Dla nowych staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMimi25 wrote:Ja dziś 12 dpo i negatyw z sikańca. Fakt po południu robiłam ale nie liczę już na nic. A miałam tyle dziwnych objawów. No cóż.. Luty odpada, marzec też.. Więc dopiero w kwietniu wznowimy starania..
Ojej przykro mi a jakie miałaś objawy? -
unicorn wrote:Ojej przykro mi a jakie miałaś objawy?Mimi25
-
nick nieaktualnyMimi25 wrote:Mdłości, zgagę która ostatni raz miałam właśnie w ciąży z córką. Bolały mi piersi i zrobiły się takie cięższe. Byłam baardzo zmęczona. Jak córka szła spać to i mi się zadrzała drzemka Często biegałam do toalety co u mnie jest naprawdę rzadkością. Spadł mi apetyt co było też dziwne no i zachciewajki na ogórki kiszone Dużo tego było. Czułam się bardzo nietypowo. Niestety niedawno czyli jakieś już prawie 3 miesiące temu poroniłam(czy jak to zwą inaczej miałam ciążę biochemiczną)bo to był dopiero początek. No cóż. Może tak miało być.
Albo za wczesnie na test. Moze jeszcze jest szansa -
unicorn wrote:Albo za wczesnie na test. Moze jeszcze jest szansaMimi25
-
nick nieaktualny
-
Joan wrote:Marzenia a czemu myślisz, że masz niedrożne jajowody ? Badanie można zrobić na nfz.
Warto zrobić badanie, żeby nie tracić czasu i jeżeli jest problem to wdrożyć leczenie. Mi ostatnio gin mówił, że u facetów to lipa, bo jak jest problem i coś zacznie się działać w tym kierunku to min. 3 miesiące trzeba czekać na ewentualną poprawę (tyle trwa produkcja nowych plemników), a u kobiety to w każdym cyklu można coś działać. U nas w rok bardzo pogorszyły się wyniki nasienia. Okazało się, że ma żylaki powrózka ale nie kwalifikujące się do operacji. Od mojego gina dostał lek na wchłonięcie żylaków i clostilbegyt na poprawę jakości nasienia. Zobaczymy. Żałuję, że nie umiałam go namówić wcześniej na badania
2 lekarzy podejrzewa,że jajowody niedrożne.Wszystkie badania porobiliśmy z mężem i są ok.A 4 lata temu miałam złą cytologię i łyżeczkowanie macicy.Gin podejrzewa,że może zrosty jakieś są.Nie ma już innego pomysłu,tylko te jajowody.Co prawda mam już 1 dziecko,ale jajowody mogą się zatkać też później.Wiem,że na NFZ można zrobić drożność,ale narazie nie mam jak się zapisać.W jednym szpitalu powiedzieli,że od ręki to płatne,a jak refundowane to muszę być pacjentką ich przychodni,a to trwa.Do drugiego dodzwonić się za chiny nie mogę...
Mimi,przykro mi,że nie wyszło☹Może w miesiącu miłości czyli lutym🙂się uda.
Unicorn,witaj w naszych progach🙂i powodzenia!unicorn lubi tę wiadomość
-
Marzenia wrote:2 lekarzy podejrzewa,że jajowody niedrożne.Wszystkie badania porobiliśmy z mężem i są ok.A 4 lata temu miałam złą cytologię i łyżeczkowanie macicy.Gin podejrzewa,że może zrosty jakieś są.Nie ma już innego pomysłu,tylko te jajowody.Co prawda mam już 1 dziecko,ale jajowody mogą się zatkać też później.Wiem,że na NFZ można zrobić drożność,ale narazie nie mam jak się zapisać.W jednym szpitalu powiedzieli,że od ręki to płatne,a jak refundowane to muszę być pacjentką ich przychodni,a to trwa.Do drugiego dodzwonić się za chiny nie mogę...
Mimi,przykro mi,że nie wyszło☹Może w miesiącu miłości czyli lutym🙂się uda.
Unicorn,witaj w naszych progach🙂i powodzenia!Mimi25 -
nick nieaktualnyMimi25 wrote:Oj lubią lubią Dzięki zobaczymy jak to pojdzie. A jak ty się czujesz ^^? Może dla ciebie będą szczęśliwe walentynki i czas przed nimi ^^
No kurcze wlasnie mam takie smutne przeczucie ze sie nie udalo. Ogolem chora jestem od 16dc i czuje sie beznadziejnie. Ale przy poprzednich dwoch ciazach szybko czulam ze cos sie dzieje a teraz sie na sile doszukuje -
nick nieaktualny
-
unicorn wrote:No kurcze wlasnie mam takie smutne przeczucie ze sie nie udalo. Ogolem chora jestem od 16dc i czuje sie beznadziejnie. Ale przy poprzednich dwoch ciazach szybko czulam ze cos sie dzieje a teraz sie na sile doszukujeMimi25
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
unicorn wrote:Dziewczynke i poronienie. Chcialabym rodzenstwo dla córeczki.Mimi25
-
Hej dziewczyny
U mnie 12dpo jutro powinnam dostać okresu. Testy wychodzą negatywnie ale nie robiłam ich z rana
Wg mnie jest bingo. Żyłki na piersiach bardzo widoczne, kremowy śluz no i w ogóle nie zanosi się na okres - zero plamienia czy bóli brzucha.
W poniedziałek pójdę na betę albo we wtorek.https://ovufriend.pl/graph/7f5ecd295419d6e00aa15bb1710109e2 -
nick nieaktualnyzłota rybka wrote:Hej dziewczyny
U mnie 12dpo jutro powinnam dostać okresu. Testy wychodzą negatywnie ale nie robiłam ich z rana
Wg mnie jest bingo. Żyłki na piersiach bardzo widoczne, kremowy śluz no i w ogóle nie zanosi się na okres - zero plamienia czy bóli brzucha.
W poniedziałek pójdę na betę albo we wtorek.
Kciuki ! -
złota rybka wrote:Hej dziewczyny
U mnie 12dpo jutro powinnam dostać okresu. Testy wychodzą negatywnie ale nie robiłam ich z rana
Wg mnie jest bingo. Żyłki na piersiach bardzo widoczne, kremowy śluz no i w ogóle nie zanosi się na okres - zero plamienia czy bóli brzucha.
W poniedziałek pójdę na betę albo we wtorek.Mimi25 -
nick nieaktualnyMimi25 wrote:Rozumiem. Fakt ja poroniłam szybciej więc nie wyobrażam sobie jak tobie musiało być ciężko. Jednak sama staram się również o brata lub siostre dla córki. Mamy małe motywatorki ^^
No dokładnie. A jaka jest Twoja historia? Długo się staracie?
Ja po poronieniu myślałam ze sie nie podniosę. Wykonuje zawod medyczny, za duzo w zyciu widzialam. Cala ciaze z córką przyżyłam w lęku ile może się stać po drodze, potem zagrozenie poronieniem, lezenie, cukrzyca ciazowa, maloplytkowosc. Nie umialam sie cieszyc. Potem depresja poporodowa... postanowilam ze w kolejnej ciazy bede spokojna i bylam... i co mi to dało... niby nic bo przeciez nie moja wina, ale szpital, arthrotec, nocne skurcze z krzyza, ketonal, rano lyzeczkowanie, chwilowa euforiq, beta hcg 60tys wiec znowu jakis blues jak zaczela spadac i nagle 3 dni lyzeczkowaniu kolezanka wysyla fote testu pozytywnego. Wtedy bylo dla mnie za duzo. Myslalam ze sie nie podniose.
Ale jakos zaczelismy sie starac po 2 miesiacach od poronienia . Jedno wiem - nie bede spokojna. Nie potrafię 😭