Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Po to tu jestesmy - smęć ile się da- dzięki temu ciut Ci ulzy...
Ja tez stracilam zapał i ciągle tu marudze...
W klinice zleca Ci HSG i inne badania..nie koniecznie zaraz in Vitro...trafilas na padalca i olać go...
Mi tez przez tyle lat mydlono oczy...wiec tez jakby nie patrzac zaczynam od nowa...tyle ze ja już jestem tym wszystkim tak zmeczona i po hsg nie wiem czy isc na kolejna wizyte i robic tamte badania ktora tez kosztują nie mało...Schmetterling lubi tę wiadomość
-
I tak też mam dość chodzenia od lekarza do lekarza ani jeden nie umie mi powiedzieć konkretnie nic chociaż tak intensywnie za nadanie siebie i męża wzięłam się od stycznia wcześniej myślałam że przez te 5lat uda się a tu dupą dostaje okres to płacze widzę babki starsze ode mnie z brzuszkiem też mi w cholerę ciężko nie umiem o tym nie myśleć koleżanki moje już mają po 2,3 a nawet po 4 dzieci
-
nick nieaktualnyMialam wtedy infekcje...lekarz mi dal wtedy Orungal i masc..a potem lactovaginal..
Wiedzialam ze bez sensu ta cytologia...
Teraz nie mam (odpukac) żadnych objawow ani uplawow...a wręcz od wczoraj sluz jakby plodny..a juz po owu...
Jutro ide na 8 do gina..takiego pierwszego z brzegu...mam u nich pakiet tylko do31...nie wiem moze niech robi jeszcze raz...bo na Hsg mnie nie wezma z takim wynikiem...Janess, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJaness wrote:I jak po wizycie?
Wstalam o 6 by tam byc na 8...u mnie zima w pełni...
Jechałam autem i w radiu mówili o świętach, a mi w głowie myśl przebiegła przejeżdżając obok centrum handlowego- "ale gdzie są światełka? !" hahaha poczulam wigilijny klimat hahaha.
Co do wizyty to przyjął mnie jakiś stary pryk...spytal tylko po co przyszlam...pokazuje mu cytologie, a on ze " no kurde znowu ten gościu co to robił ma klapki na oczach...tyle razy sie mu tlumaczy ze w cytologii nie pisze sie o bakteriach...ktore w pochwie sa zawsze...."
Tak czy siak z taka cytologia mnie na HSG by nie wzieli...
Poprosilam o posiew i pobrał..z resztą powiedział ze czy będą go chcieli czy nie to musze to zrobić dla własnego bezpieczeństwa...
Zapłaciłam 27zl i z głowy..❤ nie bylo juz z tydzien wiec mam nadzieje ze wyjdzie ok bo sluz mam ładny a'la plodny..od lat juz tak nie mialam...bo zawsze jakieś uplawy byly...wiec chyba te leki faktycznie pomogły.
Wracajac zostawiłam prawie 2stowki w Lidlu..brakuje mi tylko twarogu do sernika..
A Wy jak tam? Lepicie balwana?Janess, Moa, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejo !
Chcialam sie pochwalić
Wczoraj udalo nam sie co prawda trafilismy w sama owulacje mialam potezny bol ze dwie godziny wczesniej musiałam wziasc tabletke tak bolało na dupie siasc nie moglam
Zwalam to na miovarin dawno nie czulam takiej owulacji
Ja narazie mam spokoj od lekarzy zero jakichkolwiek skierowan na badania itp , czekam jedynie na cytologie tzn na wyniki
Ja tez dzis zostawilam ponad 2 stowy , i jeszcze mi troche zostalo do kupienia ...
Z tym ze ja sfinalizowalam zakupy za talony z pracy więc zbytnio tego nie odczulam
Karolina2787, Moa, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHipi nie czepiaj sie , piszemy tu o wszystkim bardziej chodzi o to w postach ze wszystko drogie takie , takie czasy itp. Co w tym zlego ? Zresztą piszemy o wszystkim o tym jak spędzilysmy dzien itd .
Ohh moj jak wczoraj zaczal sie do mnie dobierac , to az niewiedzialam co zrobic bo nie dosc ze bolalo to jeszcze sama owulacja i tak i nie ...
A ten lek bo bierzesz to hamuje owulacje ?
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie chodziło mi o licytację....bardzie o to ze prawie nic takiego nie kupilam a tyle zaplacilam...tak jak ona mowi takie czasy...a boli mnie to bo to była moja ostatnia kasa i teraz jestem goła az do wypłaty..
Tez mnie wszystko wokoło wkurwia...i ludzie i mój maz...i moj byly...i tescie...i moja matka...i mam ochote wyjechać w pizduuuuuu...Karolina2787, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Nie czepiam się ale głupich " licytacji" nie lubię.
Biorę progesteron w końskich dawkach od 5 dc do @. Niby na ulotce pisze, że nie jest to antykoncepcja i trzeba zastosować dodatkowe zabezpieczenia.
Pomine pierwszy temat .
Progesteron niiiby hamuje owulacje stad nie powinno sie go brac gdy nie ma pewności czy sie ona odbyla , generalnie zawsze jest tak ze ciążę sa z cyklow bezowulacyjnych , odpuszczonych i zupelnie nieoczekiwane
Konczynka ja za to mam dzis w miarę fajny " lozkowy " dzień nocke mialam dzis w pracy wrocilam po 6 spalam do 11 , zakupy i dalej leze w lozku
I mam zamiar dzis już z niego nie wychodzićSchmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa padam juz na twarz..od 6 na nogach jestem..na 18ide do kościoła...od dziecka lubie Tridum Paschalne...nie wiem czemu...po prostu lubie...
Moj maz juz zly ze gosci zostawie w sobote i do kościoła sobie wyjde...czy ma rację? Powinnam zostac w domu?
Dzis moze i bym odpuscila bo zmeczoba jestem..a jeszcze chce jechac wczesniej 30min by usiąść...ale nie chce mi sie z nim siedzieć....
To będą cudowne swieta...
❤ tez coraz rzadziej...a teraz to w ogole nie planuje...stracilam checi...i dobrze...przynajmniej przed@ sie nie będę nakręcaćSchmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Tylko, że pierwszy sex w tym cyklu miałam z zabezpieczeniem w 7 dc a kolejny nie wiadomo kiedy ? Czy jutro czy w sobotę więc po owulacji.
Nie żeby cos ale ja tak wlasnie w ciaze zaszlam 2 razy w miesiacu wspolzylam
Nie nakrecam Cie absolutnie ale wszystko sie moze zdarzychipisiątko, Schmetterling, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhipisiątko wrote:Mówiłam, że mój wkurw skończy się dla kogoś tragicznie. Nie myślałam, że akurat dla mnie. Mało palca nie straciłam. Nóż mi wypadł z szafki i pocharatał palca. Szit. !!
Ja sie pożarłam z moim po powrocie z kościoła...on twierdzi, ze to niegrzeczne ze ja sobie wyjde w sobote....sie wkurzylam i zadzwonilam do teściowej i spytalam wprost czy sie obraza bo mnie nue będzie bo ide do kościoła...oczywiscie ze powiedziala ze nie...i zwisa mi co o mnie myśli..
Jakies syfy mi wyskoczyly pod pacha.. Tuz pod gumka od stanika...boli jak cholera. Spuchlo mi wszystko wokolo..tak samo z tylu pod zapieciem i 2 na czole ale juz bez opuchlizny..
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w okolicy tego syfa pod pacha wyczulam maly guzek..taki jakby rychomy pod palcami wielkosci groszku..i bolący. Chyba ze to kolejna krosta bedzie..ale na zewnatrz nic a nic nie widać
Ludzie którzy maja troche inne podejście do życia nie zrozumieja ze dla kogos wyjście do kosciola to nie jest jak wyjscie do fryzjera czy na kawe...Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJanes syfka mam i boli...a ten guzek jest pod skora niewidoczny gołym okiem i jest bardziej na lini piersi niz pachy...taki jak groszek wielkosci..ja nigdy nic takiego nie mialam..zawsze sie macam i nic...i teraz jestem troche przerazona...
Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka,
nadrobiłam Was juhuu :)Ostatnio troszkę się tu działo jak widzę
U mnie w sumie nic ciekawego. Na Święta zostajemy jednak w domu. Chciałabym z jednej strony jechać do moich teściów do Gdańska, ale z drugiej moi rodzice od kilku lat zostają sami w domu na Wielkanoc, bo moja siostra wyjeżdża, więc dotrzymamy im towarzystwa w pierwszy dzień Świąt.
Od kliku dni boli mnie @ jak na okres, ale znów się nie możę rozkręcić.
Martwi mnie to coraz bardziej..
@ Koniczynka, przeczytałam wczora Twój post o tym, że wybierasz się do kościoła i sama się zmotywowałam. Dziś chciałabym udać się na Drogę Krzyżową i do spowiedzi.
@ Hipisiątko, jak w końcu ogarniacie Święta z Twoją rodziną i tęściową?
@ Ona, kupiłaś w końcu te buty?
@ Karolina, przykro mi z powodu lekarza. Wiem jaki człowiek jest zawiedziony jak się da nabrać na kogoś, a później się okazuje, że to stracony czas tylko był. Ale mimo wszystko uważam, że zawsze gdzieś jest cel tego wszystkiego co się dzieje.
@ Kryśka, gdzieś jest?
Pamiętajcie, że dziś Wielki Piątek. Czas refleksji i zadumy.
Życzę Wam spokojnego popołudnia Kochane :*
KoniczynkaNaSzczęście, Karolina2787, Janess, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJaness wrote:Ale te grozne guzki nie bola i nie pojawiaja sie nagle.
Jednak przez jego miejsce powinnas porozmawiac z lekarzem.
Ja miewam takie cos, juz kiedys pisalam. Ja mam czyraki. Zwykle sa widoczne ale zdarzaja sie i takie ktorych nie widac. Poznaje je po rodzaju bolu. Czesto boli mnie jeszcze zanim urosnie. Smaruje mascia z antybiotykiem i same sie wchlaniaja.
Moze coś złapałam...wczoraj w kościele usiadla obok mnie taka baba co kaszlala okropnie...wkurza mbie zawsze ze ludzie( czytaj stare babki i dziadki) przychodza na oststnia chwile i sie pchają..wiafomo ze w takie dni ludzi tłum, wiec ja jestem 30min przed by spokojnie usiąść..tymbardziej ze z młodym ide..i nie wyobrażam sobie by stał- bo po prostu nie wytrzyma ( ja z reszta też)
Osoby starsze wydaje mi sie, ze maja wiecej czasu i moga przyjsc wczesniej...a potem foch ze im miejsca nojt nie ustapi...
Moze powinnam isc na usg tego?
Geberalnie mnie to nie boli, tylko jsk mocniej nacisne i taka gulka to jest, lekko sie przesuwa pod palcami...dziwne.