Długoterminowe staraczki !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWątek umiera śmiercią naturalną...
Wychodzę na chwilę z mojej nory, mając nadzieję, że to, co mam do powiedzenia na moment wprowadzi ożywienie
Otóż, moje drogie, te, które są tu cały czas czynnie oraz te, które są, podobnie jak ja - biernie (chwilowe pojawienie się nie wliczam do "czynnych"),
niniejszym dzielę się z Wami tą cudowną wiadomością, że będę mamą!
Jeszcze nie wiem kiedy, ale - przeszliśmy pozytywnie przez sito kwalifikacji adopcyjnej. Czyli "zaciążyłam' Tylko nie wiem, ile ta "ciąża" potrwa... Mam nadzieję, że krócej, niż u słonia...
Znowu.ta.kryska, werni, Janess, hipisiątko, Paula83, Karolina2787, Cccierpliwa, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo to i ja coś naskrobię
Hejka Wam
U mnie podobnie jak u Janess tzn. dopadł mnie czas że mi się nic nie chce, zero działań no bo i po co. Czekam tylko na wizytę u nowego lekarza może wtedy coś się ruszy.
Moa fantastyczne wieści!Janess, KoniczynkaNaSzczęście, Moa, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny
Co do adpocji, to jest trochę tego...
Najpierw trzeba zgłosić się do wybranego ośrodka i złożyć wniosek, potem zapraszają na spotkania indywidualne z pedagogiem i psychologiem, takie spotkania są dwa-trzy. Potem jest wstępna kwalifikacja, na podstawie której dostaje się dostęp do kursu, który trwa różnie, w zależności od ośrodka. Potem wizytacja w domu. Potem kwalifikacja głowna i decyzja, czy jest się dpuszczonym do adopcji, czy nie. Po drodze trzeba złożyć parę dokumentów, takich jak zaświadczenia lekarskie, z poradni psychiatrycznej i odwykowej, zaświadczenie o zarobkach itp. Jesli kwalifikacja jest pomyślna, czeka się już tylko na dziecko. Tu czas jest, niestety, nieokreślony.
Jeśli chodzi o wwrunki mieszkaniowe i zarobki - jest to ważne, ale nie najważniejsze. Nie trzeba mieć osobnego pokoju dla dziecka, ale jest to wskazane. To pewnie też zależy od wieku dziecka. Jeśli chodzi o najbliższą rodzinę, to sprawa indywidualna. Ośrodek wypytuje o najbliższą rodzinę, o relacje, choroby i pewnie jest to w jakimś stopniu ważne, ale nie najważniejsze.
Nie wiem, co jeszcze chciałybyscie wiedzieć... Pytajcie
Jest tego dużo, trzeba trochę się najeździć ( my do ośrodka mamy prawie 70 km, bo taki sobie wybraliśmy), ale ani przez moment nie zwątpiliśmy, że podjęliśmy dobrą decyzję.Janess, werni, Schmetterling lubią tę wiadomość
-
Witam, jestem na forum nowa a starania już 3 lata, 2 lata zmarnowane przez lekarzy którzy wmawiali że niskie parametry nasienia to jesyny problem i będzie dobrze. Ostatnio okazało się że niski przyrost estradiolu i podejrzenie endometriozy.
Czy brał ktoś leki system 50 i duphaston? Bo jak czytam ulotke to włosy na głowie stają? Powiedzcie cos o nich.Schmetterling lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Super dziewczyny ze jednak napisalyscie jak się czujecie. Tez nie raz mam takie momenty ze mam wszystkiego dość itd. Ale staram się zmienić myślenie ze mam dla kogo żyć i po co żyć.
Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZnowu.ta.kryska wrote:Zamieszam troche, moze sie ozywi. Otoz od wczoraj mam zawroty glowy, ale takie konkretne. Scina mnie z nog i doslownie padam, gdzie stoje, wczoraj np. na tylne siedzenie samochodu (po omacku do tego samochodu juz doszlam). Do tego rano krew mi z nosa poszla. Nie duzo, ale zawsze.
Takze ciaza jak malowana, z tym ze:
a) jest ponad 30 stopni, ludzie zwyczajowo mdleja z goraca
b) seks byl moze ze dwa razy i to nie wiem kompletnie, w ktorym DC, ani tez ktory DC dzis mamy
Czyli ciąża lub błędnik. Lepiej,żeby to pierwsze;-)Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja to miałam małą anemię kiedyś jak dużo pracowałam i non stop mnie głowa bolała. Do pracy musiałam zrobić badania morfologie a tu niedobory żelaza to mi przepisał lekarz lek i głowa przestała boleć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa nie lubie...tzn chyba bo jakos nigdy nie ogladalam...
Ja nadrabiam seriale ktore juz jakos mnie nudzą...
Tak z innej beczki..
Jak " brałam" lactovaginal to moja szyjka mnie przerazila. Jest mega mega spuchnieta, taka rozpulchniona...ale tak na maxa...
Może tak być od infekcji lub przed@? -
nick nieaktualny