Czy są tu jakieś staraczki chorujące na wzjg? Lub inną chorobę jelit?
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem kochana... Wszystkim nam widzę idzie jakoś tak pod górkę... Ale musimy być silne bo co nas nie zabije same wiecie.. coś w tym jest. W klinice wszędzie są piękne napisy na tle kobiet i mężczyzn że nigdy się nie poddam i będę mieć dziecko. Jak mi źle to często myślę o tym napisie. Dziewczyny przezwyciężymy wszystko i jeszcze trochę i będziemy szczęśliwymi mamami
Ps a co za szkolenie? Może możesz się wymigać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2018, 18:53
-
nick nieaktualnyOd jutra msze brac leki na wywolanie okresu, wiec tworetycznie powinien wypasc na termin szkolenia, ale z moja @ jest roznie.. i co ja powiem kierownikowi, ze sprawa wyglada tak ze jak tylko dostane @ musze jechac na szpital... i moze to wypasc akurat na szkolenie ale moze tez przed albo po... nic sie nie uklada naprawdę...
-
nick nieaktualnySzczerze, wątpię.. ostatnio nic mi nie wychodzi... czasem mam wrazenie ze jtos nas tam gorze ostro testuje.. te ciagle klody pod nogi, jak to inaczej wytlumaczyc.. innym wychodzi wszystko bez najmniejszego problemu, a ja mam wrazenie ze o wszystko musze walczyc.. a ja juz najzwyczajniej w swiecie jestem tym zmeczona.
-
No nie wszystkim wszystko łatwo wychodzi tylko z boku tak się często nam wydaje. Ja też mam doła po nieudanym in vitro, do tego okres ale walczę dalej. Podobno wszystko jest w życiu po coś. Ja też nie rozumiem czemu nas to wszystko spotyka ale całą energię trzeba przeznaczyć na dalszą walkę a nie na rozmyślanie bo to nam nie pomoże wręcz osłabi. Wiem że ci ciężko ale z czasem wszystko się ułoży. Tylko musimy uzbroić się w cierpliwość i dążyć do celu nie oblądając się wstecz.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
My teraz umawiamy się na niego badanie nasienia pod kątem defragmentacji DNA. Badanie ma wykazać czy plemniki są w stanie skutecznie zapłodnić komórkę jajowa i rozwijać się prawidłowo. Bo u nas było 9 jajeczek, 6 udało się zapłodnić a do 5 doby czyli transferu przeżyły tylko 3 po czym okazało się że wszystkie obumarły i dlatego on vitro się nie udało. Na wyniki trzeba będzie poczekać 3 tygodnie i mam się zgłosić do lekarza prowadzącego i będzie decyzja co dalej także wesoło nie jest...
-
nick nieaktualnykurcze.. ale ważne jest to że się cały czas diagnozujecie, im więcej będziecie wiedzieć tym większe szanse na powodzenie
mój N w następnym tygodniu jedzie na badanie integralności chromatyny plemnikowej.. Ja na 16 umówiłam się do szpitala z nadzieją że @ przyjdzie i nie będzie problemu.. Stwierdziłam że dziecko jest jednak ważniejsze niż jakieś tam szkolenie wiec je tym razem odpuszcze... -
Z tego co czytam to twój mężczyzna będzie miał to samo badanie co mój tylko u nas w klinice to badanie nazywa się SCD. A czemu zalecili wam to badanie? Bo u nas ze względu na małą ilość zapłodnionych zarodków i brak ich rozwoju po kilku dniach. Dobrze że masz już termin do szpitala, a wiesz ile czasu tam spędzisz?
-
nick nieaktualnynam zlecił to badanie androlog, ze względu na słabą morfologię nasienia.. bo jeśli chodzi o ilość i ruchliwość jest ona jak najbardziej ok.
a ja wstępnie w szpitalu spędze 4 dni...
a dzisiaj znwou usłyszałam podgadywanie ze stony teściowej,że my już też powinniśmy się starać ( żeby to było takie proste)... -
A macie już termin badania nasienia? Mi udało się zapisać męża na tę sobotę.
Ja też cały czas słyszę dogadywania i po ostatnich wydarzeniach dużo gorzej na to reaguje. Mąż ostro powiedział że póki co nie staramy się bo on bierze leki na wzjg i nie chce żeby dziecko było chore. Chyba jedyny argument dla cudownych cioteczek to jego niedawna choroba. Temat umilkł ale mam świadomość że nie na długo. Mi mąż ciągle powtarza weź to olej ale wiadomo że to nie jest proste.. -
nick nieaktualny
-
Stresuje mnie to badanie bardzo... Oby naszym chłopakom wyszły dobre wyniki. My musimy czekać ok 3 tyg i z racji tego że wizytę u lekarza będę miała w połowie maja to dopiero wtedy odbierzemy te wyniki. Nie chcę myśleć co będzie jak wyjdą źle....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2018, 08:31
-
nick nieaktualnyNie mysl tak!! Ja tez sie boje, tym bardziej ze malo co idzie po naszej mysli.. ale coz.. nie jestem jeszcze gotowa na zle wyniki.. ale nic nie zrobie niestety... poki co robie sama ze soba porzadek jesli chodzi o wyniki... w sumie to prawie w jednym czasie jedziemy je robic.. a po badaniach hormonalnych zaczynamy stymulacje.. o ile nic nie wyskoczy znowu..