X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Długoterminowe staraczki !!!
Odpowiedz

Długoterminowe staraczki !!!

Oceń ten wątek:
  • Parsleyek Autorytet
    Postów: 1630 1347

    Wysłany: 7 września 2017, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    U nas jest jedna klinika leczenia nieplodnosci. Po 2 latach stwierdzam ze to stracony czas. Robia tylko podstawowe badania, nie diagnozuja problemow, nie patrza na hormony. Po 2 latach przenioslam sie do jedynego u nas naprotechnologa. Swoje kasuje za wizyte ale wie co robi. Zaczal leczyc meza - a wmawiano nam ze tego sie nie leczy. Przepisal mase podstawowych badan hormonalnych o ktorych nigdy wczesniej nie slyszalam. Widac ze wie co robi. Ale wiadomo, wyprowadzi nas na prosta jak najlepiej potrafi. Jesli po jego leczeniu sie nie uda to na ivf jade do Krakowa.

    Od przeroznych zabiegow polecaja u nas dr Ulmana i dr Obrzuta. A w ktorym szpitalu mialabys miec zabieg?

    Janess od ilu zaczynają się ceny za wizytę u napro? :) i co ile się u niego pojawiasz?

    29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
    l22nkrhmpu973w26.png
    "Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu.ta.kryska wrote:
    A ja mam plamienie implantacyjne. Z tym, ze seksow zadnych nie bylo w tym cyklu, wiec albo gwiazdy i trzech medrcow wypatrywac zaczne (niepokalane poczecie), albo ktorys ze szkolnych bakcyli mi cykl rozwala (kurcze,nie wiem,czy choroba moze tak namieszac w hormonach?), albo trzeba to jednak u lekarza obejrzec od srodka...

    Haha coś mi się nasuwa na myśl, nic a nic nie było? Mąż w rozjezdzie? Śpisz po nocach nie lunatykujesz? :-D
    Bo jeśli nic z tych rzeczy to hormony szaleją albo organizm wie że cykl stracony i swiruje

    Znowu.ta.kryska, Anet_86 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co się orientuję to tylko Lyziński ma takową specyfikację

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No więc Kryska jeśli faktycznie jesteś pewna że po nocach nie szukasz sąsiada czy cus to ja bym się kierowała na krew i progesteron to on zazwyczaj jest wina plamien w 2 fazie :-P

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu.ta.kryska wrote:
    Ale jaka druga faza? Mi sie te kleksy od 11 dc ciagna. To juz trzeci do kolekcji, a dzis raptem 16 dc. Wykres udostepniony, mozna zerknac :-)


    No zerkam. Hmm... Rzeczywiście zastanawiające.

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też patrzę i myślę że pierwsze keksy to owy mogła być albo poprostu hormony Ci swiruja

    Zresztą dobra jeden cykl taki pomigany o niczym jeszcze nie świadczy:-P
    Stwierdzam śmiało: żyć będziesz:-P

    Znowu.ta.kryska, MisiaABC lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja od kilku dni zdecydowanie niedietetycznie się odżywiam. Za dużo cukru. Jak tak dalej będzie, to będę gruba i niezdrowa :(
    I gdzie się podziała moja silna wola?....

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu.ta.kryska wrote:
    Piekę właśnie ciasto. Chcesz? ;-)
    Kawałeczek ;-) Ale od jutra ścisła dieta!(ścisła rozsądnie) :-)

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chce !!
    Jem słodkie od dwóch tygodni jak na @ :-D
    Gruuuubo idę:-)
    Mój mąż pełną dieta a ja pełne obzarstwo
    A co do cykli poplatanych raz mi się zdarzyło mój cykl trwał całe 16 dni będzie niezapomniany ;-)

    MisiaABC, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja dopisuję się do niezdrowo żrących :) Kebs...
    Kolejna @ przeszła do historii, wracam do żywych :) dobrze, że jutro piątek :D

    MisiaABC, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zrobiłam dzisiaj całkiem zdrowe leczo z cukinią i innymi warzywami.No, to chyba nie jest ze mną tak źle :)

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no kebs też zdrowy, surówka, czosnek... bułki całej nie zjadłam. Ze mną też nie jest źle :P

    Znowu.ta.kryska, MisiaABC lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    A nie Łoziński? Popytam. Ale slyszalam to nazwisko i dobre opinie. Na pewno bedziesz w dobrych rekach :)

    Możliwe że ja coś źle zrozumialam - możliwe że to właśnie Łoziński;-)

    Kurde dziewczyny no u mnie wszystko pracuje ze zdwojoną mocą czuje jajniki na przemian prawo lewo , śluz plodny no takiego ja w życiu jeszcze nie miałam
    Tyle że trochę za długo to trwa ! :-/
    Plodny to ja już mam chyba z tydzień , nie ma mowy o " oglądaniu filmu jak się bzykaja " bo mnie wszystko od środka aż rozpiera normalnie jak nastolatka hahaha co to się porobiło
    Kryska a Ty jak tam ciąg dalszy niewiadomej ? Czy masz spokój narazie:-D


    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ho jestem se i jo :D
    Ja już w domciu po pracy a więc weekend się zaczął, szkoda że pogoda taka przechlapana dosłownie. Co u Was laski jakie plany na weekendzik? :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jako tako planów na weekend nie mam za to już dziś wiem że poniedziałek zapowiada mi się goracy , ruszam już po wyniki badań histopatologicznych, krew kontorolnie na bete oddać i ż kompletem papierków do lekarza mam nadzieję że dostanę zielone światło . Z mężem nadal na ten temat nie rozmawiam , ale to i dobrze bo ostatnio wtrakcie przytulanek nie zaspecjalnie uważał- więc myślę że problemu nie będzie

    Karola tak sobie myślę jak Ty sobie radzisz chcąc dzidzie starając się o nią a jednocześnie zajmując się dzieckiem :-) jesteś twarda babka !
    Patrzyłam na Twój wykres , to ostatni stymulowany i później hsg jak dobrze rozumiem ?
    A sprswdzasz jeszcze jak reagujesz na clo ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona praca daje mi po części spełnienie a zarazem siłę że i mnie kiedyś spotka to cudowne uczucie jakim jest macierzyństwo :) Kocham dzieci i nie wyobrażam sobie innej pracy. Tak to ostatni mój cykl z Clo a potem hsg a raczej tak sądzę bo tak mi powiedział lekarz na ostatniej wizycie więc zobaczymy co powie teraz. Pierwszy monit mam w sobotę za tydzień. Na Clo już słabiej reaguję bo wcześniej miałam ładnych kilka pęcherzyków a w zeszłym cyklu tylko jeden, więc nie liczę na cuda i w tym cyklu. Z resztą nastawiłam się na hsg to niech gin działa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2017, 17:26

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też melduję się po pracy, zjadłam obiadek, oczywiście zdrowo - pierogi z serem...

    Teraz szybkie sprzątanie, a jutro siostra z rodzinką wpada i zostają do niedzieli. Także szybko mi zleci, niestety :( Kupiłam wrzos, chciałam jutro posadzić, mam nadzieję, że zdążę. Czyli jednak jesień...

    Za tydzień moja siostra ma imieniny, a mój siostrzeniec urodziny, za 2,5 tyg kolejna wizyta. Ta chyba będzie decydująca... Czas śmiga, prawie codziennie z mężem o niej rozmawiamy.

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu.ta.kryska wrote:
    Ona29 dzieki ze pytasz. U mnie na dzis tylko katar i masakryczna migrena. W majtkach wzgledna susza. :-)

    Jejku co się Ciebie te bolączki tak uczepiły? A siooo!!!!

    Posprzątałam, chyba znowu mnie czarne myśli nachodzą i chyba znowu dołek będzie. No żesz ty gadzie w mordę kopany!!! Głośna muzyka i sprzątanie nie pomogły, czyli będzie źle...

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet czyli przyszła kolej na słodkości ;) mi jak już muza nie pomaga i zajęcia to tylko czekolada no albo lody ^_^

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2017, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jojoj! A ja mam uczulenie na słodkości - tyłek mi puchnie :(

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

‹‹ 11 12 13 14 15 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ