Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo to muszę obadać ten specyfik, zapewne kosztuje miliony złotych monet i jest ciężko dostępny w PL? za tydzień mamy wizytę u androloga z niecierpliwością na nią czekamy może coś nam podpowie, bo nasza gin pow, że tylko in vitro a i tak nie wiadomo, czy się uda i zakpiła z nas, że powinniśmy się już o wysoki kredyt starać, jak chcemy mieć dziecko ;(
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaness wrote:Witaj Aga
Zmień lekarza! Lekarz ma być empatyczny a nie złośliwy.
Mój mąż łykał Profertil i FertilMan plus. Miesięcznie kosztuje ok 150zł. Polecam apteki internetowe. Zaobserwowaliśmy wzrost morfologii o zaledwie 3%.
Clostilbegyt jest strasznym lekiem. Często pomaga. Jest tylko na recepte i przyjmując go trzeba być pod kontrolą lekarza.
Czy Twój mąż był badany pod kątem żylaków?
Czy pali papierosy? Pije dużo alkoholu? Ma brzuszek?
Czy nasienie było badane tylko raz?
Janess o a 3% a nie zaledwie. To bardzo dobry wzrost. Mój mąż nie miał po tych lekach żadnego wzrostu.. -
Nova gratulacje!!!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZnowu.ta.kryska wrote:I Twoj rzeczywiscie tyle spi? Moj lazi nawet w nocy, a jak jest sam ma modus czuwania i pilnowania, na pewno wtedy nie spi. Z kolei jak ktos jest w domu, to nie spi, bo chce sie bawic albo patrzy co robimy. Kiedys jazda autem go usypiala, ale wyrosl z tego. No i tak...
Jak jesteśmy w domu, to tylko porządne wybieganie się go zmoży. W przeciwnym razie też łazi cały czas (pies pasterski). Dwa razy na tydzień zdarza się, że sam odejdzie od nas i pójdzie się położyć na swoje miejsce. W nocy nie wiem co robi, bo od samego początku był nauczony, że śpi na swoim miejscu na korytarzu za zamkniętymi drzwiami. Rano jak je otwieramy to śpi. -
Znowu.ta.kryska wrote:I Twoj rzeczywiscie tyle spi? Moj lazi nawet w nocy, a jak jest sam ma modus czuwania i pilnowania, na pewno wtedy nie spi. Z kolei jak ktos jest w domu, to nie spi, bo chce sie bawic albo patrzy co robimy. Kiedys jazda autem go usypiala, ale wyrosl z tego. No i tak...
U nas nawet jak np maz o 5 czy 6 rano wstaje to pies glowy nie podniesie jedynie oczy otworzy zobaczyc co sie dzieje... dla naszego psa taka godzina to srodek nocy hahah... dzis o 5 rano wzial ja na siuskanie bo wieczorem byla ale nic nie zrobila to tylko weszli do domu to leciala do mnie do sypialni do lozka odrazu hahaha...Schmetterling lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Motylku moja wlasnie skonczyla 2 lata 5 marca wiec do staruszek nie nalezy ona ogolnie jak chce sie bawic bedzie stekac jak np kleje pierogi to w kuchni lezy ide na wc ona tez do lazienki jak bede sie z nia bawic to bedzie szalala ale jak ja sie np poloze to ona tez spi albo jak sprzatam to idzie sie polozyc i spi... a rano ona zawsze juz od szczeniaka byla taki spioszek ze jak caly dzien moze byc aktywna jedziemy np do zoo chodzi spaceruje czy tutaj tez uwielbia dlugie spacery po godzine dwie uwielbia kijki czy pilki na spacerze i szaleje na calego tak o poranku najwazniejsze zeby sie wyspac...
Co najlepsze jak np za dlugo siedze to stanie kolo sypialni i patrzy zza rogu na mnie i skomli bo mnie goni ze juz czas sie klasc hahaha...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 17:17
Schmetterling, Moa, werni lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej hej z dzieci na psy
To ja powiem na szybko nie mam psa , oddalam ? Oddalabym wszystko zeby przy mnie byl ... to dla mnie temat rzeka ile ten pies przeszedl ..., po rozstaniu z mezem robulam wszystko zeby go nie oddac - on go nie chcial a ja nie mialam gdzie go dac .... mieszkałam u siostry ona miala wilczura moj pitbull za nic nie mogly byc razem jak za szczeniaka razem sie bawily tak jak podrosly nie lubialy sie - byl problem dalam go do drugiej siostry ufalam mu mimo ze miala 4 ke dzieci w tym jedno 2- letnie , nie mialam zadnych obaw ... to ludzie okazali sie gorsi właściciele mieszkania- nie chcieli go nie zgadzali sie by tam zostal ...
Wkoncu " udalo " mi sie go przekazać w dobre rece tyle ze 400 km odemmie...kolejny temat bie do ogarniecia przezemnie kiedy to ktoregos wieczora napisala do mnie nowa wlascicielka ze mam dobe aby po psa przyjechac bo ona go odda do schroniska ... poruszylam wszystkie mozliwe kontakty zrobilam wszystko co moglam zeby po niego jechac szczerze myślałam ze na lawce z nim spac bede .... ale no wlasnie ALE pies pochodzil mniej wiecej z tamtej okolicy , wiec szybko zadzwonilam do hodowcy i bez problemu go wzięli .... i kolejny problem bo nie potrafil dogadac sie z bratem ( jego mieli w swojej hodowli ) i musieli znalezc mu dom ...
Dla mnie ta jego droga byla katorga dla niego podejrzewam tez ... zalowalam tego psa ...
Było mi go strasznie szkoda ! Byl dla mnie jak dziecko .. usluchany grzeczny wyszkolony byl moj.
Do dzis o nim w domu mowie do dzis o nim wspominam do dzis za nim cholernie tęsknię
Los splatal mi figla , nigdy nie wiadomo co nam sie w zyciu przytrafi , nigdy więcej nie skaze ani psa ani siebie na takie cierpienie ...
Zazdroszczę Wam pupilkow jestem straszna psiara tylko juz nigdy się na psa nie zdecyduje nigdy ... bo tez nigdy nie wiem c9 mnie w zyciu spotka ...
Gdyby zadzwonili teraz ze mam przyjechać nie zastanawiałabym sie ani chwili bo ta wiez nie zostala zerwana ani przez sekunde ...
I pewnie gdyby sie walilo i palilo zrobiłabym tym razem wszystko aby on ze mna zostal ... ON nikt inny...Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaness wrote:Witaj Aga
Zmień lekarza! Lekarz ma być empatyczny a nie złośliwy.
Mój mąż łykał Profertil i FertilMan plus. Miesięcznie kosztuje ok 150zł. Polecam apteki internetowe. Zaobserwowaliśmy wzrost morfologii o zaledwie 3%.
Clostilbegyt jest strasznym lekiem. Często pomaga. Jest tylko na recepte i przyjmując go trzeba być pod kontrolą lekarza.
Czy Twój mąż był badany pod kątem żylaków?
Czy pali papierosy? Pije dużo alkoholu? Ma brzuszek?
Czy nasienie było badane tylko raz? -
nick nieaktualnyJa wczoraj gdzies trafilam na artykul...ze sport dla facetow wcale nie jest zdrowy jesli chodzi o nasienie bo zwieksxa temperature jader...robili jakies badania wśród biegaczy i mieli gorsze parametry od nie biegających regularnie.
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny