Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny:-) dawno mnie nie bylo na forum ale musialam odreagowac duzo emocji ( 2 kolejne poronienia ). Od marca znow wrocilismy do akcji, jestesmy po kolejnej inseminacji i aktualnie 4dpo. Mamy jeszcze jedna iui na NHS a potem ivf w sierpniu/wrzesniu mniej wiecej. Postaram sie Was z czasem nadrobic.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry laski
Jak tam po weekendzie? Ja trochę zakaszlana ale daję radę, poza tym spokojnie bo wczoraj byłam tylko na rynku i na targu ogrodniczym a po powrocie przesiedziałam już do końca dnia w domu. A dziś nowy tydzień czas zacząć. Jak u Was z humorami dziewczyny?
Hipi szacun! My po przejażdżce zaledwie 30km jęzory do pasa hahahipisiątko lubi tę wiadomość
-
Karolina2787 wrote:Toonney bardzo mi przykro z powodu Twoich strat Kciuki zaciśnięte by teraz udało się szczęśliwie &&
Dziękuję Karolina chciałabym bardzo by sie udało ale ja jakoś już nie wierzę w skuteczność IUI i czekam z niecierpliwością na IVF. -
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Toonney ale jednak zachodzisz w ciążę więc tu główny problem z donoszeniem jest i z tym trzeba walczyć, próbować coś z tym zrobić. Lekarz powinien wiedzieć tym bardziej że to już kolejny raz. Dostałaś chyba leki by wesprzeć groszka
Kochama ja sie staram 14 lat i po ogromach walki bylam w ciazy w tym czasie 4ry razy i wszystkie ciąże stracilam wiec to nie jest tak ze zachodze bo latwo to nie przychodzi niestety. Tak wiemy co jest problemem ale oprocz APS mamy problem immunologiczny a to juz latwe nie jest do leczenia bo medycyna w immunologii dopiero raczkuje. -
nick nieaktualny
-
Karolina2787 wrote:Rozumiem... Przeszłaś strasznie długą i ciężką drogę. Mam nadzieję że w najbliższym czasie zostanie Ci wynagrodzony ten trud i czas. Bardzo, bardzo mocno Ci kibicuję i wierzę że szczęście się uśmiechnie do Ciebie W końcu musi się udać!
Dziekuje -
nick nieaktualnyHej hej !
Cierpliwa lubie czytac jak piszesz ze mala " buszuje " od poczatku ona taka wariatka
Mam sentyment do Twojego dziecka zupelnie niewiem dlaczego ...
Karola spróbujemy może sie uda , co prawda jedziemy tylko na tydzień bo potem chcemy jakies gory pozwiedzać gdzie indziej jechać no zobaczymy fajnie by bylo
Ja wczorajsza niedzielę super spedzilam
Cały dzien na dzialce obiad big rodzinny na 11 osob ( oczywiście rodzina ze strony meza ) ale naprawde super bylo , potem dorosli grali w siatkówkę dzieciaki w kosza , śmiechu co niemiara wyglupy , potem oczywiscie grill
Ja spalilam sie na buraka , totalnie czerwona w domu pianka p/poparzeniom w ruch do tego prawie caly balsam po opalaniu uzylam
Wolne meza wykorzystane w sto procent
Tooney WitajKarolina2787, Janess lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOjj no myslalam ze nie zasne , zasnelam slomce meczy
Ale po godzinie sie obudziłam i tak sie krzatalam , maz chrapal wiec wzielam poduche j poszlam " w nogi "
I teraz nie wiem czy to przez to ze piekło spac nie moglam czy poprostu jego chrapanie ja sie wnerwialam i już zasnąć nie moglam
Zwalam na niego
Zobaczymy Karolcia moze sie uda -
Karolina2787 wrote:Paula lubisz kwiatuchy? u nas od jutra do niedzieli trwają targi ogrodnicze i mam zamiar się z moim tam wybrać. W zeszłym roku kupiliśmy bluszcz, jednak biedaczek się nie przyjął. Teraz myślimy by jakieś kwiaty na balkon kupić by było kolorowo, wiosennie
Cccierpliwa też słyszałam że kolejny tydzień ma być deszczowy więc jak najbardziej trzeba korzystać z tego
Ja już lekko opalona na twarzy i te cholerne plamy powyłaziły znacie jakieś domowe sposoby na wybielanie posłonecznych przebarwień bądź jakiś dobry wybielający krem który by na prawdę działał? Tymczasem zakupiłam wczoraj krem z filtrem spf 50
Cześć dziewczyny po weekendzie, muszę nadrobić zaległości w czytaniu
Uwielbiam kwiaty i wszystko co rośnie. Nie mam ogródka więc rządzę sie na balkonie i w domowych doniczkach Na ogrodzie mogę poszaleć ale u mamy jak jedziemy w odwiedziny na weekend Posadziłam sobie bratki na całej długości parapetu w 3 korytkach. Poprzesadzałam paprocie, gerberki i fiołki. Poflancowałam pomidorki. Ale było fajnie. Mój mąż oszalałby jakbym pojechała na takie targi, całe mieszkanie bym mu zastawiła Ostatnio słyszałam że są też takie targi w okolicach Poznania jeszcze trochę później
i chyba się wybiorę
Weekend cudowny, jestem niewyspana i padnięta. Ale spotkania ze znajomymi udane ale przez to nocki z głowy. A jak tam u Was???
Dzisiaj jakoś dziwnie się czuję. Pod koniec tygodnia mam dzwonić do kliniki, żeby zarejestrować się na drożność. Jestem od miesiąca na antykach, aż do odwołania, na bank do zabiegu. Od rana mnie lewy jajnik kłuje i jakoś mnie ciągnie. Mam na nim torbiel i jakoś zaczynam się denerwować, że coś się może z nim dziać.7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
nick nieaktualnyNo to widzę że weekend pracowicie Wam upłynął Wszystkie zmęczone ale zadowolone. Pogoda dobrze wykorzystana, to dobrze bo teraz zmiana ma padać prawie cały tydzień więc będzie Was więcej na forum mam nadzieję hehe
Paula też bardzo lubię kwiaty. Niestety moje storczyki długo nie kwitną a tylko rosną w liście, dlatego postanowiłam trochę rozweselić mieszkanie i kupiłam na targach dwa nowe, co prawda jedno pędowe ale chociaż kwiaty mają i od razu weselej. Miałam kupić też kwiaty na balkon ale z tym się na razie wstrzymam, tym bardziej że po sąsiedzku mam sklep ogrodniczy także zawsze z tym zdążę
Janess Ty też wymęczona pracą. Niestety nie znam się na dywanach bo mamy panele i tylko mopkiem je czyszczę. A próbowałaś Vanisha? Co do płotka, może by kupić taki gotowy drewniany? Chyba nie powinien być zbyt drogi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No ja z moimi tez mało co robię. Jak mi się przypomni to wstawiam do wody żeby się napiły. Głównie jak mają już takie blade, pudrowe korzenie. A jest to tak raz na minimum 2 tygodnie, czasem przeciągnie się to do miesiąca czasem wstawiam je pod prysznic. Kwitnąc kwitną, ale kiedyż wyglądały lepiej i miały więcej kwiatów.7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny...chyba powinnam wrócić do starego nicku...bo jestem zalamana..
Od rana bylam w szpitalu u siebie, dopiero wrocilam.
Poszlam z nowym skierowaniem na histero...
Lekarz ktory mnie zapisywał zobaczył wypis ze szpitala..popytal..potem poszedl do lekarza, ktory się zajmuje hsg..
Powiedział bym powtórzyła hsg u nich...bo histeroskopia w moim przypadku nic nie wnosi ( jak to?!!!) bo tylko na hsg mozna sprawdzic droznosc a na histero sie oglada jame macicy i nic poza tym...mowie mu, ze znam przypadki, gdzie właśnie histero dopiero wykazala droznosc lub nie i ze mozna ewentualnie cos naprawić...on dalej swoje...ze jestem mloda...ze na histero sie rozszerza na sile szyjke, a jak chce miec jeszcze dzieci to lepiej tego nie robic...bla bla...ze po co narkoza i w ogóle...
Wiec zła zapisalam sie na hsg ale dopiero na siernia14!!! Twierdzil ze 3miesiace trzeba odczekać...
Miedzyczasie Dzwonilam jeszcze di drugiego szpitala w moim miescie i mila Pani powiedziala ze 20maja okolo ruszaja z histero...i zapisała mnie na liste oczekujących...
Wracajac mialam metlik w glowie i nadal mam taki, ze odechciewa mi sie juz wszystkiego i nie wiem!! Bez kitu nie wiem!!! Co mam robic?!
W piatek mam wizyte w klinice...nie robilam żadnych badan bo mialam zrobic po hsg AMH i to co zlecił..i nie wiem czy tam w ogole iść czy ma to sens skoro NIC nie mam...czy po prostu sie go spytac co robic? Bo ja naprawdę nie wiem...a czas tyka...mam do sierpnia czekac to zwariuje...werni lubi tę wiadomość