Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Janess wrote:U nas jest jedna klinika leczenia nieplodnosci. Po 2 latach stwierdzam ze to stracony czas. Robia tylko podstawowe badania, nie diagnozuja problemow, nie patrza na hormony. Po 2 latach przenioslam sie do jedynego u nas naprotechnologa. Swoje kasuje za wizyte ale wie co robi. Zaczal leczyc meza - a wmawiano nam ze tego sie nie leczy. Przepisal mase podstawowych badan hormonalnych o ktorych nigdy wczesniej nie slyszalam. Widac ze wie co robi. Ale wiadomo, wyprowadzi nas na prosta jak najlepiej potrafi. Jesli po jego leczeniu sie nie uda to na ivf jade do Krakowa.
Od przeroznych zabiegow polecaja u nas dr Ulmana i dr Obrzuta. A w ktorym szpitalu mialabys miec zabieg?
Janess od ilu zaczynają się ceny za wizytę u napro? i co ile się u niego pojawiasz?29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
nick nieaktualnyZnowu.ta.kryska wrote:A ja mam plamienie implantacyjne. Z tym, ze seksow zadnych nie bylo w tym cyklu, wiec albo gwiazdy i trzech medrcow wypatrywac zaczne (niepokalane poczecie), albo ktorys ze szkolnych bakcyli mi cykl rozwala (kurcze,nie wiem,czy choroba moze tak namieszac w hormonach?), albo trzeba to jednak u lekarza obejrzec od srodka...
Haha coś mi się nasuwa na myśl, nic a nic nie było? Mąż w rozjezdzie? Śpisz po nocach nie lunatykujesz?
Bo jeśli nic z tych rzeczy to hormony szaleją albo organizm wie że cykl stracony i swiruje
Znowu.ta.kryska, Anet_86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJaness wrote:A nie Łoziński? Popytam. Ale slyszalam to nazwisko i dobre opinie. Na pewno bedziesz w dobrych rekach
Możliwe że ja coś źle zrozumialam - możliwe że to właśnie Łoziński;-)
Kurde dziewczyny no u mnie wszystko pracuje ze zdwojoną mocą czuje jajniki na przemian prawo lewo , śluz plodny no takiego ja w życiu jeszcze nie miałam
Tyle że trochę za długo to trwa !
Plodny to ja już mam chyba z tydzień , nie ma mowy o " oglądaniu filmu jak się bzykaja " bo mnie wszystko od środka aż rozpiera normalnie jak nastolatka hahaha co to się porobiło
Kryska a Ty jak tam ciąg dalszy niewiadomej ? Czy masz spokój narazie:-D
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa jako tako planów na weekend nie mam za to już dziś wiem że poniedziałek zapowiada mi się goracy , ruszam już po wyniki badań histopatologicznych, krew kontorolnie na bete oddać i ż kompletem papierków do lekarza mam nadzieję że dostanę zielone światło . Z mężem nadal na ten temat nie rozmawiam , ale to i dobrze bo ostatnio wtrakcie przytulanek nie zaspecjalnie uważał- więc myślę że problemu nie będzie
Karola tak sobie myślę jak Ty sobie radzisz chcąc dzidzie starając się o nią a jednocześnie zajmując się dzieckiem jesteś twarda babka !
Patrzyłam na Twój wykres , to ostatni stymulowany i później hsg jak dobrze rozumiem ?
A sprswdzasz jeszcze jak reagujesz na clo ? -
nick nieaktualnyOna praca daje mi po części spełnienie a zarazem siłę że i mnie kiedyś spotka to cudowne uczucie jakim jest macierzyństwo Kocham dzieci i nie wyobrażam sobie innej pracy. Tak to ostatni mój cykl z Clo a potem hsg a raczej tak sądzę bo tak mi powiedział lekarz na ostatniej wizycie więc zobaczymy co powie teraz. Pierwszy monit mam w sobotę za tydzień. Na Clo już słabiej reaguję bo wcześniej miałam ładnych kilka pęcherzyków a w zeszłym cyklu tylko jeden, więc nie liczę na cuda i w tym cyklu. Z resztą nastawiłam się na hsg to niech gin działa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2017, 17:26
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też melduję się po pracy, zjadłam obiadek, oczywiście zdrowo - pierogi z serem...
Teraz szybkie sprzątanie, a jutro siostra z rodzinką wpada i zostają do niedzieli. Także szybko mi zleci, niestety Kupiłam wrzos, chciałam jutro posadzić, mam nadzieję, że zdążę. Czyli jednak jesień...
Za tydzień moja siostra ma imieniny, a mój siostrzeniec urodziny, za 2,5 tyg kolejna wizyta. Ta chyba będzie decydująca... Czas śmiga, prawie codziennie z mężem o niej rozmawiamy.
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZnowu.ta.kryska wrote:Ona29 dzieki ze pytasz. U mnie na dzis tylko katar i masakryczna migrena. W majtkach wzgledna susza.
Jejku co się Ciebie te bolączki tak uczepiły? A siooo!!!!
Posprzątałam, chyba znowu mnie czarne myśli nachodzą i chyba znowu dołek będzie. No żesz ty gadzie w mordę kopany!!! Głośna muzyka i sprzątanie nie pomogły, czyli będzie źle...Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny