X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Długoterminowe staraczki !!!
Odpowiedz

Długoterminowe staraczki !!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem to w ogóle niemożliwe, żeby 5cm się nazbierało od laparoskopii, przecież to chwila, torbiel endometrialna rośnie szybko, ale nie aż tak.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lago wrote:
    a jeszcze jakies abonamentu tu sie wykupuje tak?...masakra
    Ja nic nie wykupuję :)

    Lago lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaABC wrote:
    Ale jak to możliwe, że tak od razu urósł? A ta torbiel 5cm to też czekoladowa, czyli endometrialna? Czy to czynnościowa, czyli z niepękniętego pęcherzyka?

    Ja od wieków biorę duphaston czy cos w tym stylu w drugiej fazie i nic nie rośnie.
    A teraz coś dostałaś? No i w ogóle jaki plan ma lekarz?

    Urósł od niepękniętego pęcherzyka. Miałam drugą owulację w tym cyklu.
    Torbiel krwotoczna ale nie endoetrialna według lekarza. Zjakmiś skrzepem w środku.

    Wczoraj nie miałam jeszcze okresu, więc na początek kazał mi wziąć 2x dziennie luteinę i Duphaston, po 10 dniach odstawić. Zaraz będę do niego dzwonić, bo mi na smsa nie odpisał, a ja nie wiem co w takim przypadku jak okres dostałam. Wczoraj wypiłam wino, więc nic nie wzięłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 11:29

  • agnieszka011988 Przyjaciółka
    Postów: 123 43

    Wysłany: 25 października 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @kaaarolynaaa, aha :) myslalam ,ze chcesz wpasc na czekoladke :) do lekarza mam ok 50 km :) nie jest to az tak daleko, tylko szkoda,ze nie mam w poblizu miejsca zamieszkania jakiegos dobrego lekarza

    @Schmetterling troche inaczej podchodza do tgo wszystkeigo tu w DE, jedne co wiem to nie chca robic zadnych badan, jedynie wymaz,
    a to USG musialam wyprosic,

    @Karolina2787: wizyte mam na 6.11, a wiec dosc szybko :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lago wrote:
    a jeszcze jakies abonamentu tu sie wykupuje tak?...masakra

    Ja tam pierdzielę, nie wykupuje. Zbieram punkty z wykresów i czekam na gratisowe :D jakieś żarty żebym tu jeszcze kasę łożyła a stronka dzień w dzień się tnie. Niech coś z tym zrobią w końcu. Chyba nie przewidzieli ilości osób na serwerze :D

    Lago, Janess lubią tę wiadomość

  • agnieszka011988 Przyjaciółka
    Postów: 123 43

    Wysłany: 25 października 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Karolina2787: masz racje, stronka bardzo czesto sie tnie i jeszcze trzeba za to placic :((( a przypadkowo abonament na 2 lata wykupilam :D

    Karolina2787, Lago lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaaarolynaaa wrote:
    <3 odpocznij kochana :) o ile da się odpocząć od tego wszystkiego...
    Ja jestem już zmęczona tym wszystkim. Jeszcze teraz martwię się tym zabiegiem kolana... Pózniej rehabilitacja ech :(

    Ja chodzę do psychoterapeuty. Moja historia jest trochę długa, ale na ten moment chodzi o to, aby przejść tą żałobę zamykających się możliwości..

    Zabiegi na kolano są chyba dość częste, więc bym się nie martwiła..

    Cynamonowaaa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Schmetterling wrote:
    Urósł od niepękniętego pęcherzyka. Miałam drugą owulację w tym cyklu.
    Torbiel krwotoczna ale nie endoetrialna według lekarza. Zjakmiś skrzepem w środku.

    Wczoraj nie miałam jeszcze okresu, więc na początek kazał mi wziąć 2x dziennie luteinę i Duphaston, po 10 dniach odstawić. Zaraz będę do niego dzwonić, bo mi na smsa nie odpisał, a ja nie wiem co w takim przypadku jak okres dostałam. Wczoraj wypiłam wino, więc nic nie wzięłam.

    Aaaaa, to tak się nie martw, te z niepękniętego pęcherzyka to jeszcze pół biedy, weźmiesz leki i szybko zniknie, zobaczysz. No to dzwoń do tego lekarza, bo w sumie, jak jest @ to już dupahstonu czy luteiny się nie bierze, ale nie wiem, jak w takiej sytuacji,może trzeba brać.

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agnieszka 50 km to tyle co nic. Ja jeżdżę 500km do lekarza :P

    MisiaABC lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agnieszka011988 wrote:
    @kaaarolynaaa, aha :) myslalam ,ze chcesz wpasc na czekoladke :) do lekarza mam ok 50 km :) nie jest to az tak daleko, tylko szkoda,ze nie mam w poblizu miejsca zamieszkania jakiegos dobrego lekarza

    @Schmetterling troche inaczej podchodza do tgo wszystkeigo tu w DE, jedne co wiem to nie chca robic zadnych badan, jedynie wymaz,
    a to USG musialam wyprosic,

    @Karolina2787: wizyte mam na 6.11, a wiec dosc szybko :)

    Wiem, znam ten kraj i tą mentalność.
    Długo się staracie?

    Znowu.ta.kryska lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Schmetterling, naważniejsze, że to nie endometrialna, nie łam się.

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka jeśli lekarz okaże się dobry to warto będzie jeździć nawet ten kawałek :) co do słodyczy to ja chętnie przygarnę niemieckie są najlepsze! Uwielbiam :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaABC wrote:
    Aaaaa, to tak się nie martw, te z niepękniętego pęcherzyka to jeszcze pół biedy, weźmiesz leki i szybko zniknie, zobaczysz. No to dzwoń do tego lekarza, bo w sumie, jak jest @ to już dupahstonu czy luteiny się nie bierze, ale nie wiem, jak w takiej sytuacji,może trzeba brać.

    Tylko kuźwa co to za skrzep..
    No właśnie też nie wiem. Poczekam do popołudnia. Jak nie odpisze, to będę dzwonić. Wczoraj powiedział, że on już się zaczyna wchłaniać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Schmetterling wrote:
    Ja chodzę do psychoterapeuty. Moja historia jest trochę długa, ale na ten moment chodzi o to, aby przejść tą żałobę zamykających się możliwości..

    Zabiegi na kolano są chyba dość częste, więc bym się nie martwiła..
    Ja też chodzę do psychoterapeuty. Moja historia w sumie trwa od 2010 roku.

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku to bądź dobrej myśli jeśli już się wchłania to będzie tylko lepiej ❤

    Schmetterling, MisiaABC lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaaarolynaaa wrote:
    Ja też chodzę do psychoterapeuty. Moja historia w sumie trwa od 2010 roku.

    No patrzcie, ja też chodziłam :) Przepadam za moją panią psycholog, czasem zapominałam, że to wizyty, traktowałam te spotkania jako przemiłe pogawędki. Tylko ostatecznie tematem rozmowy nie były starania o dziecko, tylko chora sytuacja w pracy :)

    Schmetterling lubi tę wiadomość

  • Lago Autorytet
    Postów: 2684 2028

    Wysłany: 25 października 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaaarolynaaa wrote:
    agnieszka 50 km to tyle co nic. Ja jeżdżę 500km do lekarza :P


    what?????? o jezusie...jak to?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Schmetterling wrote:
    Tylko kuźwa co to za skrzep..
    No właśnie też nie wiem. Poczekam do popołudnia. Jak nie odpisze, to będę dzwonić. Wczoraj powiedział, że on już się zaczyna wchłaniać.


    Pewnie z powodu laparoskopii ześwirowały Ci hormony, w końcu to ingerencja w organizm, no i świetnie, że zaczyna się wchłaniać, mówię nie panikuj.

    Schmetterling, Karolina2787, Nova87 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana jesteście :*
    Dzięki za wszelkie wsparcie.

    Ja jestem po wieloletniej terapii DDA.
    Kiedy już ją zakończyłam w 2013, zaczeliśmy się starać o dziecko i w pierwszym cyklu dostałam zapalenia, a potem wszystko poszło coraz gorzej.
    Wróciłam do mojego psychoterapeuty w zeszłym roku.
    Potrzebuję tego teraz..

    Cynamonowaaa, Nova87 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Schmetterling wrote:
    Kochana jesteście :*
    Dzięki za wszelkie wsparcie.

    Ja jestem po wieloletniej terapii DDA.
    Kiedy już ją zakończyłam w 2013, zaczeliśmy się starać o dziecko i w pierwszym cyklu dostałam zapalenia, a potem wszystko poszło coraz gorzej.
    Wróciłam do mojego psychoterapeuty w zeszłym roku.
    Potrzebuję tego teraz..

    No i fajnie, się wygadasz, ja tam bym do mojej chodziła non stop, tylko trochę kasy mi szkoda.
    Będzie dobrze, młodziutka jesteś (ode mnie z 12 lat młodsza), masz czas i dobrze go wykorzystasz, ja w Twoim wieku, to jeszcze nie myślałam o staraniach ;) bo nie miałam jeszcze wtedy mojego męża :)

    Karolina2787, Nova87 lubią tę wiadomość

‹‹ 95 96 97 98 99 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ