X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Długoterminowe staraczki !!!
Odpowiedz

Długoterminowe staraczki !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wrazenie ze to jakis czeski film...czuje sie jak w labiryncie z którego nie moge wyjść...

    " za duze ryzyko zgonu" - serio?! Jenyy co to sie dzieje z tymi pacanami....studia robili zaocznie i jechali chyba tylko ba samych dopuszczających...
    Juz mysle czy nie jechac gdzies do innego miasta...typu Warszawa...Krakow....

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KoniczynkaNaSzczęście wrote:
    Mam wrazenie ze to jakis czeski film...czuje sie jak w labiryncie z którego nie moge wyjść...

    " za duze ryzyko zgonu" - serio?! Jenyy co to sie dzieje z tymi pacanami....studia robili zaocznie i jechali chyba tylko ba samych dopuszczających...
    Juz mysle czy nie jechac gdzies do innego miasta...typu Warszawa...Krakow....


    Jak chcesz moge ci polecic fajna lekarke w Krakowie

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka to chyba dobry pomysł poszukać w innym mieście. Ja miałam laparoskopię (usuwanie torbieli jajnika) i nie było żadnego chrzanienia o zgonach. W Bielańskim w Warszawie mi robili. Ale nie wiem jak tam z leczeniem niepłodności bo na razie prywatnie się leczę chociaż jeśli do jesieni się nie uda to obawiam się że sprawdzę (kasa już się kończy).

    npV2p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toonney wrote:
    Jak chcesz moge ci polecic fajna lekarke w Krakowie
    Dziekuje. Poki co tylko glosno mysle bo to juz wyprawa z 1 końca Polski na drugi...ale namiary podeslij na priv...anóż sie przyda...

    Ide w piatek do kliniki i jestem ciekawa co doktorek na to wszystko...moze tam zrobie sono..

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Ja też chce lekarce z Krakowa. Ona ma swój prywatny gabinet czy z kliniki?


    Ona pracuje na Kopernika ale ma tez prywatny gabinet swoj plus przyjmuje w Scanmedzie

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • Toonney Autorytet
    Postów: 1435 1020

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Toonej, ja nie znam Krakowa :)
    A pracuje w jakiejs klinice i w razie czego ivf robi?


    Niee ona raczej max do stymulacji owulacji potem wysyla do kliniki

    lMkbp1.png
    cv0ep1.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze tak sie wtrace z ta szyjka macicy ...
    Kazde lyzeczkowanie u kobiety kazde czyszczenie czy chocby sama droznosc to rowniez nic innego jak mechaniczne otwieranie szyjki ...
    Kamera to nic innego jak sprzet dlpodobny do tego laparoskopowego , czy chocby do tego stosowanego w hsg aaaa o narzedziach już nie wspomne
    Troche ten lekarz ma nie pokolei ...
    Malo tego nie raz nie dwa mowia ze po takim rozwarciu sa lepsze szanse za zajscie w ciaze bo szyjka nawet do 3 miesięcy wraca do swojego stanu a tak jak u mnie po zabiegach po 6 mowili ...

    Janess lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co fo storczykow ja mam z 12 sztuk w domu na wszystkich parapetach dookola wiec prawir wszystkie strony swiata i wszystkie mi pięknie kwitna a najlepiej te od poludnia... nic z nimi nie robie szczegolnego tak naprawde bo w sumie z raz czy dwa do toku pod prysznic albo na balkon jak jest ulewa a tak to z raz max 2x w miesiacu wlewan wody do doniczek i zostawiam az sie napija a czego jie dopija to kolejnegi dnia wylewam ot cala pielegnacja... a czasem kurz z lisci przetre jak parapet wycieram...

    Koniczynka o matko to ja juz tez dawno powinnam umierac po lyzeczkowaniach hsg punkcji i innych...

    Co do mechanicznego otwierania szyjki przy lyzeczkowaniu to ja przy konizacji szyjki i lyzeczkowaniu przez zmiany hpv mialam otwierana ale przy lyzeczkowaniu po poronieniu dostalam tabletki dopochwowe na 3h przed zabiegiem a ze nie pomogly i szyjka nadal byla twarda i zamknieta to podali mi oksytocyne zeby wlasnie nie otwierac szyjki na sile tylko zeby byla miekka i zrobilo sie jakies rozwarcie

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Co fo storczykow ja mam z 12 sztuk w domu na wszystkich parapetach dookola wiec prawir wszystkie strony swiata i wszystkie mi pięknie kwitna a najlepiej te od poludnia... nic z nimi nie robie szczegolnego tak naprawde bo w sumie z raz czy dwa do toku pod prysznic albo na balkon jak jest ulewa a tak to z raz max 2x w miesiacu wlewan wody do doniczek i zostawiam az sie napija a czego jie dopija to kolejnegi dnia wylewam ot cala pielegnacja... a czasem kurz z lisci przetre jak parapet wycieram...

    Koniczynka o matko to ja juz tez dawno powinnam umierac po lyzeczkowaniach hsg punkcji i innych...

    Co do mechanicznego otwierania szyjki przy lyzeczkowaniu to ja przy konizacji szyjki i lyzeczkowaniu przez zmiany hpv mialam otwierana ale przy lyzeczkowaniu po poronieniu dostalam tabletki dopochwowe na 3h przed zabiegiem a ze nie pomogly i szyjka nadal byla twarda i zamknieta to podali mi oksytocyne zeby wlasnie nie otwierac szyjki na sile tylko zeby byla miekka i zrobilo sie jakies rozwarcie

    Ja nie dostałam zadnych tabletek , pierwsze lyzeczkowanie mialam na sucho bo nawet nie plamilam
    Beta spadla więc nie czekali ... , drugie faktycznie mialo byc 2 dni pozniej nie wyrazilam zgody prosilam o tabletki
    Caly dzien lezalam i nic kompletnie nic mnie nie wzielo 3 dnia poraz kolejny miałam zabieg na sucho z pol zamknieta szyjka ( po 1 zabiegu )

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 23 kwietnia 2018, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona29 wrote:
    Ja nie dostałam zadnych tabletek , pierwsze lyzeczkowanie mialam na sucho bo nawet nie plamilam
    Beta spadla więc nie czekali ... , drugie faktycznie mialo byc 2 dni pozniej nie wyrazilam zgody prosilam o tabletki
    Caly dzien lezalam i nic kompletnie nic mnie nie wzielo 3 dnia poraz kolejny miałam zabieg na sucho z pol zamknieta szyjka ( po 1 zabiegu )
    Ja nie mialam zadnego krwawienia, plamienia a vwta z kazdym dniem rosla ;) ale nie bylo akcji serca poczatkowi zarys zarodka a pozniej tak jakby juz sam pecherzyk sie powiekszal a zarodek stanal ;) poczatkowo mialam odstawic leki (jak juz po 3 kontrolach bylo pewne ze nuc z tego bo hcg roslo bardzo powoli w pewnym momencie a usg bylo jakie bylo) dostalam immunoglibuline i po tygodniu mialam wrocic na bete czy spada... ale beta rosla nadal wiec szybki termin na usg i kolejna beta ktora znow urosla a na usg tylko pecherzyk wiekszy i cos jakby na sciance w srodku no ale niestety i wtedy zapadla decyzja o zabiegu a nawet podejrzenia pozamacicznej... skierowanie do kliniki ginekologii operacyjnej tam kolejna kontrola szykanie pozamacicznej beta ktora badal minimalnie ale rosla i termin na zabieg... dostalam wlasnie tabletki poronne ktore mialam wziac 3h przed terminem ale pozniej jak mnie wzieli na zabieg okazalo sie ze nic nie daly i zanim zaczeli podali oksytocyne jak sie dowiedzialam po wszystkim...
    Wtedy mialam u gina mojego co drugi dzien kontrolne bety i 2x w tygodniu kontrole jak sie wszystko goi...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 22:58

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć.

    Ahhh co lekarz to inaczej gada...
    Ja mam wrazenie ze nie chcial mnie zapisac na histero bo nie mislam konkretnir napisane GUZ tylko nieudane hsg...a jak nie udane to powtorzyc...
    Teraz badam codziennie szyjke i wydaje sie byc ok...taka jak byla...Czekam do piatku i bede decydować...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poza tym nie wiem czy zaczelam nowy cykl tym krwawieniem bo teraz powinna byc juz owu i ciiiszaaa a mnie zawsze boli...i zadnych innych objswow tez nie ma... Teraz jeszcze tego brakuje by sie wszystko rozlegurowalo...

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka w niedziele z moim i kumpela nad Wisełka byliśmy, wczoraj w pracy 12 h i padlam dziś 8h wieczorem szkolenie z drugiej firmy może po nim gdzieś się pójdzie.

    Witam nowa/stara kokezanke

    Karolina2787, Schmetterling lubią tę wiadomość

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Agura Znajoma
    Postów: 19 13

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Agura, moge pisac godzinami na ten temat. Suplementy suplementami. Brać! Ale bez wzgledu na suplementy, jesli maz nie przestanie palic ich branie nie ma sensu. Z alkoholem tak samo. Piwko czy dwa w tygodniu moze wypic. Nic wiecej. Flaszka wodki moze zniweczyc cala 3-miesieczna suplementacje.
    Nie wiem jakie suplementy ma brac, ale te z sensownym skladem (Profertil, FertlMan Plus) kosztuja 150-200zl za miesiac. Inne mieszanki wyjda podobnie. Nie ma sensu wydawac tyle pieniedzy jesli chlop sie nie ogarnie. A jak sie ogarnie to i parametry wzrosna i pewnie suple nie beda potrzebne. Pamietaj, Spermatogeneza trwa 3 miesiace. 3 miesiace to minimalny czas suplementacji. Ale po tym czasie nie nalezy przestawac tylko brac dalej zachowujac zdrowa diete bez uzywek.

    Janess,

    Też słyszałam, że Proferil i Fertiman są najlepszymu suplementami na rynku ze względu na selen, el karnityne....fakt, cena nie jest niska, ale podobno jakikolwiek suplement nie może kosztować 30 zł...bo to wtedy jest wielka ściema....
    Co do alko i papierosow - walka trwa:)
    pozdrawiam
    Agura

    Janess lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojemu jeszcze Mace zamowilam 1000mg zobaczymy..
    On terax tylko w nocy pracuje..czy tabletki z guarana i kofeina zaszkodza? Chodzi mi o to by nie pil energetykow..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny co tu dziś taka cisza?

    Koniczynko a ta maca to w tabsach? Myślę że quarana na pewno zdrowsza niż energetyki a ponoć też działa podobnie. Polecam Yerba Mate herbatka która też daje kopa :)


    Jeśli już mowa o wspomagaczach to ja planuję zakupić zioła Ojca Klimuszki tylko się zastanawiam czy można je łączyć ze sobą tzn. jedna z jednego zestawu pić np. rano a drugą z innego później.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina2787 wrote:
    Hejka dziewczyny co tu dziś taka cisza?

    Koniczynko a ta maca to w tabsach? Myślę że quarana na pewno zdrowsza niż energetyki a ponoć też działa podobnie. Polecam Yerba Mate herbatka która też daje kopa :)


    Jeśli już mowa o wspomagaczach to ja planuję zakupić zioła Ojca Klimuszki tylko się zastanawiam czy można je łączyć ze sobą tzn. jedna z jednego zestawu pić np. rano a drugą z innego później.

    Maca w kapsulkach ..

    Tez myślałam o ziolach...ale jakos nie mam przekonania...tymbsrdziej ze jak okaże sie ze u mnie fizycznie jest zajście niemozliwe to nic nie pomoze...a mam coraz wieksza oewnosc ze tak jest bo wszystko inne gra...
    Nosi mnie jak cholera...wysprzatalam dzus w końcu caly salon tak fest..jakas jestem poddenerwowana, niespokojna i zła...czuje sie jak przed @..
    Na niczym nie moge sie skupić..a mam tyle fajnych książek do czytania...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Koniczynka, ciezko mi powiedziec. Suplementy nie maja w skladzie ani kofeiny ani guarany. Na pewno duzo zdrowsza jest mocna kawa.
    Do tego do godziny przed stosunkiem wrecz zaleca sie wypicie mocnej kawy bo plemniki sa bardziej ruchliwe. Nie wiem czy to prawda czy mit. Ale jak ma zadzialac na psychike to warto sprobowac.

    Jesli te tabletki nie maja jakiegos przeciwskazanego skladnika to mozna sprobowac. Tylko patrz na meza czy sie nie robi zbyt nerwowy.

    On i tak sam w sobie jest zbyt nerwowy..hehhh

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja głównie myślę o ziołach na mojego mięśniaka a są i takie na poprawę nasienia więc można spróbować. Jak się łyka ciągle suple bo niby mają coś pomóc to i ziół można spróbować. Zaszkodzić nie powinny raczej ale zobaczę co mój na to powie :)

    A to dobrze że w kapsułkach bo proszek jest ohydny

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2018, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj i zioła- nieeee to by nie przeszło..on nawet miety czy rumianku nie ruszy..
    Ja jestem przyzwyczajona, jako dziecko byłam leczona ziołami...

    Tak teraz sobie myślę...czy to, ze mam za mało białych krwinek ma jakiś wpływ na to wszystko...
    Nie jest to jakiś duży odskok, ale jednak..
    Bylam u hematologa, ale olał temat..zrobił mi tylko ferrytyne i chyba było ok..bo już nie wrocilam do niego.

‹‹ 363 364 365 366 367 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ