akurat się coś zwolniło. Także zobaczymy... Nic nie tracę, a że to teleporada, to nawet jak zawiele mi nie da, to chociaż nie muszę tam jechać. 🙂
Tak w ogóle, to nie wiem czy tylko ja mam taki problem, ale jak pytają mnie z czym do nich przychodzę, to ja mogłabym gadać i gadać, żeby wszystko wzięli pod uwagę, ale większość lekarzy przerywa i jak rozpoczyna się już ich analiza, to mam wrażenie, że mają mnie w D*pie. 🙄 -
Pati2804 wrote:Dzień dobry dziewczyny 😘🌞 od nocy próbuj Was nadrobić ale poległam w boju i zasnęłam z telefonem w ręku 🙈 później obudziłam się o 3.30 i nie mogłam spać q jak zaczęłam czytać na telefonie to znowu zasnęłam z telefonem w ręku 😅
U nas ciężki czas remontu łazienki, muszę pilnować robotnika , wszędzie pył i syf .. tylko chodzę, sprzątam , robię jedzenie dla męża i siebie ( mam wrażenie że jestem głodna co godzinę i zaczyna mnie to szczerze mówiąc wkur*iać) . Kiedyś mogłam mi dłuższe przerwy od jedzenia a teraz co chwilę mi słabo i niedobrze z głodu i zaczynam wymyślać bo na to nie mam ochoty, serem już żygam, ogólnie porażka totalna.
Jeszcze wczoraj mąż kupił 10 kg fileta i musiałam to zmielić i podzielić mu porcje no i wybrać te brzydkie części, miałam wrażenie że robiłam to 2 godziny.. no i przygotować mu jedzenie do pracy, kawę, a jak skończyłam to zrobił się wieczór.. 🙄 ostatnio czas przelatuje mi przez palce..
Ostatnio źle śpię i boli mnie znowu brzuch, nawet w nocy czuje.. chyba macica pracuje ostro .
No i wkurzona jestem bo moja paczka jeszcze nie przyszła i nie mam w czym chodzić bo wszystkie spodnie są za ciasne i nie ma opcji ich zapiąć 🙈
Z pozytywnych wiadomości jedziemy na sobotę i niedzielę nad morze na nockę i wracamy w niedziele wieczorem , oby pogoda dopisała.. no i dziś idę na kino kobiet także mam nadzieje ze się wyluzuje trochę.. 🙂
Elektro96 mam nadzieję że jednak suplementacja i dieta uda się podnieść wyniki kochana ✊🍀 nie poddawajcie się, wszystko w życiu musi zaprocentować prędzej czy później, tak uważam 😊 a na końcu tej cholernie ciężkiej drogi będzie czekał najpiękniejszy prezent Waszego życia 👶❤🍀✊ takie wyczekane dzieci są darem , doceniamy je wtedy jak nikt inny.. 🍀
Notsobadd przykro mi że tak u Was wyszło kochana i to nie pierwszy raz..🥺 dlatego ja tak bardzo się tego bałam i postanowiłam że to ja będę trzymać rękę na pulsie, pilnować owulacji i nie mówić kompletnie nic mężowi, a w dniach plodnych starałam się go zawsze zachęcać jeszcze bardziej, tylko ze my serduszkowalismy w miarę regularnie i często więc on nie miał pojęcia kiedy są TE DNI . No i u nas czasem w weekendy wlatywalo winko i filmy, na rozluźnienie po całym tygodniu pracy 😅 nie za dużo co by nie zasnąć 😉 wierzę ze znajdziesz swój sposób na relacje z mężem😘 ja to bym chyba w takiej sytuacji nawet trochę go okłamała i powiedziała że dajemy na luz ze staraniami, (żeby seks wychodził spontanicznie) , że będziemy serduszko wtedy kiedy mamy ochotę, a oczywiście I tak bym kontrolowała sytuację i chodzila na monit I w TE DNI bym planowała jakieś wyjścia razem na kolację czy do kina i jest 90 % szans że mąż sam by wyszedł z inicjatywa na 🔥 😈 ale bez naciskania . Ale pamiętaj że to jest moja opinia, bez narzucania jej Tobie oczywiście 😘
Gregorka ajć, aż mnie zabolał palec 😬 mam nadzieję że sytuacja opanowana, jakby się coś działo to nie lekceważ objawów i pędź do lekarza 😘
Platynova super ze się odezwałaś 😘 I cieszę się że jest Tobie trochę lżej, wiem jakie to trudne czekać w zawieszeniu.. 😘 ja robiłam badania na trombofilie w diagnostyce na miejscu 🙂
Suzie oby 🙉 nie kazała na sienie czekać bez powodu , żebyś mogła zacząć nowy cykl ✊😘🫂super że żabko zaraz będa wszystkie zrobione 😁
Smerfetkaa ojej, ja też robiłam zwykle badanie i było wszystko dobrze więc lekarz nie kazał robić posiewu.. 😱 mam nadzieje że to tylko błąd albo zanieczyszczona próbka ✊ daj znać jak ponowisz badanie, trzymam kciuki aby było wszystko dobrze ✊🥺🍀😘
Zaczarowan wizyta dzisiaj wskazana jeśli się martwisz.. mam nadzieje że to błąd pomiaru i ze wszystko jest dobrze 🥺😘 mój gin nie mówi mi ile dokładnie wynosi szyjka tylko mówił że jest wysoko i zamknięta więc to mi wystarcza 😘 czekam na wieści po wizycie 😘
Paima kciuki za wizytę, czekamy na wieści ✊😘🍀
Prezesoowa super że usg wyszło dobrze i mam nadzieje ze ta torbiel zniknie 😘
Miłego dnia dziewczyny ❤
Dziewczyno, tylko mi się tu nie przeciążaj!Pati2804 lubi tę wiadomość
-
MummyYummy i Liyss przytulam Was mocno 🫂😘
Wszystkie dziewczyny kochane, przesyłam dużo pozytywnej energii , dobrych myśli i lepszego jutra 😘
Tylko my kobiety mamy tyle siły by to wszystko udźwignąć, ale wiem że damy radę ❤🍀CoffeeDream, Prezesoowa, Liyss🧚🏻, Zaczarowan, Platynova55, Malinowysorbet, Speranza :), Vienna, MagicznaNuta lubią tę wiadomość
-
U mnie ciąg dalszy wczorajszej dramy. Facet przylazł, nagadał na nas i powiedział, że się zwalnia.
-
CoffeeDream wrote:Właśnie z takim nastawieniem sprawdziłam terminy i na dziś akurat się coś zwolniło. Także zobaczymy... Nic nie tracę, a że to teleporada, to nawet jak zawiele mi nie da, to chociaż nie muszę tam jechać. 🙂
Tak w ogóle, to nie wiem czy tylko ja mam taki problem, ale jak pytają mnie z czym do nich przychodzę, to ja mogłabym gadać i gadać, żeby wszystko wzięli pod uwagę, ale większość lekarzy przerywa i jak rozpoczyna się już ich analiza, to mam wrażenie, że mają mnie w D*pie. 🙄
No ja jestem mega upierdliwa w tym względzie - przed wizytą u nowego lekarza robię sobie całą listę, biorę wszystkie potrzebne dokumenty i nawet jak zacznie coś gadać, to wysłucham, a później wylatuję z kolejną rzeczą. Ale rzeczywiście, wielu specjalistów uczepi się czegoś, na czym się znają i twardo chce podążać w tym kierunku, a przecież jeszcze nie wie tego czy tamtego 🙄 Nie lubię tego, ja wiem, że on jest lekarzem, ale każda pacjentka to inny przypadek, co on może o mnie wiedzieć, jak widzi mnie pierwszy raz na oczy..mZaczarowan lubi tę wiadomość
-
Suzie wrote:U mnie ciąg dalszy wczorajszej dramy. Facet przylazł, nagadał na nas i powiedział, że się zwalnia.