Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo to polecam, obejrzyj.
Tak, wciąż najłatwiej idą mi papki, chociaż wczoraj zjadłam trochę kiełbasy i surowego ogórka.
Zrobiłam też sobie danie z gotowanej marchewki i ziemniaków, ale tu nie chodzi o konsystencję, tylko nie dałam rady zjeść, bo strasznie piekło. Tak samo jogurtu zjeść nie mogę. A przez pierwsze 4 dni po zabiegu mogłam
Wczoraj na infekcję użyłam Clotrimazolu trochę, bo sądzę, że skoro brałam antybiotyk, to nie jest to bakteryjna, tylko grzybicza infekcja. Ale pewności nie mam. W poniedziałek mam wizytę, to się zapytam, co robić. Tylko że to jeszcze trzy dni...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 10:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolina2787 wrote:Kurczę, mam nadzieję że wszystko ok z gardłem i niedługo wydobrzejesz już całkiem. Co do infekcji grzybiczej to nie mam pojęcia co by mogło pomóc ale może warto nasiadówki robić.
Dzięki. Co do nasiadówek to nie mam o nich żadnego pojęcia. Nie wiem, co to jest. -
nick nieaktualnyJaness wrote:Bierzesz Vagosan (takie ziółka z apteki) zaparzasz wg przepisu a potem klapen pupen w to
Aha, dzięki, zaraz idę do sklepu, to zajrzę do apteki.
Ale jest kolejny plus niejedzenia, cera mi wyładniała, taka gładka, jasna, bez przebarwień, ani jednego pryszcza, choć @ tuż.Karolina2787, Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
Ehhh tydzień u mamuni i nie ma szans was nadrobić niestety nie wzięłam tableta a z tela źle się obsługuje forum i po kilku próbach odpuściłam. Spróbuję jutro Was nadrobić bo teraz jeszcze ozdoby świąteczne muszę pokończyć.
Schmetterling, Znowu.ta.kryska, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZałamana85 wrote:Ja zaraz mam gości. .udalo mi sie ogarnac chate na szczescie..
Rozwala mnie bol od srodka...dosłownie..czy to mozliwe ze po tych dowcipnych lekach? To w sumie tylko nystatyna jest..a dzis lekkie plemienie choc skonczylam juz@ 2 dbi temu..
Super, uwielbiam mieć gości i sama być gościem :)Mnie zawsze cieszy kupa ludzi
Ale aż tak Cię boli? Nie jestem znawczynią infekcji, ale nie sądzę, żeby to od leków. Przejdź się lepiej do lekarza. Ale brzuch Cię w dole boli czy miejsce przyjmowania leku? Żeby tam się ta infekcja w stronę przydatków nie przeniosła chociaż.Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHejka!
Nikt tu za mną nie tęskni??
U mnie już coraz bardziej świątecznie, jutro mam łączyć 5ty bieg, bo na Wigilii będę mieć i moich rodziców i teściów + szwagier no i oczywiście nasz tygrysek Baton. Z moją jedyną siostrą pożarłam się w niedzielę o prezenty, nie przystała na ideę wszystkich, więc jej nie będzie. Mimo to cieszę się na te Święta, bo to pierwsze w naszym domu.
Dziś kończę brać luteinę i duphaston. Mam nadzieję, że po torbieli nie ma już śladu..
@Załamana, ja tak kiedyś miałam. Chciało mi cały dół rozerwać. To był jakiś super mocny antybiotyk, jedna tabletka. Nie mogłam na nogach ustać.
@Anetolek, gdzie mieszkasz dokładnie w Bawarii, jeśli mogę zapytać?
@ Moa, kocham Cię za to, że lubisz niemieckie filmy Ja kocham wszystko co niemieckie.
@Ccierpliwa: moje GRATULACJE!!! Cieszę się razem z Tobą i życzę spokojnej ciąży
Miłego weekendu!
MisiaABC, Moa, KoniczynkaNaSzczęście, Karolina2787, Znowu.ta.kryska, Cccierpliwa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam dziś baaaardzoooo trudny piątek. W pracy latanina, bo przed świętami dużo się u nas dzieje, koncerty, imprezy, jeszcze trzeba było na większe zakupy podjechać, potem gorący telefon, bo trochę spraw się nałożyło, między innymi przeprawa z ZUSem...brrrr.... Potem do domu, a tam pies, obiad i sprzątenie klatki schodowej i korytarza. Jeszcze umyłam górę naczyń ( skąd się tyle nazbierało??), zaczęłam przygotowywać ciasto na pierniki, bo jednak będę piekła, na życzenie męża. Teraz siadłam, żeby kawę wypić, zaraz z psem na wybieg, a potrm do wetrerynarza, bo się dziś szczepimy na wściekliznę. A potem będę jeszcze ozdabiać torebki na prezenty, bo kupuję takie z brązowego papieru i ozdabiam je w bileciki własnej roboty i różne takie świąteczne bibelotki handmade. I chyba padnę ok. 22... Jutro...do pracy, a po pracy cd sprzątania. Chyba nabrałam rozpędu. Wreszcie.
Hipi, ja też, kiedy nie mojego męża, śpię w salonie przy tv. I latam po chałupie w piżamie lub dresie
Misia, Załamana - zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!
Motylku, ja nawet chodzę na kurs niemieckiego. Raz na dwa tygodnie na dwie godziny. Dzięki temu mam motywację, żeby ćwiczyć sobie w domku. Lubię te "szwargolenie" Mam rodzinę w Niemczech, więc korzystam i kiedy tylko mogę, to tam jeżdżę. Ale mieszkać na stałe raczej bym tam nie chciała.
Kryśka, ja jestem eko ( umiarkowanie), cieszy mnie więc, że oszczędzasz światło na forum, ale mimo wszystko lubię, jak częsciej się odzywasz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 18:10
hipisiątko, MisiaABC, Karolina2787, Schmetterling, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:A zapalenie pęcherza ?? Jak kiedyś miałam to miałam wrażenie że pochwę mi rozerwie i taki masakryczny ból. Zawsze myślałam, że przy zapaleniu to szczypie cewka moczowa a tu taki zonk. Fakt miałam bóle przy sikaniu ale nic mnie nie szczypało
Bleee nie lubie takich akcji.
Moi goście mieli byc o 16 i nadal czekam... -
Hejka!
Schmetterling mieszkam w Augsburgu Dziewczyny, widzę, że i u Was problemy z prezentami. U nas to co roku. W rodzinie jest w sumie 10! dzieci i 11 w drodze i zawsze jest problem co komu przywieźć. No i ile wydać też. Bo ogólnie to rodzice tych dzieci oczekują od nas nie wiadomo czego, dzieci też tak są nauczone i jak kupimy coś niewielkiego, bo tak najczęściej jest, to krzywo na nas patrzą. I nie tylko na święta, bo za każdym razem jak przyjeżdżamy do Polski, to oczekują od nas prezentów. Na razie dla 2 dzieci zamówiłam puzzle zrobione z ich zdjęć. a dalej nie wiemZnowu.ta.kryska, Karolina2787 lubią tę wiadomość
Boże, daj mi te łaskę
Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego. -
nick nieaktualny
-
Kurde dziewczyny co wy za rodzinki macie. U nas co prawda 3 dzieci i dla nich zawsze drozsze prezenty kupujemy. A z reszta rodzinki zawsze ustalamy ok 25 zl na drobny upominek. Jako ze uwielbiam rozne plyny do kapieli to zawsze w swieta dostaje zapas na pol roku i nigdy nie nazekalam na prezent. Liczy sie pamiec i frajda rozpakowywania
Moa, Znowu.ta.kryska, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnetolek wrote:Hejka!
Schmetterling mieszkam w Augsburgu Dziewczyny, widzę, że i u Was problemy z prezentami. U nas to co roku. W rodzinie jest w sumie 10! dzieci i 11 w drodze i zawsze jest problem co komu przywieźć. No i ile wydać też. Bo ogólnie to rodzice tych dzieci oczekują od nas nie wiadomo czego, dzieci też tak są nauczone i jak kupimy coś niewielkiego, bo tak najczęściej jest, to krzywo na nas patrzą. I nie tylko na święta, bo za każdym razem jak przyjeżdżamy do Polski, to oczekują od nas prezentów. Na razie dla 2 dzieci zamówiłam puzzle zrobione z ich zdjęć. a dalej nie wiem
Mam sentyment do Augsburga. Tam jest fabryka UPM, dla której kiedyś pracowałam. Znam tam masę ludzi -
Anetolek ty Ausgburg... bylismy kiedys z mezem przejazdem...
Motylku:*
Co do prezentow my dla dzieciakow w rodzinie robimy jakies wieksze ale tez bez przesady zeby niewiadomo co... jedynie jak do pl jezdzimy jesienia to dla chrzesniakow robimy wieksze ale jestesmy w pl raz do roku zazwyczaj wiec to takie prezenty swiateczno urodzinowe i na wszystkie inne okazje...
Swieta spedzamy zazwyczaj z moja ciocia kuzynka i ich rodzinami i nedynie kuzyn 13 lat i coreczka kuzynki 2 miesiace dostaja jakies wieksze prezenty ale tez jie jakies szalowo drogie a my dorosli mamy ustalona supe do 30€ dla pary i zazwyczaj kupijemy cos fajnego praktycznego...
Mamy tez blisko siebie 3 dzieciakow kuzynek meza i im tez zawsze cos kupimy bo jednak dzieciaki to dzieciaki a zawsze sie w ten drugi dzien swiat lub zaraz po swietach widzimyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 00:05
Znowu.ta.kryska, MisiaABC, Karolina2787 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Znowu.ta.kryska wrote:Tradycyjnie wpadam zgasic swiatlo i zamknac drzwi. Moze jak mi sie ruja (czytaj dni plodne) skonczy to zamiast seksow bede pisywac tutaj Teoretycznie max do niedzieli, a praktycznie... Na swieta do tesciowej jedziemy, wiec tego... Jakbym sie nie odzywala czy cos, to wiadomosci obserwujcie, moze beda o nas mowic w sekcji patologia i przestepstwa
swieczki jakies chociaz zapal, bo po ciemku do sypialni nie trafie Mnie spotkanie z tesciowz czeka w lutym, ale na szczescie odbedzie sie w Hiszpani a tam duzo taniego wina jest wiec jakos to "zniese"
Laski poprosze jakis dobry przepis na sledzie no i na rogaliki takie kruche. U mnie zaledwie 5 osob na swieta (w tym niejadek) a jak zwykle szykuje zarcia jak dla armiiMoa, Znowu.ta.kryska, MisiaABC, Karolina2787 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLago wrote:swieczki jakies chociaz zapal, bo po ciemku do sypialni nie trafie Mnie spotkanie z tesciowz czeka w lutym, ale na szczescie odbedzie sie w Hiszpani a tam duzo taniego wina jest wiec jakos to "zniese"
Laski poprosze jakis dobry przepis na sledzie no i na rogaliki takie kruche. U mnie zaledwie 5 osob na swieta (w tym niejadek) a jak zwykle szykuje zarcia jak dla armii
Robię od lat "sałatkę zakonnicy"
5-6 matjasów wymoczyć, a potem pokroić w kostkę,
1 średnią czerwoną cebulę drobno posiekać,
2-3 ząbki czosnku zmiażdżyć
1 puszka czerownej fasoli,
Garść natki pietruszki lub łyżka suszonej bazylii,
2-3 łyżki soku z cytryny,
3 łyżki oleju
Pieprz.
I tak: cebulę, czosnek, fasolę, sok z cytryny, olej, natkę i pieprz wymieszać i odstawic do lodówki na minimum pół godziny, potem wymieszać ze śledziami. Gotowe.
Robię zawsze z podwójnej porcji
A tak w ogóle od rana zaczynam od śledzi!
Dzień dobry się wszystkim. Idę na śniadanie!Znowu.ta.kryska, MisiaABC, Karolina2787, Lago lubią tę wiadomość