Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, ale super by bylo jakbysmy wszystkie zafasolkowaly, dzieci w jednym wieku, to byl by wyz demograficzny hehe
Lena Z. lubi tę wiadomość
-
werni wrote:Tak, ale super by bylo jakbysmy wszystkie zafasolkowaly, dzieci w jednym wieku, to byl by wyz demograficzny hehe
I wszystkie byśmy przeszły na fioletową stronę mocyLena Z., werni, Truskaffeczka lubią tę wiadomość
-
kazda z nas bedzie juz juz jest extra mamusia.
choc powiem Wam, ze ja na poczatku to wysiadalam. bardzo mi bylo ciezko aakceptowa , ze moje dziecko jest wymagajace, ze nie nalezy do aniolkow tylko do diabelkow. i nie raz i nie dwa ryczalam z bezsilnosci. nadal mi sie to zdarza.
Lena Z., werni lubią tę wiadomość
-
Flexi wrote:kazda z nas bedzie juz juz jest extra mamusia.
choc powiem Wam, ze ja na poczatku to wysiadalam. bardzo mi bylo ciezko aakceptowa , ze moje dziecko jest wymagajace, ze nie nalezy do aniolkow tylko do diabelkow. i nie raz i nie dwa ryczalam z bezsilnosci. nadal mi sie to zdarza.Paulina_2603, werni, MadzikForever, Anooosiak86 lubią tę wiadomość
-
Nie mogę doczekać się wieczoru Dziś zrealizuję prezent urodzinowy od męża (drobny szczegół - urodziny miałam w marcu )!! Czeka mnie masaż hawajski lomi lomi Niech już będzie 19:30!!
Flexi, Lena Z., Truskaffeczka lubią tę wiadomość
-
Paulina_2603 wrote:Nie mogę doczekać się wieczoru Dziś zrealizuję prezent urodzinowy od męża (drobny szczegół - urodziny miałam w marcu )!! Czeka mnie masaż hawajski lomi lomi Niech już będzie 19:30!!
Cranberry lubi tę wiadomość
-
Po całym tygodniu pracy będzie jak znalazł Podobno najlepiej właśnie go robić wieczorem, bo super wycisza... Pewnie jak wrócę do domu, to padnę jak betka Ale za to wymasowana i zrelaksowana
-
ja nie narzekam. to nie w tym rzecz:) tylko wraz z dzieckem zamyka sie cals poprzednie zycie. u mnie tak bylo. nagle nie moglam pojsc gdzie chcialam. do teatru- na pol sztuki bo dusznosci i mdlosci mnie lapaly w ciazy. ani na rower ani do rokli ani na wakacje. bo po polowie ciazy roznie moze byc i bylam na miejscu ciagle. do klubu, na impreze tez nie bardzo bo zeby nikt nie uderzyl w brzuch... itp itd. jak Mlody sie urodzil bylam i jestem mega mega szczesliwa. ale mialam cc i zle sie goilam. karmienie piersia bylo tortura. wylam karmiac a Piotr wychodzil bo nie mogl patrzec jak cierpie. z wszystkim bylam sama bo nie mieszkamy blisko rodzicow czy rodziny by w kazdej chwili w razie w mial mi kto pomoc. znajomi ( wszyscy bezdzietni ) nagle zapominaja gdy pojawia sie dziecko. kupy i bezsenne noce to nie jest dobry temat do rozmowy a mlody rodzic w zasadzie o tym ciagle gada. juz nie pojde wieczorem na spacer z mezem bo Igora mamy do kapieli i usypiania o 29tej. jak gdzies wyjdziemy raz na 3-4 miesiace razem to jeatt i tak ciaglee myslenie czy wszystko w domu ok. nagle zdajesz sobie slrawe z tego ze buty sprzed dwoch sezonow sa ok gdy widzissz ile kosztuje mleko i pieluchy nie licząc wszystkich innych wydatkow. ja z mezem nie śpię w nocy od okolo 7/8 miesiecy. Igorowi przeszkadza w spaniu chrapanie taty wiec ten spi na kanapie w kuchni. wieczorem czy rano nie moge zedrzec ciuchow z meza byle gdzie i byle kiedy bo jest dziecko...
...
ale to najcudowniejsza istota na swiecie. kocham Go ponad wszytko i jestem w stanie zrobic dla niego WSZYSTKO. instynkt macierzynski high level dzieki niemu moje zycie ma sens. on napedza moj dzień. to mala istota, ktora potrzebuje mnie. wlasnie mnie by byc ko hana, bezpieczna, zdrowa i radosna. to ja uksztaltuje tego czlowieka ode mnie zalezy jaki bedzie. dobry, wrazliwy, pelni zrozumienia, zaradny, madry.. czy pojdzie w druga strone.
jestem na etapie potegowania dobrych nawykow i umiejetnosci i wypleniania tych zlych. i wlasnie teraz waza sie losy tego czy Igor bedzie grzeczny i ulozony czy bedzie mial wszytko w dupie i histeria bedzie nam towarzyszyla kazdego dnia.
ja sie ciesze, ze jestem matkom i chce urodzic mezowi drugie piekne dziecko.
ale Wy Kochane w swoich starniach nie zapomnijcie cieszyc aie tym co macie, swobodw, wolnosc, niezaleznosc. korzystajcie z urokow zycia, robcie szalone rzeczy, zyjcie tak jakby jutro walil sie swiat bo Wasze dziecko Was zajebiscie ograniczy ... ale bedziecie to kochac ponad miare.Cranberry, Lena Z., werni, Landryneczka lubią tę wiadomość
-
Ja dziś też chciałabym coś przygotować, myślę nad kolacją z lampką dobrego winka dziś piątek, więc możemy dłużej posiedzieć, nie trzeba wstać rano do pracy
Mój plan jest taki: przyjdziemy do domu (mój mąż zaraz potem leci na trening), ja na siłownię. Po powrocie - kolacyjka + winko + jakiś film w tle i nocne cud, miód i orzeszkiPaulina_2603 lubi tę wiadomość
-
amygdala wrote:Dziewczyny, zycze Wam z calego serca pozytywnych testow jutro!!! Widze, ze same nocne marki tu siedza Ja to o 23 juz spie, bo rano do pracy Ale nareszcie juz za 6h weekend i wyplata Podwojna radosc Pozdrowienia z Warszawy
No właśnie!! Zapomniałam o wypłacie Mam ochotę poszaleć