Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
Evell wrote:haha mnie też własnie swędzi czesto brzuch i tak sie kuzwa zastanawiałąm od czego a tu masz rozwiązanie. no mnie jajniki bolą to fakt ale nie aż tak zeby sie skrecac zbólu a tak z innej beczki brał może ktos castagnus ? bo nie wiem czy brac jak mam prl w normie chciałąm tylko unormować tą głupia małpe (:
Kiedyś brałam Castagnus, ale nie zauważyłam poprawy. Bardziej już działał na mnie Mastodynon. Miałam tez 3-miesieczna kurację CLO, pęcherzyki w lewym jajniku rosły i pękały, w prawym niestety nie. Na początku obecnego cyklu miałam HSG, ktre wykazało, że lewy jajowód niezdrożny (a takie ładne owulki z niego były...). Prawy drożny, jednak owulek brak. Teraz biorę Metformax i chyba była owulka z prawego, choć spózniona o 3 dni w stosunku do poprzednich cykli (nie wiem na 100 %, ale lekarz mówił, ze wyglada mu coś tam na ciałko żółte, ale nie powie na 100%, bo nie widział jajników przed owulacją). Teraz czekam na kolejny cykl. Na początku mam sie zjawić u lekarza po kolejne zalecenia i myślę że dalej CLO mi dorzuci, a poza tym, musze troche badań na poczatku cyklu porobić też... -
nick nieaktualnyewwiel wrote:Kiedyś brałam Castagnus, ale nie zauważyłam poprawy. Bardziej już działał na mnie Mastodynon. Miałam tez 3-miesieczna kurację CLO, pęcherzyki w lewym jajniku rosły i pękały, w prawym niestety nie. Na początku obecnego cyklu miałam HSG, ktre wykazało, że lewy jajowód niezdrożny (a takie ładne owulki z niego były...). Prawy drożny, jednak owulek brak. Teraz biorę Metformax i chyba była owulka z prawego, choć spózniona o 3 dni w stosunku do poprzednich cykli (nie wiem na 100 %, ale lekarz mówił, ze wyglada mu coś tam na ciałko żółte, ale nie powie na 100%, bo nie widział jajników przed owulacją). Teraz czekam na kolejny cykl. Na początku mam sie zjawić u lekarza po kolejne zalecenia i myślę że dalej CLO mi dorzuci, a poza tym, musze troche badań na poczatku cyklu porobić też...
No ja póki co nie biore Clo ale przy następnej wizycieu gin będe nalegac narazie biore inofolic po 2 saszetki dziennie olej z wiesiołka cyclo progynove i castagnus teraz chce zażywac. -
Evell wrote:No ja póki co nie biore Clo ale przy następnej wizycieu gin będe nalegac narazie biore inofolic po 2 saszetki dziennie olej z wiesiołka cyclo progynove i castagnus teraz chce zażywac.
Ja dosłownie co cykl to więcej biorę, teraz folik, jod, vigantol, selen, Euthyrox, Metformax, piję ziółka o. Sroki i młody jęczmień... Aaa i na poczatku cyklu brałam małe dawki Donga, ale jak lekarz zlecił Metformax to Donga przestałam brać.
Po Clo pogorszył mi się sluz, z rozciagliwego stał sie wodnisty, teraz po ziółkach wrócił do swoich właściwości sprzed CLO a nawet sę polepszył... -
nick nieaktualnyewwiel wrote:Ja dosłownie co cykl to więcej biorę, teraz folik, jod, vigantol, selen, Euthyrox, Metformax, piję ziółka o. Sroki i młody jęczmień... Aaa i na poczatku cyklu brałam małe dawki Donga, ale jak lekarz zlecił Metformax to Donga przestałam brać.
Po Clo pogorszył mi się sluz, z rozciagliwego stał sie wodnisty, teraz po ziółkach wrócił do swoich właściwości sprzed CLO a nawet sę polepszył...
Słyszałam właśnie o tym dong quai podobno działa cuda,ja co prawda biore tabletki htz z estrogenami ale póki co to owulacji nie mam a raczej taki śluz włąsnie w środku dużo i jest też wodnisty i czesto czuje uczucie wilgotnosci.Więc może będe miała w koncu tą owu. Cóż trzeba próbować wszystkich sposobów zastanawiam się nad tym dongiem o ile mi endo nie przepisze euthyroxu bo mam chyba nieodczynnosc we czwartek ide z wynikami. -
Ja na razie tylko folik, olej z wiesiołka i Euthyrox zobaczymy co będzie dalej. Raczej wolałabym na tym poprzestać, ale myślę, że u mnie będzie podobnie jak u ewwiel - co cykl to więcej. Trochę przeraża mnie ile tego jest... toż to pól apteki trzeba wykupić
Evell lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Evell wrote:Słyszałam właśnie o tym dong quai podobno działa cuda,ja co prawda biore tabletki htz z estrogenami ale póki co to owulacji nie mam a raczej taki śluz włąsnie w środku dużo i jest też wodnisty i czesto czuje uczucie wilgotnosci.Więc może będe miała w koncu tą owu. Cóż trzeba próbować wszystkich sposobów zastanawiam się nad tym dongiem o ile mi endo nie przepisze euthyroxu bo mam chyba nieodczynnosc we czwartek ide z wynikami.
Polecam ziółka o.Sroki, dobrze działaja na śluz u mnie. z Dongiem u mnie to wygladało tak, że w 6dc miałam HSG, pozniej kilka dni odczekałam (bo lekkie plamienia po HSG sie pojawiły), w 10 dc wziełam pierwszą tabletkę (brałam najmniejszą dawkę, bo bałam się jak u mnie podziała), w kolejnym dniu z Dongiem zmienił mi się śluz i był coraz bardziej rozciągliwy, szyjka również coraz bardziej otwarta). 13dc wiełam ostatnią tabletkę i miałam usg, które wykazało brak pęcherzyka dominującego. A miałam taką nadzieję, bo wszytsko wskazywało na owu, jajniki bolały, śluz i szyjka gotowe, no i mąz na miejscu. Od 14dc zaczełam przygodę z Metformaxem. Po kolejnych 2 dniach wszytsko się zmieniło. Mąż wyjechał w trase, szyjka się zamknęła, śluz wodnisty i biały już. Więc myślałam, ze cykl bez owu i trzeba czekać na @. Bardzo się zdziwiłam, kiedy 19dc wrócił płodny śluz, no i szyjka typowo owulacyjna, 21 dc śluz i szyjka mega owulacyjne, a wieczorem silny ból owulacyjny (identyczny jak w cyklach z CLO). Kolejnego dnia skok temp. Więc wszystko wskazuje na to, że mój organizm zrobił 2 podejście do owu.
Podobnie miałam z pierwszą ciążą. W czasie owu byłam chora, pozniej temp ciągle niska i stwierdziłam, ze znów mi sie cos rozregulowało. No i nadszedł bardzo romantyczny weekend, kiedy zaszaleliśmy z męzem, a po kilku dniach skok temp., która już nie spadła, więc wiedziałam co to oznaczaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 19:20
Evell lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki
Widzę że mowa o parowarze, może ja bym sobie taki zakupiła, kiedyś miałam i używałam często potem przestałam, mogłaby zacząć znów w sumie, o tyle jest dobry że nie trzeba go pilnować tylko się załącza i czas ustawia.Macie jakieś fajne przepisy?
-
nick nieaktualny